37

Ofiary od ludzi, i miejsce w czasie Mszy świętej, kiedy były one składane.

Święty Justyn, św. Ireneusz, oraz św. Cyprian, podają, że wierni zawsze rozumieli, że trzeba im przynosić ofiary do kościoła, to co jest konieczne do służby Bożej, zwłaszcza chleb i wino, gdyż jest to sprawa ofiary składanej, o której mówi Ewangelia. Na przykład o ubogiej wdowie, która wrzuciła do skarbony wszystko, co miała, całe swoje utrzymanie. Pan Jezus wtedy przywołał swoich uczniów i wyjaśnił, że choć to były tylko dwa małe pieniążki, ona dała więcej niż wszyscy inni, którzy dawali z tego, co im zbywało. Łk 21,1-4. Ksiądz dostaje, mówi św. Augustyn, to co potrzebuje do życia i do składania Ofiary, od ciebie. Więc składaj swój dar jeśli chcesz, aby Bóg uwolnił cię od twoich grzechów. Przyczyniaj się do jego życia i  pozycji w służbie Bożej, abyś miał udział w jego posługiwaniu wobec majestatu Boga. System składania ofiar w Starym Testamencie, opisany w Księdze Kapłańskiej, czy Powtórzonego Prawa, choć był tylko cieniem i zapowiedzią Jedynej doskonałej Ofiary Chrystusa, stawiał wymagania wobec Ludu Starego Przymierza, których duchowe rozumienie w Nowym Testamencie powinno być również aktualizowane.

Grzesznik winien być wysyłany do wysiłku i trudu, abyodpokutować za swoje grzechy, i zasługiwać na nagrodę, choć jest ona tylko cudownym owocem Bożego miłosierdzia. Kain i Abel, synowie Adama i Ewy, obydwaj składali ofiarę, ale tylko sprawiedliwy Abel, składał ją w duchu Ofiary Syna Bożego, którego swoim męczeństwem za wiarę potem uzupełnił. Czego brakowało w ofierze Kaina? Zapowiedzi przelanej Krwi Zbawiciela, Baranka Bożego. Nie przejął po Rodzicach, jak jego brat Abel, tej tradycji, że konieczne jest przelanie krwi zwierzęcej po wypowiedzeniu nad nim przez włożenie rąk swoich grzechów, aby ofiara złożona była za popełnione grzechy, aż przyjdzie Godzina Syna Człowieczego, Baranka Bożego, w której On sam dokona przebłagania owocnego jako Kapłan i Ofiara miła Bogu. Czyniąc dla Adama i jego Małżonki odzienie ze skór zwierzęcych Rdz 3,21 Bóg sam objawił i zapowiedział zaraz po ich grzechu, konieczność pokuty, ofiary i trudu, a jednocześnie wskazał na Swego Syna, który swoją Najświętszą Ofiarą naprawi i odnowi wszystko. Stąd tak ważne jest nieustanne odniesienie naszego ducha, w czasie każdej Mszy świętej do Krzyża Chrystusowego, czyli do Jego Męki, Smierci i Zmartwychwstania, do przelanej na Krzyżu Jego Najświętszej Krwi, na odpuszczenie grzechów. Chleb i wino, oraz woda, to są elementy materialne Ofiary Sakramentu, według Obrządku Melchizedeka, dlatego, że Chyyrstus raz jeden tylko złożył Krwawą Ofiarę na drzewie krzyża swego. Ale ustanawiając Obrzęd Ofiary Sakramentalnej, złączył go bardzo ściśle ze swoją Ofiarą Krzyża, poprzez słowa o swoim ciele, za nas wydanym i o swojej krwi za nas i za wielu przelanej na odpuszczenie grzechów. Jest to Obrzęd Wiekuistej Ofiary, która jest święta i miła dla Boga, w Trójcy Przenajświętszej jedynego: Ojca i Syyna i Ducha Swiętego. Ona nie przyjmuje żadnego zeświedczenia, które mogłoby być jedynie jakąś, wołającą o pomstę, profanacją. List do Hebrajczyków, który to wszystko, co w tym studium rozważamy objawia w sposób najgłębszy z możliwych i potwierdzony autorytetem Kanonu Pisma Swiętego, do którego należy. Nie pozostawia wątpliwości również na temat możliwego zeświedczenia tego, co jest święte: Pomyślcie, o ileż surowszej kary stanie się winien ten, kto by podeptał Syna Bożego i zbeszcześcił krew Przymierza, przez którą został uświęcony, i obelżywie się zachował wobec Ducha łaski. Znamy przecież Tegom który powiedział: Do Mnie pomsta należy i Ja odpłacę. I znowu: Sam Pan będzie sądził lud swój. Hbr 10,29n. A święty Piotr w swoim drugim Liście przestrzega bluźnierców w takich słowach: Jeżeli bowiem uciekają od zgnilizny świata przez poznanie Pana i Zbawcy, Jezusa Chrystusa, a potem oddając się jej ponownie zostają pokonani, to koniec ich jest gorszy od początków. Lepiej bowiem byłoby im nie znać drogi sprawiedliwości, aniżeli poznawszy ją odwrócić się od podanego im świętego przykazania. 2P 2,20n. Obowiązek godnego uczestniczenia we Mszy świętej, w tej części Ofiary, jest podkreślony jeszcze przed tą groźbą, aby Jej nie profanować, co wyżej przytoczyliśmy z Listu do Hebrajczyków. Troszczmy się o siebie wzajemnie, by się zachęcać do miłości i do dobrych uczynków. Nie opuszczajmy naszch wspólnych zebrań, jak się to stało zwyczajem niektórych, ale zachęcajmy się nawzajem, i to tym bardziej, im wyraźniej widzicie, że zbliża się dzień. Jeśli bowiem dobrowolnie grzeszymy po otrzymaniu pełnego poznania prawdy, to już nie ma dla nas ofiary przebłagalnej za grzechy, ale jedynie jakieś przerażające oczekiwanie sądu i żar ognia, który ma trawić przeciwników. Hbr 10,24-27. A więc uczestnictwo i jak największa cześć dla tej Tajemnicy Mszy świętej, tym większa cześć i miłość im bliżej tej Godziny Przeistoczenia, kiedy Krew Chrystusa wylewa się z wysokości Krzyża z ran i z boku Chrystusa do kielicha, przygotowanego na ołtarzu przez kapłana z oferty chleba i wina, zmieszanego z wodą. Woda tutaj przywołana odsyła nas, moim zdaniem do Chrztu Pana Jezusa i do posługi wobec Niego jaką wykonał święty Jan Chrzciciel. Do takiego wniosku dane mi zostało za łaską Bożą dojść w latach 2000-2013, w związku z Orędziem i Obrazem Bożego Miłosierdzia, przekazanym światu przez świętą Faustynę i świętego Jana Pawła II, Papieża Rodaka. O tym to odkryciu napisałem dnia 24 czerwca 2013 roku do Naszej Czcigodnej Kapituły Generalnej w Poznaniu, oraz do Kardnała Jana-Piotra Ricard’a, Arcybiskupa Bordeaux w dniu 3 lipca 2014 roku. Pierwszy Wielki Akt Najświętszej Ofiary Chrystusa widzę w Jego uniżeniu się przed posługą Kapłana Starego Testamentum syna Zachariasza i Elżbiety, oboje z pokolenia Judy, syna Jakuba, i z pokolenia Aarona, brata Mojżeszowego. Przyjął On wtedy wszystkie grzechy ludzkości na siebie i ogłoszony został publicznie jako Baranek Boży, który gładzi grzechy świata. Gdyby nie przyjął zgodnie z Wolą Ojca swego, który Go posłał i dał na ten świat, nie mógłby przyjąć tego Wyroku skazującego Go na śmierć przez ukrzyżowanie, bo byłoby to czymś niesprawiedliwym z punktu widzenia nie tylko naszego ludzkiego rozumu, ale także i naszej chrześcijańskiej wiary.

37