m.rekinek
3830

Byłem masonem.... Brutalnie szczery wywiad

Masoneria jest religią prezentującą się jako humanistyczna, jednakże w swej substancji jest antyludzka – mówi Burkhardt Gorissen, który przez 11 lat był członkiem lóż masońskich w Kolonii i okolicach. …Więcej
Masoneria jest religią prezentującą się jako humanistyczna, jednakże w swej substancji jest antyludzka – mówi Burkhardt Gorissen, który przez 11 lat był członkiem lóż masońskich w Kolonii i okolicach.
Z Burkhardtem Gorissenem rozmawia Stefan Meetschen
Kiedy oficjalnie przyłączył się Pan do masonów?

Zostałem przyjęty na członka masonerii 22 stycznia 1997 r. w Kolonii. Wcześniej uczęszczałem na spotkania masonów, aby zapoznać się z ich działalnością, słuchając obowiązkowych wykładów o "Magicznym flecie" Mozarta (będącej muzycznym katechizmem masonów). Już wtedy zaobserwowałem nieporozumienia i kłótnie między braćmi z różnych lóż, niemniej jednak były tam też interesujące osobowości, więc postanowiłem się do nich przyłączyć.
Jaki byi powód, dla którego wstąpił Pan do masonów?
Byłem typowym katolickim dzieckiem mojego pokolenia. Spoglądałem na moich rodziców i dziadków z intelektualną dumą i czułem swą wyższość wobec ich religijności. Przyszedłem do masonów jako osoba poszukująca nowego …Więcej
mk2017
Masoni oficjalnie zaprzeczają, jakoby masoneria była religią. Ale na spotkaniach masonów odbywają się rytuały, które mają charakter pewnego rodzaju konsekracji. Masoni często wspominają "Wielkiego Budowniczego wszystkich światów". Dla mnie ów Budowniczy jest pewnego rodzaju gnostyckim bogiem. Będąc masonem, nie trzeba bezpośrednio negować Jezusa Chrystusa, ale traktując Go na poziomie Buddy, …Więcej
Masoni oficjalnie zaprzeczają, jakoby masoneria była religią. Ale na spotkaniach masonów odbywają się rytuały, które mają charakter pewnego rodzaju konsekracji. Masoni często wspominają "Wielkiego Budowniczego wszystkich światów". Dla mnie ów Budowniczy jest pewnego rodzaju gnostyckim bogiem. Będąc masonem, nie trzeba bezpośrednio negować Jezusa Chrystusa, ale traktując Go na poziomie Buddy, Mahometa, Zaratustry czy Pitagorasa, w konsekwencji ignoruje się Jego wymiar Syna Bożego. Wchodząc na 32. poziom, nazywa się Jezusa "Wielkim Mistrzem", ale tak samo nazywa się Konfucjusza, Platona i Sokratesa. Na koniec tego rytuału, mówi się: "A ja jestem mistrzem jutra i noszę ich (Jezusa, Platona, Sokratesa, etc.) we mnie". Taką deklarację można odnieść do Antychrysta.
Quas Primas
No proszę! Nie dziwi więc FAKT, że kard Suenens i kard Kongar byli ZACHWYCENI soborem wat II i nazwali go Rewolucją Francuską (Suenens ) i Rewolucją Październikową (Kongar). Czy zatem prawdą jest, ze na soborze byli lub doradzali masoni? Chyba tak, bo owoce są tragiczne!!!
--------------------------------------------------------
Czy to przypadek, że w większość współczesnych rewolucji byli zaangażowani …Więcej
No proszę! Nie dziwi więc FAKT, że kard Suenens i kard Kongar byli ZACHWYCENI soborem wat II i nazwali go Rewolucją Francuską (Suenens ) i Rewolucją Październikową (Kongar). Czy zatem prawdą jest, ze na soborze byli lub doradzali masoni? Chyba tak, bo owoce są tragiczne!!!
--------------------------------------------------------
Czy to przypadek, że w większość współczesnych rewolucji byli zaangażowani masoni?

W istocie rewolucja francuska została zaplanowana i zrealizowana przez masonów
maj057
Szczery, aż do bólu. 🤗