Kardynał jak nie z tego świata

Kardynał jak nie z tego świata

Za: www.pch24.pl/kardynal-jak-ni…

Krystian Kratiuk

Święci powinni zawstydzać. Żywoty świętych są dla nas nauką i przykładem, że można wytrwać w wierności Bogu nawet w najtrudniejszych sytuacjach. I tak jak święte matki czy zakonnice zawstydzają niejedną kobietę, jak święci rycerze, żołnierze, robotnicy - niejednego mężczyznę, święci władcy – niejednego polityka, święci kapłani - niejednego proboszcza, tak święci kardynałowie – zawstydzić mogą wielu dzisiejszych hierarchów. Jednym z najbardziej jaskrawych tego przykładów jest postać świętego Roberta Bellarmina.

Pokoleniu czytającemu artykuły o świętych Kościoła na ekranach komputerów czy urządzeń mobilnych przyszło żyć w zupełnie niezwykłych czasach. Oto na naszych oczach kardynałowie, przyodziewający przecież czerwień na znak gotowości do przelania krwi za Wiarę Chrystusowa, toczą walki… między sobą. Spośród nich tylko część skupia się na obronie Świętej Wiary, wielu zaś udaje, że depositum fidei nie jest zagrożone, albo po prostu je atakuje.

Ostatnie dekady przyniosły dziesiątki niezrozumiałych dla wielu wiernych postaw wysokich katolickich hierarchów. Synod do spraw rodziny był prawdziwą kopalnią takich wypowiedzi, w dodatku udzielanych nie tylko za zamkniętymi drzwiami, gdzie można było zgorszyć jedynie innych biskupów, ale także przed kamerami telewizyjnymi oraz dyktafonami dziennikarzy prasowych. A te wypowiedzi szły w świat tworząc mętlik w głowie milionom odbiorców medialnej sieczki. Wygląda na to, że podobnie może być z synodem ds. młodzieży.

Na tym tle kardynał Robert Bellarmin przedstawia się jako postać zupełnie nie z tego świata! Bo rzeczywiście był ze świata zupełnie innego, ze świata w którym katoliccy kapłani nie podważali prawdy, nie dzielili włosa na czworo, nie obawiali się potępienia błędów pamiętając, że czynią to zawsze po to, by uchronić duszę błądzących, oraz wszystkich, którzy bez kościelnej interwencji mogli przesiąknąć wirusem herezji. Tak pojmowano uczynki miłosierdzia – podobnie zresztą pojmuje je i najnowszy Katechizm Kościoła, choć trzeba przyznać, że „upominanie grzeszących” nie należy do uczynków najchętniej wymienianych podczas homilii naszej epoki.

A Robert Bellarmin, żyjący na przełomie XVI i XVII wieku, poświęcił całą kościelną służbę pełnieniu uczynków miłosierdzia właśnie – zarówno dla ciała, jak i duszy. Hagiografowie podkreślają jego ogromną pracę na rzecz ubogich, oraz skromne życie – mimo zajmowania najwyższych Kościelnych urzędów ten włoski jezuita przysięgał nigdy nie gromadzić majątku i zawsze pozostawać zakonnikiem. Ale został powołany przez papieża do stanięciu w pierwszym szeregu walki o ratowanie dusz – największego uczynku miłosierdzia, jaki można sobie wyobrazić.

Jesteśmy dziś przyzwyczajeni do szybko mnożącej się liczby dokumentów kościelnych, i – traktując rzecz bardzo oględnie – dość specyficznego języka jakim są one pisane. Także biskup Bellarmin służył Kościołowi swym pisarstwem, ale zarówno w formie jak i treści znacznie różniło się od dzieł biskupów przełomu XX i XXI wieku. Oto jednym z najsłynniejszych dzieł, które wyszły spod jego pióra okazały się słynne Kontrowersje, w których odpowiadał na błędy reformacji. Papież poprosił go o dalszą służbę na tym polu, ale już w jako konsultora Kongregacji Świętego Oficjum – a więc Inkwizycji. W tej roli pisał, już jako kardynał, Mały katechizm. To piękne dzieło, na którym nie opierają się już dziś hierarchowie pracujący nad swoimi tekstami, czy oficjalnymi dokumentami Kościoła. Otóż katechizm Bellarmina stanowił niezwykle prosty, zgrabny i jasny wykład katolickiej doktryny. Napisany w formie pytań i odpowiedzi do dziś pozostaje zrozumiały dla każdego wiernego – bo Credo przecież się nie zmieniło. O pięknej prostocie tamtego katechizmu można się zresztą bardzo łatwo przekonać – jest bowiem w całości dostępny w sieci.

Mimo, iż kardynał Bellarmin pozostawał wierny papieżowi, nigdy nie zapominał, że jego pierwszym obowiązkiem jest wierność Chrystusowi. Znając doskonale historię Kościoła, pamiętając, że jeszcze kilkadziesiąt lat przed jego urodzeniem papieże potrafili głosić herezje, święty Robert postanowił opublikować Traktat o głównym obowiązku papieża. Wymienił w nim możliwe nadużycia, których powinien wystrzegać się każdy z następców Chrystusa. Odważnie pisał również, że wolno stawiać opór biskupowi Rzymu, który próbuje zniszczyć Kościół. (…) wolno mu stawiać opór przez nieposłuszeństwo jego rozkazom oraz przez zapobieganie wykonywaniu jego woli.

W dobie radosnego ekumenizmu zupełnie niezrozumiałym dla wielu może być również anty-protestancka postawa świętego Roberta. Ale dla ojców kontrreformacji było jasne, że ludowi Bożemu w czasach ogromnego zamętu należy przypominać, iż istnieje tylko jeden Kościół Chrystusowy. Kościół jest jeden, nie rozdwojony. I ten jeden Kościół jest wspólnotą ludzi zjednoczonych w wyznawaniu tej samej wiary chrześcijańskiej i w komunii tych samych sakramentów, pozostających pod władzą prawowitych pasterzy, a zwłaszcza Wikariusza Chrystusa na ziemi, papieża rzymskiego – pisał kardynał Bellarmin.

Papież Paweł V doceniał pracę na polu ratowania dusz przed zgubnymi błędami i starał się otaczać takimi współpracownikami, którzy gwarantowali sukces na tym polu. Dlatego też Robert Bellarmin został w końcu prefektem Świętej Kongregacji Indeksu, a więc instytucji, do zadań której należało publikacja Indeksu ksiąg zakazanych. Dziś samo wspomnienie o indeksie wzbudza (również wśród duchownych) oburzenie i zawstydzenie. Trudno się temu dziwić – dalekowzroczne działanie Kościoła czasów kontrreformacji nie może być wszak dobrze oceniane przez osoby zachęcające do „poznawania różnych punktów widzenia”, sugerujących, że „nie istnieje jedna prawda” albo że leży ona „gdzieś po środku”, utrzymujących że „ocena moralna wielu sytuacji nie jest możliwa, gdyż świat nie jest czarno-biały”, a szczególnie dla oznajmiających, że „Bóg nie jest katolikiem”.

Mogłoby się wydawać, że postawa świętego kardynała Bellarmina nie może być przykładem dla człowieka naszych czasów, gdyż od jego śmierci minęły prawie cztery stulecia, a „świat się przecież zmienił”. Cóż – Kościół uważa inaczej. A przynajmniej uważał tak jeszcze kilkadziesiąt lat temu, w latach trzydziestych XX wieku, gdy papież Pius XI kanonizował dzielnego jezuitę i ogłosił go Doktorem Kościoła, obwieszczając przy tym światu, że oto w tych niezwykle trudnych czasach patrona zyskali wszyscy nauczyciele Świętej Wiary.

Krystian Kratiuk

Read more: www.pch24.pl/kardynal-jak-ni…
Nemo potest duobus dominis servire !
jaką sztuczką posługuje się dziś szatan?
jak wygląda obecnie religia tego świata?

Przejęła ona jaśniejszą stronę Ewangelii - jej pociechy i jej przykazania miłości;
jednocześnie wszystkie mroczniejsze i głębsze poglądy na kondycję i przyszłość człowieka popadły w zapomnienie.
Religia ta jest łatwa i przyjemna; główną cnotą jest w niej życzliwość, podczas gdy nietolerancja, dewocja i nadgorliwość …
Więcej
jaką sztuczką posługuje się dziś szatan?

jak wygląda obecnie religia tego świata?


Przejęła ona jaśniejszą stronę Ewangelii - jej pociechy i jej przykazania miłości;

jednocześnie wszystkie mroczniejsze i głębsze poglądy na kondycję i przyszłość człowieka popadły w zapomnienie.

Religia ta jest łatwa i przyjemna; główną cnotą jest w niej życzliwość, podczas gdy nietolerancja, dewocja i nadgorliwość zajmują pierwszą pozycję wśród wszystkich grzechów”.


Różowe chrześcijaństwo
Nemo potest duobus dominis servire !
Mimo, iż kardynał Bellarmin pozostawał wierny papieżowi, nigdy nie zapominał, że jego pierwszym obowiązkiem jest wierność Chrystusowi. Znając doskonale historię Kościoła, pamiętając, że jeszcze kilkadziesiąt lat przed jego urodzeniem papieże potrafili głosić herezje, święty Robert postanowił opublikować Traktat o głównym obowiązku papieża. Wymienił w nim możliwe nadużycia, których powinien …Więcej
Mimo, iż kardynał Bellarmin pozostawał wierny papieżowi, nigdy nie zapominał, że jego pierwszym obowiązkiem jest wierność Chrystusowi. Znając doskonale historię Kościoła, pamiętając, że jeszcze kilkadziesiąt lat przed jego urodzeniem papieże potrafili głosić herezje, święty Robert postanowił opublikować Traktat o głównym obowiązku papieża. Wymienił w nim możliwe nadużycia, których powinien wystrzegać się każdy z następców Chrystusa. Odważnie pisał również, że wolno stawiać opór biskupowi Rzymu, który próbuje zniszczyć Kościół. (…) wolno mu stawiać opór przez nieposłuszeństwo jego rozkazom oraz przez zapobieganie wykonywaniu jego woli.

W dobie radosnego ekumenizmu zupełnie niezrozumiałym dla wielu może być również anty-protestancka postawa świętego Roberta. Ale dla ojców kontrreformacji było jasne, że ludowi Bożemu w czasach ogromnego zamętu należy przypominać, iż istnieje tylko jeden Kościół Chrystusowy. Kościół jest jeden, nie rozdwojony. I ten jeden Kościół jest wspólnotą ludzi zjednoczonych w wyznawaniu tej samej wiary chrześcijańskiej i w komunii tych samych sakramentów, pozostających pod władzą prawowitych pasterzy, a zwłaszcza Wikariusza Chrystusa na ziemi, papieża rzymskiego – pisał kardynał Bellarmin.
Nemo potest duobus dominis servire !
Szatan jest wśród nas - watykański egzorcysta do Polaków
,,ojciec Amorth przypomina także, że post, który jest wyrzeczeniem się pewnego dobra, ofiarą, prowadzącą do przemiany serca, sprzyja osiąganiu świętości – tak jak w przypadku św. Leopolda Mandića, kapucyna z Jugosławii żyjącego w latach 1866-1944. – Niektóre demony wypędzać można tylko poprzez modlitwę i post. Dzięki modlitwie otrzymujemy …Więcej
Szatan jest wśród nas - watykański egzorcysta do Polaków

,,ojciec Amorth przypomina także, że post, który jest wyrzeczeniem się pewnego dobra, ofiarą, prowadzącą do przemiany serca, sprzyja osiąganiu świętości – tak jak w przypadku św. Leopolda Mandića, kapucyna z Jugosławii żyjącego w latach 1866-1944. – Niektóre demony wypędzać można tylko poprzez modlitwę i post. Dzięki modlitwie otrzymujemy łaskę Bożą. Post jest wyrzeczeniem. Wielokrotnie z trudem przychodzi nam pościć. Matka Boża nas ciągle prosi o modlitwę i post, ponieważ wie, że jesteśmy łakomi, że nie potrafimy pościć, bo to kosztuje.,,
16 więcej komentarzy od Nemo potest duobus dominis servire !
Nemo potest duobus dominis servire !
,,Jezus Chrystus będzie sądził każdego człowieka w momencie śmierci. Będzie On jakby zwierciadłem, w którym zobaczę obraz całej swojej osoby ze wszystkimi dobrymi i złymi czynami. O tym, jak będzie przebiegał ten sąd, mówi sam Chrystus:
Sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki.
Każdy bowiem, kto się …
Więcej
,,Jezus Chrystus będzie sądził każdego człowieka w momencie śmierci. Będzie On jakby zwierciadłem, w którym zobaczę obraz całej swojej osoby ze wszystkimi dobrymi i złymi czynami. O tym, jak będzie przebiegał ten sąd, mówi sam Chrystus:

Sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki.

Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków.

Tak więc człowiek zdeprawowany przez zło znienawidzi i odrzuci miłość Chrystusa.

Natomiast kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w Bogu
(J 3, 19-21).

W momencie śmierci jedynym kryterium, według którego sądzi Chrystus, jest kryterium miłości
Nemo potest duobus dominis servire !
ŚW. ROBERT BELLARMIN O MOŻLIWOŚCI ZAISTNIENIA SYTUACJI, W KTÓREJ PAPIEŻ POPADA W HEREZJĘ
Papież będący jawnym heretykiem automatycznie (per se) przestaje być papieżem i głową Kościoła
, jako że natychmiast przestaje być chrześcijaninem (katolikiem) oraz członkiem Kościoła.
Z tego powodu może on być sądzony i ukarany przez Kościół. Jest to zgodne z nauką wszystkich Ojców Kościoła, którzy nauczali …Więcej
ŚW. ROBERT BELLARMIN O MOŻLIWOŚCI ZAISTNIENIA SYTUACJI, W KTÓREJ PAPIEŻ POPADA W HEREZJĘ

Papież będący jawnym heretykiem automatycznie (per se) przestaje być papieżem i głową Kościoła
, jako że natychmiast przestaje być chrześcijaninem (katolikiem) oraz członkiem Kościoła.
Z tego powodu może on być sądzony i ukarany przez Kościół. Jest to zgodne z nauką wszystkich Ojców Kościoła, którzy nauczali, że jawni heretycy natychmiast tracą wszelką jurysdykcję (De Romano Pontifice, II, 30).
Nemo potest duobus dominis servire !
św. Tomasza z Akwinu:
Według swoich ukrytych wyroków, Bóg dopuszcza, żeby demon w danych okolicznościach osobowych, czasu i miejsca mógł oszukiwać ludzi.
Dzięki Męce Chrystusa będzie zawsze gotowy środek dla ludzi, aby bronić się przeciw uwodzeniu przez demona, również w czasie Antychrysta. Ale fakt, że niektórzy zaniedbują ten środek, nie pozbawia niczego skuteczności Męki".7"Więcej
św. Tomasza z Akwinu:

Według swoich ukrytych wyroków, Bóg dopuszcza, żeby demon w danych okolicznościach osobowych, czasu i miejsca mógł oszukiwać ludzi.

Dzięki Męce Chrystusa będzie zawsze gotowy środek dla ludzi, aby bronić się przeciw uwodzeniu przez demona, również w czasie Antychrysta. Ale fakt, że niektórzy zaniedbują ten środek, nie pozbawia niczego skuteczności Męki".7"
Nemo potest duobus dominis servire !
jaką sztuczką posługuje się dziś szatan?
jak wygląda obecnie religia tego świata?

Przejęła ona jaśniejszą stronę Ewangelii - jej pociechy i jej przykazania miłości;
jednocześnie wszystkie mroczniejsze i głębsze poglądy na kondycję i przyszłość człowieka popadły w zapomnienie.
Religia ta jest łatwa i przyjemna; główną cnotą jest w niej życzliwość, podczas gdy nietolerancja, dewocja i nadgorliwość …
Więcej
jaką sztuczką posługuje się dziś szatan?

jak wygląda obecnie religia tego świata?


Przejęła ona jaśniejszą stronę Ewangelii - jej pociechy i jej przykazania miłości;

jednocześnie wszystkie mroczniejsze i głębsze poglądy na kondycję i przyszłość człowieka popadły w zapomnienie.

Religia ta jest łatwa i przyjemna; główną cnotą jest w niej życzliwość, podczas gdy nietolerancja, dewocja i nadgorliwość zajmują pierwszą pozycję wśród wszystkich grzechów”.


Różowe chrześcijaństwo
Nemo potest duobus dominis servire !
O jednym aspekcie świętości: szlachetna autonomia.
Wielu ludzi panicznie boi się wychylić spod dyktatu środowiska. Wielu ludzi panicznie boi się wychylić spod dyktatu większości. Wielu ludzi panicznie boi się wychylić spod dyktatu poprawności. A uzurpacje ludzkie i szatańskie wobec człowieka są potężne.
Święci to ludzie, którzy zachowali pełną autonomię wobec tych uzurpacji. Ich punktem odniesienia …
Więcej
O jednym aspekcie świętości: szlachetna autonomia.

Wielu ludzi panicznie boi się wychylić spod dyktatu środowiska. Wielu ludzi panicznie boi się wychylić spod dyktatu większości. Wielu ludzi panicznie boi się wychylić spod dyktatu poprawności. A uzurpacje ludzkie i szatańskie wobec człowieka są potężne.

Święci to ludzie, którzy zachowali pełną autonomię wobec tych uzurpacji. Ich punktem odniesienia był Pan Bóg. Zachowali Słowo:


„Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi” (Dz 5, 29).
Nemo potest duobus dominis servire !
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy Królestwo Niebieskie.
Błogosławieni jesteście, gdy /ludzie/ wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was.
Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie. Tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami. /Mt 5,10-12/Więcej
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy Królestwo Niebieskie.

Błogosławieni jesteście, gdy /ludzie/ wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was.

Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie. Tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami. /Mt 5,10-12/
Nemo potest duobus dominis servire !
WALKA Z SZATANEM W ŚWIECIE MODLITWA – POST – EUCHARYSTIA - EGZORCYZMY
E-book w PDF zawiera 1643 strony, składa się z dwudziestu pozycji. W e-booku są przedstawione sposoby działania złego ducha na człowieka o których nie mamy pojęcia, jednocześnie przedstawiane są sposoby obrony przed szatanem.
1. WYZNANIA EGZORCYSTY
2. sZATAN ISTNIEJE NAPRAWDĘ
3. NOWE WYZNANIA EGZORCYSTY
4. EGZORCYŚCI I …
Więcej
WALKA Z SZATANEM W ŚWIECIE MODLITWA – POST – EUCHARYSTIA - EGZORCYZMY

E-book w PDF zawiera 1643 strony, składa się z dwudziestu pozycji. W e-booku są przedstawione sposoby działania złego ducha na człowieka o których nie mamy pojęcia, jednocześnie przedstawiane są sposoby obrony przed szatanem.

1. WYZNANIA EGZORCYSTY
2. sZATAN ISTNIEJE NAPRAWDĘ
3. NOWE WYZNANIA EGZORCYSTY
4. EGZORCYŚCI I PSYCHIATRZY
5. sZATAN ISTNIEJE
6. OJCIEC PIO I SZATAN
7. RĘKOPIS Z CZYŚĆCA
8. CZTERY SPRAWY OSTATECZNE
9. BYŁAM cZAROWNICĄ
10. IDŹ PRECZ sZATANIE
11. aNTYKOŚCIÓŁ W NATARCIU
12. TRAKTAY O CZYŚĆCU
13. OSTRZEŻENIE Z ZAŚWIATÓW
14. MOJE PRZEŻYCIA Z DUSZAMI CZYŚĆCOWYMI
15. CHRZEŚCIJAŃSTWO I ZNAKI Z ZAŚWIATÓW
16. BYŁEM mASONEM
17. EGZORCYZMY ANNELIESE MICHEL
18. sZATAN JEST ICH BOGIEM
19. WYWIAD Z dEMONEM
20. LISTY STAREGO dIABŁA DO MŁODEGO
Nemo potest duobus dominis servire !
Blog Verbum catholicum ( Katolik wspiera katolickich kapłanów).
Ktokolwiek pragnąłby dołożyć swój grosik do kapłańskiej inicjatywy katolickiej, mającej na celu krzewienie nieskażonej doktryny katolickiej, dla dobra dusz w Polsce i za granicą, może to uczynić, wpłacając kwotę na kontoWięcej
Blog Verbum catholicum ( Katolik wspiera katolickich kapłanów).

Ktokolwiek pragnąłby dołożyć swój grosik do kapłańskiej inicjatywy katolickiej, mającej na celu krzewienie nieskażonej doktryny katolickiej, dla dobra dusz w Polsce i za granicą, może to uczynić, wpłacając kwotę na konto
Nemo potest duobus dominis servire !
Kolumbia: Franciszek nie klęka przed swoim Panem
KLĘKAĆ NIE KLĘKA, ALE OBALA ODWIECZNE NAUCZANIE ŚWIĘTEGO RZYMSKIEGO APOSTOLSKIEGO KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO !!
DESTRUKCJA NAUCZANIA ŚWIĘTEGO KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO:

Pięć dowodów na to, że Franciszek popiera świętokradzką Komunię dla tzw. rozwiedzionych w nowych związkach.
abp Forte, sekretarz synodów, przytoczył kiedyś słowa Franciszka: „Jeśli będziemy …Więcej
Kolumbia: Franciszek nie klęka przed swoim Panem

KLĘKAĆ NIE KLĘKA, ALE OBALA ODWIECZNE NAUCZANIE ŚWIĘTEGO RZYMSKIEGO APOSTOLSKIEGO KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO !!

DESTRUKCJA NAUCZANIA ŚWIĘTEGO KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO:

Pięć dowodów na to, że Franciszek popiera świętokradzką Komunię dla tzw. rozwiedzionych w nowych związkach.

abp Forte, sekretarz synodów, przytoczył kiedyś słowa Franciszka: „Jeśli będziemy mówić wprost o Komunii dla osób rozwiedzionych w nowych małżeństwach, nie wiesz, do jakiego straszliwego zgiełku doprowadzimy.

Dlatego nie będziemy mówić w sposób bezpośredni
– zrób to tak, że będą przesłanki, a ja wyciągnę potem z tego wnioski” (pisaliśmy o tym tutaj:Abp Forte przytacza słowa Franciszka: nie będziemy mówić otwarcie o Komunii dla rozwiedzionych).

ZACHĘCA DO ŚWIĘTOKRADCZEJ KOMUNII ŚWIĘTEJ C U D Z O Ł O Ż N I K Ó W !!

ZACHĘCA DO PRZYJMOWANIA JEZUSA CHRYSTUSA OSOBY TRWAJĄCE W GRZECHU CIĘŻKIM !!


TYM SPOSOBEM CZYNI WYŁOM W WARUNKACH PRZYJMOWANIA PANA JEZUSA W NAJŚWIĘTSZYM SAKRAMENCIE !!

ZARAZEM PROPAGUJE ROZWODY, BO PRZECIEŻ DO KOMUNII I TAK MOŻNA LEGALNIE PRZYSTĘPOWAĆ ?

CO DALEJ DZIEŃ DOBRY FRANCISZKU ?


TERAZ WSZYSCY KATOLICY W IMIĘ POSŁUSZEŃSTWA DZIEŃ DOBRY FRANCISZKOWI, BĘDĄ ŁADNIE PRZYJMOWALI KOMUNIĘ ŚWIĘTĄ BĘDĄC W GRZECHU CIĘŻKIM, BO DZIEŃ DOBRY FRANCISZEK WYMYŚLIŁ, ŻE MOŻNA :)

hmmm.. ZACHĘCANIE DO ŚWIĘTOKRADZTWA, TO HEREZJA ? CZY BLUŹNIERSTWO ? A MOŻE I JEDNO I DRUGIE NA RAZ ?

Zbliżająca się korekta papieża – kto dołączy do kard. Burke?

Media obiegła informacja, że kardynał Burke po raz kolejny mówił o korekcie Franciszka. Czy znajdą się odważni kardynałowie i biskupi, którzy dołączą do spodziewanej korekty?

Tak o ewentualnej korekcie mówił kard. Burke: Wydaje mi się, że istota korekty jest dość prosta.

Z jednej strony określamy jasną naukę Kościoła; z drugiej – to, co jest faktycznie nauczane przez papieża. Jeśli pojawi się sprzeczność, to papież zostanie wezwany do dostosowania swojego nauczania w posłuszeństwie Chrystusowi i Magisterium Kościoła.


O co chodzi? Oczywiście o sprawę świętokradzkiej Komunii św. dla osób żyjących w grzechu ciężkim.

Franciszek jednoznacznie ją popiera – na blogu było o tym tutaj: Pięć dowodów na to, że Franciszek popiera świętokradzką Komunię dla tzw. rozwiedzionych w nowych związkach.

A za Franciszkiem idą jego bliscy współpracownicy, mianowani przez niego hierarchowie kościelni, oraz cała masa duchownych i świeckich – albo są świadomi i wiedzą, co czynią, albo wpadają w to odstępstwo od wiary bezrefleksyjnie lub też w fałszywym posłuszeństwie.

Wiadomo, że do korekty nie dołączy jeden z autorów dubiów, śp. kard. Meisner. Niech Pan w swoim Miłosierdziu przyjmie go do Chwały Wiecznej. Czy do korekty dołączą pozostali trzej autorzydubiów?

Kard. Muller, zaciekle broniący w we wspomnianej sprawie nauczania Kościoła, jako prefekt Kongregacji Nauki i Wiary wypowiadał się w styczniu, że taka korekta nie jest potrzebna:

Nie będzie korekty adhortacji apostolskiej „Amoris laetitia”, bo nie ma żadnego niebezpieczeństwa dla wiary.

Czy teraz, nie pełniąc już zadania prefekta, gdy sprawy zaszły jeszcze dalej, będzie nadal w zaparte twierdził, że czarne jest białe, że kiedy Franciszek sam mówi i sam pisze, że popiera taka Komunię, że jak mówi „tak”, to jednak znaczy to „nie”?

Czy nadal będzie twierdził, że nie ma niebezpieczeństwa dla wiary, gdy rozliczni duchowni publicznie popierają odstępstwo od wiary?

Do korekty na pewno nie dołączy nowy prefekt Kongregacji, abp Luis Francisco Ladaria Ferrer, bo jak sam twierdzi, żyje w głębokiej harmonii z Franciszkiem – wątpliwe więc, by go korygował.

Czy dołączą do korekty jacyś inni biskupi i kardynałowie? Czy polscy hierarchowie także będą jej sprzyjać? Jaka formę miałaby taka ewentualne korekta?

Źródła:
^^^www.pch24.pl/jak-wygladalaby…
^^^www.lifesitenews.com/news/cardinal-burke-…
^^^gosc.pl/doc/3644330.Nie-bed…

ŚW. ROBERT BELLARMIN O MOŻLIWOŚCI ZAISTNIENIA SYTUACJI, W KTÓREJ PAPIEŻ POPADA W HEREZJĘ

Papież będący jawnym heretykiem automatycznie (per se) przestaje być papieżem i głową Kościoła
, jako że natychmiast przestaje być chrześcijaninem (katolikiem) oraz członkiem Kościoła.
Z tego powodu może on być sądzony i ukarany przez Kościół. Jest to zgodne z nauką wszystkich Ojców Kościoła, którzy nauczali, że jawni heretycy natychmiast tracą wszelką jurysdykcję (De Romano Pontifice, II, 30).
Nemo potest duobus dominis servire !
,,Wszyscy wierzymy w tego samego Boga" - to kłamstwo !
Zwolennicy porozumienia między Kościołem, a rewolucją
Dwa prądy zwalczają się w Kościele od dwóch wieków: po rewolucji francuskiej, niektórzy pragnęli pogodzić się z jej zasadami i dojść do porozumienia z nieprzyjaciółmi Kościoła; inni odrzucali tę ugodę, ponieważ Nasz Pan Jezus Chrystus ostrzegł nas:
Kto nie jest ze mną, jest przeciwko mnie
Więcej
,,Wszyscy wierzymy w tego samego Boga" - to kłamstwo !

Zwolennicy porozumienia między Kościołem, a rewolucją

Dwa prądy zwalczają się w Kościele od dwóch wieków: po rewolucji francuskiej, niektórzy pragnęli pogodzić się z jej zasadami i dojść do porozumienia z nieprzyjaciółmi Kościoła; inni odrzucali tę ugodę, ponieważ Nasz Pan Jezus Chrystus ostrzegł nas:

Kto nie jest ze mną, jest przeciwko mnie”.

Jeżeli więc jest się za królowaniem Jezusa Chrystusa, automatycznie jest się wrogiem Jego nieprzyjaciół; innej możliwości nie ma.


Aby dojść do porozumienia za wszelką cenę, ci pierwsi utrzymywali, iż można by przestać mówić o Panu Jezusie, co wcale nie oznacza, ze przestaje się Go miłować Lecz aż do Soboru Watykańskiego II papieże potępiali ich rozumowanie.

Jezus Chrystus jedynym Bogiem, jedynym Władcą

Pan Jezus jest naszym Władcą, naszym Bogiem Winien On zatem zapanować nie tylko w naszym życiu prywatnym, nad naszymi osobami, lecz również w naszych rodzinach, w naszych wioskach i w całym kraju.

Mimo wszystko, czy się tego pragnie, czy tez nie, pewnego dnia będzie On naszym Sędzią gdy nadejdzie na obłokach, aby sądzić cały świat, wszyscy ludzie znajdą się u Jego stóp – buddyści, muzułmanie, wszyscy, ponieważ nie ma wielu bogów, lecz tylko jeden, tak jak śpiewamy wGloria: Tu solus sanctus, Tu solus Altissimus Iesu Christe.

Zstąpił On z nieba, aby nas zabawić, to On jest władcą w niebie i będziemy Go oglądać po śmierci.


Podział wśród katolików: „katolicy liberalni”

Prawdziwy podział ujawnił się podczas Rewolucji francuskiej Jego początki mieszczą się zresztą w konflikcie katolików z protestantami W taki to oto sposób cała warstwa intelektualistów przeciwstawiła się Panu Jezusowi w rezultacie prawdziwie diabelskiego spisku przeciwko Jego panowaniu, o którym nie chciano już więcej słyszeć. Tolerowaliby oni oddawanie Mu czci w naszych kaplicach i zakrystiach, lecz w żadnym wypadku na zewnątrz. Nie należało już wspominać o Panu Jezusie w trybunałach, ani w szkołach, ani w szpitalach, jednym słowem nigdzie.

Mówili oni na przykład:

Waszym Panem Jezusem Chrystusem obrażacie buddystów. Skoro oni w Niego nie wierzą, zostawcie ich w spokoju! Dlaczego wszędzie chcecie umieszczać Jezusa Chrystusa?


Lecz Pan Jezus ma prawo królować wszędzie, a w krajach katolickich jest prawdziwym władcą Musimy więc zrobić wszystko co tylko możliwe, aby On królował, musimy nawrócić tych, którzy Go nie znają i przez to jeszcze nie czczą, aby oni również stall się Jego poddanymi i uznali swego Boskiego Mistrza.

Zatem podczas Rewolucji francuskiej katolicy podzielili się mamy więc tych, którzy zgodzili się czcić Pana Jezusa w rodzinach i parafiach (lecz nie poza ich obrębem) oraz tych, którzy na odwrót, pragnęli, aby królował On wszędzie Pierwsi, usprawiedliwiając fakt, iż nie mówi się już o Panu Jezusie w społeczeństwie, powoływali się na prawo wyboru wiary lub niewiary Lecz to nieprawda, nie ma prawa wierzenia w co się chce Pan Jezus wyraźnie to powiedział:

Ten kto uwierzy będzie zbawiony, ten kto nie uwierzy będzie potępiony”.
Nemo potest duobus dominis servire !
Mistrzowski plan zniszczenia Kościoła Katolickiego
Pierwszym przykazaniem tego "Kościoła Powszechnego" i tylko jedynym powinno być "kochaj bliźniego, jak siebie samego".
Oczywiście Bóg w tym "kościele" ma dalej istnieć. Ale jest to Bóg, który jest bardzo dobry, tak dobry, że On nie karze, który nie umie karać, a więc wszyscy szybko zapomną o Nim, ponieważ ludzie zapominają o Bogu, który nie …
Więcej
Mistrzowski plan zniszczenia Kościoła Katolickiego

Pierwszym przykazaniem tego "Kościoła Powszechnego" i tylko jedynym powinno być "kochaj bliźniego, jak siebie samego".

Oczywiście Bóg w tym "kościele" ma dalej istnieć. Ale jest to Bóg, który jest bardzo dobry, tak dobry, że On nie karze, który nie umie karać, a więc wszyscy szybko zapomną o Nim, ponieważ ludzie zapominają o Bogu, który nie wymaga respektowania Swoich przykazań, który nie żąda niczego.

Oczywiście jest to tylko propozycja "Mistrzowskiego planu". Ale wiele lat przed tym jest konieczne rozpoczęcie działania w mniejszym zakresie, z bardzo prostym zadaniem.

Jest to plan, na który potrzeba 25 lat, potrzeba dużo cierpliwości, ostrożności i wciągnięcia do współpracy biskupów, księży i dobrych katolików.

Zawsze w imieniu miłości i miłosierdzia. Chociaż słowo "miłosierdzia" jest także niewygodne, ponieważ sugeruje ono miłość do bliźniego i jest także związane z Bogiem i Chrystusem oraz z miłością do Matki Bożej i wszystkich świętych. Także słowo "miłosierdzie" powinno być usunięte i tylko pozostać ma słowo "miłość". Słowo "miłość" powinno zastąpić wszystkie inne określenia, być zrozumiałe dla wszystkich ludzi, połączyć ich lepiej w jedną całość.
Nemo potest duobus dominis servire !
Natankowcy kontratakują - Swąd szatana, czyli nie wygłoszone kazanie ks. Eugeniusza Miłosia
Najpierw zmieniono liturgię.
Ołtarz twarzą do ludu, przy ołtarzu tylko krzyż, nakazano zlikwidować religijne rzeźby i dekoracje ołtarzowe.
Obrazy świętych na ścianach kościoła zalecano zlikwidować.
– Niektórzy gorliwi księża tak zrobili. Poniszczyli rzeźby ołtarzowe, Zamalowali świętych na ścianach, …
Więcej
Natankowcy kontratakują - Swąd szatana, czyli nie wygłoszone kazanie ks. Eugeniusza Miłosia

Najpierw zmieniono liturgię.

Ołtarz twarzą do ludu, przy ołtarzu tylko krzyż, nakazano zlikwidować religijne rzeźby i dekoracje ołtarzowe.

Obrazy świętych na ścianach kościoła zalecano zlikwidować.

– Niektórzy gorliwi księża tak zrobili. Poniszczyli rzeźby ołtarzowe, Zamalowali świętych na ścianach, Dokonali w ten sposób obrazoburstwa, myśląc, że czynią przysługę Panu Bogu.

Znikła wspaniałość dzieł minionych pokoleń i świadectwo głębokiej wiary.

Ściany już nie przypominały o modlitwie.

Kościół po takim remoncie stał się pusty, niczym nie różnił się od zwykłej hali, ale za to można go było łatwo sprzedać.

Następne polecenie: Tabernakulum umieścić w bocznej kaplicy, lub na bocznej ścianie.

Kapłana nazwano nie „sługą sług Bożych”, lecz „Alter Christus” to znaczy drugi Chrystus i kazano umieścić dla niego krzesło pośrodku ołtarza naprzeciw ludu. – I tak w miejsce Pana Boga w centralnym miejscu został umieszczony człowiek.
Nemo potest duobus dominis servire !
Czyż może być większa kara niż hierarchia, która zagubiła swoją drogę! Jeżeli wierzyć s. Łucji, to jest temu, co Matka Boża przepowiedziała w trzeciej części objawień fatimskich:
Kościół i jego hierarchia ulegną
„diabelskiej dezorientacji367. Według s. Łucji, obecny kryzys odpowiada walce Niewiasty przeciwko Smokowi w Apokalipsie. Najświętsza Dziewica zapewnia nas, że na końcu tej walki „Jej …Więcej
Czyż może być większa kara niż hierarchia, która zagubiła swoją drogę! Jeżeli wierzyć s. Łucji, to jest temu, co Matka Boża przepowiedziała w trzeciej części objawień fatimskich:

Kościół i jego hierarchia ulegną
„diabelskiej dezorientacji367. Według s. Łucji, obecny kryzys odpowiada walce Niewiasty przeciwko Smokowi w Apokalipsie. Najświętsza Dziewica zapewnia nas, że na końcu tej walki „Jej Niepokalane Serce zatryumfuje”.
Nemo potest duobus dominis servire !
Św. Atanazy Wielki
Pożyteczne jest poznawanie starożytnej
tradycji, nauki i wiary Kościoła, którą:
Pan przekazał,
Apostołowie głosili,
Ojcowie zachowali.

Na niej zbudowany jest Kościół, a jeśli ktoś oddala się od Kościoła, nie jest już ani też nie może nazywać się chrześcijaninem.Więcej
Św. Atanazy Wielki

Pożyteczne jest poznawanie starożytnej
tradycji, nauki i wiary Kościoła, którą:

Pan przekazał,

Apostołowie głosili,

Ojcowie zachowali.


Na niej zbudowany jest Kościół, a jeśli ktoś oddala się od Kościoła, nie jest już ani też nie może nazywać się chrześcijaninem.