malgorzata__13

Jedynym ratunkiem jest Kościół Katolicki jako oaza prawdziwej wiary chrześcijan.
`````````````````````````````````````````````````````````````````````````
Prawie trafiłaś, ale z lekką poprawką, w Kościele mają być święci kapłani, a nie moderniści ''zabijający'' Boga w sercach wiernych.
Pan Jezus, powiedział" ''Macie być święci, bo i Ja jestem święty''.

Pewnie jestem słabym znawcą Pisma , dlatego zapytam gdzie jest napisane o dążeniu za wszelką cenę do jedności chrześcijan. Przypominam sobie natomiast liczne ostrzeżenia św.Pawła przed przeinaczaniem Słowa Bożego. Odnoszę wrażenie w ostatnich latach jakby ekumenizm był najważniejszym celem Kościoła Katolickiego. Dlaczego ostatni papieże tak bardzo chcieli się przypodobać protestantom ? Dlaczego nasz Kościół aż tak bardzo upodobnił się do protestanckiego a ich do naszego wcale ? Przecież to oni mieli się nawrócić a nie my !!?

Szymon Klucznik 2014-07-04 20:02:59
@malgorzata_13

Z encykliki Mortalium animos "O popieraniu prawdziwej jedności religii", Pius XI

Pracy nad jednością chrześcijan nie wolno popierać inaczej, jak tylko działaniem w tym duchu, by odszczepieńcy powrócili na łono jedynego, prawdziwego Kościoła Chrystusowego, od którego kiedyś, niestety, odpadli. Powtarzamy, by powrócili do jednego Kościoła Chrystusa, który jest dla wszystkich widoczny i po wsze czasy, z woli Swego Założyciela, pozostanie takim, jakim go On dla zbawienia wszystkich ludzi ustanowił.
==========================================
BEZWARUNKOWO !

@malgorzata_13

Z encykliki Mortalium animos "O popieraniu prawdziwej jedności religii", Pius XI

Pracy nad jednością chrześcijan nie wolno popierać inaczej, jak tylko działaniem w tym duchu, by odszczepieńcy powrócili na łono jedynego, prawdziwego Kościoła Chrystusowego, od którego kiedyś, niestety, odpadli. Powtarzamy, by powrócili do jednego Kościoła Chrystusa, który jest dla wszystkich widoczny i po wsze czasy, z woli Swego Założyciela, pozostanie takim, jakim go On dla zbawienia wszystkich ludzi ustanowił. Mistyczna Oblubienica Chrystusa przez całe wieki pozostała bez zmazy i nigdy też zmazy doznać nie może. Daje już o tym świadectwo Cyprian: "Oblubienica Chrystusa – pisze on – nigdy nie może być pozbawioną czci. Jest ona nieskalana i czysta. Zna tylko jedno ognisko, świętość tylko jednej komnaty przechowuje w czystości". I ten święty świadek słusznie się dziwił, jak ktoś wierzyć może, "że ta jedność, której fundamentem jest niezmienność Boga, której spoistość poręczona jest tajemnicą niebios, mogłaby być w Kościele zerwana i rozbita przez waśń poróżnionych ludzi". Skoro to mistyczne ciało Chrystusa, Kościół, jedno jest, spojone i złączone jak ciało fizyczne, bardzo niedorzecznym człowiekiem okazałby się ten, kto by chciał twierdzić, że ciało mistyczne Chrystusa może się składać z odrębnych, od siebie oddzielonych członków. Kto więc nie jest z Kościołem złączony, ten nie może być Jego członkiem i nie ma łączności z głową – Chrystusem.

a do tematu:

Katolicka doktryna o jedyności Kościoła.
Kościół Katolicki naucza, że tylko on sam jest jedynym prawdziwym Kościołem Chrystusowym, a wszystkie inne "wyznania", czy to chrześcijańskie, czy też niechrześcijańskie są jedynie sektami, fałszywymi religiami. Święty Cyprian stwierdził bowiem: "Jeden jest Bóg, jeden jest Chrystus, jeden Kościół i jedna Stolica założona na skale według słów Naszego Pana. Nie może być ustanowiony inny ołtarz, ani też nowe kapłaństwo, poza Jedynym Ołtarzem i Jedynym Kapłaństwem. Kto wbrew nim gdziekolwiek zgromadzi, będzie to rozproszone"

Markos_Zorba

...ZAMILCZ!!! Jestes na portalu katolickim!!! Ani sie waz ludzi poboznych obrazac!!!

Kościół Katolicki faktycznie nie może iść razem z heretykami w tym samym kierunku. I Kościół nie idzie. Robi to Bergoglio (zwany dla niepoznaki "papieżem Franciszkiem") i jego kościół. Jak naucza antySobór Watykański (1962-1965) Kościół Chrystusa „trwa w Kościele katolickim, rządzonym przez Następcę Piotra oraz biskupów pozostających z nim we wspólnocie” oraz trwa w innych kościołach chrześcijańskich, dlatego też: „Same te Kościoły i odłączone Wspólnoty, choć w naszym przekonaniu podlegają brakom, wcale nie są pozbawione znaczenia i wagi w tajemnicy zbawienia. Duch Chrystusa nie wzbrania się przecież posługiwać nimi jako środkami zbawienia, których moc pochodzi z samej pełni łaski i prawdy, powierzonej Kościołowi katolickiemu”.

Wielki ekumenista Wojtyła pisał: "Istotnie, elementy uświęcenia i prawdy, obecne w różnym stopniu w innych Wspólnotach chrześcijańskich, stanowią obiektywną podstawę komunii, choć niedoskonałej, istniejącej między nimi a Kościołem katolickim." (ENCYKLIKA UT UNUM SINT)

Jak pisał wielki konserwatysta Ratzinger: "Istnieje zatem jeden Kościół Chrystusowy, który trwa w Kościele Katolickim rządzonym przez Następcę Piotra i przez biskupów w łączności z nim. Kościoły, które nie będąc w pełnej wspólnocie z Kościołem Katolickim, pozostają jednak z nim zjednoczone bardzo ścisłymi więzami, jak sukcesja apostolska i ważna Eucharystia, są prawdziwymi Kościołami partykularnymi. (...) Dlatego także w tych Kościołach jest obecny i działa Kościół Chrystusowy, chociaż brak im pełnej komunii z Kościołem Katolickim, jako że nie uznają katolickiej nauki o prymacie, który Biskup Rzymu posiada obiektywnie z ustanowienia Bożego i sprawuje nad całym Kościołem. (...) Natomiast Wspólnoty kościelne, które nie zachowały prawomocnego Episkopatu oraz właściwej i całkowitej rzeczywistości eucharystycznego misterium, nie są Kościołami w ścisłym sensie; jednak ochrzczeni w tych wspólnotach są przez chrzest wszczepieni w Chrystusa i dlatego są w pewnej wspólnocie, choć niedoskonałej z Kościołem". (DEKLARACJA DOMINUS IESUS)

Skoro więc Duch Święty nie wzbrania się posługiwać protestanckimi sektami jako środkami zbawienia a te sekty jako kościoły partykularne trwają w (co prawda niedoskonałej) komunii z Kościołem Katolickim to po co nawracać?

Katolik powinien się słuchać papieża, więc albo uznajemy wesołą ekipę Bergoglio i spółki za prawdziwą hierarchię i jesteśmy im winni posłuszeństwo; albo to nie jest hierarchia Kościoła Katolickiego.

To nie jest takie proste,widzicie że zabiegi w sprawie powrotu protestantów są dość dyplomatyczne bo chodzi o masowe odejście od dotychczasowych schematów,i uznanie własnych błędów z przeszłości.Sprawę postawiono uczciwie,cyfry są nie do obalenia,Rzymski Kościół trwa a protestancki ciągle pączkuje,pora powiedzieć stop.Młode pokolenie nie wierzy już w bajeczki o złym Rzymie,wszak patrzyli na pontyfikat Jana Pawła II obalającego reżimy,widzieli heroizm poświęcenia Matki Teresy,te dwa świadectwa odmieniły oblicze świata i przyczyniły się do ukazania prawdziwego oblicza katolicyzmu.Mając w pamięci takie ideały wszyscy próbują niejako do takiej wspólnoty dołączyć.