Z DEDYKACJĄ DLA PARVU.... (wielonickowca) - OBROŃCY ŻYDÓW, HERETYKÓW I INNOWIERCÓW.
"W klątwę wpada każdy heretyk, chociażby do żadnej sekty nie należał. W tę klątwę wpadają wszyscy wierzący heretykom i ci, którzy zachwalają nauki Lutra, Kalwina i innych tego rodzaju,którzy twierdzą, że ich nauka jest prawdziwa lub pragną w ich wyznaniu umrzeć. W tę klątwę wpadają nadto: a) "Przyjmujący", którzy u siebie ukrywają ściganego za herezję, ale nie czynią tego z przyjaźni, tylko z przywiązania do herezji. b) "Sprzyjający", tj. którzy słowem, pismem lub czynem chwalą heretyków, wyszydzają lub utrudniają działalność Kościoła, użyczają heretykom opieki, pomagają do uporu, jeżeli tylko nie czynią tego z konieczności. c) "Obrońcy", do tych zaliczają się nie tylko ci, którzy bronią nauk heretyckich, ale i ci, którzy bronią heretyków z tytułu ich herezji, bez względu na to, choćby ta obrona nie została uwieńczona pomyślnym skutkiem. "
(Ks. Adam Kopyciński, [w:] "Podręczna Encyklopedia Kościelna" opr. pod red. ks. Zygmunta Chełmickiego, A-B. Tom III-IV. Warszawa 1904, ss. 297-298, hasło: Bezwyznaniowy).
************************************************************
"Do takich modernistów, którzy nie cofają się przed ostatecznymi konsekwencjami swych teorii, należą przede wszystkim ci, którzy już to dobrowolnie już to wyrokiem władzy znalazłszy się poza Kościołem, stanęli w szeregach niedowiarków i bezwyznaniowców, aby razem z nimi napadać na wszystko, co ma jakikolwiek związek z wiarą, zwłaszcza katolicką; należą dalej ci, co za apostatów lub ateuszów uchodzić nie chcą, ale mają więcej sympatii dla niewierzących niż wierzących i otwarcie się z nimi bratają; religijne narady odbywają z niedowiarkami protestanckimi, żydowskimi i masońskimi... "
(Ks. Andrzej Dobroniewski, Modernizm i moderniści. Poznań 1911, ss. 98-99)
(Ks. Adam Kopyciński, [w:] "Podręczna Encyklopedia Kościelna" opr. pod red. ks. Zygmunta Chełmickiego, A-B. Tom III-IV. Warszawa 1904, ss. 297-298, hasło: Bezwyznaniowy).
************************************************************
"Do takich modernistów, którzy nie cofają się przed ostatecznymi konsekwencjami swych teorii, należą przede wszystkim ci, którzy już to dobrowolnie już to wyrokiem władzy znalazłszy się poza Kościołem, stanęli w szeregach niedowiarków i bezwyznaniowców, aby razem z nimi napadać na wszystko, co ma jakikolwiek związek z wiarą, zwłaszcza katolicką; należą dalej ci, co za apostatów lub ateuszów uchodzić nie chcą, ale mają więcej sympatii dla niewierzących niż wierzących i otwarcie się z nimi bratają; religijne narady odbywają z niedowiarkami protestanckimi, żydowskimi i masońskimi... "
(Ks. Andrzej Dobroniewski, Modernizm i moderniści. Poznań 1911, ss. 98-99)