gruhus 2013-07-02 00:38:12 cyt: (...) słuchaj co Jezus mówi

Wiec posluchaj: oto Jego slowa: „Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy, w ów dzień, będą pościć. „Marek 2, 22
Dzien, w ktorym „zabrano” Pana, to piatek i na pamiatke Meki Chrystusa w kazdy piatek powinno sie zachowac przynajmniej powage – post bezmiesny i wstrzemiezliwosc od zabaw i tego, co jest tzw. rozrywka. Nie powinno sie tego zmieniac, dla wygody ludzi. Czlowiek jest powolany do wiary i przestrzegania nakazow Bozych . Wiara nie ma zaspakajac zachcianek czlowieka, bo to czlowiek zyje dla Boga,sluchajac i przestrzegajac Jego nakazow, a nie Bog istnieje dla czlowieka.. wiec czlowiek nie moze dostosowywac sobie wiary i przykazan, do swych „potrzeb”.... jak niektorzy mysla...

W Ewangelii, Chrystus pyta się uczniów, za kogo uważają Go ludzie.
Gdy uzyskuje odpowiedź, pyta uczniów, co oni o Nim sądzą.
Piotr szybko reaguje i odpowiada.
To samo pytanie pojawia się w każdym pokoleniu.
Każdy chrześcijanin musi odpowiedzieć na nie, szczególnie teraz, gdy coraz więcej ludzi odrzuca Chrystusa i staje się jawnymi ateistami.

Biskupi paście owce Boże!!!

Księdza Piotra najpierw trzeba poznać aby go zrozumieć co miał na myśli.

np zaraz na początku mamy jego stwierdzenie
"odradzam te wszystkie święta wykasowane"
Ktoś może mylnie zrozumieć ze nie doradza aby je świetować.
Ja wyjaśnie dokładniej bo znam możliwości umysłowe tego forum
Ksiądz Piotr mówiąc że odradza te święta, ma na myśli, że je na powrót wprowadza do kalendarza i namawia do świetowania np święto NMP 8 grudnia.

Pan Jezus wyjaśniał jaki jest dobry pasterz.
Ot weżmy pod lupę pokute w piątki.
Czy to jest Dobry Pasterz, który otwiera bramy zagrody na oścież i tłumacząc się, że ja owcom nie nakazałem iść w piątek do lasu gdzie wilki tańcują na weselach....
Wesele to jest uroczystość dla katolików!
Pan młody z panią młodą biora ślub i spraszają gości
a potem to Gorzka wódka, gorzka wódka, trzeba ja osłodzić!
i zabawa do białego rana!
Wielu nawet nie będzie pamiętać czy zagryzał z szynką czy tylko suchy chleb jadł?

Biskupi słuchajcie Ewangelii

(Ml 1,14b-2,2b.8-10)
Pan Zastępów mówi: Ja jestem potężnym Królem a imię moje będzie wzbudzać lęk między narodami. Teraz zaś do was, kapłani, odnosi się następujące polecenie: Jeśli nie usłuchacie i nie weźmiecie sobie do serca tego, iż macie oddawać cześć memu imieniu, mówi Pan Zastępów, to rzucę na was przekleństwo i przeklnę wasze błogosławieństwo, a przeklnę je dlatego, że sobie nic nie bierzecie do serca. Wy zaś zboczyliście z drogi, wielu doprowadziliście do sprzeniewierzenia się Prawu, zerwaliście przymierze Lewiego, mówi Pan Zastępów. A przeto z mojej woli jesteście lekceważeni i macie małe znaczenie wśród całego ludu, ponieważ nie trzymacie się moich dróg i stronniczo udzielacie pouczeń.

Kto jest prawodawcą? Tłuszcza, która poniewiera Panem Jezusem?

Maria Kominek: Dokąd zmierza Kościół (refleksje nad codziennością – I część)

Ku konfederacji barskiej

Kilka dni temu (22 czerwca 2013 r.) Episkopat podał do wiadomości, że w piątki już nie obowiązuje zakaz organizowania „hucznych zabaw” ani uczestnictwa w nich. Na pewno ucieszy to tych wszystkich, którzy „z braku odpowiedniego lokalu” urządzali wesela w piątki – być może ktoś z nich miewał jednak wyrzuty sumienia.
Pierwszy raz spotkałam się z tym „zwyczajem” jakieś 5-6 lat temu. Wychodząc z wieczornej Mszy św. właśnie w piątek, zobaczyłam jak szykują się do ślubu nowożeńcy i ich goście. Nie wiele myśląc podeszłam do panny młodej i się zapytałam czy dzieje się coś strasznego, że ślub jest w piątek. Ona była zdziwiona moim pytaniem – bo co się może dziać.

Wyjaśniłam – może być tak, że któreś z nich jest bardo chore i grozi mu ciężka operacja lub jutro idzie do szpitala, albo do wojska – daleko może od Polski, gdzieś gdzie są nasi żołnierze lub jeszcze coś innego.

Nic takiego – odpowiedziała mi panna młoda – po prostu nie było wolnego miejsca w żadnym lokalu na sobotę. A kto dał zgodę – ona nie wiedziała, wiedziała, że proboszcz jakoś to załatwił. Proboszcz z kolei mi powiedział, żebył u ordynariusza i dostał prawo decydowania w takich przypadkach.

Pozostało mi tylko powiedzieć to, co sobie myślę o takim potraktowaniu świętego dnia piątkowego.

No a teraz czytam w komunikacie, że w miejsce dotychczasowego zapisu czwartego przykazania kościelnego przyjęto nową formułę, obejmującą jedynie Wielki Post: Zachowywać nakazane posty i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, a w czasie Wielkiego Postu powstrzymywać się od udziału w zabawach.

Jak zaznaczył biskup Marek Mendyk decyzja jest podyktowana faktem, że wielu wiernych coraz częściej organizowało zabawy w piątek. Dotychczasowy zapis zagubił swoje znaczenie – powiedział biskup.

Ja więc już nic nie rozumiem – to kto jest prawodawcą?

Tłum, który poniewiera Panem Jezusem? Tłuszcza, która myśli o swojej zabawie i o tym jak napełnić brzuch?

Zgraja żądnych rozrywki? Czy Kościół święty, Matka nasza, który nie jest z tego świata i do tego świata nie powinien się dostosowywać?

A może to kolejne aggiornamento?

Tym razem Kościoła w Polsce, po to by szybciej dogonić kościół na Zachodzie.Ale tam praktycznie (oprócz grup wiernych Tradycji) nie ma już Kościoła.

No i na koniec – czy możemy się spodziewać innego aggiornamento – prawa do kradzieży, aborcji, eutanazji, prawa by nie chodzić w niedziele i w święta do kościoła? Przecież wielu wiernych tak robi…

Maria Kominek OPs

to prawda, zę nie powinno się pozwalać na zabawę w piątek ( Bo kto chce się bawić, nie musi być katolikiem, proste)
Chcący
------------------
re
Ja tam w Polsce nie mieszkam od małego ale wiem, że właśnie biskupi zezwalali na huczne wesela w piątki tak zwanym Indultem biskupim, za każdym razem, podanie a potem zezwolenie na piśmie, pojedynczo.
Więc jezeli sala weselna była wykorzystywana w soboty tylko, to z Indultami była i w piątek i sobota a więc podwójny bizness.
Rozumię, że każdy taki bizness jest nastawiony na maksymalny dochód więc te sale były w użyciu w każdy piątek.
W całej diecezji daje to dziesiątki czy nawet setki pism, zezwoleń na tydzień/miesiąc.
I liczba ta ciągle rosła.
Dlaczego?
Bo otworzono taką furtkę, potem bramę a teraz zlikwidowano zagrodzenia.
Dać diabłu palec to już mu wystarczy by zniszczył duszę.
konkluzja
"Głupie owce, nie chceta siedzieć w zagrodzie to se idźta w las."
Conajmniej jakieś infantylne te wasze wypowiedzi, że "przecieć biskupi nie nakazali zabaw w piątki, czy nakazali?"
ps
No to po co nam pasterze jak nie chca owiec paść i bronić przed złym?