Słówko o Summorum Pontificum.
Myślę, że to było tak zrobione żeby ta Tradycyjna Msza nie została od ręki w Kościele wycięta przez masonów, loże, modernistów, żeby jakoś przemknęła przez sieci zorganizowanej antykościelnej siatki w Kościele, i umocniła się. Ale wszystko dąży do swojej pełni, źli do pełni zła a dobro do wypełnienia się w doskonałości. Stąd jak się pojawił jeden cichy potem jeden ryczący jak lew kapłan odprawiający tylko tę mszę tradycyjna a przestraszone tradycje pochowały się po kątach, to ma się wrażenie jakiegoś gigantycznego niezrozumienia. Kto jak kto, ale Tradycyjne wspólnoty powinny wiedzieć czym jest, a czym nie jest taka a taka liturgia i wiara.
Chodzą słuchy że są naciski z góry, ze środowisk decyzyjnych najwyższego szczebla, żeby pozbawić Kościół ważnej konsekracji ... może ci kapłani mieli nam coś dać, mieliśmy się opowiedzieć i coś w Polsce uratować, przestraszyć masonów ruchem Tradycji za tą Mszą.... ale jak sama Tradycja potrafi powiedzieć, że to to samo, to pozamiatane.... Coś się traci. Mam wrażenie że to była wielka łaska uprzedzająca ruchy niszczycieli a Tradycja tego nie rozpoznała.... Mogę się mylić ale widząc co się dzieje, wątpię, że przypadkowo akurat teraz pojawiło się takich dwóch. Opatrzność nie robi niczego przypadkowo i obyśmy potem za takie tchórzostwo nie płacili podwójnie. Jak apostołowie. Jak uciekli spod Krzyża, został jeden, tak tylko jeden umarł własną śmiercią a oni musieli naukę Krzyża od nowa na sobie poprzerabiać.
Nic nikogo nie ominie i za piękne oczy się do Nieba nie wejdzie. Jeśli człowieka miłość nie oczyści, to oczyści go cierpienie i krew. Jak nie było komu w porę krzyczeć że pozwalanie na islamską inwazję nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem, tak znoszą narody Zachodniej Europy gwałty, mordy i rozboje, napaści na Kościoły i prześladowania za własna kulturę a jeszcze i islam zauważył że nie ma wartości, niczego się nie broni i uznał Europejczyków za głupców, którzy teraz krwią płacą za wszystko, czego nie kochali i co im było w imię tolerancji obojętne. Bo Europejczycy nie doszliby do tego, że dobro i zło jest obiektywnie istniejące i nie można zła tolerować, gdyby tego nie odczuli na własnej skórze.
Tradycyjne grupy także zobaczą, jeśli tego nie widzą, że to nie ten sam ryt ale pewnie wtedy, kiedy w imię tej równości ktoś z góry mszy tradycyjnej nie zechce zakazać. Skoro to to samo, to nie ma problemu przecież?
Reformatorzy dobrze wiedzieli że to nie to samo. Dziwne, że Tradycja nie wie.... szkoda.
Chodzą słuchy że są naciski z góry, ze środowisk decyzyjnych najwyższego szczebla, żeby pozbawić Kościół ważnej konsekracji ... może ci kapłani mieli nam coś dać, mieliśmy się opowiedzieć i coś w Polsce uratować, przestraszyć masonów ruchem Tradycji za tą Mszą.... ale jak sama Tradycja potrafi powiedzieć, że to to samo, to pozamiatane.... Coś się traci. Mam wrażenie że to była wielka łaska uprzedzająca ruchy niszczycieli a Tradycja tego nie rozpoznała.... Mogę się mylić ale widząc co się dzieje, wątpię, że przypadkowo akurat teraz pojawiło się takich dwóch. Opatrzność nie robi niczego przypadkowo i obyśmy potem za takie tchórzostwo nie płacili podwójnie. Jak apostołowie. Jak uciekli spod Krzyża, został jeden, tak tylko jeden umarł własną śmiercią a oni musieli naukę Krzyża od nowa na sobie poprzerabiać.
Nic nikogo nie ominie i za piękne oczy się do Nieba nie wejdzie. Jeśli człowieka miłość nie oczyści, to oczyści go cierpienie i krew. Jak nie było komu w porę krzyczeć że pozwalanie na islamską inwazję nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem, tak znoszą narody Zachodniej Europy gwałty, mordy i rozboje, napaści na Kościoły i prześladowania za własna kulturę a jeszcze i islam zauważył że nie ma wartości, niczego się nie broni i uznał Europejczyków za głupców, którzy teraz krwią płacą za wszystko, czego nie kochali i co im było w imię tolerancji obojętne. Bo Europejczycy nie doszliby do tego, że dobro i zło jest obiektywnie istniejące i nie można zła tolerować, gdyby tego nie odczuli na własnej skórze.
Tradycyjne grupy także zobaczą, jeśli tego nie widzą, że to nie ten sam ryt ale pewnie wtedy, kiedy w imię tej równości ktoś z góry mszy tradycyjnej nie zechce zakazać. Skoro to to samo, to nie ma problemu przecież?
Reformatorzy dobrze wiedzieli że to nie to samo. Dziwne, że Tradycja nie wie.... szkoda.