Sobór Watykański II nakazuje nam szerzyć wiarę katolicką i bronić jej nawet za cenę prześladowania:
"Wierni, przez chrzest wcieleni do Kościoła, dzięki otrzymanemu znamieniu, przeznaczeni są do uczestnictwa w kulcie religii chrześcijańskiej i odrodzeni jako synowie Boży, zobowiązani są wyznawać przed ludźmi wiarę, którą otrzymali od Boga za pośrednictwem Kościoła. Przez Sakrament Bierzmowania jeszcze ściślej wiążą się z Kościołem, otrzymują szczególną Moc Ducha Świętego i w ten sposób jeszcze mocniej zobowiązani są, jako prawdziwi świadkowie Chrystusa do szerzenia wiary słowem i uczynkiem oraz do bronienia jej"[Lumen gentium 11].
"Jakoż do dania tego najwyższego świadectwa miłości wobec wszystkich, a zwłaszcza wobec prześladowców, powołani zostali niektórzy chrześcijanie już od samego początku i zawsze będą powoływani. Toteż męczeństwo, przez które uczeń upodabnia się do Mistrza przyjmującego z własnej woli śmierć dla zbawienia świata i naśladując go w przelaniu krwi, uważa Kościół za szczególny dar i najwyższą próbę miłości. A jeśli dane jest to nielicznym,wszyscy jednak winni być gotowi wyznawać Chrystusa wobec ludzi i iść za Nim drogą krzyża wśród prześladowań, których Kościołowi nigdy nie brakuje"[Lumen gentium 42].
Pod tym linkiem znajdują się inne zapomniane fragmenty dokumentów Soboru Watykańskiego II: Zapomniane nauczane Vaticanum Secundum________________
Chm...
Czym że jest sobór watykański II tak w istocie to zdania tu są podzielone.
Z perspektywy czasu już możemy się pokusić o ocenę tych owoców.
I o tym chciałby aby był ten wątek.