Agata.B
7605

Mija kolejna rocznica sowiecko-żydowskiej zbrodni na Polakach w Koniuchach

29 stycznia 1944 r. sowieccy partyzanci, głównie narodowości żydowskiej, wymordowali co najmniej 38 polskich mieszkańców miejscowości Koniuchy w dawnym województwie nowogródzkim II RP. W 2018 r. IPN zdecydował o umorzeniu śledztwa w sprawie mordu, żadnego ze sprawców zbrodni nie rozliczono.
Rajdom zaopatrzeniowym towarzyszyły gwałty, pobicia i zabójstwa stawiających opór. Z tych powodów w Koniuchach utworzono oddział samoobrony, który przez pewien czas skutecznie uniemożliwiał partyzantom rabunek.
29 stycznia 1944 r. nad ranem doszło do kolejnej napaści na wieś, będącej odwetem za brak woli „współpracy” ze strony jej mieszkańców. Tego dnia około 120 partyzantów sowieckich i żydowskich otoczyło miejscowość i przystąpiło do trwającego kilka godzin ataku.
Drewniane zabudowania ostrzelane kulami zapalającymi i podpalane pochodniami szybko stanęły w ogniu. Uciekający w popłochu wybudzeni mieszkańcy ginęli od kul bądź w ogniu trawiącym ich domostwa.
W czasach PRL o zbrodni w Koniuchach ze zrozumiałych względów nie można było głośno mówić ani jej badać. W 2001 r. Kongres Polonii Kanadyjskiej przekazał dostępne materiały historyczne do IPN, którego pion śledczy wszczął w tej sprawie śledztwo.
Ustalono, że zamordowano co najmniej 38 osób, dorosłych i dzieci, nierzadko całe rodziny. Kilkanaście osób zostało rannych, spłonęły prawie wszystkie zabudowania. Według ustaleń Kongresu Polonii Kanadyjskiej liczba zabitych wynosiła ok. 130.
Napadu dokonały radzieckie oddziały partyzanckie „Śmierć faszystom” i „Margirio” z Brygady Wileńskiej oraz „Śmierć okupantowi” z Brygady Kowieńskiej. Większość oddziału „Śmierć okupantowi” tworzyli Żydzi i żołnierze Armii Czerwonej zbiegli z obozów jenieckich. Dowódcami byli Jakub Penner i Shmuel Kaplinsky.
W powszechnie dostępnych relacjach i wspomnieniach żydowskich uczestników tamtych wydarzeń pacyfikacja Koniuchów jest przedstawiana jako wybitna operacja bojowa, wymierzona w zdrajców i niemieckich kolaborantów. Według jednego z napastników, Chaima Lazara, jej celem była zagłada całej ludności łącznie z dziećmi jako przykład służący zastraszeniu reszty wiosek.
Mimo że nazwiska uczestników zbrodni i zarazem autorów fałszujących prawdę historyczną wypowiedzi są znane od dawna, efektów prowadzonego przez IPN od ponad 10 lat śledztwa wciąż nie widać.
Zbrodnia w Koniuchach była jedną z większych z szeregu podobnych akcji prowadzonych w latach 1943-1944 przez oddziały partyzantki sowieckiej w Puszczy Rudnickiej i Nalibockiej. Szacuje się, że w ich efekcie zamordowano w tym czasie kilka tysięcy Polaków.
W 2004 r. we wsi odsłonięto krzyż-pomnik, zawierający 34 nazwiska zidentyfikowanych ofiar.
W 2018 r. IPN zdecydował o umorzeniu śledztwa w sprawie mordu na mieszkańcach wsi Koniuchy.

prawy.pl/100824-mija-kol…
Agata.B
"W powszechnie dostępnych relacjach i wspomnieniach żydowskich uczestników tamtych wydarzeń pacyfikacja Koniuchów jest przedstawiana jako wybitna operacja bojowa, wymierzona w zdrajców i niemieckich kolaborantów. Według jednego z napastników, Chaima Lazara, jej celem była zagłada całej ludności łącznie z dziećmi jako przykład służący zastraszeniu reszty wiosek."
Agata.B
www.youtube.com/watch Prof. Jerzy Robert Nowak o Żydach - naprawdę mocne!Tego trzeba posłuchać jak Żydzi byli okrutni względem swoich rodaków Żydów w czasie 1939-45
5 więcej komentarzy od Agata.B
Agata.B
29 stycznia 1944 r. sowieccy partyzanci, głównie narodowości żydowskiej, wymordowali co najmniej 38 polskich mieszkańców miejscowości Koniuchy w dawnym województwie nowogródzkim II RP. W 2018 r. IPN zdecydował o umorzeniu śledztwa w sprawie mordu, żadnego ze sprawców zbrodni nie rozliczono.
Agata.B
"Jaskrawe przykłady okrucieństwa żydowskich śledczych wobec przesłuchiwanych polskich oficerów znajdujemy w tzw. sprawie bydgoskiej.
Jerzy Poksiński opisał np., jak to „kpt. Mateusz Frydman chwytał przesłuchiwanych oficerów za gardło i tłukł ich głową o ściany, powiedział do majora Krzysika:
„Zastrzelę cię, a grób zaorzę, aby ci Anders nie mógł pomnika wystawić” (por. J. Poksiński, „TUN.…
Więcej
"Jaskrawe przykłady okrucieństwa żydowskich śledczych wobec przesłuchiwanych polskich oficerów znajdujemy w tzw. sprawie bydgoskiej.
Jerzy Poksiński opisał np., jak to „kpt. Mateusz Frydman chwytał przesłuchiwanych oficerów za gardło i tłukł ich głową o ściany, powiedział do majora Krzysika:
„Zastrzelę cię, a grób zaorzę, aby ci Anders nie mógł pomnika wystawić” (por. J. Poksiński, „TUN. Tatar – Utnik – Nowicki”, Warszawa 1992, s. 38)."3obieg.pl/zydowscy-mordercy-polakow-2/
Agata.B
Warto przypomnieć w tym kontekście fragment rozmowy Sławomira Bilaka z Marią Fieldorf-Czarską, córką zamordowanego generała.
Powiedziała ona m.in.: „Pytam się dlaczego nikt nie mówi, że w sprawie mojego ojca występowali wyłącznie sami Żydzi? Nie wiem, dlaczego w Polsce wobec obywatela polskiego oskarżali i sądzili Żydzi” (cyt. za: Temida oczy ma zamknięte. Nikt nie odpowie za śmierć mojego ojca …Więcej
Warto przypomnieć w tym kontekście fragment rozmowy Sławomira Bilaka z Marią Fieldorf-Czarską, córką zamordowanego generała.
Powiedziała ona m.in.: „Pytam się dlaczego nikt nie mówi, że w sprawie mojego ojca występowali wyłącznie sami Żydzi? Nie wiem, dlaczego w Polsce wobec obywatela polskiego oskarżali i sądzili Żydzi” (cyt. za: Temida oczy ma zamknięte. Nikt nie odpowie za śmierć mojego ojca, „Nasza Polska”, 24 lutego 1999 r.).3obieg.pl/zydowscy-mordercy-polakow-2/
Agata.B
3obieg.pl/zydowscy-mordercy-polakow-2/ "Dodajmy do tego żydowskie pochodzenie trzech z czterech osób wchodzących w skład kolegium Sądu Najwyższego, które zatwierdziły wyrok śmierci na polskiego bohatera (sędziego dr. Emila Merza, sędziego Gustawa Auscalera i prokurator Pauliny Kern). Cała trójka później dożywała ostatnich lat swego życia w Izraelu. Przypomnijmy również, że wcześniej w rozprawie …Więcej
3obieg.pl/zydowscy-mordercy-polakow-2/ "Dodajmy do tego żydowskie pochodzenie trzech z czterech osób wchodzących w skład kolegium Sądu Najwyższego, które zatwierdziły wyrok śmierci na polskiego bohatera (sędziego dr. Emila Merza, sędziego Gustawa Auscalera i prokurator Pauliny Kern). Cała trójka później dożywała ostatnich lat swego życia w Izraelu. Przypomnijmy również, że wcześniej w rozprawie pierwszej instancji oskarżał gen. „Nila” jeden z najbezwzględniejszych prokuratorów żydowskiego pochodzenia Benjamin Wajsblech. Dodajmy, że prawdopodobnie sam Józef Różański (Goldberg) wręczał przesłuchującemu gen. Fieldorfa porucznikowi Kazimierzowi Górskiemu tzw. pytajniki, tj. odpowiednio spisane zestawy pytań, które miał zadawać więźniowi (wg P. Lipiński, Temat życia: wina, Magazyn „Gazety Wyborczej”, 18 listopada 1994 r.).
Warto przypomnieć w tym kontekście fragment rozmowy Sławomira Bilaka z Marią Fieldorf-Czarską, córką zamordowanego generała."
Agata.B
Żydzi polscy nie tylko mordowali się nawzajem w czasie okupacji niemieckiej w gettach, kolaborując z Gestapo w Judenratach (Radach Żydowskich). Wydawali również w łapska niemieckich zbrodniarzy Żydów ukrywających się na “aryjskich papierach” w “aryjskich” częściach miast. Z kolaboracji z Gestapo przeszli do współpracy z bezpieką, po ucieczce Niemców z Polski. Byli więc agentami Gestapo, NKWD i SB.…Więcej
Żydzi polscy nie tylko mordowali się nawzajem w czasie okupacji niemieckiej w gettach, kolaborując z Gestapo w Judenratach (Radach Żydowskich). Wydawali również w łapska niemieckich zbrodniarzy Żydów ukrywających się na “aryjskich papierach” w “aryjskich” częściach miast. Z kolaboracji z Gestapo przeszli do współpracy z bezpieką, po ucieczce Niemców z Polski. Byli więc agentami Gestapo, NKWD i SB.3obieg.pl/zydowscy-mordercy-polakow-2/