daniel.k
4836

Ks. Chrostowski: Trwa ostra walka państwa z Kościołem

Ks. Chrostowski: Trwa ostra walka państwa z Kościołem

- Mamy do czynienia z nową jakością w dyskursie publicznym na temat relacji państwo - Kościół. Walka z Kościołem ma tylko pozór nowości, w rzeczywistości jest już od dawna obecna w przestrzeni publicznej. Ludzie sprawujący władzę i część środowisk medialnych doszli do wniosku, że nadszedł sprzyjający czas na otwartą konfrontację. Na podjęcie tej decyzji i rozpoczęcie medialnej ofensywy wpłynął ściśle określony splot wydarzeń - pisze dla portalu Pch24.pl ks. Waldemar Chrostowski.

Dokonała się pełna symbioza obozu sprawującego władzę polityczną i części środków masowego przekazu. Media, dysponujące ogromnymi środkami ekonomicznymi, mają gigantyczne możliwości oddziaływania na społeczeństwo. Do niedawna to dziennikarze zabiegali o przychylność rządzących, w ostatnim okresie te role diametralnie się odwróciły: ludzie władzy wiszą u klamek wpływowych redakcji, zabiegając by ich wizerunek w mediach był korzystny. Przestało być ważne, co naprawdę robią i jakie decyzję podejmują, a stało się ważne tylko to, w jaki sposób są pokazywani i przedstawiani, za czym idą wyniki – prawdziwych bądź spreparowanych – badań sondażowych i tzw. słupków poparcia. Symbiotyczna struktura władza-media wykazuje pogardę dla wartości wyznawanych przez społeczeństwo, a twórcy medialnych fałszerstw i zmyśleń pozostają całkowicie bezkarni.

Obecną sytuację w dużej mierze wykreowały następstwa konkretnych wydarzeń z naszej najnowszej historii, wyznaczone datami: 1945, 1956, 1968, 1978, 1989 i 2005. Warto zobaczyć, kto i jak przechodził przez te okresy zmian, perturbacji i przesileń. Kto ocalał, kto zyskiwał i komu się powiodło oraz kto stracił i był marginalizowany. Środowiska, które przechodziły bez szwanku z jednego okresu w drugi, po 2005 roku, czyli po śmierci Jana Pawła II, dały sygnał do nowej i decydującej ofensywy. Śmierć papieża stała się katalizatorem ataku na Kościół, tym bardziej wyrafinowanego, że wielu dzisiejszych krytyków czerpało wymierne korzyści z długiego pontyfikatu.

Kolejnym momentem przełomowym była katastrofa smoleńska, która w środowiskach wrogich Kościołowi wyzwoliła nową furię. Wkrótce nastąpiły dwa wydarzenia, na które duchowieństwo i wierni nie zareagowali z dostateczną siłą: sprawa obecności Krzyża na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie oraz niedoszła nominacja prałata Żarskiego na biskupa polowego. Na bluźnierstwo skierowane przeciw Krzyżowi nie zareagowaliśmy wystarczająco mocno. Zablokowanie nominacji prałata Żarskiego i pozbawienie go funkcji Wikariusza Generalnego - Zastępcy Biskupa Polowego WP przez MON, z niewątpliwym udziałem Kancelarii Prezydenta w podjęciu tej decyzji, upewniło władze świeckie, że mogą być bezkarne. Do tego doszła dezinformacja, pod wieloma względami podobna do tej, jaka miała miejsce w 2007 roku, gdy kandydatka na minister zdrowia określiła sprawę in vitro i promocję antykoncepcji jako „przejaw miłości chrześcijańskiej”. Kilka miesięcy później, premier mógł już oficjalnie mówić o dofinansowaniu in vitro gdyż wiedział, że reakcji nie będzie. Testowano wytrzymałość opinii publicznej i testy przebiegały po myśli rządzących.
daniel.k
Kard. Ranjith: Komunia św. tylko na klęcząco i do ust; przywrócić w kościołach balaski
“Chcę przypomnieć raz jeszcze, że we wszystkich kościołach i kaplicach archidiecezji Komunię Świętej należy podawać tylko do ust i na klęcząco. Powinien być to jedyny sposób przyjmowania Komunii św, także w czasie Mszy gromadzących tłumy wiernych i odprawianych poza świątynią. Jest to najwłaściwszy sposób …Więcej
Kard. Ranjith: Komunia św. tylko na klęcząco i do ust; przywrócić w kościołach balaski

“Chcę przypomnieć raz jeszcze, że we wszystkich kościołach i kaplicach archidiecezji Komunię Świętej należy podawać tylko do ust i na klęcząco. Powinien być to jedyny sposób przyjmowania Komunii św, także w czasie Mszy gromadzących tłumy wiernych i odprawianych poza świątynią. Jest to najwłaściwszy sposób wyrażania naszej wiary w rzeczywistą Obecność naszego Pana Jezusa Chrystusa w Eucharytii. Trzeba też podjąć kroki, by w kościołach i kaplicach przywrócić balaski, tak, by każdy, kto przyjmuje Komunię św mógł na ten moment uklęknąć i adorować Pana. W ten sposób również nam, kapłanom, łatwiej przyjdzie przekazywanie nauki Koscioła o Najświętszej Eucharystii.”
Hierarcha, który otrzymał kapelusz kardynalski na przedostatnim konsystorzu, wcześniej posługiwał w Kurii Rzymskiej i dał się poznać jako promotor i orędownik tradycyjnych reform Benedykta XVI, broniąc między innymi motu proprio Summorum Pontificum przed ograniczeniami narzucanymi przez lokalne konferencje episkopatów.
Primo
@Radek33 -
Zdecydowanie popieram!
Przykre to, że księża budzą się dopiero, gdy rządzący im ''grożą''.
Radek33
Na bluźnierstwo skierowane przeciw Krzyżowi nie zareagowaliśmy wystarczająco mocno.Ja uważam,że oprócz niewielkiej grupy obrońców Krzyża(w stosunku do ilości deklarowanych katolików w Polsce, nie zareagowaliśmy wcale
daniel.k
Śmierć Papieża JPII, stała się katalizatorem ataku na Kościół, tym bardziej wyrafinowanego, że wielu dzisiejszych krytyków czerpało wymierne korzyści z długiego pontyfikatu.
Kolejnym momentem przełomowym była katastrofa smoleńska, która w środowiskach wrogich Kościołowi wyzwoliła nową furię. Wkrótce nastąpiły dwa wydarzenia, na które duchowieństwo i wierni nie zareagowali z dostateczną siłą …Więcej
Śmierć Papieża JPII, stała się katalizatorem ataku na Kościół, tym bardziej wyrafinowanego, że wielu dzisiejszych krytyków czerpało wymierne korzyści z długiego pontyfikatu.

Kolejnym momentem przełomowym była katastrofa smoleńska, która w środowiskach wrogich Kościołowi wyzwoliła nową furię. Wkrótce nastąpiły dwa wydarzenia, na które duchowieństwo i wierni nie zareagowali z dostateczną siłą: sprawa obecności Krzyża na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie oraz niedoszła nominacja prałata Żarskiego na biskupa polowego. Na bluźnierstwo skierowane przeciw Krzyżowi nie zareagowaliśmy wystarczająco mocno.