Co dusze czyśćcowe mówią o znaku pokoju na mszy św i klaskaniu w kościele?

Maria Simma (1915-2004) to prosta mistyczka z Austrii, która miała łaskę kontaktu z duszami czyśćcowymi. Trzykrotnie usiłowała wstąpić do klasztoru, ale ze względu na stan zdrowia za każdym razem spotykała się z odmową. Od 1940 r. zaczęła mieć widzenia dusz czyśćcowych. Widzeniom tym towarzyszyły dotkliwe cierpienia fizyczne.

Teolodzy i psychiatrzy wielokrotnie badali Marię Simmę i nie dopatrzyli się śladów oszustwa czy choroby psychicznej.

W rozmowie z dziennikarzem Nickiem Eltzem opisuje ona swoje życie, doświadczenia i przekazuje przesłanie, które usłyszała od dusz w Czyśćcu ciepiących.


Czy są aspekty mszy świętych ,co do których dusze czyśćcowe wypowiedziały się w sposób negatywny?Czy jakieś kwestie przysparzają im smutku?
Maria Simma:A tak i dużo jest tych kwestii.Tak zwany znak pokoju i trzymanie się za ręce w czasie Modlitwy Pańskiej to dwie takie rzeczy.Są to obrzędy które następują po Przeistoczeniu,czyli właśnie wtedy,gdy powinniśmy się koncentrować na Panu i TYLKO na Nim.To właśnie wtedy jest On najbliżej nas,a ludzie krążą dookoła i szukają rąk do uściśnięcia,zamiast dążyć do niezakłóconego skupienia wraz z Bogiem,szukają zamiast tego kontaktu z jakimś często nieznanym im człowiekiem stojącym w pobliżu.Jeszcze raz powiem:to nic innego jak wprowadzanie towarzyskich zwyczajów do kościoła,a nie głębsze ofiarowanie Jezusa ludziom.Mówię "często nieznany człowiek stojący w pobliżu",ponieważ nigdy nie powinniśmy tracić czujności!To właśnie w tych najświętszych miejscach jest najwięcej wyznawców szatana.Kontakt fizyczny wzmacnia klątwy przez nich rozsiewane.Bardzo się cieszą ,gdy potrzymają za ręce albo nawet uścisną ludzi ,w czasie gdy uwaga tych ostatnich została odwrócona od Pana Jezusa!Często niebezpieczeństwo czyha za fasadą fałszywego braterstwa lub wymuszonej jedności.Takie zwyczaje,połączone z brakiem spowiedzi,sprawiają,że msze św stają się podatnym terenem polowań dla tych ludzi,którzy obrali sobie za cel prześladowanie ludu Chrystusowego.Módl się modlitą "Ojcze nasz" TYLKO razem z TYM,który dał nam tę NAJWIĘKSZĄ ze wszystkich modlitw.A potem wyjdź ze świątyni i uściśnij lub potrzymaj za rękę bliźniego,jeśli tylko masz czas,sposobność i wiedzę na temat tego ,z kim przestajesz.Bycie kimś naprawdę rozmodlonym i ostrożnym nie oznacza,że jesteśmy aspołeczni lub osądzamy bliźnich.
Następna kwestia oczywiście ,dotyczy oklasków i to jest najgorsze ze wszystkiego.Kościoły sa do modlitwy.Pan Jezus jest tam obecny w Tabernakulum,a my zapominamy o tym na chwilę,aby przyklasnąć innemu człowiekowi za to,że powiedział albo uczynił coś ,co akurat uznało się za popularne,poprawne lub mocne?Tak być nie powinno!To zagraża temu kapłanowi,lub komukolwiek innemu,kto znalazł się w centrum uwagi- napompowaniem własnego ego,a przecież powinno się mu pomagać w jego pokornej misji przynoszenia nam Pana Jezusa.To bardzo nie na miejscu!Znowu powtórzę:to tak bardzo przeszkadza w pobożności ,że MUSIMY mówić o tym wszystkim,zwłaszcza dzisiejszym młodym.Oni wszyscy trzymają się za ręce i klaszczą w szkole,a my musimy pokazać,że kościoły są tylko i WYŁACZNIE po to ,by mogli spotkać się z Bogiem Ojcem,Duchem Świętym,Synem Jezusem i Maryją


Czy to akurat dusze mówiły,że znak pokoju i trzymanie się za ręce są problematycznymi kwestiami?
-Tak,tak było.

Na podstawie książki::Uwolnijcie nas stąd!O duszach czyśćcowych z Marią Simmą rozmawia Nicky Eltz"
maj057
U mnie w parafii po Przeistoczeniu, w prezbiterium istna gonitwa, szczególnie w niedzielę, gdy jest dużo ministrantów. Księża odchodzą od ołtarza, biegając po całym prezbiterium za ministrantami, w celu przekazania znaku pokoju. Wygląda to nawet komicznie.
Młot na posoborowe
Nic dodać nic ująć. Na Mszy Trydenckiej nigdy nie było "znaku pokoju". Przepisy posoborowe w tym dot. "znaku pokoju" były uregulowane przez Prymasa Kardynała Wyszyńskiego w grudniu 1980 r. Na 177 konferencji Episkopatu Polski www.kkbids.episkopat.pl . Gdzie wierni mieli sobie przekazywać "znak pokoju" skinięciem głowy do uczestników mszy po swojej prawej i lewej stronie, bez odwracania się.Więcej
Nic dodać nic ująć. Na Mszy Trydenckiej nigdy nie było "znaku pokoju". Przepisy posoborowe w tym dot. "znaku pokoju" były uregulowane przez Prymasa Kardynała Wyszyńskiego w grudniu 1980 r. Na 177 konferencji Episkopatu Polski www.kkbids.episkopat.pl . Gdzie wierni mieli sobie przekazywać "znak pokoju" skinięciem głowy do uczestników mszy po swojej prawej i lewej stronie, bez odwracania się. Zwyczaj ten został przeinaczony i zmodyfikowany do absurdów, gdzie księża i wierni biegają po prezbiterium, po kościele, w momencie gdy trzeba klęczeć na "Baranku bożym". Również był zakaz klaskania w Kościele. Jest to celowa profanacja Mszy Św. momentu .cytat [...Przeistoczeniu,czyli właśnie wtedy,gdy powinniśmy się koncentrować na Panu i TYLKO na Nim.To właśnie wtedy jest On najbliżej nas,...]. Wszystko zgodne z Lucyferycznym planem zniszczenia Kościoła Katolickiego Lucyferyczny plan zniszczenia Kościoła Świętego.
Marek Gutowski udostępnia to
11
👍
Młot na posoborowe
peccatoribus. Odnośnie do objawień prywatnych. NIE MA OBJAWIEŃ PRYWATNYCH, ALE SĄ WIZJONERZY KTÓRZY PRYWATNIE OTRZYMALI OBJAWIENIA DLA KOŚCIOŁA. Wszystkie objawienia są żywym dowodem działalności Jezusa i Matki Bożej. Przez osoby "prywatne" utwierdzają "lud boży" o depozycie wiary, że wiara Katolicka jest prawdziwa i zgodna z Pismem Świętym i zawsze wzywają do Pokuty i Nawrócenia. Co do objawień …Więcej
peccatoribus. Odnośnie do objawień prywatnych. NIE MA OBJAWIEŃ PRYWATNYCH, ALE SĄ WIZJONERZY KTÓRZY PRYWATNIE OTRZYMALI OBJAWIENIA DLA KOŚCIOŁA. Wszystkie objawienia są żywym dowodem działalności Jezusa i Matki Bożej. Przez osoby "prywatne" utwierdzają "lud boży" o depozycie wiary, że wiara Katolicka jest prawdziwa i zgodna z Pismem Świętym i zawsze wzywają do Pokuty i Nawrócenia. Co do objawień w Fatimie to są najważniejsze objawienia nie prywatne, ale zbiorowe, bo Cud Słońca oglądało ponad 100 ludzi na odległość 100 km. A ludzie przy tym zobaczyli swoje grzechy jak na filmie. To jest błąd naszych hierarchów, którzy wmawiają na że to są"objawienia prywatne", które spełniają się na naszych oczach. Bo te objawienia są walką o Kościół, Świat i dusze ludzi, aby nie poszły do piekła przez spełnienie próśb Matki Bożej oraz aby przylgnąć do Jej Niepokalanego Serca i razem z Nią modlić się o pokonanie Szatana i Triumf jej Niepolanego Serca
Młot na posoborowe
peccatoribus. Tak dusze czyśćcowe są już święte, gdzie przez sprawiedliwość bożą wpraszają łaski dla inny, ale nie mogą dla siebie. Największą "karą i nadzieją" dla nich jest ogromne pragnienie zjednoczenia się z Bogiem, którego nie mogą osiągnąć przez pokutę w Czyśćcu. Dla niech to my żywi możemy wyprosić skrócenie im mąk czyśćcowych przez modlitwę, Msze Święte za nich, przez Post. Bo po czyśćcu …Więcej
peccatoribus. Tak dusze czyśćcowe są już święte, gdzie przez sprawiedliwość bożą wpraszają łaski dla inny, ale nie mogą dla siebie. Największą "karą i nadzieją" dla nich jest ogromne pragnienie zjednoczenia się z Bogiem, którego nie mogą osiągnąć przez pokutę w Czyśćcu. Dla niech to my żywi możemy wyprosić skrócenie im mąk czyśćcowych przez modlitwę, Msze Święte za nich, przez Post. Bo po czyśćcu nie idą do piekła, ale do Nieba tam wstawiają się za nas zjednoczeni z Miłością Bożą. Piekło wyklucza modlitwę wstawienniczą dusz i złagodzenie mąk piekielnych. Tam nie ma nadziei, ale same przekleństwo.
peccatoribus
Młot na posoborowe - z niczego nie drwię, mylisz się!Zwracam tylko uwagę, że takich różnych prywatnych "wizjonerek" jest na pęczki!Zwłaszcza ostatnio w internecie i tu na tym portalu-az roi się o "przesłań" i wizji prywatnych.Po drugie-wierze w Czyściec-ale z tego co wiem, nie to nie miejsce dla "świętych duszyczek" a raczej odwrotnie-grzesznych, więc co tu ma do rzeczy przywołane "Świętych …Więcej
Młot na posoborowe - z niczego nie drwię, mylisz się!Zwracam tylko uwagę, że takich różnych prywatnych "wizjonerek" jest na pęczki!Zwłaszcza ostatnio w internecie i tu na tym portalu-az roi się o "przesłań" i wizji prywatnych.Po drugie-wierze w Czyściec-ale z tego co wiem, nie to nie miejsce dla "świętych duszyczek" a raczej odwrotnie-grzesznych, więc co tu ma do rzeczy przywołane "Świętych Obcowanie".Przypominam że Objawienia Fatimskie też są "prywatnymi objawieniami", i wszystko co się z tym wiąże, nie jest obowiązujące dla każdego katolika-mogę być praktykującym katolikiem, i nie wierzyć w te objawienia!Ale to ci jeszcze powiem, że osobiście polecam Nowennę Fatimską, którą osobiście praktykuję.Jeszcze jedno-"ja się tylko pytam", (być może zbyt prowokacyjnie) a spotykam się z agresją, wyzwiskami, pomówieniami o najgorsze a wręcz z nienaiwscia.Nie chodzi żebym narzekał-bo wole to niż obojętność, poza tym wolnośc wypowiedzi jest dla mnie wartością ponad wszelkie ograniczenia z tytułu jakiś "obrazy" itd., ale w taki sposób tu nie masz dyskusji, tylko etykietowanie i szufladkowanie na zgóry wyznaczone pozycje.Pisz dalej i nie pusz się zabardzo, hej!
Młot na posoborowe
peccatoribus Drwisz z tematu. Czy będziesz też negować objawienia fatimskie? Negujesz wiarę katolicką mówiącą o ŚWIĘTYM OBCOWANIU. A TAKIMI SĄ DUSZE W CZYŚĆCU CIERPIĄCE. One mogą z woli Bożej kontaktować się z żywymi ku przestrodze i błagając o modlitwę za te dusze w Czyśćcu. Powołujesz się na Pismo Święte to jak czytasz i jak rozumiesz te fragmenty mówiące o CZYŚĆCU I PIEKLE. Ja wytłumaczysz …Więcej
peccatoribus Drwisz z tematu. Czy będziesz też negować objawienia fatimskie? Negujesz wiarę katolicką mówiącą o ŚWIĘTYM OBCOWANIU. A TAKIMI SĄ DUSZE W CZYŚĆCU CIERPIĄCE. One mogą z woli Bożej kontaktować się z żywymi ku przestrodze i błagając o modlitwę za te dusze w Czyśćcu. Powołujesz się na Pismo Święte to jak czytasz i jak rozumiesz te fragmenty mówiące o CZYŚĆCU I PIEKLE. Ja wytłumaczysz fragment Pisma Świętego mówiące o Łazarzu i Bogaczu (16: 19-31). Czy w tym fragmencie nie było dialogu z Bogiem i Bogaczem, który prosił, aby przestrzec swoich bliskich, aby nie znalazły się w Piekle (nie w czyśćcu) jak on?
Adrianna7 udostępnia to
26
Modernizm.
ModernizmWięcej
Modernizm.

Modernizm
Weronika.S
W czasie Mszy Świętej mówimy: ,,Spowiadam się Bogu Wszechmogącemu i wam bracia i siostry,,. W formule tej następuje jakby zrównanie Boga z ,,braćmi i siostrami,, za pomocą równorzędnego spójnika ,,i,,. Ponadto katolik spowiada się Bogu w konfesjonale, a nie ,,braciom i siostrom,, bo oni przecież grzechów nie odpuszczają. Logicznie i religijnie jest to pewna nieprawidłowość, być może ukłon w …Więcej
W czasie Mszy Świętej mówimy: ,,Spowiadam się Bogu Wszechmogącemu i wam bracia i siostry,,. W formule tej następuje jakby zrównanie Boga z ,,braćmi i siostrami,, za pomocą równorzędnego spójnika ,,i,,. Ponadto katolik spowiada się Bogu w konfesjonale, a nie ,,braciom i siostrom,, bo oni przecież grzechów nie odpuszczają. Logicznie i religijnie jest to pewna nieprawidłowość, być może ukłon w kierunku protestantyzmu.
wacula25wp.pl
Wielu świętych i błogosławionych pozostawiło świadectwa i zapiski dotyczące dusz czyśćcowych. Łaskę oglądania czyśćca i obcowania z duszami czyśćcowymi otrzymała św. Katarzyna z Genui, św. Maria Magdalena de Pazzi, św. Franciszka Rzymianka, bł. Anna Katarzyna Emmerich, św. Faustyna Kowalska, św. Mikołaj z Tolentino, uważany za patrona dusz czyśćcowych. Zdarza się, że Bóg pozwala duszom czyśćcowym …Więcej
Wielu świętych i błogosławionych pozostawiło świadectwa i zapiski dotyczące dusz czyśćcowych. Łaskę oglądania czyśćca i obcowania z duszami czyśćcowymi otrzymała św. Katarzyna z Genui, św. Maria Magdalena de Pazzi, św. Franciszka Rzymianka, bł. Anna Katarzyna Emmerich, św. Faustyna Kowalska, św. Mikołaj z Tolentino, uważany za patrona dusz czyśćcowych. Zdarza się, że Bóg pozwala duszom czyśćcowym przychodzić do osób, którym udziela darów mistycznych, odsłaniając przed nimi tajemnice życia wiecznego. W czasach nam współczesnych wizji czyśćca doznał św. Ojciec Pio,
peccatoribus
Bóg jest Miłością...a nie "małostkowością"...!Bóg naprawdę zajmował by się takimi głupotami jak to czy ktoś klaszcze, albo że odrzucałby taki mały gest ludzki, kiedy ktoś z miłością podaje ręke drugiemu człowiekowi, aby być razem z nim w jedności z Chrystusem!Przecież sam Jezus powiedział-jeśli trzech będzie się modliło w Jego imieniu, On będzie posród nich!Kolejna mistyczka - to co..?-…Więcej
Bóg jest Miłością...a nie "małostkowością"...!Bóg naprawdę zajmował by się takimi głupotami jak to czy ktoś klaszcze, albo że odrzucałby taki mały gest ludzki, kiedy ktoś z miłością podaje ręke drugiemu człowiekowi, aby być razem z nim w jedności z Chrystusem!Przecież sam Jezus powiedział-jeśli trzech będzie się modliło w Jego imieniu, On będzie posród nich!Kolejna mistyczka - to co..?-ważniejsze jej "wizje" od Bibli tak..?!Strzeżcie się fałszywych proroków!Skoro żaden zakon nie chciał jej przyjąć, znaczy się Duch Święty chronił te wspólnoty od "czegoś".
ratiorustica
Nie dziwi więc katolicki podejście dusz czyściowych które stoją już w Prawdzie.
ratiorustica
Po tym jak sobór trydencki przypieczętował nowy ryt mszy swoim dogmatycznym "anatema sit" wybór Mszy Św. Wszechczasów to jedyny słuszny wybór dla każdego rzymskiego katolika.
Radek33
Mówię "często nieznany człowiek stojący w pobliżu",ponieważ nigdy nie powinniśmy tracić czujności!To właśnie w tych najświętszych miejscach jest najwięcej wyznawców szatana.Kontakt fizyczny wzmacnia klątwy przez nich rozsiewane.Bardzo się cieszą ,gdy potrzymają za ręce albo nawet uścisną ludzi ,w czasie gdy uwaga tych ostatnich została odwrócona od Pana Jezusa!Często niebezpieczeństwo czyha za …Więcej
Mówię "często nieznany człowiek stojący w pobliżu",ponieważ nigdy nie powinniśmy tracić czujności!To właśnie w tych najświętszych miejscach jest najwięcej wyznawców szatana.Kontakt fizyczny wzmacnia klątwy przez nich rozsiewane.Bardzo się cieszą ,gdy potrzymają za ręce albo nawet uścisną ludzi ,w czasie gdy uwaga tych ostatnich została odwrócona od Pana Jezusa!Często niebezpieczeństwo czyha za fasadą fałszywego braterstwa lub wymuszonej jedności.Takie zwyczaje,połączone z brakiem spowiedzi,sprawiają,że msze św stają się podatnym terenem polowań dla tych ludzi,którzy obrali sobie za cel prześladowanie ludu Chrystusowego.Módl się modlitą "Ojcze nasz" TYLKO razem z TYM,który dał nam tę NAJWIĘKSZĄ ze wszystkich modlitw.A potem wyjdź ze świątyni i uściśnij lub potrzymaj za rękę bliźniego,jeśli tylko masz czas,sposobność i wiedzę na temat tego ,z kim przestajesz.Bycie kimś naprawdę rozmodlonym i ostrożnym nie oznacza,że jesteśmy aspołeczni lub osądzamy bliźnich.
Radek33
"Następna kwestia oczywiście ,dotyczy oklasków i to jest najgorsze ze wszystkiego.Kościoły sa do modlitwy.Pan Jezus jest tam obecny w Tabernakulum,a my zapominamy o tym na chwilę,aby przyklasnąć innemu człowiekowi za to,że powiedział albo uczynił coś ,co akurat uznało się za popularne,poprawne lub mocne?Tak być nie powinno!To zagraża temu kapłanowi,lub komukolwiek innemu,kto znalazł się w centrum …Więcej
"Następna kwestia oczywiście ,dotyczy oklasków i to jest najgorsze ze wszystkiego.Kościoły sa do modlitwy.Pan Jezus jest tam obecny w Tabernakulum,a my zapominamy o tym na chwilę,aby przyklasnąć innemu człowiekowi za to,że powiedział albo uczynił coś ,co akurat uznało się za popularne,poprawne lub mocne?Tak być nie powinno!To zagraża temu kapłanowi,lub komukolwiek innemu,kto znalazł się w centrum uwagi- napompowaniem własnego ego,a przecież powinno się mu pomagać w jego pokornej misji przynoszenia nam Pana Jezusa.To bardzo nie na miejscu!"
Jeszcze jeden komentarz od Radek33
Radek33
"Tak zwany znak pokoju i trzymanie się za ręce w czasie Modlitwy Pańskiej to dwie takie rzeczy.Są to obrzędy które następują po Przeistoczeniu,czyli właśnie wtedy,gdy powinniśmy się koncentrować na Panu i TYLKO na Nim.To właśnie wtedy jest On najbliżej nas,a ludzie krążą dookoła i szukają rąk do uściśnięcia,zamiast dążyć do niezakłóconego skupienia wraz z Bogiem,szukają zamiast tego kontaktu z …Więcej
"Tak zwany znak pokoju i trzymanie się za ręce w czasie Modlitwy Pańskiej to dwie takie rzeczy.Są to obrzędy które następują po Przeistoczeniu,czyli właśnie wtedy,gdy powinniśmy się koncentrować na Panu i TYLKO na Nim.To właśnie wtedy jest On najbliżej nas,a ludzie krążą dookoła i szukają rąk do uściśnięcia,zamiast dążyć do niezakłóconego skupienia wraz z Bogiem,szukają zamiast tego kontaktu z jakimś często nieznanym im człowiekiem stojącym w pobliżu.Jeszcze raz powiem:to nic innego jak wprowadzanie towarzyskich zwyczajów do kościoła,a nie głębsze ofiarowanie Jezusa ludziom."