Williamson - Tylko lefebryzm jest religią katolicką
Odkąd arcybiskup Marcel Lefebvre w 1988 roku samowolnie wyświęcił czterech biskupów pomocniczych i został za to obłożony ekskomuniką przez papieża Jana Pawła II, bractwo św. Piusa działa poza oficjalnym Kościołem. Między wami a Watykanem ostatnio toczą się jednak rozmowy o przywróceniu jedności.
bp Richard Williamson: Te rozmowy przypominają próbę łączenia ognia z wodą. Podstawowym problemem jest to, że w czasie Soboru Watykańskiego II hierarchia Kościoła katolickiego odrzuciła prawdę. Wskutek czego powstały jakby dwie różne religie. Ośrodkiem jednej jest Bóg, a drugiej – człowiek. Tylko ta pierwsza jest religią katolicką, trwałą i niezmienną. Tę drugą możemy nazwać religią soborową. Kiedy Kościół soborowy wróci do prawdziwego ducha religii katolickiej, wtedy pełna jedność stanie się możliwa.
Ze słów księdza biskupa wynika, że to Watykan powinien się przyłączyć do bractwa.
Nie. Bractwo służy katolickiej prawdzie. Hierarchia Kościoła musi wrócić do prawdy, a nie do maleńkiego i nic nieznaczącego bractwa.
Dotąd bractwo domagało się od Kościoła jedynie zezwolenia wszystkim księżom na odprawianie mszy w rycie trydenckim oraz cofnięcia ekskomuniki.
To były warunki wstępne. W latach 2000 – 2001 wydawało się, że Rzym chce ponownie włączyć nas do oficjalnego nurtu Kościoła. I wtedy poprosiliśmy, aby – wykazując dobrą wolę – spełnił dwa warunki wstępne. Jednym z nich było zezwolenie księżom na odprawianie mszy w rycie trydenckim. Nie z powodu naszego widzimisię, ale dlatego, że ryt ten jest wyrazicielem absolutnej prawdy. Drugim warunkiem było rzeczywiście to, aby wyciągnął rękę do czterech biskupów i cofnął ich ekskomunikę. Gdyby Watykan spełnił te dwa warunki, wtedy moglibyśmy przejść do rozmów o doktrynie.
(...)
Czy oznacza to, że powrót bractwa do Kościoła nie jest możliwy?
Wszystkie problemy zostaną definitywnie rozwiązane, gdy hierarchia watykańska wróci do prawdy.
(...)
[Fragment rozmowy Ewy Czaczkowskiej i i Beaty Zubowicz dla: Rzeczpospolita, 28.12.06 Nr 301]
archiwum.rp.pl/artykul/656792-Kosciol-…
*Biskup Richard Williamson był członkiem Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X. (Został wyrzucony z bractwa po tym jak nazwał przełożonego bractwa i jego zwolenników :gangiem Fellaya".)
W 1971 roku wystąpił z Kościoła anglikańskiego, stając się katolikiem. Pięć lat później został księdzem. W 1988 znalazł się w grupie czterech biskupów, których bez zgody Watykanu wyświęcił arcybiskup Marcel Lefebvre.
bp Richard Williamson: Te rozmowy przypominają próbę łączenia ognia z wodą. Podstawowym problemem jest to, że w czasie Soboru Watykańskiego II hierarchia Kościoła katolickiego odrzuciła prawdę. Wskutek czego powstały jakby dwie różne religie. Ośrodkiem jednej jest Bóg, a drugiej – człowiek. Tylko ta pierwsza jest religią katolicką, trwałą i niezmienną. Tę drugą możemy nazwać religią soborową. Kiedy Kościół soborowy wróci do prawdziwego ducha religii katolickiej, wtedy pełna jedność stanie się możliwa.
Ze słów księdza biskupa wynika, że to Watykan powinien się przyłączyć do bractwa.
Nie. Bractwo służy katolickiej prawdzie. Hierarchia Kościoła musi wrócić do prawdy, a nie do maleńkiego i nic nieznaczącego bractwa.
Dotąd bractwo domagało się od Kościoła jedynie zezwolenia wszystkim księżom na odprawianie mszy w rycie trydenckim oraz cofnięcia ekskomuniki.
To były warunki wstępne. W latach 2000 – 2001 wydawało się, że Rzym chce ponownie włączyć nas do oficjalnego nurtu Kościoła. I wtedy poprosiliśmy, aby – wykazując dobrą wolę – spełnił dwa warunki wstępne. Jednym z nich było zezwolenie księżom na odprawianie mszy w rycie trydenckim. Nie z powodu naszego widzimisię, ale dlatego, że ryt ten jest wyrazicielem absolutnej prawdy. Drugim warunkiem było rzeczywiście to, aby wyciągnął rękę do czterech biskupów i cofnął ich ekskomunikę. Gdyby Watykan spełnił te dwa warunki, wtedy moglibyśmy przejść do rozmów o doktrynie.
(...)
Czy oznacza to, że powrót bractwa do Kościoła nie jest możliwy?
Wszystkie problemy zostaną definitywnie rozwiązane, gdy hierarchia watykańska wróci do prawdy.
(...)
[Fragment rozmowy Ewy Czaczkowskiej i i Beaty Zubowicz dla: Rzeczpospolita, 28.12.06 Nr 301]
archiwum.rp.pl/artykul/656792-Kosciol-…
*Biskup Richard Williamson był członkiem Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X. (Został wyrzucony z bractwa po tym jak nazwał przełożonego bractwa i jego zwolenników :gangiem Fellaya".)
W 1971 roku wystąpił z Kościoła anglikańskiego, stając się katolikiem. Pięć lat później został księdzem. W 1988 znalazł się w grupie czterech biskupów, których bez zgody Watykanu wyświęcił arcybiskup Marcel Lefebvre.