Agata.B
1352,4 tys.

ŚWIĘTO CHRYSTUSA KRÓLA - 29. X. 2017 - ostatnia niedziela października.

Święto Chrystusa Króla.

W ostatnią niedzielę października Kościół obchodzi w tradycyjnym kalendarzu święto Jezusa Chrystusa Króla.


Święto to ustanowił Papież Pius XI encykliką Quas Primas i ma ono przypominać nie tylko o prywatnym królowaniu Chrystusa w sercach wiernych, ale szczególnie upominać się o społeczne panowanie Zbawiciela nad narodami i państwami. W nowym kalendarzu przeniesiono uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata na ostatnią niedzielę listopada.

Quas primas – encyklika Piusa XI (1925) O królewskiej godności Chrystusa.
Ojciec Święty Pius XI analizuje przyczyny zła w życiu społeczeństw i państw. Wskazuje na rolę, jaką Kościół katolicki odgrywa i odgrywać powinien w ich życiu. Okazją do tych rozważań był Rok Święty 1925, który uwidocznił ogromne zagrożenia czające się w coraz mniej chrześcijańskim życiu społecznym. Papież widzi ratunek w królowaniu społecznym Chrystusa, tzn. w publicznym oddawaniu Mu czci należnej władcy, również w obowiązkach i posłuszeństwie poddanych. Wskazuje też na królewską godność Chrystusa uwidocznioną w Piśmie świętym i przedsoborowej liturgii.

W swojej Encyklice Ojciec Święty Pius XI pisze m.in.:

„…wylew zła dlatego nawiedził świat cały, gdyż bardzo wielu usunęło Jezusa Chrystusa i Jego najświętsze prawo ze swych obyczajów, z życia prywatnego, rodzinnego i publicznego; lecz także wskazaliśmy, że nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego.”

„Przeto, jeżeliby kiedy ludzie prywatnie i publicznie uznali nad sobą władzę królewską Chrystusa, wówczas spłynęłyby na całe społeczeństwo niesłychane dobrodziejstwa, jak należyta wolność, jak porządek i uspokojenie, jak zgoda i pokój. Jak bowiem królewska godność Pana naszego otacza powagę ziemską książąt i władców pewną czcią religijną, tak też uzacnia obowiązki i posłuszeństwo obywateli.”

„Otóż, aby te upragnione korzyści obficie mogły spłynąć na społeczeństwo chrześcijańskie i na stałe w nim pozostać, trzeba rozszerzać wśród ludu jak najbardziej znajomość o królewskiej godności Zbawiciela naszego; a do tego celu nic bardziej się nie przyczyni jak ustanowienie własnego i osobnego święta Chrystusa – Króla. Albowiem celem pouczenia ludzi w prawdach wiary i podniesienia ich przez nie do radości życia wewnętrznego daleko skuteczniejsze są doroczne obchody świętych tajemnic, niż choćby najpoważniejsze dowody Kościoła nauczającego”

„… teraz nakazaliśmy czcić Chrystusa – Króla całemu światu katolickiemu, pragniemy przez to zaradzić potrzebom czasów obecnych i podać szczególne lekarstwo przeciwko zarazie, która zatruwa społeczeństwo ludzkie. A zarazą tą jest zeświecczenie czasów obecnych, tzw. laicyzm, jego błędy i niecne usiłowania; (…)Zaczęło się bowiem od tego, że przeczono panowaniu Chrystusa Pana nad wszystkimi narodami; odmawiano Kościołowi władzy nauczania ludzi, wydawania praw, rządzenia narodami, którą to władzę otrzymał Kościół od Chrystusa Pana, aby prowadził ludzi do szczęścia wiekuistego. I wtedy to zaczęto powoli zrównywać religię Chrystusową z innymi religiami fałszywymi i stawiać ją bezczelnie w tym samym rzędzie; następnie podporządkowano ją pod władzę świecką i wydano ją prawie na samowolę rządu i panujących; dalej jeszcze poszli ci, którzy umyślili sobie, że należy zastąpić religię Bożą jakową religią naturalną, naturalnym jakimś wewnętrznym odruchem. A nie brakło i państw, które sądziły, że mogą się obejść bez Boga i że ich religią to – bezbożność i lekceważenie Boga.”

www.nonpossumus.pl/…/qp.php
Nemo potest duobus dominis servire !
Apostołowie czasów ostatecznych
„Lecz kimże będą owi słudzy, niewolnicy i dzieci Maryi?
Będą oni ogniem gorejącym, wysłannikami Pana, którzy wszędzie wzniecać będą ogień Bożej miłości (Ps 104[103], 3).Więcej
Apostołowie czasów ostatecznych

„Lecz kimże będą owi słudzy, niewolnicy i dzieci Maryi?

Będą oni ogniem gorejącym, wysłannikami Pana, którzy wszędzie wzniecać będą ogień Bożej miłości (Ps 104[103], 3).
Nemo potest duobus dominis servire !
"Ksiądz Jerzy Popiełuszko, gdyby żył i kontynuował swoją misję, byłby ciągany przez byłych ubeków po sądach, a „Gazeta Wyborcza” ścigałaby go za upolitycznienie"
Bóg traktowany jest często jak maskotka. Jezus jest dodatkiem do jakiegoś ciepła, które chcemy wytworzyć wokół siebie. Do tego dochodzi obraz Boga, który na wszystko się zgadza.
(...)
Tolerujemy Jezusa w jakimś wąskim wycinku, pod …Więcej
"Ksiądz Jerzy Popiełuszko, gdyby żył i kontynuował swoją misję, byłby ciągany przez byłych ubeków po sądach, a „Gazeta Wyborcza” ścigałaby go za upolitycznienie"

Bóg traktowany jest często jak maskotka. Jezus jest dodatkiem do jakiegoś ciepła, które chcemy wytworzyć wokół siebie. Do tego dochodzi obraz Boga, który na wszystko się zgadza.
(...)
Tolerujemy Jezusa w jakimś wąskim wycinku, pod patronatem trzech współczesnych świętych: świętego kompromisu, świętego spokoju i świętej tolerancji. Według tej wizji Bóg zgadza się na wszystko, a Jego przebaczenie nie odbywa się na zasadzie nawrócenia, żalu, postanowienia poprawy i nazwania zła złem, a dobra dobrem. Jesteś kochany taki, jaki jesteś, na pewno pójdziesz do nieba, cokolwiek byś czynił itd.
(…)
Dziś miłosierdzie i przebaczenie jest rozumiane jako wszechtolerancja i zatarcie różnicy między katem a ofiarą. Jeśli ofiara domaga się spełnienia warunków, które umożliwią uczciwe pojednanie, to z kata robi się ofiarę, a z ofiary kata.
7 więcej komentarzy od Nemo potest duobus dominis servire !
Nemo potest duobus dominis servire !
Pierwszy Hymn Polski Bogurodzica
W 1946 r. nastąpiło wielkie poświęcenie Narodu polskiego Niepokalanemu Sercu Maryi, a w 1956 r. – odnowienie, po 300 latach, ślubów króla Jana Kazimierza.
Za Prymasem Tysiąclecia Naród ślubował:

„Przyrzekamy uczynić wszystko (...) aby Polska była rzeczywistym Królestwem Twoim i Twojego Syna, poddanym całkowicie pod Twoje panowanie w życiu osobistym, rodzinnym …Więcej
Pierwszy Hymn Polski Bogurodzica

W 1946 r. nastąpiło wielkie poświęcenie Narodu polskiego Niepokalanemu Sercu Maryi, a w 1956 r. – odnowienie, po 300 latach, ślubów króla Jana Kazimierza.

Za Prymasem Tysiąclecia Naród ślubował:


„Przyrzekamy uczynić wszystko (...) aby Polska była rzeczywistym Królestwem Twoim i Twojego Syna, poddanym całkowicie pod Twoje panowanie w życiu osobistym, rodzinnym narodowym i społecznym”.
Nemo potest duobus dominis servire !
DLACZEGO ŻYDZI WALCZĄ Z JEZUSEM CHRYSTUSEM KRÓLEM ?
DLATEGO:
"Naturalnym przeciwnikiem Izraela jest Kościół chrześcijański, dlatego należy go podkopać. Ułatwiają to jego podziały. Musimy rozkrzewiać w nim wolnomyślność, powątpiewania, niewiarę i spory.

Dlatego prowadzimy stalą wojnę w prasie przeciw chrześcijańskiemu duchowieństwu, rzucamy podejrzenia i szyderstwa z niego."
"Głównym nieprzyjacielem …Więcej
DLACZEGO ŻYDZI WALCZĄ Z JEZUSEM CHRYSTUSEM KRÓLEM ?

DLATEGO:

"Naturalnym przeciwnikiem Izraela jest Kościół chrześcijański, dlatego należy go podkopać. Ułatwiają to jego podziały. Musimy rozkrzewiać w nim wolnomyślność, powątpiewania, niewiarę i spory.


Dlatego prowadzimy stalą wojnę w prasie przeciw chrześcijańskiemu duchowieństwu, rzucamy podejrzenia i szyderstwa z niego."

"Głównym nieprzyjacielem żydów jest Kościół Katolicki. Dlatego zasadziliśmy na tym drzewie ducha wolności i niekarności. Wznieciliśmy również walkę i niezgodę między poszczególnymi wyznaniami chrześcijańskimi.

W pierwszej linii będziemy walczyć z największą zaciekłością przeciw klerowi katolickiemu. - Będziemy rzucać przeciwko niemu szyderstwa i skandale z jego życia, aby go narazić na obrzydzenie wobec świata."

Praktyka życia wykazuje, że żydzi istotnie w ten sposób wobec Kościoła i jego Sług tak postępują.

Posługują się nadto kłamstwami i oszczerstwami w walce ze swymi przeciwnikami.

Nie ma podłości i kalumnii, którą by się nie posługiwali w walce z Katolickim Klerem, byle go tylko poniżyć.

Z powyższych pism widzimy, że podłą tę działalność prowadzą żydzi planowo, na podstawie obmyślanego programu przez swoją starszyznę.

Z "Protokółów mędrców Syjonu" widzimy, że działalnością wydała pożądane wyniki, bo jak tam powiedziano:

"Postaraliśmy się już zdyskredytować duchowieństwo gojów i w ten sposób uniemożliwić jego posłannictwo, które obecnie mogłoby nam bardzo przeszkadzać. Wpływy duchowieństwa z dniem każdym maleją.

Wolność sumienia jest teraz głoszona wszędzie, a więc lata jedynie dzielą nas od chwili zupełnego upadku chrześcijaństwa. Z innymi wyznaniami damy sobie jeszcze łatwiej radę... Ujmiemy klerykalizm i klerykałów w takie karby, żeby ich wpływy zwróciły się w kierunku wprost odwrotnym do ich poprzedniego ruchu".

W krajach, gdzie nastąpił upadek kleru, przyszedł nieuniknienie i upadek państwa i zguba narodu.

Jeśli żydzi jako komisarze bolszewiccy w Rosji i w Hiszpanii używali wszelkich środków a nawet i tortur, by tylko wymusić u kapłanów katolickich podpisanie odezw, wychwalających rządy komunistyczne, a potępiających Kościół Katolicki, to jak widzimy, działali oni według wymienionego postanowienia "Protokołów mędrców Syjonu", których się trzymają w najdrobniejszych szczegółach.

Marząc o panowaniu nad światem, marzą żydzi również i o narzuceniu swojej religii i obcym narodom:

"Król żydowski będzie rzeczywistym papieżem całego świata, patriarchą kościoła międzynarodowego".

"Lecz dopóki nie wychowamy młodzieży w zasadach naszych wiar przejściowych, a następnie w naszej, nie zaczepimy jawnie Kościoła istniejącego, który będziemy zwalczali przez krytykę, wywołującą schizmy".

"Nasza prasa współczesna będzie piętnowała sprawy państwowe, religijne, brak zdolności gojów, wszystko to w wyrażeniach pogardliwych, żeby na wszelki sposób poniżyć ich tak, jak to umie zrobić tylko nasze genialne plemię1."
Nemo potest duobus dominis servire !
Pius XI, Encyklika Quas primas (11)
Święto Chrystusa Króla jako środek zaradczy przeciw laicyzmowi
Jeżeli więc teraz nakazaliśmy, aby cały katolicki świat czcił Chrystusa jako Króla, to przez to chcemy zaradzić potrzebom dzisiejszych czasów i podać szczególne lekarstwo na zarazę, jaka nawiedziła społeczeństwo ludzkie.
A tą zarazą jest tzw. laicyzm, czyli zeświecczenie, jego błędy i niecne …
Więcej
Pius XI, Encyklika Quas primas (11)

Święto Chrystusa Króla jako środek zaradczy przeciw laicyzmowi

Jeżeli więc teraz nakazaliśmy, aby cały katolicki świat czcił Chrystusa jako Króla, to przez to chcemy zaradzić potrzebom dzisiejszych czasów i podać szczególne lekarstwo na zarazę, jaka nawiedziła społeczeństwo ludzkie.

A tą zarazą jest tzw. laicyzm, czyli zeświecczenie, jego błędy i niecne dążenia
: a zbrodnia ta, jak Wam wiadomo, Czcigodni Bracia, nie naraz dojrzała, lecz od dawna już kryła się wśród państw.

Zaczęto bowiem od zaprzeczania panowania Chrystusa nad wszystkimi narodami; odmówiono Kościołowi władzy nauczania ludzi, ustanawiania praw, rządzenia narodami, którą to władzę otrzymał Kościół od samego Chrystusa, by ludzi prowadzić do szczęśliwości wiekuistej. Zaczęto tedy powoli zrównywać religię Chrystusową z innymi fałszywymi i stawiać ją niegodziwie wprost w tym samym rzędzie; a następnie poddano ją władzy świeckiej i wydano ją prawie na samowolę panujących i rządów; dalej jeszcze poszli ci, którzy sądzili, iż należy zastąpić religię Boską jakąś religią naturalną, naturalnym jakimś poruszeniem duszy. Nie brakło też państw, które uważały, że mogą obejść się bez Boga i że ich religia to bezbożność i lekceważenie Boga.

Jakże gorzkie wydało owoce tak częste i długotrwałe odstępstwo od Chrystusa tak jednostek, jak i państw – na to skarżyliśmy się w encyklice Ubi Arcano, a dziś znów nad tym bolejemy – a są to: nasiona niezgody wszędzie porozsiewane, żagwie zawiści i nieprzyjaźni rozniecone wśród narodów, co tak bardzo opóźnia pojednanie ludów; niepowściągliwa chciwość, która nierzadko ukrywa się pod płaszczykiem dobra publicznego i miłości ojczyzny, z których powstaje rozdwojenie wśród obywateli i ów ślepy i niepohamowany egoizm, który na nic innego nie zważa, jak tylko na prywatne korzyści i wygody, i tą miarą wszystko mierzy; dalszy owoc to zburzony zupełnie spokój domowy, bo zapomniano o obowiązkach i zlekceważono je; łączność i trwałość rodziny zachwiana; wreszcie całe społeczeństwa wstrząśnięte i ku zgubie idące.

Stąd wielką żywimy nadzieję, że święto Chrystusa Króla, odtąd corocznie obchodzone, rychło sprowadzi z powrotem społeczeństwo do Najukochańszego Zbawcy. Oczywiście byłoby to rzeczą katolików przygotować i przyspieszyć pracą swą i działalnością ten powrót; jednakowoż wielu z nich, zda się, ani nie zajmuje w życiu społecznym stanowiska, ani nie ma tej powagi, co przystoi tym, którzy niosą pochodnię prawdy.

Może to niekorzystne położenie należy przypisać opieszałości lub bojaźliwości dobrych, którzy wstrzymują się od walki lub zbyt miękko się sprzeciwiają; skutkiem czego wrogowie Kościoła nabierają większej zuchwałości i odwagi. Atoli gdyby wszyscy wierni zrozumieli, że mają obowiązek pod sztandarami Chrystusa Króla odważnie i wciąż walczyć, wtedy by z apostolską gorliwością starali się pojednać z Bogiem zabłąkanych i nie oświeconych, aby prawa Boże były nienaruszone.

A ponadto, czyż święto Chrystusa Króla, obchodzone corocznie na całej ziemi, nie przyczyni się walnie do oskarżenia i zarazem do naprawienia tego publicznego odstępstwa, któremu dało początek z wielką szkodą dla społeczeństwa zeświecczenie.

Albowiem im częściej niegodnie pomija się milczeniem na międzynarodowych zebraniach i w sejmach najsłodsze Imię Zbawcy naszego, tym głośniej należy Je wielbić i dobitniej stwierdzać prawa królewskiej godności i władzy Chrystusa.
Nemo potest duobus dominis servire !
Pius XI, Encyklika Quas primas (7)
Trojaka władza panowania Chrystusa
Aby zaś teraz określić pokrótce moc i istotę tego panowania, wystarczy wspomnieć, że obejmuje ono trojaką władzę, bez której nie można pojąć panowania.
Dowodzą tego aż nadto świadectwa zaczerpnięte i podane z Pisma św. o powszechnym panowaniu naszego Odkupiciela inależy wierzyć jako w dogmat, iż Jezus Chrystus dany jest ludziom …Więcej
Pius XI, Encyklika Quas primas (7)

Trojaka władza panowania Chrystusa

Aby zaś teraz określić pokrótce moc i istotę tego panowania, wystarczy wspomnieć, że obejmuje ono trojaką władzę, bez której nie można pojąć panowania.

Dowodzą tego aż nadto świadectwa zaczerpnięte i podane z Pisma św. o powszechnym panowaniu naszego Odkupiciela inależy wierzyć jako w dogmat, iż Jezus Chrystus dany jest ludziom jako Odkupiciel, aby weń wierzyli, a równocześnie jako prawodawca, aby Go słuchali (Trid. Sess. VI. can. 21).

Ewangelie zaś opowiadają o Nim nie tyle, że ustanowił prawa, ile przedstawiają Go jako ustanawiającego prawo: którzykolwiek zaś zachowują Jego przykazania, o tych mówi Boski Mistrz w różnych okolicznościach i w różnych wyrażeniach, iż dadzą oni dowód swej ku Niemu miłości i w tej miłości wytrwają (J. 14, 15; 15, 10).

O władzy zaś sędziowskiej, którą otrzymał od Ojca, Sam oznajmił Żydom, kiedy ci oskarżali Go o naruszenie spoczynku szabatu przez cudowne uzdrowienie człowieka chorego: „Bo Ojciec nikogo nie sądzi, lecz wszystek sąd oddał Synowi” (J. 5, 22). W tym zaś, jako rzecz nieodłączna od sądu, zawiera się także i to, by jako sędzia miał prawo nagradzać i karać ludzijeszcze za ich życia.

Chrystusowi ponadto należy przyznać władzę zwaną wykonawczą, ponieważ wszyscy powinni słuchać Jego rozkazów i to pod groźbą kar, jakich uparci nie mogą ujść.
Nemo potest duobus dominis servire !
O intronizacji Chrystusa na Króla Polski i błędach KEP - Ks. Czesław S. Bartnik
Ataki na ks. Piotra Natanka to tak naprawdę atak na Intronizacje, tak samo był atakowany ks. Tadeusz Kiersztyn, bo on pierwszy zaczął dążyć do przeprowadzenia Intronizacji.
Pamiętajmy również co powiedział znany i ceniony kapłan ks. prof. Czesław Bartnik, cyt. fragm.
”Niektórzy biskupi i niektóre instytucje katolickie …Więcej
O intronizacji Chrystusa na Króla Polski i błędach KEP - Ks. Czesław S. Bartnik

Ataki na ks. Piotra Natanka to tak naprawdę atak na Intronizacje, tak samo był atakowany ks. Tadeusz Kiersztyn, bo on pierwszy zaczął dążyć do przeprowadzenia Intronizacji.

Pamiętajmy również co powiedział znany i ceniony kapłan ks. prof. Czesław Bartnik, cyt. fragm.

”Niektórzy biskupi i niektóre instytucje katolickie korzystają na potęgę z pieniędzy masońskich.

Większość stanowisk i godności kościelnych dla duchownych jest za pieniądze: z góry albo z dołu.


Najwyższe z nich są niemal zarezerwowane tylko dla związanych z Narodem Wybranym.”

...

1. Ks. Abp pisze, że „w roku 1925 Ojciec Święty Pius XI wprowadził do kalendarza liturgicznego Kościoła Powszechnego uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata”.

Otóż jest tu chyba celowe przeinaczenie: Pius XI wprowadził kult oficjalny „Chrystus Króla”, a nie Króla Wszechświata. Dopowiedzenie „Wszechświata” nastąpiło dopiero w r. 1969, kiedy to teologowie liberalizujący chcieli usunąć Chrystusa z konkretnego życia publicznego i religię uczynić sprawą prywatną.

Godzili się zatem na „Króla Wszechświata”, bo to będzie Król Galaktyk, gwiazd, pyłu międzygwiezdnego itd., ale nie będzie miał nic do świata ziemskiego, do Francji, Niemiec, Anglii, Hiszpanii, Italii, Ameryki itd.
Nemo potest duobus dominis servire !
"Nie chcemy aby Ten królował nad nami"
Narzekamy na problemy ekonomiczne, na degenerację "ukochanego systemu demokratycznego", widoczną, gdy podczas każdych kolejnych wyborów przedstawia nam się kandydatów coraz bardziej niemoralnych i perwersyjnych, lamentujemy z powodu praw, jakie chcą oni wprowadzać, legalizujących już nie tylko zabijanie dzieci w łonach matek, ale i jawne dzieciobójstwo, "…Więcej
"Nie chcemy aby Ten królował nad nami"

Narzekamy na problemy ekonomiczne, na degenerację "ukochanego systemu demokratycznego", widoczną, gdy podczas każdych kolejnych wyborów przedstawia nam się kandydatów coraz bardziej niemoralnych i perwersyjnych, lamentujemy z powodu praw, jakie chcą oni wprowadzać, legalizujących już nie tylko zabijanie dzieci w łonach matek, ale i jawne dzieciobójstwo, "małżeństwa" homoseksualne etc.

Ile jeszcze czasu musi minąć, jak nisko musimy się stoczyć, zanim ludzie zaczną uświadamiać sobie, że prawdziwy problem, problem fundamentalny polega na tym, że - jak mówi Pius XI - narody "wyrzekają się i nie chcą uznać panowania naszego Zbawiciela"
?
Nemo potest duobus dominis servire !
MÓDLMY SIĘ ZA ŻYDÓW WIAROŁOMNYCH, KTÓRZY TO 2 TYSIĄCE LAT TEMU PANA JEZUSA ODRZUCILI i DO DZISIAJ ODRZUCAJĄ !
KTÓRZY TO ŻYDZI SĄ NAJWIĘKSZYMI PRZECIWNIKAMI INTRONIZACJI JEZUSA CHRYSTUSA !
Módlmy się za żydów wiarołomnych
aby Bóg i Pan nasz zdarł zasłonę z ich serc,
iżby i oni poznali Jezusa Chrystusa Pana naszego.
Módlmy się:
Wszechmocny wiekuisty Boże, który od miłosierdzia Twego nawet Żydów …
Więcej
MÓDLMY SIĘ ZA ŻYDÓW WIAROŁOMNYCH, KTÓRZY TO 2 TYSIĄCE LAT TEMU PANA JEZUSA ODRZUCILI i DO DZISIAJ ODRZUCAJĄ !

KTÓRZY TO ŻYDZI SĄ NAJWIĘKSZYMI PRZECIWNIKAMI INTRONIZACJI JEZUSA CHRYSTUSA !

Módlmy się za żydów wiarołomnych
aby Bóg i Pan nasz zdarł zasłonę z ich serc,
iżby i oni poznali Jezusa Chrystusa Pana naszego.

Módlmy się:

Wszechmocny wiekuisty Boże, który od miłosierdzia Twego nawet Żydów wiarołomnych nie odrzucił:

wysłuchaj modły nasze za ten lud zaślepiony,
aby wreszcie, poznawszy światło prawdy,
którym jest Chrystus, z ciemności swoich został wybawiony.

Przez Tegoż Chrystusa Pana naszego.
Nemo potest duobus dominis servire !
Panowanie Chrystusa, a nawrócenie Żydów.
Panowanie Chrystusa a nawrócenie Żydów – John Vennari
Katolicy powinni zaznajomić się nie tylko z wielokrotnymi papieskimi potępieniami Talmudu, ale również ze środkami przedsięwziętymi przez namiestników Chrystusa w celu zabezpieczenia społeczeństwa przed wpływem żydowskiego naturalizmu.
W przeciwnym razie może się zdarzyć, że mówić będą o św. Piusie …
Więcej
Panowanie Chrystusa, a nawrócenie Żydów.

Panowanie Chrystusa a nawrócenie Żydów – John Vennari

Katolicy powinni zaznajomić się nie tylko z wielokrotnymi papieskimi potępieniami Talmudu, ale również ze środkami przedsięwziętymi przez namiestników Chrystusa w celu zabezpieczenia społeczeństwa przed wpływem żydowskiego naturalizmu.

W przeciwnym razie może się zdarzyć, że mówić będą o św. Piusie V czy Benedykcie XIV jako o antysemitach i wykazywać ignorancję odnośnie do znaczenia życia nadprzyrodzonego oraz panowania Chrystusa Króla nad społeczeństwem – ks. Denis Fahey, The Kingship of Christ and Conversion of the Jewish Nation, 1953.
Nemo potest duobus dominis servire !
Jedno jest pewne: jeśli przeczytacie prace ks. Faheya, już nigdy nie będziecie patrzeć na świat tak, jak do tej pory. Ich wyjątkowość wynika z faktu, że autor bez ogródek i odważnie głosi katolicką naukę o społecznym panowaniu Chrystusa Pana, która znikła obecnie całkowicie z kazań wygłaszanych w świecie anglojęzycznym.
Jego życie było modlitwą i walką o uświadomienie światu, że Jezus Chrystus …Więcej
Jedno jest pewne: jeśli przeczytacie prace ks. Faheya, już nigdy nie będziecie patrzeć na świat tak, jak do tej pory. Ich wyjątkowość wynika z faktu, że autor bez ogródek i odważnie głosi katolicką naukę o społecznym panowaniu Chrystusa Pana, która znikła obecnie całkowicie z kazań wygłaszanych w świecie anglojęzycznym.

Jego życie było modlitwą i walką o uświadomienie światu, że Jezus Chrystus musi zostać uznany Panem i Królem przez wszystkie narody, w życiu prywatnym i publicznym. (…)

Ks. Fahey poświęcił swe życie biciu na alarm, być może ostatni już raz przed wielkim upadkiem, tłumacząc, że chrześcijańskie niegdyś narody świadomie i dobrowolnie powracają do pogaństwa pod wpływem przenikającego wszystko ducha naturalizmu, rozprzestrzeniającego się bynajmniej nieprzypadkowo.


Im bardziej narody odwracają się od Chrystusa, tym szerzej otwierają drzwi szatanowi i jego demonom, pozwalając im zatruwać umysły i serca ludzi – oraz pogrążać świat w ciemnościach i prowadzić go ku całkowitej ruinie.

Motto ks. Faheya było niepopularne, ale proste i prawdziwe: „To świat musi dostosować się do Zbawiciela, a nie On do świata”.
5 więcej komentarzy od Nemo potest duobus dominis servire !
Nemo potest duobus dominis servire !
...państwa i rządy, jako twory istniejące z zamysłu Bożego, nie są wyłączone spod Jego prawa. Aby narody cieszyły się pomyślnością i trwałością, konieczne jest, by państwa i rządy uznały panowanie Chrystusa Króla nad społeczeństwem.Muszą oprzeć swe sądy o tym, co jest słuszne, na nauczaniu Jezusa Chrystusa i Jego świętego Kościoła katolickiego. Inna postawa byłaby sprzeczna z Bożym planem, …Więcej
...państwa i rządy, jako twory istniejące z zamysłu Bożego, nie są wyłączone spod Jego prawa. Aby narody cieszyły się pomyślnością i trwałością, konieczne jest, by państwa i rządy uznały panowanie Chrystusa Króla nad społeczeństwem.Muszą oprzeć swe sądy o tym, co jest słuszne, na nauczaniu Jezusa Chrystusa i Jego świętego Kościoła katolickiego. Inna postawa byłaby sprzeczna z Bożym planem, którego celem jest ponowne doprowadzenie nas do Niego.

Mówiąc ściślej, państwa i rządy mają wobec Boga obowiązek stworzyć warunki społeczne sprzyjające życiu łaski uświęcającej w duszach ludzi. Ks. Fahey wyjaśnia:

Jesteśmy wezwani do pracy na rzecz powrotu społeczeństwa do Chrystusa Króla, byśmy – zamiast być zmuszeni do zwalczania wpływów wrogich naszemu życiu nadprzyrodzonemu, kiedy tylko opuszczamy kościół po Mszy św. – wspomagani byli w naszym życiu wewnętrznym przez warunki życia społecznego.
Nemo potest duobus dominis servire !
Ks. Fahey wskazywał też, w zgodzie z niezmiennym nauczaniem papieży, że istnieją potężne, zorganizowane siły pracujące przeciwko Chrystusowi i Jego Boskiemu planowi.Nazywał te grupy „siłami zorganizowanego naturalizmu”.
Owe siły zorganizowanego naturalizmu pracują gorliwie – i niestety z powodzeniem – nad dechrystianizacją społeczeństwa i usunięciem Jezusa Chrystusa z serc oraz umysłów ludzi.Więcej
Ks. Fahey wskazywał też, w zgodzie z niezmiennym nauczaniem papieży, że istnieją potężne, zorganizowane siły pracujące przeciwko Chrystusowi i Jego Boskiemu planowi.Nazywał te grupy „siłami zorganizowanego naturalizmu”.

Owe siły zorganizowanego naturalizmu pracują gorliwie – i niestety z powodzeniem – nad dechrystianizacją społeczeństwa i usunięciem Jezusa Chrystusa z serc oraz umysłów ludzi. Ich celem jest oderwanie cywilizacji od jej chrześcijańskich fundamentów i postawienie jej na fundamencie czystego naturalizmu, w którym nie byłoby miejsca dla jedynego prawdziwego Boga: Ojca, Syna i Ducha Świętego.

Przez całe swe życie [...] ks. Fahey wyjaśniał, że dwiema najpotężniejszymi siłami pracującymi dla obalenia katolickiego porządku społecznego są masoneria i naród żydowski.

Udowodnieniu tezy o udziale w tym przedsięwzięciu Żydów jako narodu poświęcona jest jego książka The Kingship of Christ and Conversion of the Jewish Nation.
Nemo potest duobus dominis servire !
Teologiczne uzasadnienie oddania Polski Chrystusowi jako Królowi
Ks. Ligi Villa cytuje konkretne teksty wydawnictw masońskich ujawniających plan zniszczenia Kościoła. Na przykład na str. 189 -190 przytacza wiele mówiący tekst: „Naszym celem ostatecznym jest cel Woltera i Rewolucji Francuskiej, to jest całkowite unicestwienie katolicyzmu, a nawet wykorzenienie idei chrześcijańskiej…
Dzięki …Więcej
Teologiczne uzasadnienie oddania Polski Chrystusowi jako Królowi

Ks. Ligi Villa cytuje konkretne teksty wydawnictw masońskich ujawniających plan zniszczenia Kościoła. Na przykład na str. 189 -190 przytacza wiele mówiący tekst: „Naszym celem ostatecznym jest cel Woltera i Rewolucji Francuskiej, to jest całkowite unicestwienie katolicyzmu, a nawet wykorzenienie idei chrześcijańskiej…

Dzięki paszportowi obłudy możemy konspirować tak, jak to jest nam na rękę i zbliżać się stopniowo do realizacji tego celu [..] Tym, do czego mamy dążyć i czego mamy wypatrywać tak, jak Żydzi wypatrują Mesjasza, jest Papież na miarę naszych potrzeb. […] Ze starymi kardynałami i biskupami o twardym kręgosłupie daleko się nie zajedzie.[…]

Trzeba postawić na młodzież, uwieść ją! Konieczne jest, abyśmy przyciągnęli ją w taki sposób, by niczego się nie domyśliła – pod sztandarem tajnych towarzystw. […] To nie ostrego sztyletu powinny lękać się najbardziej Katolicyzm i Monarchia. Ale te dwa filary porządku społecznego mogą się zawalić wskutek zepsucia – więc pracujmy nad nim niestrudzenie […]

Propagujmy wszelkie występki pośród szerokich rzesz.

Niech chłoną je wszystkimi pięcioma zmysłami aż do przesytu. Sprzyjajcie tedy zepsuciu serc, a nie będziecie mieli katolików. Odciągajcie księdza od pracy, od ołtarza, od praktykowania cnót: niech czym innym zajmie swoje myśli i wypełni swój czas. […] Zepsucie na wielką skalę, – oto, cośmy przedsięwzięli.

Zepsucie ludu przez kler, a kleru przez nas. Zepsucie, które ostatecznie pozwoli nam pogrzebać Kościół” (wg. Henri Delassus, „Le probleme de l’heure presente”, Desclee et C., Typographes Editeurs 1904, t, I, s. 353- 403).

Luigi Villa przytacza też inny interesujący dokument. Nazajutrz po ogłoszeniu encykliki „Humanum genus” przez Leona XIII, masoneria w swym biuletynie Wielkiej Loży Szkocji zareagowała w następujący sposób: „Wolnomularstwo powinno ni mniej ni więcej tylko podziękować Papieżowi za ostatnią encyklikę. Leon XIII z niekwestionowanym autorytetem i wielką obfitością dowodów raz jeszcze wykazał, że istnieje nie zasypywalna przepaść między Kościołem, którego jest on przedstawicielem, a rewolucją, której prawą ręką jest Wolnomularstwo. Warto więc, aby, którzy jeszcze się wahają, przestali żywić płonne iluzje. Wszyscy powinni oswoić się z myślą, że przyszedł czas wyboru między starym porządkiem, opartym na Objawieniu, a nowym porządkiem, nie uznającym innego fundamentu, jak tylko nauka i ludzki rozum; wyboru między duchem autorytetu a duchem wolności” (za Henri Delassus, Le probleme (jak wyżej), s. 29).

Produktem masonerii są owe ideologie, które w wiekach nowożytnych zatruwają klimat duchowy Europy i świata: liberalizm, naturalizm, sekularyzm, sceptycyzm, relatywizm i ogólny permisywizm moralny, przekreślający cały dorobek chrześcijańskiego etosu w życiu rodziny ludzkiej.

Masoneria usiłowała zafałszować wizję państwa, odcinając je od wszelkich powiązań z religią i tradycją chrześcijańskiej kultury. Mówiono, że państwo ma być „laickie”, czyli wolne od wszelkich wpływów religii, aby mogło wytworzoną w ten sposób pustkę duchową wypełnić mitologią ateizmu i kultem człowieka pojętym jako postępowy „humanizm”. Z tym laicyzmem walczyli wszyscy Papieże od Leona XIII po Benedykta XVI. Pius XI w encyklice „Quas primas ” wyraźnie podkreśla, że poddanie się władzy Chrystusa Króla jest jedynym lekarstwem na chorobę laicyzmu dręczącą świat. Podobne było stanowisko Piusa XII. Analogicznie Benedykt XVI mówi o „dyktaturze relatywizmu”, która stwarza przestrzeń dla powrotu systemów totalitarnych. U podłoża tej ideologii leży wielkie kłamstwo szatana, obiecujące „wolność” jako skutek porzucenia moralności.

Ludzkość nieustannie przekonuje się, że zgoda na grzech jest poddaniem się niewoli, z której sam człowiek nie potrafi się wyzwolić. Z tej niewoli wybawia tylko Chrystus, który jest Prawdą i Życiem. Zgoda na świeckość państwa w rozumieniu laicyzmu oznaczałaby powrót do starego mitu pogańskiego, gdzie państwo utożsamia się z absolutem, niezależnie od tego, jak ten absolut jest rozumiany.

Rzeczywiście ideologie wieku „oświecenia” wspomagane przez dialektykę Hegla, biologizm i ewolucjonizm Darwina, Spencera i Galtona, socjologizm i materializm Marksa i Engelsa i różnych proroków „postępu ludzkości”, z Leninem i Hitlerem na czele, doprowadziły do stworzenia form państwowości, które okazały się całkowitym zaprzeczeniem człowieczeństwa i kultury rozumianej jako sposobu humanizacji świata.

Świat stał się teatrem najokrutniejszego dramatu poniżenia człowieka i niszczenia wszystkiego, co dotychczas stworzyła godna swego miana cywilizacja chrześcijańska. Potworność tych zbrodni i całkowicie antyludzki charakter tej polityki narzuca z nieprzepartą siłą wniosek, że to, co zdarzyło się w XX wieku musiało być owocem inspiracji szatańskiej. Tylko szatan może być autorem pomysłów skierowanych wprost przeciw Bogu i Jego prawom odnoszącym się do ludzkiej społeczności.

Masoneria nie ukrywa, że jest zamaskowaną religią szatana. Podobnie św. Augustyn dowodził, że tak zwane obrzędy religijne na cześć bóstw pogańskich, w czasie których działy się rzeczy sprzeczne z wszelkim poczuciem człowieczeństwa i moralnej przyzwoitości, musiały być pomysłem i dziełem złych duchów.

To samo rozumowanie wolno zastosować do polityki państw depczących wszelkie prawa Boże i prawa człowieka i jego wrodzoną godność. Taki jest nieunikniony skutek dokonującej się w ostatnich stuleciach rewolucji społecznej i politycznej mającej na celu „wyzwolenie” człowieka od prawa Bożego i poddanie człowieka wyłącznie pod reguły „światopoglądu naukowego”.
Nemo potest duobus dominis servire !
Pius XI :
Błądziłby bardzo ten, kto by odmawiał Chrystusowi Człowiekowi władzy nad jakimikolwiek sprawami doczesnymi (...)
Niech więc rządzący państwami nie wzbraniają się sami i wraz ze swoimi narodami oddać Królestwu Chrystusowemu publicznych oznak czci i posłuszeństwa”.Więcej
Pius XI :

Błądziłby bardzo ten, kto by odmawiał Chrystusowi Człowiekowi władzy nad jakimikolwiek sprawami doczesnymi (...)

Niech więc rządzący państwami nie wzbraniają się sami i wraz ze swoimi narodami oddać Królestwu Chrystusowemu publicznych oznak czci i posłuszeństwa”.
Nemo potest duobus dominis servire !
Kult przyjemności, luzackiej swobody i bezrozumu
oparciem dla anty-cywilizacji

VENITE ADOREMUS DOMINUM
Kult przyjemności, luzackiej swobody i bezrozumu tworzy anty-kulturę, a jest oparciem dla anty-cywilizacji
Warszawska gazeta” 14 – 20 września 2012 r.
Komentarz ks. Stanisława Małkowskiego
W Ewangelii niedzielnej 16 września Szymon Piotr wyznaje wiarę w Jezusa: „Ty jesteś Mesjasz” (Mk, 8,29),…Więcej
Kult przyjemności, luzackiej swobody i bezrozumu
oparciem dla anty-cywilizacji


VENITE ADOREMUS DOMINUM

Kult przyjemności, luzackiej swobody i bezrozumu tworzy anty-kulturę, a jest oparciem dla anty-cywilizacji

Warszawska gazeta” 14 – 20 września 2012 r.

Komentarz ks. Stanisława Małkowskiego

W Ewangelii niedzielnej 16 września Szymon Piotr wyznaje wiarę w Jezusa: „Ty jesteś Mesjasz” (Mk, 8,29), podczas gdy wielu uważa Jezusa za jednego z proroków.

Słowo hebrajskie „Mesjasz”, a greckie „Chrystus” oznacza: namaszczony jako Kapłan, Prorok i Król.Potrójna władza Chrystusa – kapłańska, prorocka i królewska polega na jednaniu ludzi z Bogiem przez ofiarę Krzyża, na objawieniu prawdy, kim jest Bóg i kim jest człowiek stworzony na obraz Boży oraz na poddaniu swojemu panowaniu nieba i ziemi. W tej władzy uczestniczymy jako dzieci Boże, które Chrystus chce zgromadzić w jedno na mocy chrztu, bierzmowania, wyznania wiary i dobrych czynów.
Św. Jakub powie: „wiara bez uczynków jest martwa”, a św. Paweł mówi: „martwe są uczynki bez wiary”.
Łączy nas z Chrystusem zarówno żywa wiara, jak i spełnianie dobrych czynów.

Dla wspólnoty z Chrystusem nie wystarczy sama wiara, bo i diabły wierzą (Jk. 2,19), ani sama dobroczynność. Zaraz po wyznaniu wiary Piotr upomina Jezusa wobec zapowiedzi cierpienia i śmierci: „nie przyjdzie to na Ciebie”, na co Jezus odpowiada: „zejdź mi z oczu przeciwniku, bo nie myślisz o tym, co Boże, ale o tym, co ludzkie”. (Mk. 8,33).

Kto gardzi Krzyżem, ten odrzuca Chrystusa.

Współcześnie jesteśmy świadkami pogardy wobec Krzyża. Uwspółcześnionym ideałem ludzkiego życia staje się: nie cierpieć, nie uznawać obiektywnej prawdy (stąd bierze się potępienie tzw. „mowy nienawiści”, gdy ktoś ośmiela się rozróżniać dobro i zło, prawdę i kłamstwo, białe i czarne), nie szanować czyjejkolwiek władzy dla jej uprawnionego autorytetu, ale źródło władzy widzieć w sobie, w samowoli.

Dzisiejsza kultura pluralizmu i tolerancji posługuje się hasłem: „zero tolerancji dla braku tolerancji”, „nie ma wolności dla wrogów wolności”.

A któż jest wrogiem tolerancji i wolności?

Oto ten, kto ośmiela się twierdzić, że istnieje obiektywna prawda, która zobowiązuje do wierności i świadectwa, że jest dobro a ono wzywa do odpowiedzialności, jest miłość która prowadzi do wytrwania, aż po krzyż.

Kult przyjemności, luzackiej swobody i bezrozumu tworzy anty-kulturę a jest oparciem dla anty-cywilizacji
. W tych warunkach dzieli się ludzi na użytecznych i niepotrzebnych – jedni bawią się na platformie tonącego okrętu, nie dbając o przeszłość i przyszłość a inni od razu giną zabijani przez nędzę, aborcję, eutanazję, przez anty-Janosika, który zabiera ubogim aby dać bogatym dla chwilowej uciechy. Po nas choćby i potop – mówią ci, którzy liczną na łódki ratunkowe w postaci znajomości i majątku albo na ucieczkę w nicość.

Człowiek stworzony przez Boga nigdy istnieć nie przestanie i ma do wyboru – poddać się z ufnością Bożemu Miłosierdziu albo zmierzać bezmyślnie ku wyrokowi Bożej sprawiedliwości, czyli poddać się już teraz miłosiernej władzy Jezusa Chrystusa Króla albo dryfować ku tej ostatecznej chwili, gdy na imię „Jezus” zegnie się wszelkie kolano istot niebieskich, ziemskich i podziemnych, czy ktoś tego chce, czy nie. Dlatego dobrze jest zawczasu powiedzieć: „Króluj nam Chryste Ukrzyżowany i Zmartwychwstały, rozciągnij swoje pełne miłości panowanie na wszelkie dziedziny naszego życia”.

Doświadczamy przecież czym jest polityka i ekonomia bez miłości i prawdy, czym jest kult wirtualnego zysku, czym jest dzielenie ludzi na chcianych i niechcianych, czym jest pogardliwe i błazeńskie mieszanie prawdy i kłamstwa, dobra i zła. Błazenada na tonącej platformie na razie bawi i tumani, skończy się jednak żałośnie. Lepiej zawczasu ten cyrk opuścić.

„Przyjdźcie do mnie wszyscy” – wzywa nas Jezus upragniony Król Polski.
predex
Jezu Królu Polski ,jestem przy tobie pamiętam czuwam, Maryjo Królowo Polski jestem przy tobie pamiętam czuwam.
Nemo potest duobus dominis servire !
Intronizacja Jezusa na Króla Polski oznacza nie tylko osobiste nawrócenie, ale również uznanie społecznego panowania Jezusa Chrystusa, czyli podporządkowanie wszystkich dziedzin ludzkiego życia:
rodzinnej, społecznej, ekonomicznej i politycznej zasadom zawartym w Dekalogu i Ewangelii.

Intronizacja jest odpowiedzią na detronizację Jezusa dokonaną w Europie w myśl haseł: „cuius regio eius religio …Więcej
Intronizacja Jezusa na Króla Polski oznacza nie tylko osobiste nawrócenie, ale również uznanie społecznego panowania Jezusa Chrystusa, czyli podporządkowanie wszystkich dziedzin ludzkiego życia:

rodzinnej, społecznej, ekonomicznej i politycznej zasadom zawartym w Dekalogu i Ewangelii.


Intronizacja jest odpowiedzią na detronizację Jezusa dokonaną w Europie w myśl haseł: „cuius regio eius religio” oraz „quo principia placuit iuris hebet vigorem”.

Władca narzuca swoją wiarę lub ideologię poddanym; to, co władca (indywidualny lub zbiorowy) uważa za słuszne i korzystne, ma moc prawa.

Oba te nieludzkie i bezbożne hasła prowadziły do odmowy podporządkowania kryteriom moralnym i obiektywnej prawdzie spraw publicznych, a także w jakimś stopniu prywatnych, bo tego co prywatne od tego co społeczne i publiczne oddzielić się nie da.

Czy źródłem prawdy i prawa jest człowiek czy Bóg? Oto jest kluczowe pytanie, na które odpowiedź prowadzi do zgody na intronizację Jezusa albo do sprzeciwu wobec niej.


Ojciec Św. Pius XI w encyklice „Quas primas” z roku 1925 ustanowił święto Chrystusa Króla i wyjaśnił sens, istotę intronizacji.

Przesłanie Jezusa z lat 30-tych XX wieku skierowane do sługi Bożej Rozalii Celakówny i do Polski potwierdza naukę społeczną Kościoła zawartą w encyklikach Leona XIII i Piusa XI i wskazuje formę intronizacji jako aktu obu władz w państwie: kościelnej i politycznej.

Dlatego intronizacja Jezusa na Króla państw i narodów nie jest sprzeczna ani z Pismem Świętym, ani z tradycją Kościoła.
Nemo potest duobus dominis servire !
Zaczęło się bowiem od tego, że
przeczono panowaniu Chrystusa Pana nad wszystkimi narodami;
odmawiano Kościołowi władzy nauczania ludzi,
wydawania praw,
rządzenia narodami, którą to władzę otrzymał Kościół od Chrystusa Pana, aby prowadził ludzi do szczęścia wiekuistego.
I wtedy to zaczęto powoli zrównywać religię Chrystusową z innymi religiami fałszywymi i stawiać ją bezczelnie w tym samym …
Więcej
Zaczęło się bowiem od tego, że

przeczono panowaniu Chrystusa Pana nad wszystkimi narodami;

odmawiano Kościołowi władzy nauczania ludzi,

wydawania praw,

rządzenia narodami, którą to władzę otrzymał Kościół od Chrystusa Pana, aby prowadził ludzi do szczęścia wiekuistego.

I wtedy to zaczęto powoli zrównywać religię Chrystusową z innymi religiami fałszywymi i stawiać ją bezczelnie w tym samym rzędzie;

następnie podporządkowano ją pod władzę świecką i wydano ją prawie na samowolę rządu i panujących;

dalej jeszcze poszli ci, którzy umyślili sobie, że należy zastąpić religię Bożą jakową religią naturalną, naturalnym jakimś wewnętrznym odruchem. A nie brakło i państw, które sądziły, że mogą się obejść bez Boga i że ich religią to – bezbożność i lekceważenie Boga.”