Dom mój domem modlitwy zwany będzie a wyście go uczynili jaskinią zbójców! (Mt 21, 13)

Ktoś powie: ale w Łodzi tańczą.

To co się dzieje w Łodzi to profanacja najwyższej próby i skandaliczne jest to, że to trwa i jest na to przyzwolenie. A masy otępiałych ludzi idzie tam nie na dyskotekę, bo na dyskotece brakuje tego szczególnego dreszczu – upodlenia miejsca świętego. Ten prąd podnieca ludzi na takich zgromadzeniach, bo przecież gdzie indziej by mieli tę samą adrenalinę. Ale na dyskotekę iść starym babom nie wypada, więc idą do kościoła dawać upust swojemu niewyżyciu, i przy okazji jest jeszcze i ten dreszcz, zamiany miejsca świętego w jaskinię szaleństwa.

I w przypadku tańczącego w prezbiterium tango biskupa i potańcówek organizowanych w kościołach, także w Łodzi, rzec można tylko tyle, że wprowadza się w prezbiterium burdelowy etos, spomiędzy karczmy a tancbud a nie w katolickich kościołach i sanktuariach.

Dodaj komentarz

Website Built with WordPress.com.

Up ↑