Męka i śmierć Chrystusa we Mszy Świętej wyrażona. (1)

Rozważanie Mszy Świętej ze starego modlitewnika, Złoty ołtarz wonnego kadzenia przed stolicą Bożą, to iest modlitwy rozmaite Kościołowi S. zwyczayne, które duch gorący Bogu na wonność słodkości chwały Jego ofiarować może. (1760r.) Pisownia nieznacznie uwspółcześniona przez Administrację.

Przygotowuje się kapłan do Mszy Świętej.
Wkłada na siebie szaty.

Msza śwA ty przedstaw sobie przed oczy Chrystusa Pana idącego na Mękę, żegnającego Matkę Najświętszą, miłych uczniów swoich, i ciebie. Co rozważając wzbudzaj w sobie różnych cnót uczucia, w ten na przykład sposób:

żegnając Jezu mój Matkę swoją Najświętszą uczniów i przyjaciół Twoich, i mnie też, niegodną, pamiętasz. Miłuję tę pamięć Twoją, Chcę wspominać w Męce Twojej Ciebie, mam litość nad Tobą, że to pożegnanie Twoje ostateczne tak gorzkimi żalami napełniło Serce Twoje boskie. Bądźże na wieki błogosławiony, żeś wszystkich miłych Tobie i Twojej miłości godnych, dla mnie opuścił! Chcę Cię naśladować ile Ty każesz, a ile ja będę zdolna.

Wyjście z Wieczernika.
Wychodzi kapłan z zakrystii do Ołtarza a Pan Jezus z Wieczernika na Górę Oliwną.

Wychodzisz Jezu mój z Wieczernika do Ogrójca, a ja bez Ciebie mam zostawać? Uchowaj Boże!
Miłuję i całuję święte stopy Twoje, za nie dziękuję i naśladować chcę, a idąc do krzyża mego, mam współczucie nad świętym zmęczeniem Twoim.

Kapłan korporał rozwija, Mszał szykuje,
a Pan Jezus lęka się, tęskni i smuci się.

O smutku bojaźni, tęsknoto Jezusa mojego! Jak ja wasModlitwa w Ogrójcu przyjmować nie mam? To wszystko Bóg mój z miłości do mnie, niegodnej, podejmuje. Czemuż ja, nędzny człowiek, bojaźni, smutków, tęsknot i kłopotów z woli Twojej, pociecho Aniołów, smutny dla mnie Jezu, cierpliwie znosić nie mam?

Zstępuje kapłan do Ołtarza na ostatni stopień, a Pan Jezus odchodzi od uczniów swoich dla modlitwy.

Porzuciłeś uczniów Twoich dla modlitwy swojej, Jezu mój. Nie porzucaj mnie, proszę Cię, bo ja całego ducha mego przy Tobie zostawiam. Daj mi taką modlitwę, która by od siebie odrzucała wszelkie starania ziemskie i pociechy, by samym się tylko Tobą dobrem zupełnym i wiecznym cieszyć.

Pot krwawy.
Zaczyna kapłan Mszę Świętą. Mówi psalm, czyni spowiedź, zaś Pan Jezus klęcząc na modlitwie, na twarz upada, modli się Bogu Ojcu, przyjmuje Anioła z Nieba. Kona i poci się krwawym potem.

Cóż Ci oddam za to wszystko, Boże mój!
Oto za modlitwę bierz modlitwę, niech Cię miłuję całym sercem na wieki! Za upadnięcie na Twarz Twoją Świętą, bierz zawstydzenie grzesznej twarzy mojej! Za Anioła wzmacniającego Ciebie, biorę ja samego Ciebie, za pomoc w boleściach moich, szczególnie przy konaniu moim.
Za pot Twój, godnie odwdzięczyć się nie mogę. Więc święte krople Twoje z ziemi zbierając, składam z politowaniem w sercu moim, aby duch mój miał z nich umocnienie przeciw nieprzyjaciołom Twoim.

Judasz z pocałowaniem.
Przystępuje kapłan do ołtarza; a nieprzyjaciele przystępują do Chrystusa, Judasz Go całuje.

Zdrada Judasza.jpgO zdrajco Pana mego, jakżeś to prędko usta i serce w nienawiść ku Chrystusowi zamienił?
Miałeś ustami twymi chwałę, miłość i dziękczynienie oddawać Bogu twemu! Ależ tego daremnie od Judasza czekać, daremnie usta nie lepsze nad judaszowe, na hańbę zdrajcy Pana swego, otwierać. Więc całuję najświętsze Nogi Twoje ustami swoimi, sercem miłuję Cię, Boże mój. Wybacz mi, dobry Jezu, jeżelim kiedyś z Tobą, lub moim bliźnim po judaszowemu, obłudnie postępował.

Introit mówi kapłan, kładąc na siebie Krzyż Święty
a Pan Jezus wypomina Żydom, że Go jako łotra chwytają. Oddaje się w ich moc, mówiąc: „To jest godzina wasza i moc ciemności.”

Prawieś się na wszelkie ludzkie i diabelskie okrucieństwo naraził, Boże mój, gdyś się w ich moc oddał dobrowolnie, ale ja tej mocy nie chcę mieć nad Tobą. Mocą moją miłować Ciebie nade wszystko. Godziną moją jest, aby nie mieć chwilki na obrazę Ciebie. Moc moja – Ciebie błogosławić, szanować, cenić nade wszystko, i podobać się w szczęściu i nieszczęściu samemu Tobie. Godziną moją, naśladowanie niewinności, wzgardy i cierpliwości Twojej.

Ucieczka Apostołów.
Kapłan mówi: Kyrie elejson a Pan Jezus pojmany, i między łotrami będąc bity, mówi: Panie, zmiłuj się nad nieprzyjaciółmi i przyjaciółmi Mymi, którzy Mnie opuścili.

Niechże ja na to nieszczęście nie przychodzę, abym od Ciebie uciec miał, Panie mój! Daję na to w zastaw miłość moją, która i między nieprzyjaciółmi Twymi, Tobie, dla grzechów moich związanemu błogosławiąc, i dziękując za te święte więzy, pójdzie za Tobą z żalem i litością. O Boże mój, dla mnie i przeze mnie związany! Niech tak za Tobą i z Tobą idę, związana.

Droga do Annasza.
Kapłan zaczyna: Chwała na wysokości Bogu a nieprzyjaciele Chrystusowi weselą się z pojmanego Chrystusa u Annasza.

I ja się weselę z pojmanego Ciebie, Jezu ale różnym zupełnieSąd nad Jezusem uczuciem, od uczucia
nieprzyjaciół Twoich. Im pogarda Tobą, głupota, złość, nienawiść a mnie szacunek, mądrość, dobroć i miłość Twoja przyczyną do radości. Weselę się z tego, mój Jezu, że ktokolwiek pojmie Ciebie, ma uspokojenie wszystkich uczuć swoich w Tobie. Niechże i moje afekciki w Tobie ucichną. Ty radości mojej, która przy Tobie się budzi, pobłogosław, aby do końca trwała na całą wieczność.

Dodaj komentarz

Website Built with WordPress.com.

Up ↑