Założę się, że gdyby Franciszka słuchano i czytano w całości, zamiast opierać się na wyrwanych z kontekstu fragmentach, opatrzonych kąśliwymi uwagami publicystów, odbiór tego papieża byłby zupełnie inny.
Doświadczył tego zapewne każdy, kto choć raz w całości wysłuchał przemówienia Franciszka. Nie jego omówień i skrótów, tylko całego przemówienia, najlepiej z obrazem, z pełnym pakietem: gestykulacją, intonacją, reakcją słuchaczy. Tak, bo to nie są jedynie napisane „kwestie do wygłoszenia”, tylko żywe spotkanie braci w wierze. Pamiętam, jak w czasie wizyty Franciszka w Polsce z okazji Światowych Dni Młodzieży nawet sceptycznie lub wprost krytycznie nastawieni do niego publicyści po wysłuchaniu kilku przemówień, najlepiej na żywo, przyznawali, że dotąd znali „trochę innego Franciszka”, a teraz są… „mile rozczarowani”. Tyle że to nie papież był inny, ale jego obraz, będący wynikiem przefiltrowania, a raczej przemielenia przez publicystyczną maszynkę.
Z pewnością podobne wrażenie musi odnieść każdy, kto wysłuchał na żywo lub obejrzał w internecie nagrań z wczorajszych spotkań papieża w Chile. Jeśli ktoś chce zrozumieć, kim jest ten papież i jaki ma być Kościół, którego on pragnie, powinien obejrzeć jego spotkania z chilijskim duchowieństwem oraz z kobietami osadzonymi w więzieniu. Z jednej strony mocne i budujące słowa do księży i sióstr zakonnych (wygłoszone w sytuacji, gdy na skutek m.in. skandali pedofilskich zaufanie do Kościoła w Chile jest na równi pochyłej), z drugiej poruszające spotkanie z kobietami osadzonymi w więzieniu (ułożona przez nie pieśń na tę okazję wzruszyła nawet pilnujące je policjantki i obecną prezydent Chile).
Nie przywołuję żadnych fragmentów z obu spotkań, żeby zachęcić do ich odszukania w sieci i wysłuchania w całości. Same fragmenty naprawdę mało mówią o tym papieżu, trzeba go słuchać w całości. Tym bardziej że medialny ogień koncentruje się albo wokół spraw drugorzędnych, albo wobec ważnych, ale przypisujących papieżowi odpowiedzialność nie za jego decyzje. Tak jak ze wspomnianym wczoraj nieszczęsnym przyznaniem orderu znanej działaczce proaborcyjnej. Oto bowiem efekt błędu lub rutyny w watykańskiej administracji (order przyznano w ramach „dyplomatycznej wymiany odznaczeń między delegacjami z okazji oficjalnej wizyty”) zachęcił niektórych, nawet całkiem poważnych publicystów, do zamieszczania swoistych „deklaracji wiary”, że „biskupowi Rzymu, który próbuje zniszczyć Kościół, wolno stawiać opór”. Słuszny skądinąd cytat ze św. Roberta Bellarmina, zastosowany w odniesieniu do Franciszka, wydaje się właśnie wynikiem „naczytania się” medialnych doniesień i publicystycznych omówień, a nie czytanych w całości dokumentów i słuchanych w całości przemówień papieża.
Jak widać na przykładzie tego artykułu, Franciszek potrzebuje wsparcia, ocieplenia wizerunku, a dlaczego?, ponieważ coraz więcej osób mu nie wierzy, a dlaczego?, gdyż namawia do islamizacji Europy, czyli faktycznie to nakłania do zniszczenia chrześcijaństwa w Europie, często jego wypowiedzi mają znamiona wypowiedzi heretyckich, zgadza się na to, żeby osoby żyjące w związkach cudzołożnych (pod …Więcej
Jak widać na przykładzie tego artykułu, Franciszek potrzebuje wsparcia, ocieplenia wizerunku, a dlaczego?, ponieważ coraz więcej osób mu nie wierzy, a dlaczego?, gdyż namawia do islamizacji Europy, czyli faktycznie to nakłania do zniszczenia chrześcijaństwa w Europie, często jego wypowiedzi mają znamiona wypowiedzi heretyckich, zgadza się na to, żeby osoby żyjące w związkach cudzołożnych (pod pewnymi warunkami) mogły przyjmować świętokradczo Komunię Świętą, zezwala na to, żeby episkopaty różnych państw miały dużo większą niezależność od Stolicy Apostolskiej, co w konsekwencji doprowadzi prędzej czy później do ogromnej schizmy w KRK, jakiej jeszcze nigdy nie było.
Poza tym, prawie codziennie dochodzą do nas informacje typu, że aborcjonistka otrzymała order papieski (nie jakiś biskupi, tylko papieski, więc Franciszek za ten bałagan odpowiada), a to, że Franciszek zezwolił na profanację Bazyliki św. Piotra, czyli na wyświetlenie na jej frontonie okultystycznego filmu w święto maryjne, a to, że wydał zgodę na wystawienie obrazoburczej szopki w Watykanie przygotowanej przez gejów, wprowadza do KRK protestantów bez ich nawrócenia na Katolicyzm, twierdzi, że prozelityzm jest zły, czyli zaprzecza słowom Pana Jezusa: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody (...)” (Mt 28, 19), itd.
„Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi.” (Mt 5, 37).
„A na tym, który sieje między wami zamęt, zaciąży wyrok potępienia, kimkolwiek by on był.” (Ga 5, 10).
„... biada człowiekowi, przez którego dokonuje się zgorszenie.” (Mt 18, 7).
W historii koscioła mielismy do czynienia z róznymi papieżami.Wymienia się od 36 do 43 antypapieży. Wsród nich byli tacy , którzy powołani byli nieprawnie ale i tacy którzy głosili herezje bądz uczynkami swóimi gorszyli wiernych. Nie byli wolni od grzechów Dekalogu czy 7 grzechów głownych.Według niektórych historyków i wiekszej ilosci wiernych byli zakałą koscioła i nigdy nie powinni sprawować …Więcej
W historii koscioła mielismy do czynienia z róznymi papieżami.Wymienia się od 36 do 43 antypapieży. Wsród nich byli tacy , którzy powołani byli nieprawnie ale i tacy którzy głosili herezje bądz uczynkami swóimi gorszyli wiernych. Nie byli wolni od grzechów Dekalogu czy 7 grzechów głownych.Według niektórych historyków i wiekszej ilosci wiernych byli zakałą koscioła i nigdy nie powinni sprawować tego urzędu.Nie rozumiemy, dlaczego jednak ich zyciorysy jednak w jakiś opatrzny sposób zapisały się na kartach historii. Niezbadana jest zatem logika Boga, niezrozumiały do dziś jest fakt, dlaczego Jezus powołał na pierwszych Ojców Koscioła, stworzył mu dwa filary z takich nieudaczników jak Piotr ( zdrajca) i Paweł ( morderca).Dlaczego nie dał kluczy Janowi temu , który jako jedyny ostał się pod krzyżem do końca. Odpowiedz jest jedna, bo taki był Bozy Plan, bo Bóg powołuje grzesznikow i czyni z nich swietych, bo tylko On potrafi z najgorszego zła wydobyć dobro.Czas moze iść za głosem Boga, a nie pietnować grzeszników bo nikt z nas ( a to my tworzymy KK i jesteśmy jego filarami, my niegodni grzesznicy ) nie zna intencji ani ludzkich serc.Nie oczekujmy zatem od ludzi swiętosci , swietośc zaczyna się od zmiany kazdego z nas. Jak to się ma do Papieża Franciszka ? Jesli wierzymy prawdziwie ze Duch Swiety prowadzi Koscioł to obojetne co by się nie działo, jakie siły nie wplywałyby na losy tego Koscioła, cokolwiek by nas w nim nie gorszyło i nie zaskakiwało to jest on w dalszym ciągu zbudowany na chorych którzy potrzebują lekarza i zle się mają.Kazdy z osobna i wszyscy bez wyjatku.Dopoki pozostaniemy razem wytrwamy tak jak i KK trwa mimo wrógów i burz ponad 2000 lat, zaczniemy się rozpraszać i porzucać go- zginiemy.Tak to widzę
W ciekawych czasach żyjemy,już od pontyfikatu Benedykta XIV namnożyło się internetowych doradców papieskich,teraz za Franciszka nastąpił istny wysyp ekspertów,nawet jeśli ledwo skończył cztery oddziały podstawówki to nie widzi przeszkód by krytykować każdy gest i słowo papieża. Franciszek jest tylko człowiekiem który popełnia błędy jednak w zasadniczych sprawach nie błądzi.Zapominamy że w …Więcej
W ciekawych czasach żyjemy,już od pontyfikatu Benedykta XIV namnożyło się internetowych doradców papieskich,teraz za Franciszka nastąpił istny wysyp ekspertów,nawet jeśli ledwo skończył cztery oddziały podstawówki to nie widzi przeszkód by krytykować każdy gest i słowo papieża. Franciszek jest tylko człowiekiem który popełnia błędy jednak w zasadniczych sprawach nie błądzi.Zapominamy że w wierze często jedzie się po krawędzi,właśnie tak jak Franciszek,a Duch Święty akcję zabezpiecza .W ogóle to już powinniśmy zapamiętać że chrześcijaństwa nie zrozumiemy siedząc na kanapie i w papuciach,trzeba wstać i wyjść do ludzi,choćby wirtualnie, to się dotyczy chrześcijanina w każdym wieku.
Tu chodzi o 2 fakty: 1. Paruzja będzie, Chrystus przyjdzie ponownie, kiedy będzie odstępstwo jak pisał Jan Apostoł i inni 2. oraz że Święty Jan jest mądrzejszy od ona. Tak więc nikt kogoś kto oczekuje: 1. iż fałszywemu Prorokowi wyrosną rogi i 2. antychrysta, który przyjdzie z widałami do Kościoła NO i kaplicy FSSPX; nie powinien zmuszać siłowo do porzucenia błędu poznawczego. Natomiast idiota …Więcej
Tu chodzi o 2 fakty: 1. Paruzja będzie, Chrystus przyjdzie ponownie, kiedy będzie odstępstwo jak pisał Jan Apostoł i inni 2. oraz że Święty Jan jest mądrzejszy od ona. Tak więc nikt kogoś kto oczekuje: 1. iż fałszywemu Prorokowi wyrosną rogi i 2. antychrysta, który przyjdzie z widałami do Kościoła NO i kaplicy FSSPX; nie powinien zmuszać siłowo do porzucenia błędu poznawczego. Natomiast idiota nie powninien dawkować proszków nasennych osobom, które czuwają dniem i nocą zgodnie z poleceniem Mistrza. Inaczej wszyscy mogą pozasypiać...
Założę się, że gdyby Franciszka słuchano i czytano w całości, zamiast opierać się na wyrwanych z kontekstu fragmentach, opatrzonych kąśliwymi uwagami publicystów, odbiór tego papieża byłby zupełnie inny.
