die Kathedrale, v. R.M.Rilke

KATEDRA

W tych małych miastach, gdzie wokoło
jak na targu przykucają stare domy
kto ujrzał je, wystraszony z nagła
budy zamyka na głucho, oniemiały,

krzykacze zamilknęli, bębny zatrzymane,
do niej wytężony w podnieceniu słuch
tymczasem ona stoi tam spokojnie w starym
płaszczu z fałdami swoich przypór
a o tych domach nie wie nic:

w tych małych miastach ujrzeć możesz,
jak bardzo swoje otoczenie przerosły
katedry. Ich powstawanie przeszło ponad
wszystko, jak widok życia własnego zbyt
duża bliskość przerasta nieustannie
a tak, jak gdyby nic się nie zdarzyło;
jakby losem było, co w nich skupiło się
bez miary, zamienione w kamień, trwałemu
przeznaczone, nie to, co w dole, ciemnych
ulicach z przypadku przyjmuje jakieś imię
i chodzi w tym, jak dzieci na zielono i
czerwono i co kramarz ma, jako fartuszek
noszą. Tam było narodzenie u tych podwalin,
i siła i parcie w tym zmaganiu i miłość
wszędzie, jak wino i chleb, i te portale
pełne miłosnych skarg. Wahało się życie
biciem godzin, zaś na wieżach, które pełne
zawodu naraz nie rosły już, była śmierć.

Audio: gloria.tv/post/uDqytVHiSzYk4b23CMs1zkd2V

Rainer Maria Rilke, 1.7.1906, Paris
rainer-maria-rilke.de/080020kathedrale.html

1582772339

pytas3
ponury63
23-11-2003, 15:34
ślicznie się rozwinęło… 😀

Stefan Kosiewski
„J. Facet na pytanie:
Czemu nie w chórze ?”

Filozofowie próbowali nawet już coś zmieniać,
idzie jednak o to, że nic nie idzie zmienić:
woda jest wodą, ogień – ogniem
i my wszyscy jesteśmy na jedno kopyto,
na jego wzór i podobieństwo
i tak jak on pielęgnujemy swoje oddalenie

http://forum.muratordom.pl/archive/index.php/t-12706.html

Montag, 24. Januar 2005

Rainer Maria Rilke

Von direktion, 22:59

ANIOŁY

  Zmęczone usta wszystkie mają
i jasne dusze, zarysu cień.
I ta tęsknota (jak za grzechem)
przechodzi czasem przez ich sen.

Jednakie prawie wszystkie sobie;
w ogrodach Boga milczą zgodnie
jak wiele, wiele interwałów
w jego potędze i melodii.

Tylko gdy skrzydła rozkładają,
są budzącymi taki wiatr
jak gdyby Bóg szedł dalekimi
dłońmi rzeźbiarza pośród kart
przez ciemną księgę prapoczątku.

            übertragen von Stefan Kosiewski
     aus dem Buch der Bilder.