Choć teoria ta brzmi jak fantastyka naukowa, to opierający się o teorię dot. czasu Alberta Einsteina naukowcy przekonują, że przed śmiercią człowiek może widzieć… sceny z przyszłości. Coraz więcej uczonych poważnie bierze pod uwagę możliwość poznania przyszłości przez ludzki umysł.

„Życie przeleciało mi przed oczami” – to powiedzenie bierze się z najbardziej znanego doświadczenia mającego towarzyszyć osobom bliskim śmierci, jakim jest wizja obrazów ze swojego dotychczasowego życia. Zdarzają się jednak również osoby, które po doświadczeniu śmierci klinicznej przekonują, że widziały przyszłość. Jedną z nich jest słynny brytyjski saksofonista Tony Kofi.

Tony jako nastolatek wypadł z trzeciego piętra. Wtedy właśnie miał doświadczyć wizji przyszłości.

- „Widziałem wiele rzeczy: dzieci, których jeszcze nawet nie miałem, przyjaciół, których nigdy nie widziałem, ale teraz są moimi przyjaciółmi. Rzeczą, która naprawdę utkwiła mi w pamięci, była gra na saksofonie”

- opowiada muzyk.

To właśnie to doświadczenie zainspirowało go do rozpoczęcia gry na instrumencie. Chociaż wielu twierdzi, że wizja zadziałała jak „samospełniająca się przepowiednia” i była po prostu motywacją do nauki gry, nie brakuje też uczonych, którzy nie wykluczają, że Tony Kofi mógł rzeczywiście zobaczyć przyszłość.

Tak właśnie twierdzi Steve Taylor, psycholog z Leeds Beckett University w Wielkiej Brytanii. Odwołuje się przy tym do koncepcji czasu Alberta Einsteina, wedle którego czas jest wyłącznie ludzkim konstruktem.

- „Od czasu opracowania teorii względności, niektórzy fizycy przyjęli przestrzenny pogląd na czas. Twierdzą oni, że żyjemy w statycznym blokowym Wszechświecie, w którym czas jest rozłożony w swego rodzaju panoramie, gdzie przeszłość, teraźniejszość i przyszłość współistnieją jednocześnie”

- wyjaśnia.

- „Istnieją pewne prozaiczne interpretacje doświadczeń Tony'ego. Być może został on saksofonistą tylko dlatego, że widział siebie grającego na saksofonie w swojej wizji. Ale nie sądzę, że to niemożliwe, by Tony rzeczywiście widział przyszłe wydarzenia. Jeśli czas naprawdę istnieje w sensie przestrzennym - i jeśli prawdą jest, że czas jest konstrukcją ludzkiego umysłu - to być może w jakiś sposób przyszłe wydarzenia mogą być już obecne, tak jak przeszłe wydarzenia są wciąż obecne”

- dodaje.

kak/Interia.pl