predex
80

Jednak były 2 marsze,1 złom wojskowy i rząd warszawski ok 200 osób, 2 zwykli Polacy- tak ze 200000.

Partia i rząd oszukuje, TV kłamie.

Kłamstwem świat przejdziesz – ale z powrotem nie wrócisz


Mirosław Dakowski

Tak było „za komuny”, tak krzyczeliśmy w czasie demonstracji w marcu 1968 r., i potem w latach 80-tych. Było to tragiczne. Mówiono jednak, że jeśli tragiczna historia wraca – to w postaci farsy. Oj, naiwni!
Patrioci, w większości młodzi, głównie Młodzież Wszechpolska i Obóz Narodowo -Radykalny, zebrani w Stowarzyszeniu Marsz Niepodległości, od dziesięciolecia co roku organizują ten marsz. Organizacja taka to ogromny wysiłek, trwający prawie cały rok. Głównie w terenie, czyli w całej Polsce.
O prowokacjach TVN-u, lewusów itp. wobec Marszu pisać nie będę.
PiS, czy potem t.zw. Zjednoczona Prawica, ciągle się na te marsze krzywili, bali się ich, uciekali do Krakowa. Aż wreszcie, w tym roku postanowili przejąć, lub urządzić swój - na gruzach Marszu Niepodległości. Ogromne naciski, by nie użyć słowa szantaże, tak bezpośrednio, czy przez Bufetową [w zmowie??] doprowadziły do „porozumienia”, które nazwałem <<Złapał Kozak Tatarzyna a Tatarzyn za łeb trzyma. „Dogadali się”. Idziemy>>.
W zeszłym roku demonstrowaliśmy pod hasłem: My chcemy BOGA. BUFETOWA była przeciw. A jaki wrzask podnieśli lewusy rządzący UE!! „60 tysięcy faszystów” [może nazistów..]
W tym roku hasło to Bóg, honor, Ojczyzna. BUFETOWA oczywiście znów przeciw.
A propagandówka „partii i rządu”, z mówiącym premierem, w 56 -58 sekundzie pokazuje to Hasło – ale bez BOGAtwitter.com/…/106042623796803…
Przeoczenie? Symptom?
Zapowiadaliśmy też: O 11-tej. 11.11 Marsz Niepodległości - Msza Święta za Ojczyznę i Różaniec święty pod sejmem. Kuria warszawska nie lubi Mszy św. , więc było tylko KAZANIE.
Oni wszyscy boją się BOGA, Mszy Świętej i Różańca świętego - jak kto?? Aha i święconej wody też...
Ale Stowarzyszenie Marsz Niepodległości w ostatnich dniach [i nocach] zgodziło się na „kompromis”: Marsz będzie wspólny, po przemówieniu prezydenta „partia i rząd” pójdą pierwsi, a my pod naszymi hasłami [przypominam, np. Bóg, honor, Ojczyzna] pójdziemy za wami. Podpisano, na co wcześniej strona rządowa nie chciała się zgodzić.
Co jednak „Partia i rząd” mogli realnego przygotować, mimo wielkich środków, w dwa dni? Na pewno nie mogli zwieźć ludzi popierających ich właśnie , na to nie było czasu. Uczciwe oceny wskazują, że co najmniej 70 % to byli stali bywalcy Marszu Niepodległości, 20% Polacy zachęceni zgodą, reszta to ci od „partii i rządu”.
Jak więc przedstawić Narodowi, że wszyscy poszli za rządowym hasłem „dla ciebie, Polsko”?
Od czegóż jest Kurski i jego świat wirtualny?
Patrzyłem więc w TVP Info, od 15-tej do 18-tej.
Widzieliśmy na czele tych rządowych, z J. Kaczyńskim i marszałkami. Jakoś p. Prezydenta nie wypatrzyłem. A powtarzał w przemówieniu, potem było to ciągle na pasku pod „relacją”, że „pod biało-czerwoną jest miejsce dla KAŻDEGO" .
Po przejechaniu jakiegoś złomu wojskowego [nie dojdę, co to miało symbolizować – może „Schettino- jednak przewrotu wojskowego nie zrobisz”] szła grupa „partii i rządu” [100-200 osób], za nimi z 700 osób, z których każda miała flagę i rytmicznie machała. Przerwa, dalej tysiące ludzi. I ogromna przerwa.
Sfilmowane kawałki marszu tych trzech grup w powtarzały się przez dwie godziny „relacji na żywo”. Grupa rządowa była raz pod palmą na rondzie, potem na początku mostu, w jego środku – i znów koło Domu partii. Takie same przeplatanki miejsca i czasu robiono z pozostałymi dwiema grupami. Wyglądało to szczególnie zabawnie, gdy się zmierzchło, bo gdy sekwencja jaśniejsza [z tą samą dziewczyną , uśmiechem i ruchem flagi] następowała po tej ciemniejszej, to nawet mniej rozgarnięci to widzieli. Ktoś dodał: ZAKŁAMANE JAK ZA BIERUTA. Tak, niestety.
Wreszcie „rządowi” przeszli most i się rozwiązali.
Ale te 200 czy 240 tysięcy Polaków szło dalej. Na koncerty i pieśniarzy przygotowanych przez Stowarzyszenie.
No właśnie, gdzie w TVP Info to Stowarzyszenie, ten Marsz Niepodległości? Gdzie Bóg, honor, Ojczyzna ?? Przecież pod tym hasłem w realu szło te 120-150 tysięcy ludzi, Polaków, katolików??
O tym, że szli, śpiewali, odpalali race, skandowali hasła - wiedzą ONI, uczestnicy.
A miliony Polaków przed telewizorami sądzi, że zobaczyli przekaz prawdziwy.
Tymczasem – była to niezgrabnie klecona propagandówka.
Mogę to tylko opisać- o mocy i roli oszustwa, kłamstwa mediów [„naszych”, „patriotycznych”] nie mam sił pisać.
Dziadek Piotr, świętej pamięci, mawiał: „Kłamstwem świat przejdziesz – ale z powrotem nie wrócisz”.
Daj Panie Boże, amen.
Zmieniony ( 11.11.2018. )