modernista
1436

Wyrok z Legnicy: Kurka pisał kłamstwa o Owsiaku

Bloger Matka Kurka został dziś uznany przez Sąd Okręgowy w Legnicy winnym naruszenia dób osobistych Jerzego Owsiaka. Zgodnie z wyrokiem, ma usunąć ze swojej strony artykuł, w którym skłamał, że szef WOŚP za bilety lotnicze oddane charytatywną aukcję poleciał z rodziną do Nowego Jorku. Musi też opublikować stosowne oświadczenie na portalach Wyborcza.pl, GazetaPolska.pl oraz Kontrowersje.net.

Jerzy Owsiak domagał się publikacji oświadczenia na jeszcze 4 innych portalach internetowych oraz 200 tys. złotych zadośćuczynienia, ale sąd uznał, że byłaby to nadmierna dotkliwość dla blogera. Pozew wzajemny Matki Kurki, który chciał 10 tys. zł oraz publikacji przeprosin za słowa m.in. “wariat ze Złotoryi”, “pierdol się”, “będziesz miał w dupę”, został w całości odrzucony jako bezzasadny.

Pozew główny dotyczył artykułu “Kilometrówka Owsiaka – za 32,5 tys. z puszek dzieci Dreamlinerem do Nowego Yorku”, który Piotr W. (bloger Matka Kurka) 11 lipca 2015 roku umieścił na prowadzonym przez siebie portalu Kontrowersje.net. Twierdził w nim m.in., że Jerzy Owsiak, jego żona i córka urządzili sobie wycieczkę Dreamlinerem do Nowego Jorku, wykorzystując do tego bilety, które spółka PLL Lot przekazała na licytację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Sześciokrotnie użył w odniesieniu do takiego zachowania słów “oszustwo” lub “oszust”. a w puencie tekstu porównał Jerzego Owsiaka do skazanego za malwersacje prezesa Fundacji Kidprotect Jakuba Śpiewaka, pisząc, że Śpiewak jest trzy razy uczciwszy od szefa WOŚP, bo “po pierwsze nie kombinował tylko wziął, po drugie przyznał się, że wziął, po trzecie przeprosił i stanął przed sądem”.

Okazało się, że sprawę lotu do USA Matka Kurka, wyssał z palca. Jerzy Owsiak, jego żona i córka rzeczywiście spędzili tydzień w Nowym Jorku, ale nie polecieli tam za 32,5 tys. zł wyjęte z puszek dzieci, jak wmawiał Czytelnikom bloga Piotr W. Zarówno lot, jak i cały pobyt w Stanach ufundował im znany amerykański biznesmen polskiego Adam Skarżyński, zaprzyjaźniony z nowojorskim sztabem WOŚP. Bardzo mu zależało, aby Owsiak pojawił się na jubileuszu jego firmy. Przysłał zaproszenie dla całej rodziny, kupił bilety w obie strony, gościł ich w swoim domu. W aktach legnickiej sprawy znalazło się oświadczenie biznesmena o zakupie biletów i wyciąg jego z konta bankowego na potwierdzenie, kto pokrył rachunek.

- Byłem zażenowany, prosząc o przesłanie tych dokumentów – mówił Jerzy Owsiak.

Bilety na Dreamlinera od PLL Lot, zgodnie z wolą ofiarodawcy, należąca do Fundacji WOŚP spółka Złoty Melon zlicytowała na Allegro przy okazji 22. Finału. Aukcję wygrał internauta o nicku Marco Polo. Wpłacił zadeklarowaną kwotę na konto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, otrzymał bilety, odbył lot. Wszyscy byli zadowoleni – także Lot, który za dar na chore dzieciaki barterem otrzymał od Złotego Melona reklamę swych Dreamlinerów.

Żadnej defraudacji nie było. Rzekome oszustwo to wyłącznie wymysł Matki Kurki. Podczas procesu okazało się, że przed publikacją tekstu bloger nawet nie zwrócił się do Jerzego Owsiaka ani Fundacji WOŚP o wyjaśnienie sprawy z biletami i podróżą do USA. Swe dywagacje -całkowicie mylne jak dowiódł legnicki proces – oparł na tajemniczym źródle, którego w sądzie nie chciał ujawnić, i błędnie zinterpretowanej informacji z Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji. Podczas rozprawy przekonywał, że publikacja stanowiła swoistą prowokację, która miała wymusić na Fundacji WOŚP udzielenie wyjaśnień. Twierdził, że na wcześniejsze mejle, w których pytał o inne sprawy związane z jej działalnością, nie otrzymywał odpowiedzi.

Zarzut postawiony przez Piotra W. Jerzy Owsiak uważa za podłość. Zaufanie to najcenniejszy kapitał Fundacji WOŚP, a artykuł Kurki godził w tę świętość. Bardzo go zabolał. Ludzie na ulicy zaczęli wołać za nim, że jest oszustem. Dzwonili znajomi i pytali, jak było z tymi biletami. Bał się, że dzieciaki, które wystawały z puszkami na mrozie, zobaczą w nim hochsztaplera, który za pieniądze ze zbiórki urządza sobie wycieczki Dreamlinerami do USA.

W odpowiedzi na pozew Owsiaka Piotr W. złożył pozew wzajemny, który w tym samym procesie został rozpatrzony przez Sąd Okręgowy w Legnicy. Bloger skarżył się, że szef WOŚP naruszył jego dobra osobiste, gdy w 2013 roku podczas wystąpienia na Blog Forum w Gdańsku zwrócił się do Matki Kurki jako reprezentanta internetowego hejtu słowami “pierdol się”, “będziesz miał w dupę”. Zarzucał też szefowi WOŚP, że w wideoblogu zamieszczonym na stronie Kreciola.tv nazwał go “wariatem ze Złotoryi”, a działalność hejterów przyrównał do atmosfery Auschwitz, krematoriów, języka komunistycznego i stalinowskiego terroru. W pozwie Piotr W. przywoływał też oświadczenie zarządu Fundacji WOŚP, w którym zarzucono mu kłamstwa.

- Ja w mojej publicystycznej działalności dbam o rzetelność przekazywanej informacji – zapewniał przed sądem Piotr W. (zanim zaczął odpowiadać na pytania sam poprosił, by sąd go zaprzysiągł, ale okazało się, że nie ma takiej możliwości, tzn. wolno byłoby go na wniosek strony przeciwnej, która w tym przypadku nie wyraziła zainteresowania).

Bloger wyjaśniał, że złożenie pozwu wzajemnego przeciwko Owsiakowi to forma obrony przed oskarżeniem ze strony szefa WOŚP. Wyraził opinię, że obaj niepotrzebnie fatygują sąd. Jego zdaniem, żadnego z tych postępowań nie powinno być, a słowa, jakie padły z ust Owsiaka, są dopuszczalne w publicznej debacie. Wskazywał też, że jego przeciwnik procesowy dysponuje o wiele większą siłą medialnego oddziaływania.

- Uważam, że jedynym celem powoda jest pokazanie na moim przykładzie, że pisanie o Fundacji WOŚP może się spotkać z określonymi konsekwencjami. Chodzi o to, aby zamknąć usta wszystkim, którzy próbują pisać o Fundacji – twierdzi Matka Kurka.

Sąd Okręgowy w Legnicy w całości oddalił pozew wzajemny Piotra W. Zarzuty stawiane blogerowi przez Jerzego Owsiaka uznał za słuszne. Uznając, że dobra szefa WOŚP zostały naruszone, sąd zobowiązał blogera, by w ciągu 7 dni od uprawomocnienia się wyroku usunął z portalu Kontrowersje.net artykuł ”Kilometrówka Owsiaka – za 32,5 tys. z puszek dzieci Dreamlinerem do Nowego Yorku”. Ponadto w tym samym czasie Piotr W. musi opublikować na portalach GazetaPolska.pl oraz Wyborcza.pl na własny koszt oświadczenie o treści: “Oświadczam, że w artykule internetowym opublikowanym w dniu 11 lipca 2015 roku pod tytułem ”Kilometrówka Owsiaka – za 32,5 tys. z puszek dzieci Dreamlinerem do Nowego Yorku” dopuściłem się bezprawnego i zawinionego naruszenia dóbr osobistych Pana Jerzego Owsiaka w związku z pełnieniem funkcji prezesa zarządu Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, godząc w jego cześć i dobre imię. Jednocześnie przepraszam Pana Jerzego Owsiaka za naruszenie jego dóbr osobistych a zwłaszcza za próbę zniszczenia jego dobrego imienia i czci przy pomocy rozpowszechnianych na jego temat nieprawdziwych informacji oraz ocen przekraczających granice uzasadnionej krytyki. Jednocześnie oświadczam, że informacje dotyczące Pana Jerzego Owsiaka i jego wylotu do Nowego Jorku podane przeze mnie w powyższym artykule są nieprawdziwe. Powyższe oświadczenie publikuje się w wyniku przegranego procesu sądowego. Piotr W. (tu pełne nazwisko – dop red.) (Matka Kurka)”. Oświadczenie ma mieć standardową wielkość czcionki i wyraźną ramkę. Wyrok sądu określa, że powinno znajdować się na wskazanych portalach przez 14 dni, aby każdy zdążył się z nim zapoznać. Gdyby bloger we wskazanym terminie nie opublikował oświadczenia, Jerzy Owsiak jest upoważniony, by zrobić to na koszt Piotra W. Dalej idące powództwo oraz powództwo wzajemne zostało oddalone. Sąd Okręgowy w Legnicy zasądził ponadto na rzecz Jerzego Owsiaka 1320 zł tytułem kosztów procesu, w tym 720 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

Wyrok jest nieprawomocny. Bloger z pewnością go zaskarży. Jerzy Owsiak – na pewno nie.

- To sprawiedliwy wyrok, bardzo satysfakcjonujący mnie osobiście, także Fundację – mówił po wyjściu z sześciogodzinnej rozprawy szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. – Toczyliśmy tutaj spór o artykuł dotyczący rzekomych wydatków pieniędzy fundacyjnych na bilety i lot do Nowego Jorku. Od samego początku było oczywiście zupełnie inaczej. Nie jest to pierwszy nasz spór z blogerem Matką Kurką. Wytoczyłem go prywatnie, za swoje pieniądze, sam płacę rachunek, i nie jestem – jak sugerował bloger – obrandowany Fundacją. Fakt, jestem bardzo mocno związany z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy, wiec trudno oddzielić Jurka Owsiaka od Fundacji, tym bardziej że proces dotyczył sprawy, która jej dotyczy. To nie jest wypadek samochodowy, policja, sytuacja oderwana od działalności Fundacji. Nie czuję jakiejś ogromnej radości. Bo to kosztuje. Bardzo dużo. Jazda, nerwy… A sądy w Polsce czasem rozpatrują sprawy bardzo długo. Wielu moich przyjaciół – aktorów, celebrytów – czyta na swój temat straszne rzeczy ale nie podejmuje takich wyzwań. Mówią, że to za bolesne. Obawiają się, że proces będzie za długi, za kosztowny. Dzisiejszy wyrok i uzasadnienie są bardzo logiczne. Skupiliśmy się konkretnie na sprawie biletów, mimo że bloger próbował mówić o wszystkim, wrzucać do tego garnka procesowego 24 lata. Ludzie mają do nas zaufanie, choć pewnie słyszą co pisze bloger, czytają to. Wbrew temu co mówi Matka Kurka nie chcemy, by on w ogóle nie pisał. To nieprawda, że próbujemy komuś zatkać usta. Nigdy tego nie robiliśmy. Przez ostatnie 2 lata słowem się nie odezwaliśmy na wszelkiego rodzaju artykuły blogera, które się ukazywały codziennie. Nigdy. A w ostatniej audycji radiowej zadedykowałem mu piosenkę. Krytyka jest jak najbardziej potrzebna i z nią się stykamy. Dziennikarze pytają nas o wiele rzeczy związanych z działalnością Fundacji. Dzisiejszy wyrok był sprawiedliwy, bardzo logiczny, ja zrozumiałem wszystko co mówiła pani sędzia. Odszkodowanie? Rezygnujemy z niego bez żalu. Nie będziemy składać żadnych apelacji. Wracamy do pracy. Jesteśmy zmęczeni. Cały dzień spędziliśmy w pięknej Legnicy, która nam się szalenie podoba. Dziekujemy, że mogliśmy wczoraj wieczorem obejrzeć wasze piękne miasto. Dbajcie o nie. I nie mówię “do zobaczenia”. Jeśli do zobaczenia, to w innych okolicznościach.

24legnica.pl/wyrok-z-legnicy…
modernista
Bloger Matka Kurka został dziś uznany przez Sąd Okręgowy w Legnicy winnym naruszenia dób osobistych Jerzego Owsiaka. Zgodnie z wyrokiem, ma usunąć ze swojej strony artykuł, w którym skłamał, że szef WOŚP za bilety lotnicze oddane charytatywną aukcję poleciał z rodziną do Nowego Jorku. Musi też opublikować stosowne oświadczenie na portalach Wyborcza.pl, GazetaPolska.pl oraz Kontrowersje.net.