06:19
sowa
13,5 tys.
Kaczyński do żydów: warto byc Polakami. sowa.mojblog.com/…/211368.html SOWA. Frankfurt am Main, 07 listopada 2006 von Tekla Stańczyk. Prezydent Bush poświęcił premierowi Kaczyńskiemu tyle czasu, …Więcej
Kaczyński do żydów: warto byc Polakami.

sowa.mojblog.com/…/211368.html

SOWA. Frankfurt am Main, 07 listopada 2006 von Tekla Stańczyk.

Prezydent Bush poświęcił premierowi Kaczyńskiemu tyle czasu, ile potrzeba było fotografom do zrobienia jednego zdjęcia. Dużo więcej czasu poświęcił premier Kaczyński na podzielenie się przed kamerami telewizji Wildsztajna w Polsce swoimi wrażeniami ze spotkania z amerykańskim prezydentem. Sposób widzenia świata determinuje ludzkie zachowania, a charakterystyki sylwetek psychicznych nie biorą się z powietrza.
O tym, że w polityce niezwykle ważne są i slowa, i gesty, i minuty pisze polskojęzyczna gazeta "Fakt" i określa zaszczyt uczyniony przez Busha premierowi Polski słowem "despekt". Bo wiadomo, że skoro polskojęzyczny język gazety "Fakt" do wybrednych nie należy, a słowo "despekt" zaczyna się na literę D, to każdy już będzie wiedział bez owijania w bawełnę, że Bush ma Kaczora w Despekcie.
Bawełnę zbierali jeszcze do niedawna nowożytni niewolnicy na plantacjach ojczyzny demokracji w USA, gdzie leży miasto Chicago pogrążone w długach, w którym to mieście mieszka najwięcej Polaków na świecie, co ich bieda i system żydokomunistyczny w Ojczyźnie zmusiły do opuszczenia kraju za chlebem. W tym to Chicago jest także polskojęzyczna telewizja, która bez owijania w bawełnę donosi, że miało dojść do historycznego spotkania Burmistrza Chicago z Premierem Polski Kaczyńskim, ale nie doszło, bo Burmistrz musiał odwołać swoje spotkanie z premierem Kaczyńskim w ostatniej chwili bez podania przyczyny, czyli ze względu na tzw. inne obowiązki. Także Gubernator Stanu Illinois odwołał w ostatniej chwili swoje spotkanie z Kaczyńskim. Nie wiadomo też właściwie, jak należało w tej sytuacji odebrać pojawienie się pod pomnikiem Tadeusza Kościuszki żony Gubernatora Patrici Blagojevich, jeżeli wiadomo, że Jarosław Kaczyński własnej żony nie posiada i nie zapowiada, żeby takową chciał mieć. Protokół dyplomatyczny odwołuje się tu do tzw. szeroko rozumianej tolerancji.
Jarosław Kaczyński spotkał się więc w Ameryce z tymi, którzy chcieli się z nim spotkać. Spotkania odbyły się w dwóch turach: najpierw przedstawiciele Polonii wręczyli premierowi Polski i prezesowi partii Prawo i Sprawiedliwość uroczystą petycję z prośbą o zniesienie w Polsce podwójnego opodatkowania tych Polaków, którzy wracają do Ojczyzny z wizami na starość. A potem Jarosław Kaczyński obwieścił Polonii sprzed ołtarza w kościele św. Trójcy, że już wkrótce cała Polonia będzie mogła mieć podwójne obywatelstwo, jak obecny minister obrony Radek Sikorski ma to już dziś.
Warto być Polakiem - powtórzył premier Rzeczypospolitej Jarosław Kaczyński slogan apelując do obywateli USA o nabywanie Karty Polaka, którą jego rząd zamierza wkrótce wypuścić na rynek. - Nawet jeżeli tych polskich przodków pośród pradziadków było niewielu - namawiał Kaczyński apelując do Polaków zebranych wszak nie w synagodze, ale w kościele rzymsko-katolickim. Projekty nowych ustaw, które rząd w Polsce przygotował, pozwolą bowiem związać z naszym narodem - jak powiedział Kaczyński - także tych, którzy za Polaków nie są uznawani.
Owijając w bawełnę: chodziło Kaczyńskiemu nie o żydów zagranicznych, ale o takich ludzi takich jak Moniuszko i Kościuszko, którzy polskiej narodowości nie są, ale przejdą Wisłę, Bug i Wartę jeśli będą szli w uparte.
Tekla Stańczyk
z Frankfurtu nad Menem czytał Stefan Kosiewski
emigrant.blox.pl/…/maja-premiera-w…
mrvonfetysz udostępnia to
sowa.
sowaWięcej
sowa.

sowa