Zawarcie przymierza

(Wj 24, 4-11)

I rzekł On do Mojżesza: «Wstąp do JHWH, ty oraz Aaron, Nadab, Abihu i siedemdziesięciu ze starszych Izraela i oddajcie pokłon z daleka. Mojżesz sam podejdzie do JHWH, lecz oni się nie przybliżą i lud nie wstąpi z nim».

Wrócił Mojżesz i obwieścił ludowi wszystkie słowa JHWH i wszystkie Jego polecenia. Wtedy cały lud odpowiedział jednogłośnie: «Wszystkie słowa, jakie powiedział JHWH, wypełnimy». Spisał więc Mojżesz wszystkie słowa JHWH. (Wj 24, 1-4)

W poprzednim odcinku zastanawialiśmy się nad faktem zapisania przez Mojżesza Bożych słów. Zapisać to łatwo, trudniej jest wykonać. Mimo wszystko Izraelici zrobili piękną deklarację: «Wszystkie słowa, jakie powiedział JHWH, wypełnimy!». Lud Boży zobowiązał się do posłuszeństwa przepisom Dekalogu, a więc również do uczestnictwa w liturgii powiązanej z Dekalogiem. Liturgia nadaje Dekalogowi charakter namacalny, cielesny i wspólnotowy. Bez liturgii Dekalog pozostaje pobożnym życzeniem, zbiorem „wartości” lub „prywatną pobożnością” niweczącą dzieło odkupienia z Egiptu. Dlatego odtąd i do końca czterdziestego rozdziału Księga Wyjścia będzie mowa o liturgii, z krótką przerwą na bolesny epizod złotego cielca. Czytajmy dalszy ciąg tekstu.

Nazajutrz wcześnie rano zbudował ołtarz u stóp góry i postawił dwanaście stel, stosownie do liczby dwunastu szczepów Izraela. (Wj 24, 4)

Mojżesz wstał wcześnie rano. W Biblii jeśli ktoś musi wcześnie rano wstać, to znaczy że wydarzy się coś ważnego. Abraham wcześnie wstał w celu złożenia swojego syna w ofierze Bogu (link), Mojżesz już musiał wcześnie wstać przy czwartej (link) i siódmej pladze egipskiej (link). W kluczowych momentach decydujące jest rychłe posłuszeństwo, Bóg już upominał się o rychłe posłuszeństwo w Kodeksie Przymierza : „Nie będziesz się ociągał z ofiarą…, Nie będziesz Mi składał krwi ofiary z chlebem kwaszonym...” itd. Pilność naszego posłuszeństwa pokazuje, jakie mamy życiowe priorytety.

Z czym Mojżesz ma się tak spieszyć? Ze spełnieniem pierwszego przykazania Kodeksu Przymierza (Wj 20, 24, link): zbudowanie ołtarza, a dosłownie „skamienienie ołtarza”. Tutaj bardzo przydatna będzie wiedza o kulturze egipskiej w ogólności i Izraelskiej w szczególności, to znaczy o spuściźnie, jaką patriarcha Józef pozostawił po sobie. Poświęciliśmy temu oddzielny cykl wykładów (link). Dwa lata temu mogliście sobie zadawać pytanie, po co poświęcić tyle uwagi piramidom, betonowi kamiennemu i innym odkryciom profesora Josefa Davidovitsa. Otóż ta wiedza jest nam dzisiaj potrzebna do zrozumienia, że samo budowanie ołtarza jest czynnością iście kapłańską wymagającą ściśle poufnej wiedzy technologicznej. Tę wiedzę posiadał Abraham, który „skamienił” ołtarz na którym Izaak miał zostać oddany w ofierze (link). Patriarcha Jakub „skamienił” ołtarz w Betel po swojej wizji schodów łączących ziemię z niebem i po których wchodzili i schodzili aniołowie Pańscy (link). Według profesora Davidovitsa Józef zaniósł tę wiedzę do Egiptu i tam ją udoskonalił, po czym ta wiedza była przekazywana kolejnym pokoleniom Izraelitów dzięki świątyni grobowej Józefa, którą opiekowali Lewici, czyli rodzina Mojżesza (zapraszam do odświeżenia sobie pamięci o tych wydarzeniach odsłuchując ponownie playlistę: link).

Jeżeli chodzi o dwanaście stel postawionych przez Mojżesza, są świadectwem obecności dwunastu pokoleń Izraela. Jozue również postawił dwanaście stel przy przekroczeniu Jordanu i kolejne w Sychem przed swoją śmiercią. Księga Jozuego kończy się następująco:

Zawarł więc Jozue w tym dniu przymierze z ludem i nadał mu prawo i przepisy w Sychem. Jozue zapisał te słowa w księdze Prawa Bożego. Wziął potem wielki kamień i ustawił go tam pod terebintem, który jest w miejscu poświęconym JHWH. Następnie Jozue rzekł do zgromadzonego ludu: «Patrzcie, oto ten kamień będzie dla was świadectwem, ponieważ słyszał wszystkie słowa, które JHWH mówił do nas. Będzie on świadkiem przeciw wam, abyście się nie wyparli waszego Boga». Wtedy Jozue odprawił lud i każdy pośpieszył do swojej posiadłości. (Joz 24, 25-28)

Jozue powtórzył czyny Mojżesza. W obu przypadkach trzeba było zapisać warunki Przymierza, aby nikt później nie mógł ich zmieniać lub dostosowywać do własnego widzimisię. Ustępstwo w jednym malutkim punkcie Przymierza otwiera wrota do ustępstwa we wszystkich pozostałych. Stąd konieczność zapisania warunków Przymierza, żeby każdy dostosowywał siebie do Przymierza, a nie dostosowywał Przymierza do siebie. Temat jest bardzo aktualny i palący, ale wróćmy do góry Horeb i posłuchajmy, co dalej czynił Mojżesz:

Potem polecił młodzieńcom izraelskim złożyć JHWH ofiarę całopalną i ofiarę biesiadną z cielców. Mojżesz zaś wziął połowę krwi i wlał ją do czar, a drugą połową krwi skropił ołtarz. Wtedy wziął Księgę Przymierza i czytał ją głośno ludowi. I oświadczyli: «Wszystko, co powiedział JHWH, uczynimy i będziemy posłuszni». Mojżesz wziął krew i pokropił nią lud, mówiąc: «Oto krew przymierza, które JHWH zawarł z wami na podstawie wszystkich tych słów». (Wj 24, 5-8)

Przymierza definiuje prawo, a w konsekwencji definiuje grzech i przewiduje, że wydarzą się odstępstwa od prawa. Pamiętajmy z Księgi Rodzaju, że “zapłatą za grzech jest śmierć” (Rz 6, 23), a w Księdze Kapłańskiej dowiemy się, że “bez przelania krwi nie ma przebaczenia grzechów” (Hbr 9, 22):

Bo życie ciała jest we krwi, a Ja dopuściłem ją dla was tylko na ołtarzu, aby dokonywała przebłagania za wasze życie, ponieważ krew jest przebłaganiem za życie. (Kpł 17, 11)

W ramach Przymierza musi być ustanowiony system ofiarniczy, który dzięki śmierci zastępczej zwierząt pozwoli na oczyszczenie ludu ze swoich grzechów. Do składania ofiar Mojżesz wyznaczył młodzieńców, to znaczy tych z ludu, którzy nie znali grzechu – byli najbardziej święci z racji młodego wieku (Lewici zostaną dopiero później poświęceni do służby ołtarzowej). Mojżesz sam tych ofiar nie składał, bo nie jest rolą arcykapłana składanie ofiar zwykłych (odsyłam do naszego poprzedniego odcinka). Rolą Mojżesza jako Arcy-Arcykapłana jest samotne wejście w obłok obecności Bożej na szczycie góry Horeb, co się już niebawem wydarzy.

Ciekawe jest wykorzystanie krwi ofiar. Skoro życie ciała jest we krwi, rozlanie połowy krwi na ołtarz symbolizuje oddawanie życie Bogu, natomiast druga połowa krwi jest wylana do czar i posłuży do pokropienia Ludu. W ten sposób martwe zwierzę udzieli swojego życia pokropionym, ratując ich od śmierci, ponieważ “bez przelania krwi nie ma przebaczenia grzechów” (Hbr 9, 22).

Cała krew została wylana na obie strony Przymierza: na Boga i na Lud. Patrząc z drugiej strony skoro lud został pokropiony, został wyniesiony do statusu „drugiego ołtarza” służącego uwielbianiu Boga. Cała ceremonia ma na celu konsekrację Izraela jako „królestwo kapłanów i świętego ludu”, jak to zostało zapowiedziane w dziewiętnastym rozdziale (link).

Tysiąc lat później Nowe Przymierze zostanie zawarte we krwi Baranka Bożego i również będzie zakładało posłuszeństwo całemu Prawu Bożemu:

Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: «Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów. (Mt 26, 27-28)

Bóg zaś pokoju, który na mocy krwi przymierza wiecznego wywiódł spomiędzy zmarłych Wielkiego Pasterza owiec, Pana naszego Jezusa, niech was uzdolni do wszelkiego dobra, byście czynili Jego wolę, sprawując w was, co miłe jest w oczach Jego, przez Jezusa Chrystusa, któremu chwała na wieki wieków! Amen. (Hbr 13, 20-21)

Wracając do góry Horeb, Mojżesz wziął do ręki Księgę Przymierza (czyli pierwszy egzemplarz Biblii w historii) i ją głosił. Księga Przymierza nie jest martwym zapisem kronikarskim, ożyje dzięki głośnemu czytaniu. Na co Lud przyrzekł: «Wszystko, co powiedział JHWH, uczynimy i posłuchamy». Zwróćmy też uwagę na kolejność: Lud najpierw deklaruje gotowość czynienia, a później słuchania woli Bożej, choć spodziewalibyśmy się odwrotnej kolejności. Wyraża to bardzo głęboką prawdę, że Prawo Boże należy najpierw praktykować - jego rozumienie przyjdzie dopiero na skutek życia w pokucie i czystości. Bo dla osoby zmysłowej rzeczy duchowe są niesmaczne, nieatrakcyjne i niezrozumiałe, stąd konieczność takiej kolejności: najpierw przestrzegać Prawo Boże, później się w nie zakochać.

Zwróćmy jeszcze uwagę na to, że nie ma tutaj miejsca na negocjacje z Bogiem, na wybiórcze przyjmowanie odpowiadających nam przykazań. W Przymierzu albo przyjmujemy wszystkie przykazania, albo od niego odstępujemy. W Nowym Testamencie święty Jakub przypomniał tę zasadę:

Choćby ktoś przestrzegał całego Prawa, a przestąpiłby jedno tylko przykazanie, ponosi winę za wszystkie. (Jk 2, 10)

Na Horebie Lud przyjął na siebie całe Prawo, to zobowiązanie zostało przypieczętowane krwią, podobnie jak pierwsze Przymierze Boga z Abrahamem (odsyłam do naszego komentarza tego wydarzenia, link). Przypominam, że wówczas dla zawarcia Przymierza potrzebna była ofiara z nieskazitelnych zwierząt: te zwierzęta zostały przepołowione i strony zawierające Przymierze musiały przejść między tymi połówkami, dając do zrozumienia, że kto by łamał postanowienia Przymierza odstępując na lewo lub na prawo podzieli los martwych zwierząt. Pokropienie Ludu krwią ofiary jest więc uroczystym zawarciem Przymierza. Odtąd nie ma już odejścia innego, niż poprzez śmierć, bo “zapłatą za grzech jest śmierć” (Rz 6, 23).

Na Horebie Lud trzy razy zadeklarował swoje posłuszeństwo Bogu: najpierw w rozdziale dziewiętnastym przed usłyszeniem warunków Przymierza, jako wyraz zaufania Bogu. Później jako reakcję na opowiadanie Mojżesza, wreszcie po odczytaniu tego, co Mojżesz zapisał w Biblii.

Uroczyste zawarcie Przymierza zostaje następnie potwierdzone objawieniem się Boga starszyźnie Izraela, posłuchajmy:

Wstąpił na górę Mojżesz wraz z Aaronem, Nadabem, Abihu i siedemdziesięcioma starszymi Izraela. Ujrzeli Boga Izraela, a pod Jego stopami jakby jakieś dzieło z szafirowych kamieni, świecących jak samo niebo. Na wybranych Izraelitów nie podniósł On swej ręki, mogli przeto patrzeć na Boga. Potem jedli i pili. (Wj 24, 9-11)

Ujrzeli Boga” należy rozumieć obrazowo, bo Boga nikt nie widział i pozostał przy życiu (por. Wj 33, 20) – tak naprawdę mieli objawienie prywatne, wewnętrzną wizję. Targum (czyli aramejskie tłumaczenie Biblii) twierdzi, że widzieli „chwałę Szechiny” – to znaczy znak Bożej obecności, czyli słup obłoku towarzyszący Ludowi przy przekroczeniu Morza Sitowia (odsyłam do odpowiedniego odcinka, link). Widzieli też stopy Boga, które są symbolem Jego panowania, ponieważ Bóg położy swoich przeciwników pod swoje stopy (Ps 110, 1). Widzieli wreszcie „dzieło z szafirowych kamieni”. Szafir ma barwę ciemnego błękitu i oddaje jasność niebieską, będą o niej mówili Ezechiel i święty Jan opisując własne wizje. Przypomnijmy sobie opis z Księgi Apokalipsy:

I ujrzałem jakby morze szklane, pomieszane z ogniem,

oraz tych, co zwyciężają Bestię i obraz jej,

i liczbę jej imienia,

stojących nad morzem szklanym,

trzymających harfy Boże.

A taką śpiewają pieśń Mojżesza, sługi Bożego,

i pieśń Baranka:

«Dzieła Twoje są wielkie i godne podziwu,

Panie, Boże wszechwładny!

Sprawiedliwe i wierne są Twoje drogi,

o Królu narodów!

Któż by się nie bał, o Panie, i nie uczcił Twojego imienia?

Bo Ty sam jesteś Święty,

bo przyjdą wszystkie narody i padną na twarz przed Tobą,

bo ujawniły się słuszne Twoje wyroki». (Ap 15, 2-4)

Starszyzna Izraela widziała morze szafiru, a więc prawdopodobnie widziała również to, co widział Jan: zwycięskiego baranka! Nie mogli tego jeszcze zrozumieć, za to jedli i pili, czyli zostali dopuszczeni do Bożej uczty zapowiedzianej przez Izajasza: „z najpożywniejszego mięsa, z najwyborniejszych win” (Iz 25, 6). Słowo Boże nie jest czystą ideą, wciela się w naszym życiu i opiekuje się naszymi cielesnymi potrzebami jedzenia i picia. Nie ma w Biblii pogardy dla naszej cielesnej powłoki.

Zresztą ten werset dał początek tradycji żydowskiej uczestnictwa w uczcie po wysłuchaniu Tory. Liturgia nowotestamentalna odzwierciedla ten sam schemat: najpierw mamy głośne czytanie Słowa Bożego, po czym osoby tego godne dopuszczone są do udziału w Chrystusowej uczcie, w ramach Przymierza odnowionego we Krwi Baranka Bożego.

Na tym przykładzie widać, że świat biblijny nie jest abstrakcyjnym światem wartości, ale opowiada o konkretnym Ludzie, który wszedł w Przymierze z Bogiem. Po grzechu ludzi to Przymierze zostało uratowane dzięki wcieleniu Słowa Bożego i odkupieniu grzesznych ludzi od śmierci ceną własnej krwi, przez co otworzył nam bramy Nowej Jerozolimy, a więc nadzieję na uczestnictwo w uczcie w innym świecie, w świecie cielesnym a nie ideowym, w świecie świętym a więc oddzielonym od wszelkiego plugastwa.


© Père Alain Dumont, La Bible en Tutoriel, https://www.bible-tutoriel.com/moise-monte-sur-la-montagne.html