Quas Primas
2318

Przewrót franciszkański i milczenie – Paweł Lisicki

„wszelki prozelityzm między chrześcijanami jest w sobie ciężkim grzechem i..“ (Franciszek) To, co uderza we współczesnej debacie religijnej to fakt, że najbardziej rewolucyjne stwierdzenia przechodzą …Więcej
wszelki prozelityzm między chrześcijanami jest w sobie ciężkim grzechem i.. (Franciszek)
To, co uderza we współczesnej debacie religijnej to fakt, że najbardziej rewolucyjne stwierdzenia przechodzą w niej… bez echa. Jakże to tak, myślę sobie, czyżby wszyscy otępieli, całkiem słuch stracili, zupełnie już przestali zważać na słowa? Są one tylko pustym dźwiękiem, znakiem odległym i niewyraźnym nigdy niedosiężnej prawdy? Nie wiem. Pewne jest wszakże, że ostatnia wypowiedź Ojca Świętego Franciszka w wywiadzie dla włoskiego dziennika „Avvenire” nie powinna przejść niedostrzeżona.
Natrafiłem na nią na jednym z amerykańskich portali i pomyślałem, że tym razem do tłumaczenia musiał wkraść się albo błąd albo ktoś celowo słowa papieża wypaczył. Niemożliwe, mniemałem, żeby wypowiedź tak znacząca, tak istotna i nowa nie spotkała się z lawiną komentarzy, analiz, opinii. Jakież było moje zdumienie, kiedy znalazłem ją, w takiej samej postaci, przytoczoną po polsku przez Radio Watykańskie! Papież …Więcej
Maria Jan Kowalski
Lubię Gościa.
Napisał książkę o LUTRZE.
Bos016
W przeszłości prozelityzm był często synonimem ewangelizacji. Rzeczywiście, Sobór Watykański II stwierdził prawo Kościoła do prowadzenia pracy ewangelizacyjnej i do zdobywania konwertytów (AG 7, DHu 13-15). Dzisiaj jednak prozelityzm ma niemal zawsze znaczenie ujemne i oznacza zmuszanie ludzi lub manipulowanie nimi tak, żeby przyjęli taką, a nie inną wiarę.
Gdyby zastosować tę samą metodę zmiany …Więcej
W przeszłości prozelityzm był często synonimem ewangelizacji. Rzeczywiście, Sobór Watykański II stwierdził prawo Kościoła do prowadzenia pracy ewangelizacyjnej i do zdobywania konwertytów (AG 7, DHu 13-15). Dzisiaj jednak prozelityzm ma niemal zawsze znaczenie ujemne i oznacza zmuszanie ludzi lub manipulowanie nimi tak, żeby przyjęli taką, a nie inną wiarę.
Gdyby zastosować tę samą metodę zmiany rozumienia pojęć do homoseksualizmu, jaką potraktowano prozelityzm, posoborowcy musieliby nazywać go równoprawną formą orientacji seksualnej polegającej na pociągu seksualnym do osób tej samej płci. Nie muszę mówić, jak zdemolowałoby to teologię moralną.