Rafał_Ovile
2133

Dramatyczny list nawróconej protestantki

Dramatyczny list nawróconej protestantki: Nagle bez zastrzeżeń kanonizuje się protestancki kurs na podstawie chwilowej „euforii” uczestników Oprac. Anna Wiejak Opublikowano 14 stycznia 2018 Udostępnij …Więcej
Dramatyczny list nawróconej protestantki: Nagle bez zastrzeżeń kanonizuje się protestancki kurs na podstawie chwilowej „euforii” uczestników
Oprac. Anna Wiejak
Opublikowano 14 stycznia 2018
Udostępnij
Tweet
Udostępnij

Email
Komentarze Na temat pentekostalizacji chrześcijaństwa i wdzieraniu się protestantyzmu do katolicyzmu pisaliśmy na łamach portalu Prawy.pl i miesięcznika Moja Rodzina nie raz. Ostatni artykuł, będący de facto apelem biskupów przemyskich o zachowanie czystości wiary odbił się wśród naszych Czytelników szerokim echem prawy.pl/61683-archidiec…). W niedzielę do naszej Redakcji napisała nawrócona protestantka, której list – w swojej wymowie na wskroś dramatyczny – stanowi potężny apel o zejście z tej fałszywej drogi, którą niestety obrało wielu katolików. List otwarty w sprawie protestanckich kursów w Kościele Katolickim Jestem katoliczką z wyboru, a młodość upłynęła mi w zborze zielonoświątkowym, którego członkami do tej pory pozostają moi rodzice i rodzeństwo. Moja droga …Więcej
Tymoteusz
„Bo dla mnie, eks-protestanta, Kościół Katolicki zawiera taką głębię duchowości, myśli filozoficznej, bogactwo dogmatów, przeżyć świętych, że zbory protestanckie to co najwyżej kilkuletnie dziecko przy wykształconym profesorze.”
„Inny wykładowca Papieskiego Wydziału Teologicznego dowodził nam, żeby nie mówić tego, co przeszkadza protestantom, np. nie mówić „Boże Narodzenie”, bo to jest …Więcej
„Bo dla mnie, eks-protestanta, Kościół Katolicki zawiera taką głębię duchowości, myśli filozoficznej, bogactwo dogmatów, przeżyć świętych, że zbory protestanckie to co najwyżej kilkuletnie dziecko przy wykształconym profesorze.”

„Inny wykładowca Papieskiego Wydziału Teologicznego dowodził nam, żeby nie mówić tego, co przeszkadza protestantom, np. nie mówić „Boże Narodzenie”, bo to jest niepoprawne określenie (...)”

Najwyraźniej tenże wykładowca w swojej pysze zapomniał, że Pan Jezus jest Bogiem-Człowiekiem, a to pociąga za sobą takie implikacje, że Chrystus jako Człowiek w ciele się narodził, więc w tym kontekście Boże Narodzenie jako Boże wcielenie jest logiczne...

Natomiast Pani eks-protestantka dziwi się, że Kościół Katolicki staje się protestanckim zborem, współczuję takiego słusznego rozczarowania.

Odpowiedzią dla tej Pani niech będzie to, co jest zawarte w Apokalipsie św. Jana... Mówiąc wprost, żyjemy w Czasach ostatecznych i to, co nam się do tej pory wydawało za święte, przestaje nim być, i dlatego ta Pani ma dysonans poznawczy...

W takim razie, jaką radę można dać Tej Pani?

Niech Pani czerpie z całej historii Katolicyzmu omijając szerokim łukiem to, co się wydarzyło po Soborze Watykańskim II... Pomocną w tym względzie niech będzie tzw. Biblioteka ’58.

sacerdoshyacinthus.com/2014/07/31/biblioteka-′58/
chemikus
Sensowna ocena. Biskupi to lekceważą.