kard. Kasper oskarza kardynałów o fundamentalizm

Niemiecki kardynał Walter Kasper oskarżył swoich krytyków o atakowanie papieża oraz opowiadanie się „teologicznym fundamentalizmem, który nie jest katolicki”. Uznał, że błędnie interpretują Pismo.
W wywiadzie opublikowanym przez jezuicki magazyn „America” i argentyński dziennik „La Nacion”, kard. Kasper stwierdził, że jego oponentami kieruje strach przed „efektem domino” – „jeżeli zmienisz jeden punkt, wszystko się zawali”.
„To wszystko jest związane z ideologią, z ideologicznym rozumieniem Ewangelii, że Ewangelia jest jak kodeks karny” – powiedział kardynał. Zdaniem purpurata istnieją zasady uniwersalne, które są stałe, jak wartość heteroseksualnego małżeństwa, oraz „dyscyplina”, tak jak zakaz Komunii dla rozwodników w nowych związkach, które można zmienić.
Kard. Kasper, odnosząc się do książek konserwatywnych kardynałów, którzy zwalczają jego tezy, oskarżył ich o błędną interpretację Pisma. „Nie możemy po prostu wziąć jednego wyrażenia z Ewangelii Jezusa i z tego wszystko wywnioskować”.
Kardynał odniósł się tu do słów Chrystusa z Ewangelii Łukasza 18,16, które brzmią:
„Każdy, kto oddala swoją żonę, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo; i kto oddaloną przez męża bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo”.
Niemiecki purpurat odwołał się wreszcie do koncepcji, w myśl którego wierni są tak samo odpowiedzialni za zachowanie prawdziwej wiary jak kardynałowie czy Watykan. Stwierdził, że są tacy, którzy „nie wierzą ludziom i z tego powodu nie szanują sumienia ludzi”, uznał jednak taką postawę za „klerykalizm”. „Powinniśmy wierzyć, że Duch Święty działa w sercach i w sumieniu” wiernych Kościoła – stwierdził.
pac/lifesitenews
McMarkus
...
Kard. Kasper: IS to "banda morderców"
Walka z terrorystycznym ugrupowaniem, jakim jest „Państwo Islamskie” (IS), również za pomocą działań zbrojnych, jest niemal „przykazaniem miłości bliźniego”.Więcej
...
Kard. Kasper: IS to "banda morderców"

Walka z terrorystycznym ugrupowaniem, jakim jest „Państwo Islamskie” (IS), również za pomocą działań zbrojnych, jest niemal „przykazaniem miłości bliźniego”.
Piotr2000
Zdecydowany
PROGRAM ZMIAN,
bo 2000 lat Kosciola to
czas "zadzy pieniadza i wladzy",
"zawlaszczania winnicy".
To takze czas
"nakladania na barki ludzi
ciezarow nie do uniesienia".
A rola pasterzy ma byc:
1. wolnosc /w nieokreslonym znaczeniu/
2. kreatywnosc /a nie wola Boga/
3. pracowitosc

... nalezy bac sie takiego programu
to traci MASONERIA
i jej racjonalistycznym programem
ksztaltowania swiata
. …Więcej
Zdecydowany
PROGRAM ZMIAN,
bo 2000 lat Kosciola to
czas "zadzy pieniadza i wladzy",
"zawlaszczania winnicy".
To takze czas
"nakladania na barki ludzi
ciezarow nie do uniesienia".
A rola pasterzy ma byc:
1. wolnosc /w nieokreslonym znaczeniu/
2. kreatywnosc /a nie wola Boga/
3. pracowitosc

... nalezy bac sie takiego programu
to traci MASONERIA
i jej racjonalistycznym programem
ksztaltowania swiata
.
To tez traci protestantyzmem

Niech Bog i Matka Kosciola swietego maja w swe opiece
papieza i zebranych na synodzie
....
Piotr2000
Papież Franciszek podczas Mszy św. inaugurującej Synod Biskupów o Rodzinie 5 pazdziernika 2014
Dzisiaj prorok Izajasz i Ewangelia posługują się obrazem winnicy Pańskiej. Winnica Pana jest Jego “marzeniem”, projektem, któremu oddaje się z całą miłością, jak rolnik dba o swoją winnicę. Winorośl jest rośliną, która wymaga wielkiej troski!
“Marzeniem” Boga jest jego lud: On go zasadził i uprawia …
Więcej
Papież Franciszek podczas Mszy św. inaugurującej Synod Biskupów o Rodzinie 5 pazdziernika 2014
Dzisiaj prorok Izajasz i Ewangelia posługują się obrazem winnicy Pańskiej. Winnica Pana jest Jego “marzeniem”, projektem, któremu oddaje się z całą miłością, jak rolnik dba o swoją winnicę. Winorośl jest rośliną, która wymaga wielkiej troski!
“Marzeniem” Boga jest jego lud: On go zasadził i uprawia z miłością cierpliwą i wierną, aby stał się ludem świętym, ludem przynoszącym wiele dobrych owoców sprawiedliwości.
Ale zarówno w starożytnym proroctwie, jak i w przypowieści Jezusa, marzenie Boga ulega zniweczeniu. Izajasz mówi, że tak bardzo umiłowana i otoczona troską winnica “cierpkie wydała jagody” (5,2.4), podczas gdy Bóg “oczekiwał sprawiedliwości, a oto rozlew krwi, i prawowierności, a oto krzyk grozy” (w. 7). Natomiast w Ewangelii to rolnicy zniszczyli plan Boga: nie wykonywali swojej pracy, myśląc o swoich korzyściach.

Jezus w przypowieści zwraca się do arcykapłanów i starszych ludu, to znaczy do “mędrców”, do klasy rządzącej. To zwłaszcza im Bóg powierzył swoje “marzenie”, to znaczy swój lud, aby go doskonalili, troszczyli się, strzegli go przed dzikimi zwierzętami. Zadanie przywódców ludu jest następujące: uprawianie winnicy z wolnością, kreatywnością i pracowitością.
Ale Jezus mówi, że owi rolnicy zawłaszczyli winnicę. Ze względu na swą chciwość i pychę chcieli z niej uczynić, to, co im się podoba, a tym samym pozbawić Boga możliwości zrealizowania swojego marzenia o ludzie, który sobie wybrał.
Pokusa chciwości istnieje zawsze. Odnajdujemy ją także w wielkim proroctwie Ezechiela o pasterzach (por. rozdz. 34), komentowanym przez św. Augustyna w jednym ze swoich słynnych kazań, które niedawno czytaliśmy w Liturgii Godzin. Żądza pieniędzy i władzy. A żeby zaspokoić tę chciwość źli pasterze nakładają na barki ludzi ciężary nie do uniesienia, których “palcem ruszyć nie chcą” (por. Mt 23,4).
Także i my podczas Synodu Biskupów jesteśmy wezwani do pracy w winnicy Pańskiej. Zgromadzenia synodalne nie są po to, aby dyskutować o pięknych i oryginalnych ideach, czy też, by dostrzec, kto jest bardziej inteligentny … Służą doskonaleniu i lepszemu strzeżeniu winnicy Pańskiej, współpracy z Jego marzeniem, Jego planem miłości do swego ludu. W tym przypadku, Pan prosi nas, byśmy zatroszczyli się o rodzinę, która od samych początków jest integralną częścią Jego planu miłości do rodzaju ludzkiego.
Także i my możemy przeżywać pokusę “zawłaszczenia” winnicy z powodu chciwości, której w nas, ludzkich istotach nigdy nie brakuje. Marzenie Boga zawsze ściera się z hipokryzją niektórych Jego sług. Możemy “zniweczyć” marzenie Boga, jeśli nie pozwalamy się prowadzić Duchowi Świętemu. Duch daje nam mądrość, która wykracza poza naukę, abyśmy wielkodusznie pracowali z prawdziwą wolnością i pokorną kreatywnością.
Bracia synodalni, by dobrze pielęgnować i strzec winnicy, trzeba aby nasze serca i umysły były strzeżone w Jezusie Chrystusie Jezusie przez “pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł”, jak mówi św. Paweł (Flp 4,7). W ten sposób nasze myśli i plany będą zgodne z marzeniem Boga: kształtowaniem się ludu świętego, który do Niego należy i wydaje owoce Królestwa Bożego (Mt 21,43).
Tłumaczenie: vatican.va
RadioMaryja.pl
franciszek44
BOGU DZIEKOWAC
ZA KARD. Burke, Canizaresa, Ranjitha, za bpa Schneidera,
Paprockiego, Livieresa i im podobnych.
Przez takich Pasterzy Kosciol Chrystusowy zostanie zachowany..
trwajcie przy Prawdzie, bo bez niej będziecie żyć w kłamstwie
(...)Słowo Boże, jakie Bóg ustanowił, oraz Słowo podyktowane Moim Świętym Apostołom, stało się fundamentem, na którym został zbudowany Mój Kościół — Moje …Więcej
BOGU DZIEKOWAC
ZA KARD. Burke, Canizaresa, Ranjitha, za bpa Schneidera,
Paprockiego, Livieresa i im podobnych.
Przez takich Pasterzy Kosciol Chrystusowy zostanie zachowany..

trwajcie przy Prawdzie, bo bez niej będziecie żyć w kłamstwie
(...)Słowo Boże, jakie Bóg ustanowił, oraz Słowo podyktowane Moim Świętym Apostołom, stało się fundamentem, na którym został zbudowany Mój Kościół — Moje Mistyczne Ciało.
Odwieczne Słowo jest fundamentem, na którym wspiera się Kościół — a nie na odwrót.
Słowo Boże jest Wieczne — wyryte w kamieniu. Jest ono podstawą Prawdy. Nie można zachwiać fundamentem Mojego Kościoła, ale można przeinaczyć i zmodyfikować postawiony na nim gmach.
Jeżeli jednak gmach ten zostanie przebudowany, to fundamenty mogą nie wytrzymać, o ile przebudowa ta będzie odbiegała od pierwotnie zaplanowanej konstrukcji budynku.
Do Słowa Bożego w żadnym wypadku nie wolno wnosić poprawek, bo ono nigdy się nie zmienia. No bo jakże by mogło?

Bóg nie mówił jakiejś jednej rzeczy, mając na myśli coś innego.
/Bog nie potrzebuje dodatkowych interpretatoro.
Jego Slowo JSET KLAROWNE, JASNE JAK MIECZ OBOSIECZNY/

Kościół musi być na usługach Słowa Bożego. Słowo Boże nie podporządkowuje się tym członkom Mojego Kościoła, którzy mają odmienne przeczucia.
Jeżeli ośmielicie się manipulować Słowem, to zdradzicie Mnie, Jezusa Chrystusa.
To Ja Jestem Kościołem. To Moje Ciało jest Kościołem i wszystko, co bierze we Mnie początek — jest święte. Tak długo, jak długo Prawda jest przez was — Moje wyświęcone sługi — podtrzymywana, tak długo Mnie reprezentujecie. Tak długo, jak długo Mi ufacie i Mnie czcicie, oraz pilnujecie, żeby w Moim Kościele wprowadzone były w życie właściwe procedury, tak długo możecie mówić, że jesteście Moi.

Kiedy Bóg, poprzez Moc Ducha Świętego, dyktował Ewangelie, Słowo mogło zostać wyrażone przy użyciu odmiennych zwrotów językowych, ale, tak czy owak, pozostało ono tym samym. Kiedy Bóg mówił przez proroków i Moich apostołów — pobłogosławionych Darem Ducha Świętego — język ten był jasny, prosty i wiarygodny. Ta sama prawda jest aktualna i dzisiaj — kiedy Bóg mówi przez Swoich proroków. Jest to język jasny, prosty i wiarygodny, gdyż pochodzi on od Boga. Słowa wypowiedziane przeze Mnie, waszego Odkupiciela, są naprawdę zgodne z Moim Świętym Słowem, zawartym w Piśmie Świętym, gdyż pochodzą one z tej samej Ręki. Dlatego strzeżcie się każdego, kto oferuje wam nową wersję Prawdy, która jest trudna do zrozumienia i trudna do naśladowania oraz niejasna. Jeżeli Prawda jest zmanipulowana, to powstaje z niej fałszywa doktryna. Będzie ona wyszczerbiona, nielogiczna i będzie stanowić przeciwieństwo Świętego Słowa Boga.

Kiedy wam się powie, że Bóg — z powodu Swojego Miłosierdzia — zaakceptuje grzech, to wiedzcie, że jest to kłamstwo. Bóg zaakceptuje pełną skruchy duszę, ale nigdy nie grzech, gdyż jest to niemożliwe.
Cały czas uparcie trwajcie przy Prawdzie, bo bez niej będziecie żyć w kłamstwie.