Krwawa Niedziela w Kisielinie. Świadek Danuta Kujawa o ukraińskim ludobójstwie na Polakach. „To jest nie do przebaczenia” [WIDEO]

Danuta Kujawa / Fot. JM
5

11 lipca 1943 roku Danuta Różańska (później po mężu Kujawa) miała 13 lat. Jak co niedzielę, także i tego dnia z rodzicami udała się do do kościoła. Była deszczowa pogoda, dlatego do świątyni przyszło mniej wiernych niż zwykle. Być może było to zrządzenie Bożej Opatrzności. W czasie Mszy Świętej kościół otoczyli ukraińscy ludobójcy, którzy za cel wzięli sobie bezbronnych, modlących się Polaków. Gdy po zakończeniu mszy nasi rodacy zaczęli wychodzić z kościoła, otworzono do nich ogień. Wśród zaatakowanych wybuchła panika, ludzie cofnęli się do środka i zaczęli szukać ukrycia. Kilkadziesiąt osób zabarykadowało się na piętrze plebanii połączonej z kościołem. Polacy, którzy uciekli na piętro plebanii, zdołali się obronić, rzucając we wspinających się po drabinach upowców cegłami z rozbieranych ścian i pieców oraz odrzucając wrzucane przez okna granaty. Niejednemu Ukraińcowi udało się w ten sposób odebrać życie. Po ponad 10 godzinach Ukraińcy uciekli. Tam na plebanii, z mamą ukrywała się mała Danusia. Jej tato został zastrzelony, gdy wychodził z kościoła. Dziewczynka nie mogła się z tym pogodzić. Kilka miesięcy później, jako nastolatka, rozpoczęła służbę przy Armii Krajowej.
Chciałam pomścić śmierć ojca – opowiada mi, dziś 90 letnia, pani Danuta.

– Ukraińcy to naród, który nie potrafił walczyć, tylko mordować bezbronnych ludzi – mówi pani Danuta. Gdy wylicza jakimi metodami Ukraińcy mordowali Polaków, łamie jej się głos.
Jestem katoliczką i mówi się: „przebaczajmy”, ale ja nie potrafię przebaczyć, nie mogę. To jest nie do przebaczenia – wyznaje i dodaje: Potrzebujemy pamięci i prawdy. To było ludobójstwo na Polakach.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Pani Danuta wspomina także jak Ukraińcy oraz Żydzi witali sowieckich okupantów, którzy we wrześniu 1939 roku dokonali agresji na Polskę.
Żydzi i Ukraińcy bardzo się cieszyli, bardzo! – opowiada.

Wywiad z Panią Danutą to kolejna rozmowa, którą przeprowadziłem w ramach autorskiego projektu „Spotkanie ze Świadkiem Rzezi Wołyńskiej”. To projekt, który realizuję dzięki WSPARCIU Drogich Czytelników portalu wPrawo.pl. Nie wspiera mnie żadna agencja rządowa, organizacja, bezpieka, Unia Europejska czy jakakolwiek zorganizowana grupa. Tym bardziej dziękuję Państwu za wsparcie tego niezwykle ważnego projektu.

Cała rozmowa z Panią Julią Rosińską jest dostępna w aplikacji wPrawoTV-Premium na Androida (TUTAJ) oraz iOS (TUTAJ). Subskrybując aplikację za niecałe 5 złotych miesięcznie, wspierasz moje działania w realizacji tego niezwykle ważnego projektu. W aplikacji znajdziecie także kilkanaście innych nagrań ze Świadkami Rzezi Wołyńskiej.

Przypominam! Wszystkie nagrania wraz ze stenogramami, które zostaną opublikowane w książce, będę dostępne w aplikacji i na płytach DVD, które planuję wydać jeszcze w roku 2021. Wszystkim wspierającym realizację tego projektu z całego serca dziękuję (WSPARCIE – TUTAJ).

Opracowane wywiady:

Przeczytaj:

„Polska w cieniu żydostwa. Wielcy Polacy o Żydach”. Nowa książka Jacka Międlara już jest dostępna!

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. wilk mówi

    NIE WOLNO NAM O TYM ZAPOMNIEC I MOWIC GLOSNO ZEBY TYM,TEPYM UKRAINCOM NIE DAC WYPACZAC TAMTYCH WYDARZEN

    1. Grzegorz mówi

      Do tej opowieści warto dorzucić Krzesimira Dębskiego. Sporo opowie o obronie kościoła w Kisielinie gdzie przeżyła najazd ukraiński a dziadkowie po powrocie do wsi zostali zamordowani.

    2. Jacek Międlar mówi

      Pani Danuta wspominała w rozmowie Pana Krzesimira Dębskiego i jego książki.

  2. szalom mówi

    No tak Pani Danuto ale szefostwo szachrajskiej międzynarodówki zadecydowało, że Ukraina to jest nasz pasożytniczy partner strategiczny więc nasi wszyscy przywódcy (wszyscy charyzmatyczni rzecz jasna), poczynając już od Kuronia, Michnika, poprzez KUL, który Juszczenkę uhonorował doktoratem aż do ostatniego naczelnika, który dyszkantem spod pachy Kliczki „Sława Ukraini!!!, „Herojam Sława” polecenie przyjęło bez dyskusji, mieszają nas pracowicie i nie spoczną aż Kaganat Europy Środkowo – Wschodniej stanie się faktem, licząc, że prowincja POLIN będzie w koronie Kagana.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.