Wystąpienie z Kościoła w Niemczech ( Szwajcarii) i jego konsekwencje …

Wystąpienie z Kościoła w Niemczech (Szwajcarii ) i jego konsekwencje kościelno-prawne
Ks. Bogusław Banach

Wystąpienie z Kościoła w Niemczech (Szwecji, Austri, Szwajcarii...) i jego konsekwencje kościelno-prawne
Ks. Bogusław Banach

Chcąc przybliżyć problem wystąpienia z Kościoła i jego skutków kościelno-prawnych w Niemczech, musimy najpierw zarysować - w sposób bardzo ogólny - sprawę podatku kościelnego. Następnie zajmiemy się samym wystąpieniem z Kościoła, ze zwróceniem szczególnej uwagi na skutki prawne tego czynu. Na koniec poruszymy kilka spraw o charakterze bardziej praktycznym.
1. Podatek kościelny w Niemczech
1.1. Krótki rys historyczny

Z tzw. "podatkiem kościelnym" mamy do czynienia w niewielu krajach. System podobny do niemieckiego występuje tylko w Austrii i w czterech kantonach szwajcarskich.
Początki podatku kościelnego w Niemczech sięgają roku 1875, a więc czasów Bismarcka. Wcześniej - w roku 1803 - dokonano sekularyzacji dóbr kościelnych. Przejęte majątki kościelne miały stanowić początkowo odszkodowanie dla książąt, którzy w wyniku wojny z Napoleonem (1801 r.) stracili posiadłości po lewej stronie Renu. Później jednak majątki te przejmowali także inni książęta. W zamian za to, zobowiązali się oni do dotowania Kościoła. Dokonywali tego jednak nieregularnie lub wcale.
Sekularyzacja dóbr kościelnych spowodowała, że niektóre tereny katolickie dostały się pod panowanie protestanckie, co wywoływało kolejne napięcia. Także migracja wewnętrzna sprawiła, że coraz rzadziej występowały tereny czysto katolickie czy protestanckie. Problem pogłębiał dodatkowo szybki wzrost liczby ludności. Wskutek tych wszystkich czynników, dochody Kościoła były coraz mniejsze i coraz trudniej było finansować jego zadania. Rozwiązanie tego problemu zaczęto upatrywać we wprowadzeniu podatku kościelnego (chociaż na początku chodziło raczej o dotacje, o które mogły ubiegać się poszczególne parafie). Jako pierwszy taki podatek zastosowało księstwo Lippe (1827 r.). Za nim podążyły inne księstwa i państwa (np. Oldenburg - 1831 r., Sachsen-Altenburg - 1837 r., Sachsen ? 1838 r.), przy czym każde tworzyło własny sposób pobierania i wykorzystania podatku kościelnego, co sprawiało, że w poszczególnych Landach obowiązywały różne prawa.
Po utworzeniu Rzeszy Niemieckiej (1871 r.) podatek kościelny został wprowadzony w całych Niemczech (1875 r. - Prusy, 1887 r. - Wirtembergia, 1912 r. - Bawaria). Podatek ten podlegał całkowitej państwowej kontroli i mógł być wykorzystywany tylko wtedy, gdy własne dochody Kościoła z ofiar i fundacji nie wystarczały na prowadzenie działalności kościelnej.
Po pierwszej wojnie światowej podatek kościelny został ostatecznie ujednolicony na terenie całych Niemiec, a zapis o nim umieszczono w konstytucji państwa (Konstytucja Weimarska - 1919 r.). Na mocy tego zapisu państwo zostało zobowiązane do pomocy w pobieraniu podatku kościelnego, straciło jednak prawo do decydowania o wewnętrznych sprawach Kościołów, a więc też o sposobie wykorzystania przez nie dochodów z tytułu podatku. Taki stan rzeczy został potwierdzony w Konkordacie między Niemcami a Stolicą Apostolską z 1933 r.
Dyktatura faszystowska dążyła jednak do ograniczenia roli Kościołów i chciała poddać ich działalność kontroli. Próbowano tego dokonać również przez ograniczenie finansów. Między innymi w 1939 r. zdecydowano, że Landy (kraje związkowe) nie będą pomagać w pobieraniu podatku kościelnego. Kościoły musiały więc same zająć się jego ściąganiem. Po zakończeniu drugiej wojny światowej przywrócono w dziedzinie podatku kościelnego porządek weimarski. Państwo (konkretnie Landy = kraje związkowe) zobowiązane jest do pomocy w pobieraniu podatku kościelnego. Natomiast o sposobie jego wykorzystania decydują autonomicznie poszczególne, uprawnione do pobierania podatku, Kościoły. Taki zapis znalazł się w konstytucji z 1949 r.
Po zjednoczeniu Niemiec Kościoły byłej Niemieckiej Republiki Demokratycznej zdecydowały się przejąć prawo obowiązujące w RFN. Podatek kościelny zapisano więc w traktacie zjednoczeniowym z 31 sierpnia 1990 r. Od tego czasu w całych Niemczech obowiązuje jednolity podatek kościelny.
1.2. Stan obecny
Na podstawie konstytucji niemieckiej ustalono, że od obywateli będących członkami wspólnoty kościelnej, która ma status stowarzyszenia o prawach publicznych, pobierany jest podatek kościelny, który w Badenii-Wirtembergii i Bawarii wynosi 8%, a w pozostałych krajach związkowych 9% -nie od dochodow ale od podatku dochodowego, jest więc minimalny.
Podatek ten pobierany jest przez urząd finansowy i przekazywany dalej do Kościołów (głównie są to Kościoły: katolicki i ewangelicki). Za przeprowadzenie tej operacji państwo otrzymuje około 3% (różnie w poszczególnych krajach związkowych; od 2% do 5%) od całej kwoty. Stwierdzono przy tym, że gdyby Kościół sam organizował pobieranie podatku, koszty administracyjne wynosiłyby około 20% całej kwoty.
Podatek kościelny płaci faktycznie niecałe 40% (niektórzy mówią nawet o 1/3) katolików. Z podatku tego zwolnieni są bowiem: osoby bez dochodów (np. dzieci, młodzież), renciści z niskimi rentami, bezrobotni i słabo zarabiający (poniżej 400 ? miesięcznie).
Jeżeli chodzi o dochód z podatku kościelnego, jest on dość duży i wynosi w przypadku Kościoła katolickiego około 4 miliardów euro rocznie, dla przykładu: w 2000 r. - 4 535 ?; w 2003 r. - 4 353 ? ; w 2004 r. - 4 026 ?; w 2005 r. - 3977 ?. W ostatnich latach obserwujemy zatem wyraźny spadek dochodów uzyskiwanych z tytułu podatku kościelnego.
Należy jeszcze zaznaczyć, że podatek kościelny w Niemczech nie posiada charakteru podatku miejscowego - w tym przypadku wpływy z podatku kierowane byłyby bezpośrednio do parafii płacącego - lecz jest to tzw. Diözesankirchensteuer (diecezjalny podatek kościelny). Dochody z podatku przekazywane są przez urzędy finansowe do tzw. Oberfinanzdirektionen (= głównego urzędu finansowego) a stamtąd do odpowiedniej diecezji.
W diecezji za budżet i podział dochodów z podatku kościelnego odpowiada Kirchensteuerrat (= rada ds. podatku kościelnego) Gremium to tworzą w większości wierni świeccy, którzy nie pełnią funkcji kościelnych, a wybierani są przez Kirchenvorstände (zarządy) parafii.
Z podatku kościelnego pokrywane są przede wszystkim tzw. "koszty personalne" (uposażenie księży, referentów, pracowników charytatywnych itp.) - około 40-50% całego budżetu diecezjalnego. Około 20% przeznaczane jest na instytucje socjalne (poradnie, przedszkola, szpitale, domy starców); następne 20% to środki wykorzystywane w obszarach: kształcenie i kultura (np. szkoły kościelne, kształcenie dorosłych). Oczywiście te środki przekazywane są też - według odpowiedniego klucza (liczba wiernych, miejsca kultu itd.) - do poszczególnych parafii.
Kończąc część dotyczącą podatku kościelnego warto zaznaczyć, że jest on korzystny także dla państwa. Zwłaszcza liczne instytucje kościelne o charakterze charytatywno-socjalnym zajmują się działalnością, którą musiałoby państwo przejąć, gdyby ich zabrakło.
2. Wystąpienie z Kościoła
2.1. Sposób wystąpienia z Kościoła

Wystąpienia z Kościoła dokonuje się w Niemczech wobec państwa. Zainteresowany wystąpieniem musi z dokumentem tożsamości udać się do odpowiedniego urzędu. W Berlinie, Brandenburgii, Hesji, Nadrenii Północnej Westfalii i Turyngii jest to Amtsgericht (sąd administracyjny) w innych Landach - Standesamt (urząd spraw cywilnych) - w Bremie wystąpienia z Kościoła można także dokonać w urzędzie parafialnym - i wypełnić odpowiedni formularz. W niektórych krajach związkowych osoba występująca, która jest w związku małżeńskim musi dodatkowo przedstawić Heiratsurkunde (metrykę ślubu) lub Familienstammbuch (księgę rodziny). Dla dokonania tego aktu nie są wymagane żadne dokumenty kościelne. Możliwe jest również wystąpienie za pomocą notarialnie potwierdzonego listu. Obowiązek podatku kościelnego ustaje - w zależności od kraju związkowego - albo w miesiącu wystąpienia, albo w miesiącu następnym.
Występujący nie musi wskazywać przyczyn swojej decyzji. W większości krajów związkowych musi za to uiścić opłatę skarbową, która może wynosić do 50 ?. Z tej opłaty zasadniczo nie są zwolnione osoby o niskim statusie socjalnym.
O wystąpieniu z Kościoła mogą już decydować nastolatki od 14 roku życia. Wcześniej decydują o tym rodzice lub osoby prawnie wychowujące dzieci (przy czym dzieci w wieku 12-13 lat muszą wyrazić zgodę na wystąpienie z Kościoła).
Urząd, w którym zadeklarowano wystąpienie przesyła tę deklarację do parafii zamieszkania występującego, a urząd parafialny powiadamia kurię diecezjalną i - gdy to konieczne - parafię chrztu. W przypadku cudzoziemców kuria powiadamia odpowiedni urząd centralny - Katholisches Kirchenbuchamt des Verbandes der Diözesen Deutschlands (=Urząd Księgowy Związku Katolickich Diecezji w Niemczech) siedzibą w Bonn - a on przesyła zawiadomienie do odpowiedniej kurii w kraju, z której pochodzi występujący, ta z kolei kieruje sprawę do parafii chrztu.
2.2. Przyczyny wystąpień z Kościoła
W 1992 r. Instytut Demoskopijny w Allensbach, na zlecenie Niemieckiej Konferencji Biskupów, przeprowadził badania na temat tendencji i motywacji wystąpień z Kościoła. Zwrócono wówczas między innymi uwagę na łatwość całego procederu oraz fakt, że wystąpienie nie jest już w społeczeństwie tematem tabu.
Centralną przyczyną wystąpień - według przeprowadzonych badań - jest wyobcowanie z Kościoła i wiary. Ludzie podejmujący decyzję o wystąpieniu mają nieproporcjonalnie duży krąg przyjaciół religijnie indyferentnych. Wśród zdecydowanych na wystąpienie, wiarę w Boga deklaruje co piąta osoba, 68% nigdy się nie modli, 2/3 nie bierze udziału w nabożeństwach, a 10% rzadziej aniżeli raz w roku.
Co ciekawe, w momencie wystąpienia z Kościoła najczęściej jako uzasadnienie przedstawiany jest motyw chęci niepłacenia podatku kościelnego. Czyni tak 60% występujących. Kolejnymi deklarowanymi motywami są: niezadowolenie z Kościoła - 36%; indyferentyzm religijny - 14%. Jednak z perspektywy czasu tylko 13% katolików, którzy wystąpili z Kościoła, podaje chęć niepłacenia podatku kościelnego jako motyw decydujący o podjęciu tego kroku. Wśród przyczyn odpychających od Kościoła wymieniane są za to: moralność seksualna, sprzeciw wobec aborcji i rozwodów małżeńskich, struktury organizacyjne, bogactwo Kościoła itp.
Jeżeli chodzi o przekrój wiekowy to najczęściej występują z Kościoła ludzie przed 30 rokiem życia - 8% katolików. Między 30 a 44 rokiem życia jest to już tylko 1%.
Oczywiście w przypadku naszych rodaków - zwłaszcza przebywających w Niemczech czasowo - motyw finansowy wydaje się być najważniejszy. Można jednak przypuszczać, że dla mieszkających w Niemczech na stałe, zwłaszcza od dłuższego czasu, również inne motywy odgrywają pewną rolę przy podejmowaniu decyzji o wystąpieniu z Kościoła.
2.3. Wystąpienia z Kościoła w liczbach
W roku 2004 z Kościoła katolickiego w Niemczech wystąpiły 101 252 osoby. W roku 2003 było to 129 598 osób, a w roku 1992 aż 192 766 osób.
Ogólnie można stwierdzić, że w latach powojennych aż do lat sześćdziesiątych liczba wystąpień z Kościoła utrzymywała się poniżej 25 000 rocznie. Pierwszy raz falę zwiększonej liczby wystąpień notowano w latach siedemdziesiątych. Osiągnęła ona swoje kulminacje w latach 1970 i 1974 (odpowiednio 69 454 i 83 172). Liczba wystąpień zaczęła wzrastać na nowo w latach osiemdziesiątych, a punkt szczytowy nastąpił w roku 1992. Przy czym wystąpienia w początkach lat dziewięćdziesiątych związane były wyraźnie z wprowadzeniem Solidaritädtsteuer (podatek solidarnościowy na rozbudowę byłego DDR), który jest obowiązkowy - reakcją na nowy podatek było zaprzestanie płacenia podatku, którego można uniknąć (podatek kościelny), a konsekwencją zwiększona liczba wystąpień z Kościoła.
Jeżeli chodzi o katolików pochodzenia polskiego to w roku 2005 wystąpiło z Kościoła 2 725 osób - przy czym do liczby tej są wliczani również tzw. Vertriebene (wypędzeni), Spätaussiedler (późni przesiedleńcy), bezdomni itd.
Dla ścisłości należy odnotować, że obserwujemy również powroty do Kościoła oraz przejścia na wiarę katolicką z innych wspólnot kościelnych. Te liczby są jednak znacznie mniejsze. W 2004 roku powróciły do Kościoła 9 004 osoby, a wstąpiło 4 018 osób. Chociaż trzeba dodać, że jeżeli chodzi o powroty do Kościoła katolickiego, zaobserwować można w ostatnich latach wyraźną tendencję rosnącą.
Powrót do Kościoła jest też trochę trudniejszy. Wymaga on zwolnienia z kary ekskomuniki i wyznania wiary wobec świadków. Sprawy związane z powrotem do Kościoła załatwia się w urzędzie parafialnym.
3. Konsekwencje kościelno-prawne wystąpienia z Kościoła w Niemczech
3.1. Dyskusja na temat formalnego aktu odstąpienia od Kościoła

Najnowszą dyskusję związaną z obowiązującym w Niemczech systemem podatkowym i sprawą wystąpienia z Kościoła wywołała interpretacja kanonu 1117 Kodeksu Prawa Kanonicznego. Kanon ten - w związku z prawem małżeńskim - mówi o formalnym akcie odstąpienia od Kościoła. Zaczęto zastanawiać się, co dokładnie oznacza to sformułowanie i czy jest ono tożsame z wystąpieniem z Kościoła, z jakim mamy do czynienia w Niemczech.
Papieska Komisja do spraw Tekstów Prawnych, chcąc doprowadzić do rozwiązania problemu, skierowała pismo do Przewodniczących Konferencji Episkopatów, w którym wyjaśnia, jak należy rozumieć pojęcie formalnego aktu odłączenia od Kościoła, które zawarte jest w kanonach dotyczących prawa małżeńskiego (por. KPK kan. 1086 §1,1117,1124).
W piśmie tym stwierdzono, że formalny akt odstąpienia od Kościoła urzeczywistnia się przez:
1) wewnętrzną decyzję odstąpienia od Kościoła katolickiego;
2) wykonanie i zewnętrzną manifestację tej decyzji;
3) przyjęcie do wiadomości tej decyzji przez kompetentną władzę kościelną.
Odstąpienie od Kościoła katolickiego zakłada zerwanie więzi wiary, sakramentów i władzy pasterskiej. Akt odstąpienia musi być dokonany w formie pisemnej i ujawniony kompetentnej władzy Kościoła katolickiego (własnemu ordynariuszowi lub proboszczowi).
Odstąpienie od Kościoła pociąga za sobą sankcje kościelne, a ściślej mówiąc karę ekskomuniki. Odpowiednia władza kościelna ma zadbać o to, by fakt odłączenia od Kościoła został odnotowany w księdze ochrzczonych.
Odpowiedź Papieskiej Rady do spraw Tekstów Prawnych - chociaż dość wyraźna - nie wyjaśniła jednak do końca sytuacji istniejącej w Kościele katolickim w Niemczech, gdzie wystąpienia z Kościoła dokonuje się w urzędzie państwowym. Dlatego konieczne okazało się dodatkowe wyjaśnienie dotyczące konkretnie sytuacji w Niemczech.
3.2. Wyjaśnienie Konferencji Episkopatu Niemiec dotyczące wystąpienia z Kościoła
24 kwietnia 2006 roku Konferencja Episkopatu Niemiec wydała wyjaśnienie na temat wystąpienia z Kościoła w Niemczech. Stwierdzono w nim, że pismo Papieskiej Rady do spraw Tekstów Prawnych nie naruszyło porządku prawnego istniejącego w Niemczech, dotyczącego wystąpienia z Kościoła.
Wystąpienie z Kościoła w Niemczech jest zawsze aktem o podwójnym oddziaływaniu, zarówno w państwowym, jak i w kościelnym obszarze. Kto składa oświadczenie o wystąpieniu z Kościoła wobec władz świeckich, dokonuje tym samym publicznego, urzędowo poświadczonego aktu zerwania z Kościołem (wyjątkiem jest tutaj Brema, gdzie wystąpienia z Kościoła dokonuje się wobec władz kościelnych). Przyjęcie oświadczenia przez władzę kościelną nie musi dokonywać się osobiście, wystarczy tutaj powiadomienie z urzędu państwowego. Po przesłaniu deklaracji o wystąpieniu do odpowiedniego urzędu kościelnego, akt wystąpienia z Kościoła staje się więc ważny również w świetle prawa kościelnego, a informacje o wystąpieniu zapisuje się w księdze ochrzczonych. Również motywy czysto finansowe wystąpienia z Kościoła nie zmieniają oceny tego aktu. Jest to bowiem odmowa solidarnego wspierania i zaradzania potrzebom Kościoła, do którego - według prawa kanonicznego - wszyscy wierni są zobowiązani. Kodeks Prawa Kanonicznego mówi o konieczności zaradzania potrzebom Kościoła w dwóch kanonach. W kanonie 222 § 1 czytamy: " Wierni mają obowiązek zaradzić potrzebom Kościoła, aby posiadał środki konieczne do sprawowania kultu, prowadzenia dzieła apostolstwa oraz miłości, a także do tego, co jest konieczne do godziwego utrzymania szafarzy". Natomiast kanon 1262 stwierdza: "Wierni powinni udzielać Kościołowi pomocy przez subwencje stanowiące odpowiedź na kierowane do nich prośby, zgodnie z normami wydanymi przez Konferencje Episkopatu". Wystąpienie z Kościoła jest więc ciężkim uchybieniem wobec kościelnej wspólnoty, a motywy czysto finansowe nie są w żadnym wypadku faktem łagodzącym konsekwencji prawnych tego czynu.
Konferencja Episkopatu Niemiec stwierdza na koniec, że wystąpienie z Kościoła w Niemczech jest równoznaczne ze schizmą w rozumieniu kanonu 751 Kodeksu Prawa Kanonicznego i dlatego, kto tego dokonuje, zaciąga karę ekskomuniki. Sama ekskomunika nie ma być ostatnim słowem Kościoła, a raczej jest karą wzywająca do nawrócenia. Duszpasterze są wezwani do podjęcia wszelkich wysiłków, by dopomóc osobie, która wystąpiła, na nowo powrócić do Kościoła.
3.3. Skutki kościelno-prawne wystąpienia z Kościoła
Jak zaznaczono wcześniej, wystąpienie z Kościoła w Niemczech jest równoznaczne ze schizmą i dlatego występujący po zaistnieniu tego faktu zaciąga karę ekskomuniki, co pociąga za sobą określone konsekwencje. Występujący z Kościoła traci te prawa, które określają pełną przynależność do kościelnej wspólnoty.
Taki człowiek nie może korzystać z sakramentów, nie przysługuje mu również pogrzeb kościelny. Ten kto wystąpił z Kościoła nie może zostać chrzestnym ani świadkiem bierzmowania. Nie może on też zasiadać w kościelnych gremiach. Nie ma on też możliwości uczestnictwa w lekcjach religii katolickiej. Po wystąpieniu z Kościoła nie można pełnić w nim żadnych funkcji ani pracować w jego instytucjach.
4. Wnioski praktyczne
4.1. Sytuacje związane z udzielaniem sakramentów

Nie sposób odnieść się do wszystkich sytuacji, które mogą pojawić się w związku z wystąpieniem z Kościoła. Zajmiemy się więc tylko kilkoma możliwymi przypadkami.
Osoba, która wystąpiła z Kościoła, nie ma prawa do sakramentów i nie może pełnić funkcji chrzestnego (podobnie świadka bierzmowania). To jest stosunkowo jasne. Możliwa jest jednak sytuacja, że rodzice, którzy wystąpili z Kościoła proszą o chrzest dla swojego dziecka. W takim przypadku - w sytuacji zwyczajnej, czyli poza niebezpieczeństwem śmierci - powinno się odmówić udzielenia chrztu, jako że rodzice, którzy sami wystąpili z Kościoła, nie mogą zapewnić, że wychowają dziecko po katolicku.
Możliwa jest też sytuacja, że rodzice już po chrzcie dziecka wystąpili z Kościoła, ale nie wypisali przy tym z Kościoła swojego dziecka. Dziecko ma wtedy pełne prawo do sakramentów świętych i oczywiście do uczestnictwa w lekcji religii.
Jeżeli natomiast rodzice wystąpili z Kościoła wraz z dzieckiem, to zarówno oni, jak i dziecko nie mają prawa do sakramentów.
Jeżeli chodzi o sakrament małżeństwa, to wystąpienie z Kościoła powoduje przeszkodę małżeńską w rozumieniu kanonu 1071 § 1 n. 5 Kodeksu Prawa Kanonicznego (osoba związana cenzurą). Poza wypadkiem konieczności, zgodę na asystowanie przy małżeństwie, gdy jedno z narzeczonych wystąpiło z Kościoła, musi udzielić ordynariusz miejsca.
4.2. Sprawa pogrzebu
Osobie, która wystąpiła z Kościoła, nie powinno się udzielać pogrzebu katolickiego. Jest to konsekwencja wyboru tej osoby i uszanowanie jej woli. Wyjątek może stanowić sytuacja, gdy taka osoba przed śmiercią uczyniła oznaki pokuty. Do oznak pokuty i żalu można zaliczyć np. prośbę o kapłana, wzbudzenie aktu żalu (w sposób zauważalny) czy nawet ucałowanie krzyża lub przeżegnanie się, a także przeproszenie za dane zgorszenie. Te oznaki pokuty muszą być jednak czytelnie wyrażone i w jakiś sposób też udowodnione. Wystarczające może być świadectwo złożone na przykład przez współmałżonka.
O oznakach pokuty i woli powrotu do Kościoła wyrażonych przez zmarłego należy poinformować uczestników uroczystości pogrzebowej w celu uniknięcia niejasności. W razie wątpliwości, czy udzielić, czy też odmówić pogrzebu, należy zwrócić się do miejscowego ordynariusza.
4.3. Duszpasterska troska o osoby, które wystąpiły z Kościoła
Jak już wcześniej zaznaczono kara ekskomuniki, którą zaciąga osoba występująca z Kościoła, ma na celu nawrócenie. Tak więc duszpasterz powiadomiony o wystąpieniu z Kościoła dokonanym przez członka jego parafii powinien nie tylko odnotować ten fakt w księdze chrztu (gdy dana osoba została ochrzczona w jego parafii), ale ma też postarać się o nawiązanie kontaktu z taką osobą, zachęcając do ponownego przemyślenia sprawy i zmiany decyzji. Zazwyczaj w parafiach niemieckich wysyła się stosowne listy, a także prosi daną osobę na osobistą rozmowę.
Gdyby ktoś wyraził wolę powrotu do Kościoła, zadaniem duszpasterza jest dopomóc mu w tym, także wypełniając odpowiednie dokumenty i prosząc ordynariusza o zwolnienie z kary ekskomuniki dla danej osoby.
5. Podsumowanie
W krótkim artykule nie sposób przedstawić wszystkich problemów związanych z wystąpieniami z Kościoła. Na pewno warto raz jeszcze podkreślić, że płacenie podatku kościelnego jest w Niemczech wyrazem przynależności do Kościoła. Dochody uzyskiwane z tytułu podatku kościelnego wykorzystywane są dla prowadzenia szeroko pojętego duszpasterstwa i działalności charytatywnej. Nie jest to więc tylko zapłata za korzystanie z sakramentów czy nabożeństw. Płacenie podatku kościelnego jest wyrazem solidarności z Kościołem, a ostatecznie również wyrazem wiary. Może brzmi to trochę dziwnie w uszach Polaków czy ludzi o polskich korzeniach, ale tak jest rzeczywiście. Również płacenie podatku może być wyrazem wiary. I nawet jeżeli nasza wrażliwość jest trochę inna, to przebywając w Niemczech i podlegając tu opodatkowaniu, powinniśmy przyjąć system, który w tym kraju obowiązuje. W przeciwnym razie spotkają nas konsekwencje, o których jasno pisali biskupi niemieccy. I nie można liczyć na to, że w Polsce nikt się nie dowie o wystąpieniu z Kościoła. Informacja o tym fakcie na pewno zostanie przesłana do parafii chrztu, a później zaczną się niepotrzebne problemy. Może warto jeszcze dodać, że wystąpienia z Kościoła dokonuje się wprawdzie w Niemczech, ale dotyczy ono całego Kościoła katolickiego. Nie można więc wystąpić z Kościoła w Niemczech, a pozostać w Kościele w Polsce. Niektórzy zdają się o tym nie wiedzieć...
Ostatnio coraz częściej pojawia się też sytuacja, którą można nazwać zatajeniem przynależności do Kościoła. Chodzi tu o ludzi, którzy formalnym aktem nie występują z Kościoła, ale też nie wypełniają rubryki o przynależności kościelnej, czyli faktycznie deklarują się jako bezwyznaniowi. To przecież również brak solidarności z Kościołem. W świetle prawa podatkowego w Niemczech osoba, która zataiła przynależność do Kościoła, po ujawnieniu tego faktu musi się zdeklarować (wystąpić z Kościoła albo w nim zostać), a zaległe podatki trzeba zapłacić. Tyle prawo państwowe. Prawo kościelne będzie musiało jeszcze zmierzyć się z tym problemem. Na pewno jednak zatajenie przynależności do Kościoła jest dużym nieporządkiem moralnym, który w żaden sposób nie jest usprawiedliwiony przez zaoszczędzone w ten sposób kilkanaście (dla niektórych kilkadziesiąt) euro miesięcznie.
Swoją wiarę wyrażamy nie tylko przez uczestnictwo we Mszy Świętej czy innych nabożeństwach. Wiara domaga się czynu - życia z wiary. Przede wszystkim chodzi oczywiście o miłość bliźniego. Czynem wypływającym z wiary może być jednak również tak prozaiczny fakt, jak płacenie podatku kościelnego. Warto to sobie uświadomić.

***
W Szwecji każdy zarejestrowany katolik jest zobowiązany do płacenia podatku na Kościół, który jest ściągany przez biuro podatkowe Wokół tego podatku narosło dużo nieścisłych informacji. Zgodnie z zarządzeniem, każdy katolik może ubiegać się o dyspensę od podatku. W tym celu należy pobrać w parafii odpowiedni blankiet i przesłać na adres Kurii przedstawiony na blankiecie Oprócz emerztów, którzy mogą uzyskać dyspensę na stałę, pozostałe osoby otrzymuja dyspensę na określony czas i przed upływem tego czasu powinny starac się ponownie - przesłać wypełniony blankiet, przeważnie co roku.
)
karol89
Pomyślmy w których krajach więcej ludzi rezygnuje z wiary, więcej kościołów jest pustych, zamkniętych, zamienionych w muzea/kawiarnie. W tych gdzie człowiek sam według swojego sumienia daje jałmużnę na szczytne akcje charytatywne swojej parafii, czy w tych gdzie panuje zasada "Płać haracz, a jak nie to gorzko pożałujesz, pójdziesz do więzienia albo do piekła".
Gdybym był kapłanem na pewno bym …Więcej
Pomyślmy w których krajach więcej ludzi rezygnuje z wiary, więcej kościołów jest pustych, zamkniętych, zamienionych w muzea/kawiarnie. W tych gdzie człowiek sam według swojego sumienia daje jałmużnę na szczytne akcje charytatywne swojej parafii, czy w tych gdzie panuje zasada "Płać haracz, a jak nie to gorzko pożałujesz, pójdziesz do więzienia albo do piekła".

Gdybym był kapłanem na pewno bym się oburzył na takie słowa, ale taka jest prawda, że ludzie rezygnują z wiary widząc w tym wymuszającym układzie hipokryzję i patrząc na kościół jako na potwora rządnego ich kasy, danej nie z dobrej woli a przymusem i groźbą piekła.

Religia jest tak intymną sprawą, że człowiek zapytany przez urzędnika w co wierzy i jeśli wierzy w boga to nałożona na niego zostanie opłata czuje się ukarany, pogwałcony, zmuszony do czegoś wbrew woli.

W Austrii taki podatek wprowadzili Hitlerowcy żeby właśnie powyższe uczucia w ludziach wzbudzić i uzależnić kościół od państwa. Podatek wycofano aby kościół pozostawał niezależny od państwa. I takie rozgraniczenie świata świeckiego od duchowego jest dobre.

Niedawno papież apelował o to żeby księża nie wywieszali cenników za sakramenty lub ile kosztuje msza za kogoś, bo przez takie zachowania ludzie odwracają się od kościoła, odbierają to jako chciwość, odbierają jak sprzedaż odpustów.

Jestem świadom że takie stanowisko spotka się z zaprzeczeniem, oskarżeniem m.in. "o religii się nie dyskutuje, jak ktoś nie płaci to jest chciwy i nie zasługuje aby być pochowanym czy zbawionym, dostanie ekskomunikę". na to druga osoba odpowie "A właśnie że nie, to kościół jest chciwy bo chce dostać owoc mojej pracy, a może to niech kościół mi rozda kosztowności bo kościół powinien służyć ludziom z pokorą zamiast gromadzić bogactwa w tak rażący sposób i prędzej wielbłąd przejdzie przez ...."

Ludzie rezygnujący z przynależności do kościoła mówią że nadal wierzą w Boga i się z nim przyjaźnią, niezależnie od tego co ustalił jakiś sobór, jak przedstawił intepretację słów wypowiedzianych przez Jezusa zanim jeszcze zaczęto budować kościoły katolickie. Nie czują w swoim sumieniu że niepodporządkowanie się do płacenia przymusowej daniny sprawia że Bóg gorzej na nich patrzy. Również uważają, że zaglądanie przez państwo w czyjąś wiarę jest pogwałceniem intymności tak samo jakby państwo zaglądało komuś w majtki.

Co do cudzoziemców którzy dostaną np pracę na rok, która jest dla nich wielka szansą zaoszczędzenia trochę grosza dla rodziny zanim wrócą do swojego kraju:

Cudzoziemcy często mówią tylko w swoim języku i po angielsku, a to wystarcza żeby porozumieć się w miejscu pracy, ale nie znają języka lokalnego na tyle dobrze by móc korzystać z usług i infrastruktury kościoła (które to potencjalne dogodności opłacają w podatku) w danym państwie , nie znają języka obcego na tyle by wyspowiadać się lub zrozumieć kazanie lub ewangelię, czyli korzystać z nauk kościoła za które płacą w podatku, nie są aż tak mocno wierzący w kościół (choć w Boga wierzą) i nie chodzą co niedzielę do kościoła, w święta jeżdżą do własnego kraju, a ich wiara nie jest na tyle mocna jak kiedyś. W tym momencie tym bardziej nie czują się zobowiązani do płacenia podatku na parafie obcego kraju, wolą dać coś na tacę gdy pójdą na mszę w swoim kraju, w podzięce za ładne i starannie przygotowane kazanie. Dla takich ludzi chęć zrezygnowania z podatku jeśli są w danym kraju na jakiś czas jest oczywista (tym bardziej jeśli pracują w tym kraju tylko krótki czas aby zaoszczędzić na przyszłość we własnym kraju, a potem wracają do kraju w którym te same pieniądze są warte wielokrotnie więcej). Patrzą na taki taki podatek kościelny z całego roku jak na coś co pozwala w ich kraju nieraz wyżywić się przez trzy miesiace.

I tutaj włącza się myślenie "co ja jestem winien kościołowi tego kraju, u mnie się podatku na kościół nie płaci i nie ma przy tym przymusu zaciągnięcia na siebie ekskomuniki, a tutaj żeby nie płacić, muszę się wypisać z kościoła i złożyć oficjalne oświadczenie że rezygnuję z przynależności do kościoła w ogóle (nie tylko w tym kraju), a nawet z chrztu, z możliwości pochówku nawet jeśli wrócę z powrotem do swojego kraju".

Stąd m.in. się biorą ateiści.
aaa
Deon
Tylko czy kler tego nie robi już teraz ?
Robi, spotkałem się z tym osobiście, ale nie uogólniajmy...
----------
Podatek wszystko przywrócił by do normalności.
Nie przywróci, babka dając na mszę i tak usłyszy; co łaska, ale dają 50zł
Deon
aaa
Tylko czy kler tego nie robi już teraz ? Przekręty z komisją majątkową,afery z odzyskiwaniem budynków,gruntów...I to słynne "co łaska,ale nie mniej niż...".Podatek wszystko przywrócił by do normalności.Ta pazerność nie zna granic.I to jeszcze nie koniec.Więcej
aaa

Tylko czy kler tego nie robi już teraz ? Przekręty z komisją majątkową,afery z odzyskiwaniem budynków,gruntów...I to słynne "co łaska,ale nie mniej niż...".Podatek wszystko przywrócił by do normalności.Ta pazerność nie zna granic.I to jeszcze nie koniec.
aaa
Deon
Zgoda, ale dla każdego bogiem jest mamona, tylko nie każdy o tym wie.
I jak kler zacznie łechtać ludzi po kieszeni, to wyłoni się prawdziwe oblicze antyklerykalizmu
Deon
aaa
Ale przecież dla katolika - autentycznego i wiernego katolika - wprowadzenie takiego podatku nie będzie żadnym problemem.Wtedy nie będzie tzw. "katolików od wielkiego dzwonu".Więcej
aaa

Ale przecież dla katolika - autentycznego i wiernego katolika - wprowadzenie takiego podatku nie będzie żadnym problemem.Wtedy nie będzie tzw. "katolików od wielkiego dzwonu".
aaa
Deon
Dziecka Ci nie ochrzczą, bo są zaległości w kartotece...
Wprowadzenie podatków=wyprowadzenie ludzi z kościoła
Deon
aaa
Jak ludzie poczują przymus finansowy, to odpowiedź będzie jedna; takiego wała...
I będzie to równocześnie odp. Panu Bogu,
................................................................................................................

Taka odpowiedź będzie tylko wobec KK,dla którego od wieków bogiem jest przede wszystkim kasa. Bogu nie są potrzebne pieniążki. 🙂Więcej
aaa

Jak ludzie poczują przymus finansowy, to odpowiedź będzie jedna; takiego wała...
I będzie to równocześnie odp. Panu Bogu,
................................................................................................................

Taka odpowiedź będzie tylko wobec KK,dla którego od wieków bogiem jest przede wszystkim kasa. Bogu nie są potrzebne pieniążki. 🙂
aaa
Bóg zawsze mówi do człowieka; jeśli chcesz...
Jak ludzie poczują przymus finansowy, to odpowiedź będzie jedna; takiego wała...
I będzie to równocześnie odp. Panu Bogu, a winę poniesie za to hierarchia kościelna.
Deon
JanSmithNewYork 2013-05-23 11:11:14
Podatki na Kościół to poważny błąd - jest to podważenie Ewangelii i słów Jezusa
Ofiara musi być z serca a nie pod pręgierzem podatkowym.
................................................................................................................

Jak będzie podatek na Kościół,to skończą się inne źródła finansowania z publicznych pieniędzy. I o to chodzi …Więcej
JanSmithNewYork 2013-05-23 11:11:14
Podatki na Kościół to poważny błąd - jest to podważenie Ewangelii i słów Jezusa

Ofiara musi być z serca a nie pod pręgierzem podatkowym.
................................................................................................................

Jak będzie podatek na Kościół,to skończą się inne źródła finansowania z publicznych pieniędzy. I o to chodzi i mam nadzieję,że taki podatek szybko zostanie w Polsce wprowadzony. 🙂
JanSmithNewYork
Podatki na Kościół to poważny błąd - jest to podważenie Ewangelii i słów Jezusa
Ofiara musi być z serca a nie pod pręgierzem podatkowym.
👍Więcej
Podatki na Kościół to poważny błąd - jest to podważenie Ewangelii i słów Jezusa

Ofiara musi być z serca a nie pod pręgierzem podatkowym.
👍
modernistae prohibere
stanislawp — 2013-02-07 19:17:02: katolikos
🤦 zróbmy analizę twoich wypowiedzi a samo wyjdzie skąd przybyłeś i dokąd dążysz
------------------------------------------------------------
Jak to skąd?- Z kahału 👌
stanislawp
katolikos
🤦 zróbmy analizę twoich wypowiedzi a samo wyjdzie skąd przybyłeś i dokąd dążysz
nie tak dawno Papież dziwił się, że do niego nie docierają informacje na bieżące sprawy związane z Bractwem Piusa X
a skąd ty jesteś tak dobrze i na bieżąco poinformowany że już wszystkich straszysz sektą a nawet herezją i ekskomuniką?
Z której to kurii cię tu przyniosło, z której katedry zaciemniaczy?
Więcej
katolikos
🤦 zróbmy analizę twoich wypowiedzi a samo wyjdzie skąd przybyłeś i dokąd dążysz
nie tak dawno Papież dziwił się, że do niego nie docierają informacje na bieżące sprawy związane z Bractwem Piusa X
a skąd ty jesteś tak dobrze i na bieżąco poinformowany że już wszystkich straszysz sektą a nawet herezją i ekskomuniką?
Z której to kurii cię tu przyniosło, z której katedry zaciemniaczy?
Czy ty sobie zdajesz sprawę, że tylko Komunia na Kolanach jest godna i zalecana przez Papieża i Magisterium KK?
Co robią profesorowie i niektórzy hierarchowie KoKat w Polsce?
Odcinają się od nauczania i buntują przeciw Papieżowi!
A ty jesteś z nimi wbrew temu co oczekuje Jezus Chrystus przychodzący w Hostii!

Właśnie Papież ogłosił Rok Wiary bo tej wam brakuje a nie dlatego że go słuchacie i naśladujecie!
Zostaw Bractwo Papieżowi i sam naśladuj Papieża.
Co ci Bractwo przeszkadza?

O Sobie
stanpiasta.com/pl
tahamata
Pan Jezus mówił do świętego Piotra: idź precz szatanie....
Ty także katolikosie, prowokatorze drogi zasługujesz na takie określenie.
katolikos
MILCZ SZATANIE MÓWISZ O PREFEKCIE Kongregacji Nauki Wiary
Arcybiskupie Gerhardzie Ludwigu Muellerze
tahamata
Oj tam, oj tam... z posoborowikami zmagania się toczy za pomocą ich Wielkich Świętych:
bł. Jan Paweł II enc. "Domenicae cenae":
"Może więc trzeba, ażebym kończąc ten fragment moich rozważań, w imieniu własnym i Was wszystkich, Czcigodni i Drodzy Bracia w Biskupstwie, wypowiedział słowa przeproszenia za wszystko, co z jakiegokolwiek powodu, na skutek jakiejkolwiek ludzkiej słabości, niecierpliwości …Więcej
Oj tam, oj tam... z posoborowikami zmagania się toczy za pomocą ich Wielkich Świętych:

bł. Jan Paweł II enc. "Domenicae cenae":

"Może więc trzeba, ażebym kończąc ten fragment moich rozważań, w imieniu własnym i Was wszystkich, Czcigodni i Drodzy Bracia w Biskupstwie, wypowiedział słowa przeproszenia za wszystko, co z jakiegokolwiek powodu, na skutek jakiejkolwiek ludzkiej słabości, niecierpliwości, zaniedbania, na skutek tendencyjnego, jednostronnego, błędnego rozumienia nauki Soboru Watykańskiego II o odnowie liturgii — mogło stać się okazją zgorszenia i niewłaściwości w interpretacji nauki oraz czci należnej temu wielkiemu Sakramentowi. I proszę Pana Jezusa, aby w przyszłości pozwolił nam uniknąć w naszym sposobie traktowania tej Najświętszej Tajemnicy wszystkiego, co w jakikolwiek sposób mogłoby osłabić lub zachwiać poczucie czci i miłości naszych wiernych." Amen.
giuseppefull
katolikos — 2013-02-07 18:51:02:
Ta jest ostateczna
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Kogo? Arcybiskupa Gerharda Ludwiga Muellera?
Co to za ptaszek?
news.fsspx.pl
Amerykański tradycyjny dwutygodnik katolicki „The Remnant” w artykule zatytułowanym New Head of CDF Dissents from Certain Doctrines of Faith? (ang. „Czy nowy szef Kongregacji Nauki Wiary kontestuje niektóre …Więcej
katolikos — 2013-02-07 18:51:02:
Ta jest ostateczna
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Kogo? Arcybiskupa Gerharda Ludwiga Muellera?
Co to za ptaszek?
news.fsspx.pl

Amerykański tradycyjny dwutygodnik katolicki „The Remnant” w artykule zatytułowanym New Head of CDF Dissents from Certain Doctrines of Faith? (ang. „Czy nowy szef Kongregacji Nauki Wiary kontestuje niektóre prawdy wiary?”) pisze o tym tak:
(…) Prefektem Kongregacji Nauki Wiary został abp Gerard Müller, który sam publicznie kontestuje niektóre prawdy wiary. Nie wierzy on w dziewictwo Matki Bożej in partu (‘podczas porodu’), stając w opozycji do nauczania II Soboru Watykańskiego (zawartego w Lumen gentium [LG 57] oraz papieży, soborów i doktorów cytowanych na poparcie tej doktryny w przypisie nr 10 tego dokumentu). Redukowanie tego cudu [ogłoszonego jako]de fide (czyli takiego, któremu zaprzeczenie oznacza herezję — przyp. red.) do ogólnego stwierdzenia o wpływie „łaski (…) na ludzką naturę” to klasyczna taktyka demitologizacji (znana z protestanckiej hermeneutyki biblijnej Bultmanna — przyp. red.).
Jeszcze bardziej zdumiewające jest to, że abp Müller najwyraźniej podziela luterańskie nauczanie o obecności Chrystusa w Eucharystii, [mianowicie że] konsekrowane postaci nie są prawdziwym Ciałem i Krwią Chrystusa w Jego przemienionej cielesności, lecz raczej że Zbawiciel staje się po prostu „obecny” w tym, co pozostaje chlebem i winem.
Pogląd abp. Müllera wydaje się niemożliwy do odróżnienia od poglądu potępionego jako herezja przez Sobór Trydencki (por. DS 1652). Papież Paweł VI kładł nacisk na ważność tego dogmatu w encyklice Mysterium fidei z 1964 r. i ponownie w tym, co uważał za najważniejszy dokument swego pontyfikatu, a mianowicie w pochodzącym z 1968 r. Uroczystym wyznaniu wiary.
giuseppefull
tahamata!
Byla jakis czas temu dyskusja w Niemczech, aby przestac placić podatek na tamtejsze modernistyczne struktury, które nie w zgodzie z katolickim duchem, dopuszczają się poważnych blędów nie tylko co do wiary, ale także w sprawie wydawania zaświadczeń w katolickich poradniach rodzinnych, brzemiennym kobietom chcącym zabić swoje dziecko. Jak mozna ode mnie zdecydowanego obroncy abp Lefebre'a …Więcej
tahamata!
Byla jakis czas temu dyskusja w Niemczech, aby przestac placić podatek na tamtejsze modernistyczne struktury, które nie w zgodzie z katolickim duchem, dopuszczają się poważnych blędów nie tylko co do wiary, ale także w sprawie wydawania zaświadczeń w katolickich poradniach rodzinnych, brzemiennym kobietom chcącym zabić swoje dziecko. Jak mozna ode mnie zdecydowanego obroncy abp Lefebre'a wymagać, abym zachował spokój w tej sprawie, skoro ci co żyli i żyja także na moj koszt, lzyli arcybiskupa Lefebvre'a i mieli w d... Tradycję KK?

Niemcy: Komunikat FSSPX ws. „podatku kościelnego“
www.bibula.com
katolikos
Ta jest ostateczna
giuseppefull
katolikos — 2013-02-07 18:44:17: giuseppefull
Odpowiedz Watykanu Październik 2012
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Cokolwiek nieświeża ta informacja. Były następne.Więcej
katolikos — 2013-02-07 18:44:17: giuseppefull

Odpowiedz Watykanu Październik 2012
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Cokolwiek nieświeża ta informacja. Były następne.
katolikos
giuseppefull
Odpowiedz Watykanu Październik 2012
Nowy prefekt watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary, arcybiskup Gerhard Ludwig Mueller, wykluczył możliwość dialogu Stolicy Apostolskiej z założonym przez arcybiskupa Marcela Lefebvre'a tradycjonalistycznym Bractwem Kapłańskim św. Piusa X (FSSPX). Powiedział: "Bractwo to nie jest dla nas żadnym partnerem do negocjacji, ponieważ na temat wiary się …Więcej
giuseppefull

Odpowiedz Watykanu Październik 2012

Nowy prefekt watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary, arcybiskup Gerhard Ludwig Mueller, wykluczył możliwość dialogu Stolicy Apostolskiej z założonym przez arcybiskupa Marcela Lefebvre'a tradycjonalistycznym Bractwem Kapłańskim św. Piusa X (FSSPX). Powiedział: "Bractwo to nie jest dla nas żadnym partnerem do negocjacji, ponieważ na temat wiary się nie negocjuje".

Watykan niezmiennie deklaruje, że warunkiem powrotu FSSPX do wspólnoty kościelnej jest pełna akceptacja nauczania soborowego. "W sensie duszpasterskim drzwi są zawsze otwarte" - zaznaczył abp Mueller.