peccatoribus
98

Zapotrzebowanie na "kitajskich egentów" w Polsce wzrosło-co widać, słychać i czuć !

Grzegorz Braun, od kiedy stał się ultra tradycyjnym katolikiem ( dokładnie od kiedy w ogóle jest katolikiem nie wiadomo) który swoją opowieść o przyszłej "katolickiej wielkiej Polsce" oparł na po pierwsze walce z tzw. posoborowiem, a po drugie na stereotypach antyamerykańskich którymi mami swoich biednych słuchaczy. Przy czym trzeba dodać iż te stereotypy pojawiły sie w Polskim społeczeństwie (zwłaszcza młodym) całkiem niedawno. Dzisiejsi młodzi ludzie nie pamiętają, że w okresie PRLu krążyła taka anegdota : "kiedy w Polsce będzie "ameryka" (tzn. taki poziom życia) ???- to proste padała odpowiedź - "wystarczy wypowiedzieć wojnę USA i "ameryka" będzie u nas w ciągu kilku dni!". Braun w czasie kampanii w Gdańsku i do PE obstawił na antyamerykańskie stereotypy i przegrał sromotnie, bo Polacy doskonale wyczuli te fałszywe nuty, które miały zagłuszyć prawdę o tym że całą ta operacja antyamerykańska miała służyć interesom tych którzy bardzo na Brauna i jego kumpli z Konfederacji liczyli-czyli putinowską rosję i kitajców-zwłaszcza kitajców! Propozycja Brauna, żeby zamiast "fortTrump" w Polsce powstał "fort Xi", wyraźnie mówi o co tu chodzi z tą antyamerykańską propagandą!

Zapotrzebowanie na prowokację wzrosło