Berlin przygotowuje się do obchodów 77. rocznicy zakończenia II wojny światowej. Podjęto decyzje o zakazie wywieszania flag rosyjskich… i ukraińskich. Ukraińska dyplomacja jest oburzona faktem, że barwy ukraińskie zrównano z barwami agresorów.
W weekend oraz w poniedziałek 9 maja w Berlinie świętowana będzie rocznica zakończenia II wojny światowej. Planowane jest wiele wydarzeń kulturalnych i imprez.
Władze miasta obawiały się, że rocznica może być pretekstem do starć osób o poglądach prorosyjskich z osobami o poglądach proukraińskich.
Z tego powodu zdecydowano na wprowadzenie na ten czas przepisów, które ograniczą możliwość eksponowania barw narodowych tych państw.
8 i 9 maja na 15 pomnikach i miejscach pamięci w Berlinie nie będzie można wywieszać flag Rosji i Ukrainy.
Zakazane będzie także eksponowanie litery „Z” i „wstążek świętego Jerzego”.
„Akt upamiętnienia, a także szacunek dla miejsc pamięci i pomników musi zostać zachowany pomimo agresji Rosji na Ukrainę. Nie można pozwolić, by wojna (na Ukrainie – red.) przerodziła się w Berlinie w konflikty lub spory wykraczające poza demokratyczny dyskurs” – wyjaśnia w oświadczeniu cytowanym przez „Politico” berlińska policja.
Ukraińska dyplomacja jest oburzona takim podejściem. – Szanowna Pani Burmistrz Franzisko Giffey, ta skandaliczna decyzja berlińskiej policji musi zostać uchylona – napisał w mediach społecznościowych ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Melnyk.
Liebe Regierende Bürgermeisterin @FranziskaGiffey,
diese skandalöse Entscheidung der @polizeiberlin muss WIDERRUFEN werden
“Eine Ohrfeige an die Ukraine & ein Schlag ins Gesicht des ukrainischen Volkes” https://t.co/TYPZ3etwWM pic.twitter.com/bwKDqbDYPd— Andrij Melnyk (@MelnykAndrij) May 6, 2022