Dramat i zło pedofilii - nagranie z 2 października 2013 r.

Różne formy pedofilii należy traktować jako jedną z najcięższych zbrodni. Niektórzy autorzy nazywają molestowanie seksualne dzieci współczesnym „cichym holokaustem”. Niestety, problem pedofilii stał się przedmiotem szerszej refleksji społecznej dopiero w latach 90. XX wieku.

Tradycyjna etyka chrześcijańska mówi o czynach „wewnętrznie złych”. Są to czyny złe zawsze i same z siebie, to znaczy ze względu na swój przedmiot, a niezależnie od intencji osoby działającej i okoliczności. Czyn „wewnętrznie zły” jest taki zawsze i wszędzie, moralne zło tkwi w jego naturze. Do takich czynów zaliczamy m.in. zabójstwo, ludobójstwo, aborcję, eutanazję, prostytucję, niewolnictwo. Do tej kategorii czynów należy zaliczyć także pedofilię.

Kościół katolicki zmaga się z dramatem seksualnego wykorzystywania dzieci przez osoby duchowne już od kilkudziesięciu lat. W USA pierwsza ogólnokrajowa konferencja poświęcona temu zagadnieniu miała miejsce w Chicago w 1989 roku. Papież Benedykt XVI uczynił z walki z pedofilią w Kościele jeden z priorytetów swego pontyfikatu. Podczas swoich podróży apostolskich do wielu krajów spotykał się m.in. z ofiarami księży pedofilów.

Należy za wszelką cenę chronić dzieci przed przemocą seksualną. Wydaje się, że proces oczyszczenia Kościoła katolickiego potrwa jeszcze wiele lat. Nie wiemy, jak wygląda dramat pedofilii w Afryce czy w Azji? Czeka nas wielka praca na wiele dziesięcioleci. Także w Polsce potrzeba ciągle budzenia świadomości, że molestowanie seksualne dzieci jest wielką zbrodnią. Por. ks. A. Kobyliński, Zgorszenie na Monte Cassino -
www.fronda.pl/a/ks-kobylinski-m…