Wiem ,że znowu swoim wpisem narażę się na krytykę ze strony wielu tu dyskutantów.
Dlatego też proszę ten wpis nie traktować jako atak na księdza Piotra ani na kogokolwiek ,ale cóż jestem na takim etapie wiary i chcę ją ugruntować tak aby już w żadną szczelinę nie wdarł się szatan.
Dlatego pomóżcie mi zrozumieć nowy zwyczaj dotyczący Rycerzy w zakresie wyciągania szabli w różnych chwilach modlitw,gdyż natychmiast przypomina mi się ogród Oliwny i słowa Chrystusa do Piotra :"schowaj miecz do pochwy bo kto mieczem wojuje ,od miecza ginie."
Nie potrafię tych dwóch zasad ze sobą połączyć i zrozumieć.Jeśli można prosić o komentarz językiem Miłości bliźniego to pokornie proszę o pomoc w zrozumieniu tej moim zdaniem sprzeczności.
Szczęść Boże wszystkim!!!

JorgeMariano!

Z wielkim zdumieniem i zaciekawieniem przeczytałem Twój wpis dotyczący historii twojego życia i rozmowy z Bogiem w sprawie jego wywiązywania się z zobowiązań opisanych na kartach Ewangelii.
Jeszcze bardziej poraził mnie jego komentarz rano po Twoim przebudzeniu:"Nie martw się Przecież Ja Jestem"
Słucham wielu kazań różnych księży(Pawlukiewicz,Dziewiecki,Natanek przez internet oraz innych którzy odprawiają Mszę w czasie mojej obecności w kościele.)
Zapytasz po co to robię?
No właśnie po to aby usłyszeć to co ty:Nie martw się Przecież Ja Jestem .
Ale wierząc że On jest pytam "Jak żyć zgodnie z Twoją wolą aby nikt nie był przeze mnie skrzywdzony?
Abym widział i słyszał oczami mojej duszy ""co mam czynić!!""- gdyż moja wiara bez uczynków jest przecież martwa.
I wyobraź sobie ,że podobnie mi mówi tylko poprzez usta Kapłana głoszącego kazanie lub czytającego Słowo Boże.
Twój przypadek usłyszałem w kazaniu księdza Piotra Pawlukiewicza gdy jako radę dawaną przyjacielowi który narzekał ,że mu nic Bóg nie daje i chyba go nie ma bo On go nie czuje-ksiądz się Go zapytał:
A czy kiedykolwiek w życiu pokłóciłeś się z Panem Bogiem?
Pozorna sprzeczność(a Ty jesteś przykładem ,że wcale nie)
jak to ?ja z Bogiem? przecież wtedy by mnie od razu strącił do piekła!
My ludzie dokąd nie będziemy w tamtym świecie i na Nowej Ziemi,która odziedziczą Cisi i inni z Ośmiu Błogosławieństw -nigdy nie pojmiemy na tej ziemi logiki Pana Boga.
Wszystko tu widzimy jak przez mgłę -niewyraźnie.
Aby troszkę wprowadzić humoru do mojego komentarza,zacytuję
usłyszane w kazaniu u księży Augustianów powiedzenie,że:
"Pan Bóg stworzył Ludzi na swój wzór i podobieństwo ,a Ludzie odpłacili Mu się tym samym"
Mnie to ubawiło.
Ponadto chciałbym Cię prosić o wybaczenie ,gdyż czytając Twoje komentarze na Glorii myślałem o Tobie ,że jesteś człowiekiem niewierzącym który postawił sobie za cel dowalić tym Natankowcom.(tak więc zgrzeszyłem myślą)
I wiem teraz po twoim świadectwie ,że jesteś jak Ja człowiekiem który szuka prawdy.
A poszukiwanie prawdy,to poszukiwanie Boga.
A odpowiadając na jedno z pytań stanisławap do Ciebie "co było pierwsze kura czy jajko? to odpowiem słowami ks.Stanisława Jarosza(Paulina górala z Ustronia) które również mnie ubawiły:
To proste!

Oczywiście ,że kura!
Dlaczego ?-bo Pan Bóg sobie jaj nie robi!

Szczęść Boże wszystkim dyskutantom!

Czy zdajemy sobie sprawę ,że nasze dyskusje w większości są reklamą ZŁEGO?
A może zmieńmy opcje i tak jak Sławek Jarek opiszmy jak nas Jezus doprowadził do zrozumienia kto jest tutaj najważniejszy?
Wszędzie nas straszą katastrofami zabójstwami i wszelkiej maści owocami Złego.
Myślę ,że wysiłek aby mnożyć DOBRO wart jest tego aby go podjąć i napewno będzie to zgodne z wolą Boga.Owoce takiego działania sami szybko zauważymy.
Szczęść nam Boże!

Jakiż wzruszający przykład MIŁOŚCI syna do MAMULI.!!!
A ponadto dobre ustawienie wzajemnej pomocy sobie wśród domowników"Mikołajku dołożysz troszkę ognia aby było cieplej,a chyba się do Damianka uśmiechnę aby Mamie pomógł bo by było Mamusi lżej,tak że Damianek z Tobą poprowadzi modlitwy"
Jeśli nie zacytowałem dokładnie to wybaczcie ale sens chyba udało mi się dobrze odczytać.
Powyższy przykład pozwala mi zrozumieć spryt wrogów Kościoła,że atak już kierują na fundamenty Kościoła(rodzinę i to 3 pokoleniową)
Przecież najmniejszym kościołem jest właśnie rodzina.
Dlatego oddzielają wnuki od seniorów(aby im można więcej jadu grzechu wsączyć do głowy i dobre nazywać złem),Rodziców zająć bieganiną za zdobywaniem pieniędzy na podstawowe potrzeby(nie będą mieli czasu na rozmowy z dziećmi)
A od dzieci odizolujmy jeszcze księży(walka z krzyżem w klasach,ośmieszanie lekcji Religii,ośmieszanie wierzących rówieśników), i dlatego mamy to co widzimy.
Kto jest temu winien?
Odp:"MY rodzice którzy dajemy naszym dzieciom zły przykład(nasza skala wartości nie zawsze jest zgodna z Ewangelią)
A ktoś mądrze powiedział:
Nasze dzieci nie robią tego co mówimy tylko to co robimy.
One od maleńkości mają nastawione swoje radary na wyłapywanie naszych potknięć(I chwała BOGU ,że tak to ustawił).
Dlatego jako dziadek staram się naprawiać swoje błędy wychowawcze,przepraszając córki za głupoty jakie robiłem w czasie ich wychowywania,prosząc ich aby ich nie powielali w swoim życiu,a wnuczce staram się dawać już dobry przykład bo to Ona będzie żyła w czasach totalnego rozchwiania wartości i braku autorytetów.
Nadzieja oczywiście w Chrystusie Królu i Marii,bo to Chrystus powiedział,że moce piekielne tego Kościoła nie przemogą.
Dlatego kochani dbajmy o nasz najmniejszy kościół(rodzinę), a nic nam nie będą w stanie zrobić!!!
Jeśli Chrystus otrzymał od Boga Ojca imię(JEZUS) na którego brzmienie zgina się każde kolano istot niebieskich ,ziemskich i podziemnych to o co mamy się martwić?
Chyba tylko oto abyśmy My nie odstąpili od Jezusa i Go naśladowali w naszym życiu codziennym.
Bóg zapłać księże Piotrze za ten wspaniały przykład Miłości!!

To,wszystko co piszecie w komentarzach dotyczących różnych sytuacji w czasach socjalizmu w Polsce to prawda.
Jednakże niepełna,bo oprócz tych których tu opisujecie byli wylęknieni i zagubieni robotnicy po podstawowym wykształceniu
którymi próbowano manipulować i zastraszać .I na prawdę w ilości dwóch milionów członków nie byli tylko sami oprawcy.
Możecie wierzyć lub nie .
A jeśli chodzi o bezrobocie to oczywiście takiego oficjalnego nie było(nawet w latach 80 była ustawa o obowiązku pracy ludzi do 60 roku ).Ale jeśli miałeś "wilczy bilet" to zanim Cię kadrowy przyjął do pracy to na twój temat zasięgał opinii w odpowiednim urzędzie.
Znam ludzi którzy usłyszeli "Ja bym Pana przyjął bo nam potrzeba takich fachowców ale nie mogę"Historie o których mówię dotyczą lat 50.
Tak też w tamtych czasach było czy wierzycie czy nie.
A w kościele też mamy historię prześladowcy Szawła,
choć mamy również historię Judasza
Tak więc ocenę pozostawmy Jezusowi,choć prawdy nie ukrywajmy .

Dziękuję stanisławp za sugestie co do interpretacji słów księdza Piotra.
Trochę rozjaśniło to moje wątpliwości.
kazań księdza słucham regularnie właśnie po to aby umocnić wiarę.
To dzięki kazaniom księdza z rekolekcji zmieniłem swoje patrzenie na kapłanów.
Ale jak wiemy diabeł tkwi w szczegółach i dlatego czepiam się takich drobnostek aby go z tych szczegółów wygnać i właściwie zrozumieć myśli księdza.
Trudno nie jestem tak oblatany jak Arka i Jędrek
szczęść Boże!

Księże Piotrze!

Z przykrością i zażenowaniem słucham jak w 35 minucie kazania ksiądz stosuje zasadę odpowiedzialności zbiorowej określając 2 miliony ludzi z okresu socjalizmu w Polsce ZDRAJCAMI,tylko dlatego ,że posiadali czerwone książeczki przynależności do "jedynej słusznej siły narodu ".
Myślę ,że znowu ksiądz zbyt daleko poszedł i nie w duchu Miłości napomina tych co wtedy zbłądzili lub naiwnie uwierzyli tym "szczytnym "SLOGANOM o sprawiedliwości społecznej.
Mam 60 lat i nie należałem do Partii,ale znam wielu wartościowych ludzi którzy dla wykarmienia własnych rodzin i aby mieć prace ulegali szantażowi jaki wobec nich stosowano i podpisywali deklaracje wstąpienia do Partii.
Dlatego też o tym pisze bo nie zgadzam się aby wszystkich ludzi tak surowo oceniać tylko dlatego ,że pobłądzili i się pogubili.
Oceniał ich będzie CHRYSTUS KRÓL każdego indywidualnie.
A my możemy się za nich tylko modlić (lub ich oskarżyć jeśli udowodnimy im przestępstwa ale też nie zbiorowo tylko indywidualnie.)
Króluj nam Chryste!!