xena713
1459

"...Płaszcz Mojej ochrony został już zdjęty z waszego Narodu, czy tego nie widzicie?..."

Częstochowa, Jasna Góra, 29 listopada 2014r. godz. 1:26 Przekaz nr 671

Krucjata Różańcowa – nocne czuwanie.

Proszę o ZNAKI – znaki otrzymałem.

Matka Boża.

Kochane dzieci światłości miłe Mojemu Świętemu, Macierzyńskiemu Sercu! Kocham was niezmiernie i pragnę, abyście o wiele bardziej zaufały Swojej Niebieskiej Mamie i pozwoliły prowadzić się za rękę, jak dziecko swojej mamie.Nie lękaj się biedny człowiecze, bo wszelki lęk pochodzi od Mojego odwiecznego przeciwnika, szatana.

Obecny czas nie sprzyja radości, miłości, świętości i jej rozwojowi, lecz trzeba dziś tego więcej niż kiedykolwiek przedtem. Zbyt liczni ludzie trwają w wielkiej nieprawości, a coraz więcej nie ma pewności bytu dnia codziennego, trwając w niepewności dnia jutrzejszego, bez zapewnionego bytu, bez perspektyw na zatrudnienie, a także bez perspektyw wiary, która upada nawet tu, w Polsce!


Sami doskonale widzicie, jak ciężko jest żyć, na codzień. Chcę wam zaproponować Moją Macierzyńską Miłość i Opiekę, ale musicie o nią poprosić gorącym sercem, a nie odmówię wam udzielając wszystkiego, co jest niezbędne, wypraszając to wszystko u Tronu Bożego, Trójcy Świętej.

Szatanowi wydaje się, że już wygrał, lecz nie do niego należy zwycięstwo, ale do Mnie, bo pokonałam go już, gdy stałam pod Krzyżem Mojego Świętego, Kochanego, Zbolałego, Konającego Syna. Przebaczyłam z Serca wszystkim winowajcom, którzy skrzywdzili tak bardzo Mojego Kochanego Jezusa. Zgodziłam się na Jego Świętą Mękę, bo wiedziałam, że to jedyny sposób na pokonanie raz na zawsze demonów.

Teraz chcę pomóc uratować tych, co są daleko od Boga, tych, co są z daleka od kroczenia Jego drogą. Chcę uświadomić wam o kochane dzieciny, że z wielkim niepokojem patrzę na tych, którym pomóc już nie mogę, tych, którzy masowo wpadają do jeziora ognia i siarki. Kto tam wpada, drogi powrotnej nie ma, to droga jednokierunkowa, a koniec jej jest za piekielnymi wrotami.

Czy zdajecie sobie sprawę, czym jest wieczność? Jest to bezkres niekończącego się czasu, to wieczne teraz. Popełniając powszechnie, bez opamiętania grzechy, pracujecie niestety dla siebie na złą wieczność. Będziecie skazani na pobyt z tym, któremu daliście posłuch, a kresem jest wieczny pobyt z nim w piekle.


Jak bardzo boli Mnie wasz brak serca, którego macie zbyt mało względem bliźniego. Demon skusił wielu tych, co dzierżą władzę. Kłaniają się oni otwarcie demonom, służąc mu gorliwie. Oszukuje ich wierutnie książę ciemności, on nigdy nie dotrzymuje danego słowa, jedynie łudzi, wabi, aby kłamstwem swoim ściągnąć was na dół do piekła, tam, gdzie sam przebywa.

Co wobec tego należy robić? Kochać Boga i Mnie, Matkę Bożą. Kto kocha, ten czyni wszystko dla osoby, którą darzy uczuciem? Wzór tego co najlepsze do uczynienia, otrzymaliście w ostatnich orędziach. Chcąc pokonać wasze słabości i przywary, nie możecie się poddawać, ale trwać i wypełniać to wszystko, o co was proszę, o co was prosi Trójca Święta.

Polacy! Trójca Święta chce was wywyższyć w potędze i chwale, ale za zbyt mocno tkwicie w swoich nieprawościach i grzechach, za bardzo one was ściągają w dół. Poddajecie się zbyt ochotnie ułudzie demona, mamieni jego wynalazkami, Internetem i TV. Pośród tego, nie ma już miejsca dla Boga. Cieszy Mnie, że choć wasza garstka udziela się, realizując to, o co usilnie proszę. Chcę widzieć o wiele więcej chętnych dusz do tego dzieła, jakim jest Krucjata Różańcowa, oraz posty i inne modlitwy.

Z powody braku dostatecznej reakcji na wezwania z Nieba w gronie większości biskupów i duchowieństwa, z powodu krnąbrności i zaparcia się Mojego Syna, Jezusa Chrystusa Króla wielu z nich, a także z powodu odwrócenia się większości dzieci Bożych od Kościoła w Polsce, Trójca Święta zmuszona będzie dopuścić do Mojego Królestwa demona zniszczenia. Nie zdołam dłużej powstrzymywać Ręki Bożej Sprawiedliwości. Historia wasza powtórzy się, niejako zatoczy koło.

Trójca Święta kładzie przed wami błogosławieństwo i przekleństwo, wspaniałości Miłości Bożej, albo płacz, śmierć i zniszczenie. To wasz jest wybór, co więc wybierzecie?


Nadal Mój Syn Jezus Chrystus, czeka cierpliwie na Intronizację. Jeszcze wszystko może się wydarzyć, można jeszcze wiele zmienić, jeszcze możecie uniknąć rzezi waszego Narodu, ale musicie bardzo poważnie potraktować Moje Słowa, Słowa troski o was. Płaszcz Mojej ochrony został już zdjęty z waszego Narodu, czy tego nie widzicie?

Rozpala się właśnie Boży Gniew na cały grzeszny świat, czy i was ma dosięgnąć Sprawiedliwa Ręka Boga? Osłonię wówczas jedynie tych, co we Mnie położyli ufność, co zechcieli pełnić Wolę Boga. Nie wszystko jest jeszcze stracone, ale musicie pokonać własne ograniczenia i własne ego, bo bez tego nie pokonacie własnych słabości i ułomności.

Nie obawiajcie się oczyszczania w sakramencie pokuty, Mój Boski Syn Jezus Chrystus, nie gryzie, jest Miłosierny, jednak zapominacie dziateczki, że jest również zewszechmiar Sprawiedliwy. Pozwólcie Mi w was działać tak, abym Mogła się wami posłużyć do woli.

Żywy Płomieniu, cieszę się, że nie zrezygnowałeś z przyjazdu na to Błogosławione i Święte mimo wszystko Miejsce. Dałam ci możliwość, że zapisałeś Moje Słowa i nikt ci nie przeszkadzał. Pozwoliłam ci ujrzeć Mnie oczyma duszy, bo ma cię to wzmocnić. Nie bądź zdziwiony, że pogłaskałam cię po głowie, ale teraz Mogłam to uczynić i ty wiesz, dlaczego. Spojrzałam z bliska w twoje oczy, pomimo filaru, on mi nie przeszkadzał. Chcę, abyś teraz nabrał wigoru pomimo zmęczenia i przeziębienia, abyś wykonał to, co powinieneś, w sposób doskonały. Możliwości i środki, pojawią się w odpowiednim czasie. Pilnuj swojego umysłu, bo teraz on będzie często atakowany, niekiedy bez wytchnienia. Nie lękaj się, bo ci pomaga osobiście Mój Syn i Ja. Okryłam cię Płaszczem Mojej Miłości, więc nie odkrywaj się, nie wychodź ciekawski spod Niego, bo za każdym razem jak to czynisz, obrywasz boleśnie od złego ducha. Odwagi, nie zniechęcaj się niczym, bo naprawdę wiele pracy przed tobą.

Kochane dzieci Boże, wielu z was pielgrzymuje na Jasną Górę, nawet ci z elit rządowych. Nie postępujcie jak hipokryci, nawróćcie się, oczyśćcie się w sakramencie spowiedzi i pokutujcie, bo nazbyt wielu ma mnóstwo krwi na „swoich rękach” (chodzi m.in. o decyzje mordowania nienarodzonych i stosowanie antykoncepcji, in vitro), zwłaszcza krwi niewinnej.

Na nic wasza pobożność, gdy świętokradzko przyjmujecie Ciało Mojego Boskiego Syna. Zbyt wiele zła już zrealizowaliście wprowadzając w życie, mistrzowski plan zlikwidowania Kościoła Świętego od wewnątrz (kapłani i biskupi należący do masonerii, loża P-2).

Ręce świeckich szafarzy Komunii Świętej będą się żarzyć, pełne żaru ognia i siarki, bo tych rąk, nie konsekrował żaden biskup, a tylko wówczas mogliby udzielać innym Komunii Świętej. Jeśli się oni nie opamiętają, utracą swoje dusze i to na zawsze.


Chcąc ratować biskupów i kapłanów, musicie oprócz modlitwy, podjąć wielką ofiarę, a są nią posty i jałmużny. Sama modlitwa to stanowczo za mało. Pamiętaj człowiecze, że zawsze jest coś, czym możesz się z bliźnim podzielić. Nie zawsze to muszą być pieniądze, to również może być wasz czas poświęcony bliźniemu, wasza miłość, lecz ta bezinteresowna.

Chcę, abyście pamiętały o słodkie dzieci, że modlić się musicie czystym sercem, wolnym od obciążeń, perwersji. Oczyśćcie się, gdy to tylko możecie uczynić, nie zwlekajcie, bo jedynie czartu zależy, aby was pognębić, zmusić do złego. Nie dopuszczajcie złych myśli do waszych głów, a gdy się one pojawią, nie podtrzymujcie ich, aby się w was nie zakorzeniły.

Co mam jeszcze uczynić, aby zachęcić was do wysiłku, by uratować waszą wieczność? Zbyt wielu idzie na wieczne męki. Bądźcie roztropni jak panny mądre, weźcie w porę swoją oliwę, bo Pan Młody „za chwilę” zapuka. Czy jesteście gotowi na spotkanie z Moim Boskim Synem Jezusem? Kocham was o słodkie dzieciny i z Miłością przytulam was do wnętrza Mojego Macierzyńskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym Słów Tego Orędzia błogosławię: w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††

Kocham was niezmiernie kochane dzieci! A wy, jak Mnie kochacie? Jak to okażecie w czynie? Czy nie zabraknie wam roztropności, abyście dokonały dobrego wyboru? Mimo wszystko was kocham.

Maryja.
źródło: Żywy Płomień.
Wolnyczlowiek
Na nic wasza pobożność, gdy świętokradzko przyjmujecie Ciało Mojego Boskiego Syna. Zbyt wiele zła już zrealizowaliście wprowadzając w życie, mistrzowski plan zlikwidowania Kościoła Świętego od wewnątrz (kapłani i biskupi należący do masonerii, loża P-2).
Ręce świeckich szafarzy Komunii Świętej będą się żarzyć, pełne żaru ognia i siarki, bo tych rąk, nie konsekrował żaden biskup, a tylko wówczas …
Więcej
Na nic wasza pobożność, gdy świętokradzko przyjmujecie Ciało Mojego Boskiego Syna. Zbyt wiele zła już zrealizowaliście wprowadzając w życie, mistrzowski plan zlikwidowania Kościoła Świętego od wewnątrz (kapłani i biskupi należący do masonerii, loża P-2).

Ręce świeckich szafarzy Komunii Świętej będą się żarzyć, pełne żaru ognia i siarki, bo tych rąk, nie konsekrował żaden biskup, a tylko wówczas mogliby udzielać innym Komunii Świętej. Jeśli się oni nie opamiętają, utracą swoje dusze i to na zawsze.
🙏