Bractwo św. Piusa X odmówiło podpisania „Preambuły Doktrynalnej”

Bractwo św. Piusa X odmówiło podpisania „Preambuły Doktrynalnej” Data publikacji: 2012-06-28 14:00 Data aktualizacji: 2012-06-28 15:04:00 fot. DENIS BALIBOUSE - REUTERS + FORUM Z listu sekretarza …Więcej
Bractwo św. Piusa X odmówiło podpisania „Preambuły Doktrynalnej”
Data publikacji: 2012-06-28 14:00
Data aktualizacji: 2012-06-28 15:04:00
fot. DENIS BALIBOUSE - REUTERS + FORUM
Z listu sekretarza Bractwa Świętego Piusa X wynika, że przełożony wspólnoty nie zgodził się podpisać zmienionej „Preambuły Doktrynalnej”. Akceptacja tego dokumentu jest konieczna, by można było mówić o pojednaniu Bractwa z Watykanem.
List napisany 25 czerwca przez sekretarza ks. Christiana Thouvenota informuje członków wspólnoty, że przełożony grupy, biskup Bernard Fellay uznał warunki postawione przez Watykan za „nie do przyjęcia”.
Po wielu latach negocjacji, Bractwo, które zerwało więzi z Rzymem w 1988 roku, rozważa propozycję pojednania z Kościołem na zasadzie prałatury personalnej, która funkcjonuje jako jurysdykcja bez granic geograficznych.
Bractwo zostało poproszone przez Watykan o zaakceptowanie pewnych nauk doktrynalnych, w tym m.in. pełnej akceptacji postanowień Soboru Watykańskiego II. Papież Benedykt …Więcej
MAircchhaanłoł
bracto nie zerwało więzi z rzymem! 😡 k
BAH
jozef1807 — 2012-07-02 16:55:25:
...
No to baw się dobrze na nowoordusowych gitarowych mszczynkach.
..
Protestuję przeciwko określeniu "mszczynki".
To jest niedopuszczalna uzurpacja i dodatkowe biczowanie.Więcej
jozef1807 — 2012-07-02 16:55:25:
...

No to baw się dobrze na nowoordusowych gitarowych mszczynkach.
..

Protestuję przeciwko określeniu "mszczynki".

To jest niedopuszczalna uzurpacja i dodatkowe biczowanie.
tahamata
Pax vobiscum... napisałem to rano, powtórzę teraz:
"Z mojego kalendarza:
"Być synem Kościoła, oto nasz tytuł do zbawienia, oto nasza chwała najwyższa po tej, że jesteśmy synami Boga lub raczej nie po niej idąca lecz równocześnie z nią, bo jak mówią święci Ojcowie, "nie może mieć Boga za Ojca, kto nie ma Kościoła za Matkę" (św. Cyprian).
Nie jest prawdziwym katolikiem, kto nie odczuwa radości,…Więcej
Pax vobiscum... napisałem to rano, powtórzę teraz:

"Z mojego kalendarza:

"Być synem Kościoła, oto nasz tytuł do zbawienia, oto nasza chwała najwyższa po tej, że jesteśmy synami Boga lub raczej nie po niej idąca lecz równocześnie z nią, bo jak mówią święci Ojcowie, "nie może mieć Boga za Ojca, kto nie ma Kościoła za Matkę" (św. Cyprian).

Nie jest prawdziwym katolikiem, kto nie odczuwa radości, że jest synem Kościoła, kto nie żywi gorących uczuć dla Kościoła i dla Papieża, kto nie jest gotów wyrzec się osobistych poglądów, aby sentire cum Ecclesia, czuć razem z Kościołem zawsze i we wszystkim."
jozef1807
,,Zmarli świeccy i duchowni mają zrobić grzecznie miejsce “dzieciom rewolucji” – zrewolucjonizowanym świeckim i duchownym, którzy ze swoim katolicyzmem gitarowym, katolicyzmem pacyfistycznym, zakompleksionym i wiecznie winnym wszystkiemu, nie zdobędzie się na jakąkolwiek serio KONTRAKCJĘ?''
JózefK: Pierwsza Komunia Święta po neońsku
Pierwsza Komunia Święta po neońsku
JózefK: Posoborowa lipa …Więcej
,,Zmarli świeccy i duchowni mają zrobić grzecznie miejsce “dzieciom rewolucji” – zrewolucjonizowanym świeckim i duchownym, którzy ze swoim katolicyzmem gitarowym, katolicyzmem pacyfistycznym, zakompleksionym i wiecznie winnym wszystkiemu, nie zdobędzie się na jakąkolwiek serio KONTRAKCJĘ?''

JózefK: Pierwsza Komunia Święta po neońsku
Pierwsza Komunia Święta po neońsku

JózefK: Posoborowa lipa liturgiczna
Posoborowa lipa liturgiczna
jozef1807
placebo_domingo — 2012-07-02 17:12:54:
Poziom argumentów z Twojej strony jest karczemny
Wszyscy widzą, ze używasz wobec mnie słów, za które w realu mężczyzna takiemu oszczercy jak Ty musiałby dać tak zwyczajnie w pysk.
5 więcej komentarzy od jozef1807
jozef1807
placebo_domingo — 2012-07-02 17:06:49:
No nie miałem "szczęścia" brać udziału w schizmatyckich zebraniach członków Bractwa
Bractwo jest związkiem kapłańskim i świeccy do niego nie należą.
jozef1807
placebo_domingo — 2012-07-02 17:03:42:
Kościół trwa i trwać będzie,
I słusznie, bo to Kościół dostał obietnicę od Zbawiciela a przez Kościół także papież. Zatem należy wywnioskować, że niekoniecznie był i jest papieżem ten, który za takiego uchodzi.
jozef1807
placebo_domingo — 2012-07-02 17:01:34:
Jestem tradycjonalistą wrażliwym na wszelkie nadużycia i zawsze staram się je zgłaszać jeśli je widzę.
Nie rozśmieszaj mnie, bo obok tradycyjnego katolika nawet nie stałeś.
jozef1807
Placebo domingo!
Ty się nie zasłaniaj ks Chrostowskim, bo to nikt inny jak posoborowi papieże udawali się po wskazówki do synagog i zapiekłych wrogów Chrystusa Pana.
jozef1807
placebo_domingo — 2012-07-02 16:54:22:
Swoją wolę oznajmił w tym, że powołał jeden Kościół, którego głową jest papież
Który jest nieomylny w sprawach wiary i obyczajów. Zatem kim jest ten który się pomylił?
Czyżby antypapieżem?
Czy wiesz że w historii KK tacy bywali?
modernistae prohibere
placebo_domingo — 2012-07-02 16:48:13:
Stworzyli sobie oni już dawno swój własny kościół i niech sobie tam zostaną. Ja wiem jedno: tam jest prawdziwy Kościół, gdzie następca św. Piotra i następcy Apostołów- biskupi. I niech w końcu będzie jasność po której stronie oni się znajdują, a w tej chwili są poza Kościołem.
A ten "prawdziwy" kościół to taki, jaki chcą Ci, których potomkowie ukrzyżowali …Więcej
placebo_domingo — 2012-07-02 16:48:13:
Stworzyli sobie oni już dawno swój własny kościół i niech sobie tam zostaną. Ja wiem jedno: tam jest prawdziwy Kościół, gdzie następca św. Piotra i następcy Apostołów- biskupi. I niech w końcu będzie jasność po której stronie oni się znajdują, a w tej chwili są poza Kościołem.

A ten "prawdziwy" kościół to taki, jaki chcą Ci, których potomkowie ukrzyżowali Chrystusa. Bardzo wnikliwa i wystarczająco zrozumiała jest treść komentarza podana tu:
Ks. prof. Chrostowski: Obecni żydzi nie są naszymi starszymi braćmi w wierze David44PL — 2012-06-30 21:44:55:
jozef1807
placebo_domingo — 2012-07-02 16:48:13:
Moim zdaniem papież Benedykt XVI i tak za dużo już tu zrobił podając rękę zbuntowanemu biskupowi bez bulli nominacyjnej

No to baw się dobrze na nowoordusowych gitarowych mszczynkach.
JózefK: Pierwsza Komunia Święta po neońsku
Pierwsza Komunia Święta po neońsku
JózefK: Posoborowa lipa liturgiczna
Posoborowa lipa liturgicznaWięcej
placebo_domingo — 2012-07-02 16:48:13:
Moim zdaniem papież Benedykt XVI i tak za dużo już tu zrobił podając rękę zbuntowanemu biskupowi bez bulli nominacyjnej


No to baw się dobrze na nowoordusowych gitarowych mszczynkach.

JózefK: Pierwsza Komunia Święta po neońsku
Pierwsza Komunia Święta po neońsku

JózefK: Posoborowa lipa liturgiczna
Posoborowa lipa liturgiczna
jozef1807
nowy2017 — 2012-07-02 16:28:23:
A jednak Pan Bóg nie popiera Bractwa Św.Piusa X
Kiedy i jak swoją wolę oznajmił?
nowy2017 — 2012-07-02 16:28:23:
...Nie jest zagniewany,ale zasmucony...brakiem pokory,jaki widzi u Lefebrystów, i nieposłuszeństwem Papieżowi,a nawet brakiem szacunku względem Papieża.
Napisz to kapłanom Niemiec, Austrii i polskim biskupom, którzy storpedowali motu proprio Summorum …Więcej
nowy2017 — 2012-07-02 16:28:23:
A jednak Pan Bóg nie popiera Bractwa Św.Piusa X

Kiedy i jak swoją wolę oznajmił?

nowy2017 — 2012-07-02 16:28:23:
...Nie jest zagniewany,ale zasmucony...brakiem pokory,jaki widzi u Lefebrystów, i nieposłuszeństwem Papieżowi,a nawet brakiem szacunku względem Papieża.
Napisz to kapłanom Niemiec, Austrii i polskim biskupom, którzy storpedowali motu proprio Summorum Pontificum.
7 więcej komentarzy od jozef1807
jozef1807
,,Zmarli świeccy i duchowni mają zrobić grzecznie miejsce “dzieciom rewolucji” – zrewolucjonizowanym świeckim i duchownym, którzy ze swoim katolicyzmem gitarowym, katolicyzmem pacyfistycznym, zakompleksionym i wiecznie winnym wszystkiemu, nie zdobędzie się na jakąkolwiek serio KONTRAKCJĘ?''
jozef1807
Jak informuje Wydawnictwo Antyk, prowadzone przez pana Marcina Dybowskiego, ukazała się właśnie zapowiadana książka pt “Paweł VI Błogosławiony?”, autorstwa ks. Luigi Villa. Książka ta miała przyczynić się do zablokowania forsowanej przez modernistyczne siły, beatyfikacji papieża Pawła VI.
To bolesna książka, która niewątpliwie należało wydać – nie da się zaprzeczyć wielkiemu spustoszeniu w …Więcej
Jak informuje Wydawnictwo Antyk, prowadzone przez pana Marcina Dybowskiego, ukazała się właśnie zapowiadana książka pt “Paweł VI Błogosławiony?”, autorstwa ks. Luigi Villa. Książka ta miała przyczynić się do zablokowania forsowanej przez modernistyczne siły, beatyfikacji papieża Pawła VI.
To bolesna książka, która niewątpliwie należało wydać – nie da się zaprzeczyć wielkiemu spustoszeniu w Kościele od czasu pontyfikatu Pawła VI, nie można nie zauważyć, iż ten który powinien stać na straży, umywał ręce, gdy można było na samym początku polożyć kres rewolucji.
Książka jest jednak o wiele głębsza, niż tylko poruszająca powierzchnię zjawiska. Żyjąc pod okupacją sowiecką byliśmy odcięci od wielu wiadomości na temat Pawła VI, uchronieni przed tajfunem wprowadzanych zmian pasterską troską ks. Prymasa Wyszyńskiego, nie dostrzegaliśmy wyraźnie tego, o czym wtedy krzyczano na Zachodzie na głos. Krzyk protestu, niosący wtedy proroctwo ruiny i kryzysu, stłumiony został przez Pawła VI. Dziś już nie ma tego wielkiego i ogarniającego niemal cały ówczesny katolicki świat głosu sprzeciwu. Wystarczyl upływ czasu, który nieubłagalnie zabrał z tego świata katolików starej dobrej wiary, wystarczyła DEZORIENTACJA i DEZINFORMACJA aktywnych. Tym ważniejsze jest to świadectwo dla nas, tlą się jeszcze pokłady tego na czym można byłoby rozniecić ognisko sprzeciwu, konrrewolucji i konrreformacji! Czyż w Polsce od dwudziestu lat nie czeka się na wymarcie katolików starej dobrej wiary? Czyż nie stosuje się wobec nas usypiającej DEZINFORMACJI i DEZORIENTACJI? Odrzucenie złudnego oczekiwania na hasło od innych, które nie nadchodzi i nie nadejdzie, mogłoby popchnąć do czynu i wzmożenia wiary u tej reszty, która mogłaby ciężką modlitwą i ciężką pracą a nie lekkoduchostwem ocalić Ojczyzne i Matkę Kościół.
Zmarli świeccy i duchowni mają zrobić grzecznie miejsce “dzieciom rewolucji” – zrewolucjonizowanym świeckim i duchownym, którzy ze swoim katolicyzmem gitarowym, katolicyzmem pacyfistycznym, zakompleksionym i wiecznie winnym wszystkiemu, nie zdobędzie się na jakąkolwiek serio KONTRAKCJĘ? Skomlenie i skarga (ale na świat i wobec świata a nie wobec Boga) – oto, na co jedynie stać będzie otwartego na świat “katolika”, na którego wartości ów świat nie chce się jakoś poznać.
Książka, którą oddaję do rąk polskiemu czytelnikowi, została doceniona przez Kościół. Jej wielkość została uznana – bowiem proces wynoszenia na ołtarze Pawła VI został zatrzymany!
Ks. dr Luigi Villa dobrze pamięta czasy Jana XXIII i Pawła VI.
Był przecież sekretarzem słynnego kard. Ottavianiego – czołowego obrońcy Tradycji i Wiary katolickiej na Soborze Watykańskim II. W dziele ks. Villa można zapoznać się nie tylko z tymi wiadomościami, które znane były w tamtym okresie (choć nie za żelazną kurtyną), lecz w książce zapoznamy się z wieloma innymi, do niedawna stanowiącymi tabu w ogóle.
Nie miejmy złudzeń – nasze czasy doczekają się krytycznego omówienia w przyszłości, która naszemu zobojętnieniu i tchórzostwu wobec konieczności wyznawania wiary “zawdzięczać” będzie cierpienie i męczeństwo pokoleń, które po nas nastąpią. To nieuchronne i nie będą mieć owe pokolenia dla nas żadnej taryfy ulgowej, bo nie będą mdleć przed tymi “autorytetami” i “mediami” przed którymi my mdlejemy.
Spis treści powinien Państwu dać wyobrażenie jakie problemy zostały w ksiązce poruszone.

Spis treści
Przedmowa
Wstęp
Rozdział I Jego “Nowa Religia”
Rozdział II Jego “otwartość na Świat”
Rozdział III Jego “otwartość na Modernizm”
Rozdział IV Jego “otwartość na Masonerię”
Rozdział V Jego “otwartość na Demokrację Uniwersalną”
Rozdział VI Jego tolerancja i współudział
Rozdział VII Jego “otwartość na Komunizm”
Rozdział VIII Jego “Msza ekumeniczna”
Aneks 1 Jego Przysięga koronacyjna
Aneks 2 Gwiazda pięcioramienna: ‘Podpis’ pontyfikatu Pawła VI

Fragment książki znajduje się tutaj

Aby zamówić książkę, prosimy kliknac tutaj, skladajac zamowienie w Księgarni ANTYK.
Ksiazka jest formatu a5, ma 402 strony i zawiera wiele ilustracji
cena 43 zł + porto i pobranie
ZOB. TAKŻE:
Jan Paweł I i Fatima – „Korona Chrystusa i dni Chrystusa”
Peter Raina: “Nic na temat tej książki mówione nie będzie”
Nowy Jork: Wspólna kolacja sederowa abp. Dolana i szefa ADL – Foxmana; żydowskie błogosławieństwa dla nowego biskupa
Niewyczerpana inwencja posoborowych księży
Heretycki “Tygodnik Powszechny” propaguje księdza-heretyka – Ks. Skowronek: kobiety mogą być kapłanami
“Jezus nie był Bogiem” – pisze ksiądz w swoich broszurach rozprowadzanych w australijskich parafiach
Samowola księdza kardynała
Skutki posoborowego ekumenizmu: Austriacki ksiądz chce “postu od Eucharystii”
Australia: ksiądz lekceważący naukę Kościoła odwołany
Ksiądz grał w turnieju pokera, by zarobić na swoją parafię
Kalifornia: Aresztowanie księdza pod zarzutem molestowania seksualnego nieletniego chłopca
Nowa “tradycja” świąteczna: rabini odwiedzają szkoły katolickie, księża – żydowskie
Kościół w Polsce nie schodzi z drogi posoborowego zbiorowego samobójstwa: Rekolekcje de-ewangelizacyjne, grupy oazowe, księża na dyskotece, wspólne kąpiele…
Po Ewangelistach, Papież w swojej pierwszej książce najczęściej cytuje rabina
Nowy Jork: Przytomny ksiądz walczy z profanacją Eucharystii
Tags: vatican, vaticanum2
jozef1807
Kto się sprzeciwił nauce i orzeczeniom 262 papieży, podeptał Przysięgę Antymodernistyczną i Trydenckie Wyznanie Wiary, nie może być w Kościele. Kościół Katolicki nie powstał jak uczyniony ręką człowieka posoborowy na V2, ale 2 tysiące lat wcześniej z ustanowienia Chrystusowego.
jozef1807
Amerio Romano
Iota Unum. Analiza zmian w Kościele Katolickim w XX wieku
WRESZCIE W JĘZYKU POLSKIM JEDNA Z NAJWAŻNIEJSZYCH KSIĄŻEK TEOLOGICZNYCH XX - wieku omawiających obecną katastrofalną sytuację w jakiej znalazł sie Kościół Katolicki. Znakiem czasu jest to, że ten genialny teolog, obserwujac zmiany jakie zachodzą w okresie ostatniego soboru, zapowiedający kryzys i wykazujący z żelazna logiką …Więcej
Amerio Romano
Iota Unum. Analiza zmian w Kościele Katolickim w XX wieku

WRESZCIE W JĘZYKU POLSKIM JEDNA Z NAJWAŻNIEJSZYCH KSIĄŻEK TEOLOGICZNYCH XX - wieku omawiających obecną katastrofalną sytuację w jakiej znalazł sie Kościół Katolicki. Znakiem czasu jest to, że ten genialny teolog, obserwujac zmiany jakie zachodzą w okresie ostatniego soboru, zapowiedający kryzys i wykazujący z żelazna logiką i konsekwencją na czym polega odszczepieństwo od wiary, był dawniej oskarżany o czarnowidztwo i zacofanie, a dziś wraca do łask bowiem to wszystko, co opisał i co zapowiadał na naszych oczach potwierdza sie w całej rozciągłości! Ostatnio ciepło wypowiedział się o Romano Amerio Benedykt XVI! Oto jedna z najważniejszych książek XX wieku ukaże sie w języku polskim!

Oto co na temat książki napisał Stanisław Michalkiewicz w "Najwyższym Czasie" (nr 33-34 15-22 sierpnia 2009)

Okazja do poważnej rozmowy

Zdjęcie przez JŚ. Benedykta XVI ekskomuniki z Bractwa św. Piusa X, które mimo to nie zmieniło swojej oceny Soboru Watykańskiego II, składnia do podjęcia dyskusji nad jego przebiegiem i konkluzjami, jak również - następstwami, jakie przyniósł dla Kościoła katolickiego i dla reszty świata. Przydatna byłaby ona zwłaszcza w Polsce, gdzie podczas Soboru, ze względu na presję komunistów i zdominowanie katolickich mediów z jednej strony przez agenturę, a z drugiej - przez tzw. siły postępu, żadna swobodna dyskusja nie była możliwa. Nie stała się ona możliwa również po tzw. transformacji ustrojowej, gdyż z uwagi na obecność na Stolicy Piotrowej "naszego umiłowanego Ojca Świętego" oraz - czego wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy - silnych wpływów zakonu Ojców Konfidencjałów, można było jedynie się "radować" i "zawierzać". Inne formy ekspresji ani refleksji ani nie były oczekiwane, ani - powiedzmy sobie szczerze - publicznie dopuszczalne, między innymi ze względu na sławny instynkt samozachowawczy. Tego rodzaju obawy nie były chyba bezpodstawne, bo o determinacji niektórych hierarchów świadczy fakt, że nawet po ogłoszeniu przez Benedykta XVI decyzji uchylającej obowiązek uzyskiwania każdorazowo zezwolenia biskupa na odprawienie Mszy św. w rycie trydenckim JE abp.Tadeusz Gocłowski otwarcie decyzję tę wyśmiał, zaś JE bp Tadeusz Pieronek bez takiej ostentacji, za to z dużą pewnością siebie oświadczył, iż "nikt" Mszą św. w rycie trydenckim "nie jest zainteresowany". Na wszelki jednak wypadek, dbająca o dusze tubylczego narodu "Gazeta Wyborcza", podobnie zresztą, jak reszta tzw. "prasy międzynarodowej", a także - niestety - episkopaty niektórych krajów, postarały się o zablokowanie merytorycznej dyskusji poprzez rozpętanie histerycznej nagonki na JE bp Williamsona z powodu jego wypowiedzi na temat nieszczęsnego holokaustu. Można było odnieść wrażenie, że to nie Sobór Watykański II jest ważny, ani odpowiedź na pytanie, czy krytyka podnoszona przez Bractwo św. Piusa X jest uzasadniona, czy nie, wreszcie - nawet przyszłość Kościoła katolickiego, tylko - ilu Żydów zginęło podczas II wojny światowej i co na temat decyzji JŚ. Benedykta XVI sądzą nowojorscy cadykowie. Nawiasem mówiąc, jeśli by pokusić się o zastosowanie tutaj ewangelicznej wskazówki co do poznawania drzewa po owocach, to warto zwrócić uwagę, iż przed Soborem Watykańskim II żadnemu cadykowi, nawet w silnej gorączce, nie przyszedłby do głowy pomysł sztorcowania papieża, którego katolicy uważają wszak za Namiestnika Chrystusa na Ziemi, za kanonizację tego czy innego świętego, czy za jakieś decyzje personalne. Tymczasem w 50 lat po tym Soborze nie tylko stało się to nową, świecką tradycją, ale można nawet odnieść wrażenie, iż najwyższe władze Kościoła starają się do opinii cadyków akomodować. Dlatego też znakomicie się złożyło (śp. Ksiądz Bronisław Bozowski powiadał, że nie ma przypadków - są tylko znaki), że "Wydawnictwo Antyk" właśnie udostępniło czytelnikowi polskiemu monumentalne dzieło Romana Amerio pod tytułem "Iota unum - analiza zmian w Kościele katolickim". Autor tej 900-stronicowej książki uczestniczył w przygotowywaniu tzw. schematów oraz opinii dla potrzeb Soboru Watykańskiego II, zaś solidne przygotowanie filozoficzne pozwala mu ocenić nie tylko - nawiasem mówiąc, bardzo interesujące, a niekiedy, również niepokojące - tak zwane kulisy różnych decyzji i ustaleń Soboru, ale również przeprowadzić ich wnikliwą analizę. Na jeden taki fakt warto zwrócić uwagę również i dzisiaj, bo pokazuje on, za jaką cenę zostało uzyskane wrażenie ogromnego sukcesu Soboru. Na kilka miesięcy przed rozpoczęciem Soboru Jan XXIII zawarł porozumienie z Cerkwią prawosławną, na podstawie którego patriarchat moskiewski zgodził się przysłać swoich obserwatorów na Sobór pod warunkiem, iż Sobór powstrzyma się od potępienia komunizmu. Rozmowy w tej sprawie toczyły się w 1962 roku w Metzu. W imieniu Cerkwi porozumienie to podpisał metropolita Nikodem, zaś w imieniu Stolicy Apostolskiej - ówczesny dziekan Kolegium Kardynalskiego, J.Em. Tisserant. Być może, że właśnie wtedy rozpoczął się proces, którego następstwa, w postaci panoszenia się cadyków, nie bez zdumionego rozgoryczenia właśnie obserwujemy. Myślę, że dzięki temu szczęśliwemu przypadkowi, albo - jak ktoś woli - znakowi w postaci tej książki, środowiska katolickie w Polsce będą wreszcie miały okazję odrobienia pięćdziesięcioletnich zaległości i przedyskutowania wszystkich kwestii, wynikających z Soboru Watykańskiego II. Nie tylko dlatego, że lepiej późno, niż wcale, ale przede wszystkim dlatego, że dzisiaj jesteśmy bogatsi o doświadczenia, których w połowie lat 60-tych nie moglibyśmy nawet przeczuwać, ani sobie wyobrazić. Z tego punktu widzenia nawet okoliczności, które uniemożliwiły przeprowadzenie takiej debaty wcześniej można uznać za rodzaj felix culpa. Stanisław Michalkiewicz_____________________________________________________________________Romano Amerio - Iota unum - analiza zmian w Kościele katolickim w XX wieku - Wydawnictwo Antyk Marcin Dybowski - Komorów, str. 908
jozef1807
Z orzeczeń Magisterium KK wynika niezbicie, że pełniący posługę papieża którzy sprzeciwiliby się regułom Tradycji Kościoła i Jego wierze, są wyklęci.
jozef1807
Szczególnie wymowny jest ten fragment
Dlatego bez żadnego wyjątku, nakładamy najsurowszą ekskomunikę na każdego – czy to na Nas samych, czy to na kogokolwiek innego – kto ośmieliłby się powziąć cokolwiek nowego, co stałoby w sprzeczności z tą starożytną ewangeliczną Tradycją i czystością prawowiernej Wiary i religii chrześcijańskiej, albo kto chciałby coś zmienić poprzez swój czynny sprzeciw,…Więcej
Szczególnie wymowny jest ten fragment

Dlatego bez żadnego wyjątku, nakładamy najsurowszą ekskomunikę na każdego – czy to na Nas samych, czy to na kogokolwiek innego – kto ośmieliłby się powziąć cokolwiek nowego, co stałoby w sprzeczności z tą starożytną ewangeliczną Tradycją i czystością prawowiernej Wiary i religii chrześcijańskiej, albo kto chciałby coś zmienić poprzez swój czynny sprzeciw, lub też zgodziłby się z tymi, którzy podjęliby tak świętokradzkie przedsięwzięcie
jozef1807
PAPIESKA PRZYSIĘGA KORONACYJNA
Ślubuję:
Nie zmieniać niczego z przekazanej mi tradycji ani niczego, co było przede mną strzeżone przez mych miłych Bogu poprzedników, ani nie naruszać, ani nie zmieniać, ani nie zezwalać na jakiekolwiek zmiany.
Przeciwnie: z gorącym umiłowaniem, jako jej uczeń i dziedzic, ze czcią zachować przekazane mi dobro, ze wszystkich moich sił i całą moją mocą.
Bronić …Więcej
PAPIESKA PRZYSIĘGA KORONACYJNA

Ślubuję:

Nie zmieniać niczego z przekazanej mi tradycji ani niczego, co było przede mną strzeżone przez mych miłych Bogu poprzedników, ani nie naruszać, ani nie zmieniać, ani nie zezwalać na jakiekolwiek zmiany.

Przeciwnie: z gorącym umiłowaniem, jako jej uczeń i dziedzic, ze czcią zachować przekazane mi dobro, ze wszystkich moich sił i całą moją mocą.

Bronić Świętych Kanonów i Dekretów papieskich jako Bożych nakazów otrzymanych z Nieba, ponieważ jestem w pełni świadom, że Ty, którego miejsce zajmuję przy pomocy Łaski Bożej, którego Wikariuszem jestem z Twoją pomocą, poddasz najsurowszemu osądowi przed Twoim Boskim Trybunałem wszystko, co będę głosił.

Gdybym miał dokonać czegokolwiek przeciwnego [tej przysiędze] albo zezwolić, aby taki czyn mógł być dokonany, Ty nie będziesz miał nade mną litości w straszny dzień Sprawiedliwości Bożej.

Dlatego bez żadnego wyjątku, nakładamy najsurowszą ekskomunikę na każdego – czy to na Nas samych, czy to na kogokolwiek innego – kto ośmieliłby się powziąć cokolwiek nowego, co stałoby w sprzeczności z tą starożytną ewangeliczną Tradycją i czystością prawowiernej Wiary i religii chrześcijańskiej, albo kto chciałby coś zmienić poprzez swój czynny sprzeciw, lub też zgodziłby się z tymi, którzy podjęliby tak świętokradzkie przedsięwzięcie.