karinka
2,1 tys.

Biskup powiedział prawdę, więc inni biskupi i kardynał się od niego odcinają...

Emerytowany biskup Salzburga Andreas Laun obrazowo wyjaśnił, dlaczego błogosławieństwo par jednopłciowych jest niemożliwe w Kościele i od razu odcięli się od niego metropolita Wiednia kard. Christoph Schönborn, arcybiskup Salzburga Franz Lackner i zwierzchnik austriackich luteranów Thomas Hennefeld. Hierarchowie ci nie zdystansowali się od skandalicznych sugestii niemieckich biskupów, którzy opowiadają, że błogosławienie grzesznej instytucji jest możliwe, ale gdy ich współbrat mocno bronił wiary natychmiast się od niego odcięli.

O czym mowa? Otóż kilka dni temu biskup Andreas Laun mocno podkreślił, że o ile Kościół zawsze błogosławi grzeszników, to nie może błogosławić grzechu czy instytucji, które grzech propagują czy są same zakorzenione w grzechu. „Oznacza to, że nie można pobłogosławić domu publicznego, ani nie można było pobłogosławić obozu koncentracyjnego czy broni, która nie jest poświęcona do polowania lub do uzasadnionej obrony własnej. Dlatego jasne jest, że nie można błogosławić relacji, która jest grzeszna;nie można błogosławić mafii; nie można błogosławić organizacji lub instytucji, które promują lub zlecają aborcję, lub które propagują ideologie sprzeczne z wiarą, promują treści antysemickie lub inne formy myśli rasistowskiej. Jeśli weźmie się pod uwagę i rozważy tę sprawę, to wiadomo: nie można błogosławić związku dwóch homoseksualnych mężczyzn lub lesbijek” - napisał biskup.

A jego słowa, choć z punktu widzenia logiki i doktryny, nic nie da się im zarzucić natychmiast spotkały się z atakiem innych biskupów. „Z pewnością jest nie do przyjęcia wspominanie o wartości związków jednopłciowych, a jednocześnie wymienianie mafii czy obozów koncentracyjnych, jak to się niestety stało” - napisał kard. Schönborn. „Te rzeczy nie powinny być porównywane. To jest niedopuszczalne” - dodał. Arcybiskup Salzburga Franz Lackner. „Oświadczenie emerytowanego biskupa pomocniczego Launa jest zasmucające. Wybór słów i porównanie są całkowicie nieodpowiednie" - powiedział Lackner. „Pozostaje niezrozumiałe, jak można w jakikolwiek sposób powiązać systematyczne zbrodnie przeciwko ludzkości z formami życia osób tej samej płci” - uzupełnił biskup. Ale to i tak nic, bowiem zwierzchnik austriackich luteranów Thomas Hennefeld nie tylko wyraził oburzenie, ale i podkreślił, że rozważa podjęcie kroków prawnych przeciwko biskupowi Launowi za „podżeganie do nienawiści”.

Kłopot z tymi wypowiedziami jest tylko jeden… Otóż tak się składa, że albo hierarchowie jej nie zrozumieli, albo nie chcieli jej zrozumieć. Tak się bowiem składa, że biskup pokazał tylko, że są instytucje, których zwyczajnie nie da się pobłogosławić. Jedną z nich są związki gejowskie, które są prostą drogą do piekła. Kościół zawsze tego nauczał, i nie widać powodu, by za obrazowe porównanie biskupa od razu się od niego odcinać. Szczególnie, gdy ci sami biskupi nie znaleźli w sobie woli, by odciąć się od rzeczywiście skandalicznych wypowiedzi kard. Marxa czy biskupa Bode. Trudno to skomentować inaczej, niż słowami św. Pawła: „Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądań- ponieważ ich uszy świerzbią - będą sobie mnożyli nauczycieli. Będą się odwracali od słuchania prawdy, a obrócą się ku zmyślonym opowiadaniom” (2 Tm 3, 4).

Tomasz P. Terlikowski

Autor: Tomasz P. Terlikowski
Źródło: LifeNews.com/MalyDziennik.pl
9:25 15 lutego 2018

malydziennik.pl/biskup-powiedzi…