EON
134

„Bez niego Fatima nie byłaby tym, czym jest obecnie” -Manuel Nunes Formigão

Duchowy opiekun pastuszków z Fatimy.
Niemal wszyscy wiedzą, że w Fatimie Matka Boża objawiła się trojgu pastuszkom. Jest jednak ktoś, kto często bywa nazywany „czwartym wizjonerem fatimskim”. To człowiek dorosły, mało tego, ksiądz.
Nazywa się Manuel Nunes Formigão. Dziś w Kościele katolickim ma status sługi Bożego – jego proces beatyfikacyjny rozpoczął się 15 września 2001 r. Był świetnie wykształconym profesorem seminarium w Santarém, wykładowcą teologii oraz innych przedmiotów.
Sceptyk zmienia zdanie
W chwili rozpoczęcia objawień w Fatimie ks. Formigão miał 34 lata. Zainteresował się nimi we wrześniu 1917 roku, w czasie piątego objawienia. Uczestniczył w nim w sposób dyskretny, prawdopodobnie na polecenie przełożonych. Początkowo był sceptyczny, jednak wkrótce całkowicie zmienił zdanie i został wielkim apostołem Fatimy. Właśnie tak określił go już w lutym 1918 r. biskup Portalegre, Manuel Franco Falcão.
Młody duchowny zmienił podejście do sprawy m.in. pod wpływem rozmów z Hiacyntą, Franciszkiem i Łucją. Zachowały się jego zapiski z pierwszych wywiadów, jakie 27 września 1917 roku (zanotował nawet, że to był czwartek) przeprowadził z trojgiem pastuszków.
Czytaj także: ABC objawień fatimskich. Co każdy katolik powinien wiedzieć
Rozmawiał z nimi życzliwie, ale nie zabrakło podchwytliwych pytań. Dopytywał np. o szczegóły stroju Matki Bożej, o buty, o kolczyki w uszach, o to, w której ręce trzymała różaniec. Dociekał również, jak brzmi tajemnica powierzona dzieciom.
Przepytując Łucję sugerował: „Słyszałem, że aby uwolnić się od natarczywości burmistrza, zdradziłaś mu jako sekret coś, co nim nie jest. Wprowadziłaś go tym samym w błąd i podobno chwaliłaś się później, że udało ci się go oszukać”.
Jednak nie miał wątpliwości co do szczerości wyjaśnienia, jakie otrzymał od dziewczynki. Zanotował je: „Nie. Pan burmistrz naprawdę chciał, aby mu zdradzić ową tajemnicę, ale ponieważ ja nie mogę zdradzić jej nikomu, nie powiedziałam mu, mimo że bardzo nalegał. Opowiedziałam wszystko, co usłyszałam, oprócz tajemnicy i być może z tego powodu pan burmistrz myślał, że wyjawiłam mu również tajemnicę. Nie chciałam go oszukać”.
Duchowy opiekun pastuszków z Fatimy
Zapis kolejnych rozmów z młodymi wizjonerami to lektura mówiąca bardzo wiele o wydarzeniach, o Hiacyncie, Franciszku i Łucji, ale również o samym księdzu Formigão. Są życzliwe, ale profesjonalne, można by nawet powiedzieć, że chłodne.
W zupełnie innym tonie ten sam teolog i badacz wypowiada się o sprawie fatimskich objawień w tekstach z roku 1922 czy późniejszych. Nie kryje swoich emocji, entuzjazmu, fascynacji. Przebieg jego rozmów z pastuszkami pozwala zrozumieć, dlaczego ten, wydawałoby się z innej sfery wzięty ksiądz, teolog, badacz, pozyskał całkowite zaufanie trójki dzieci i został ich duchowym opiekunem.
Czytaj także: Pierwsza wielka „tajemnica” fatimska: orędzie anioła z Portugalii
Zbierając materiały na temat objawień ks. Manuel Nunes Formigão rozmawiał nie tylko dziećmi, którym ukazywała się Matka Boża, ale także z ich krewnymi i z postronnymi obserwatorami. Rozmawiał np. z matką Łucji i z Manuelem Gonçalvesem Juniorem, jak go opisał: „człowiekiem żonatym, w wieku około trzydziestu lat, odznaczającym się inteligencją i rozsądkiem, a także obdarzonym nadzwyczajnym darem obserwacji”.
Upowszechnił przesłanie Maryi
Wydarzenia w Fatimie i tamtejsze przesłanie stały się dla portugalskiego kapłana treścią życia. Poświęcił mnóstwo czasu i wysiłku na badanie ich treści, był członkiem Diecezjalnej Komisji Kanonicznej. O roli, jaką odegrał, świadczą słowa kard. Antonio Ribeiro, który po uznaniu prawdziwości objawień w roku 1930 powiedział: „Bez niego Fatima nie byłaby tym, czym jest obecnie”.

Cztery lata po fatimskich wydarzeniach ks. Manuel Nunes Formigão napisał książkę, broszurkę, zatytułowaną „Os Episódios Maravilhosos de Fátima” (Cudowne wydarzenia w Fatimie). W 1922 r. zaczął wydawać gazetę „Voz de Fátima” (Głos Fatimy), w której był głównym autorem artykułów. W następnych latach przygotował kolejne publikacje. W ten sposób bardzo mocno przyczynił się nie tylko do upowszechnienia, ale również zrozumienia przesłania, jakie przyniosła Matka Boża ukazując się w portugalskiej miejscowości.
Czytaj także: Nabożeństwo fatimskie. O co dokładnie Maryja prosiła siostrę Łucję?
To on zwrócił uwagę na aspekt zadośćuczynienia, o którym mówiła Matka Boża. Co ciekawe, unikał sławy, jaką mógłby zdobyć dzięki fatimskim objawieniom. Znaczną część publikowanych materiałów podpisywał pseudonimem Visconde de Montello.
Ziemia uświęcona obecnością Królowej Aniołów
Ks. Formigão był zafascynowany przesłaniem sanktuarium w Lourdes i atmosferą tego miejsca. Jako młody kapłan przebywał tam przez ponad miesiąc, zajmował się opieką nad pielgrzymami i był naocznym świadkiem nagłych uzdrowień. Nic dziwnego, że analizując wydarzenia w Fatimie zaczął je określać jako „Portugalskie Lourdes”. Komentując rozwój wydarzeń w kolejnych latach pisał: „Ta ziemia, obdarzona najwspanialszymi błogosławieństwami Nieba, uświęcona obecnością Królowej Aniołów i głęboką wiarą całego narodu, stanowi dzisiaj prawdziwe centrum żarliwego kultu oddawanego błogosławionej Matce Boga i ludzi”. W 1924 r. wprowadził porządek uroczystości w sanktuarium w Fatimie na wzór sanktuarium w Lourdes.
Można znaleźć informacje, że ks. Formigão był założycielem pierwszego zgromadzenia związanego z fatimskimi objawieniami – Zgromadzenia Sióstr Wynagrodzicielek Najświętszej Maryi Panny z Fatimy (powstało 6 stycznia 1926 roku). On sam zdecydowanie temu zaprzeczał. Jest jednak pewne, że był jego inspiratorem i wspierał je na wiele sposobów.
Ks. Manuel Nunes Formigão zmarł 30 stycznia 1958 roku w Fatimie. Drogę, jaką przeszedł, sam ujął następująco:
„W czasie od 13 maja do 13 października 1917 roku miały miejsce objawienia w Fatimie. Na początku nie wierzyłem ani w nadprzyrodzoność zjawisk, ani w ich realną rzeczywistość. W moim sercu nie było najmniejszego miejsca dla Fatimy; objawienia z Lourdes wypełniały całą moją duszę. Pragnąłem ukazać niedorzeczność wydarzeń przedstawianych przez pastuszków z Serra d’Aire. To jednak zmusiło mnie, aby z bliska przyjrzeć się owym wydarzeniom i wreszcie przekonało mnie o szczerości Widzących z Cova da Iria i prawdziwości ich słów”.
Czytaj także: Co tak naprawdę wiemy o trzeciej tajemnicy fatimskiej?
Korzystałem z książki: Sługa Boży ks. Manuel Nunes Formigão „Fatima w relacjach naocznego świadka. Świadectwo opiekuna duchowego dzieci z Fatimy”, Wydawnictwo AA, 2017