Katechizm katolicki i Ofierze Mszy Św. (1)- O ofierze w ogóle


Słowo „OFIAROWAĆ” (z łacińskiego offere = oddawać) znaczy w ogóle oddawać komuś coś wartościowego z miłości lub przywiązania ku niemu, wyrzeka się: rzeczy warto­ściowej dla kogoś drugiego. Jeśli ojciec oddaje ostatni grosz, by wykształcić dzieci, a sam odmawia sobie wszystkiego to mówimy, ze ponosi wielką ofiarę dla swych dzieci. Jeśli żoł­nierz w obronie ojczyzny wyrusza na wojnę i naraża zdro­wie i życie swe, mówimy, że ofiarowuje się za ojczyznę W ści­słejszem znaczeniu nazywamy ofiarą tylko to, co się oddaje i Poświęca Bogu.

Uboga wdowa oddała w świątyni z miłości ku Bogu swe ostatnie grosze; złożyła więc wielką ofiarę. (Mar 12,43) Tobiasz w niewoli rozdawał z miłości ku Bogu pieniądze między ubogich Żydów i z narażeniem życia zajmował się grzebaniem zmarłych ziomków; on więc ponosił rownież wielką ofiarę dla Boga. (Tob. 1).
Ofiarą było, gdy żydzi po prawodawstwie na górze Synai oddawali Mojżeszowi złoto srebro, klejnoty i purpurę na urządzenie świętego Namiotu. (2 Mojż. 35). Ofiarę przynosi każdy, kto zacho­wuje przykazania Boże i spełnia uczynki miłosierdzia. (Ekkli 3ó, 2 4).

Istotą ofiary jest więc oddanie lub zrzeczenie się  jakiejś dla nas cennej rzeczy ze względu na Boga, zaznaczamy przez to, że Bóg jest naszym najwyższym dobrem  i naszym szczęściem i że dlatego gotowiśmy oddać dla Niego nawet rzecz nam najdroższą.

Dla dobitniejszego zaznaczenia tego zrzeczenia się niszczono zwyczajnie doty­czącą rzecz widzialną, uniemożliwiając przez to powtórne objęcie tej rzeczy w posiadanie.

Zniszczenie ofiary miało także uzmysławiać, że wobec Boga jesteśmy niczym. Dar ofiarny zastępował więc niejako miejsce człowieka. Dlatego przy niektórych ofiarach kładł ofiarujący rękę na zwierzę ofiarne, a po złożeniu ofiary  pokrapiano go ciepłą dymiącą krwią ofiarną.

Tego rodzaju ofiary są przeto wyrazem najwyższej czci, są to więc właściwe ofiary. – Składali takie ofiary Abel, Kain i Noe. Abel zabił i spalił pierworodne trzody swojej . Brat jego spalił w ofierze pierwociny plo­nów ziemi. (1 Mojż. 4). Noe, wyszedłszy z Arki, zabił i spalił w ofierze zwierzęta. (1 Mojż. 8, 20).

 

 

1) Ofiara jest to dobrowolne oddanie i zniszczenie rzeczy widzialnej, celem uczczenia Boga, najwyższego Pana.

Zwyczajem jest także u ludzi, że temu, kogo chcą wyróżnić lub hołd mu złożyć  (uznać za pana) składają często jakiś kosztowny podarek. Wiemy z historii, że poddani ofiarowywali często władcy swemu najprzedniejszą część plonów ziemi lub inne drogocenne dary. Otóż podobną daninę składamy Bogu przez ofiarę. A jako w państwie zastrzeżone są pewne objawy czci wyłącznie dla panującego, tak też rzecz się ma i względem Boga; ofiara jest objawem hołdu, przysługującego tylko Bogu.

 

 

2) Rozróżniamy ofiary krwawe i bezkrwawe.

Na dary ofiarne wybieramy stosownie do możności i okoliczności rozmaite rzeczy, jak to widzimy już przy ofia­rach Abla i Kaina. Brano je albo ze świata zwierzęcego, woły, owce, kozy, gołębie itp. (ofiary krwawe z powodu roz­lewu krwi zwierząt); albo ze świata roślinnego, ofiaru­jąc pokarmy, jak mąkę, placki itp.; lub napoje, np. wino (ofiary bezkrwawe, bo nie towarzyszył im rozlew krwi). — Zwierzęta zabijano, krew ich wylewano przed ołtarzem, mięso palono; część takowego spożywali zwykle kapłani, lub ofiarujący. Potrawy albo palono, albo spożywano, wino wylewano zwykle przed ołtarzem.

 

 

3) Ofiary składa się w tej intencji, by albo Boga uczcić, albo podziękować Mu za coś, al­bo prosić Go o coś, albo Go przebłagać.

Składanie ofiary jest mianowicie zewnętrznym objawem wewnętrznych uczuć człowieka. Człowiek, który po­znaje należycie Boga i wie, że Bóg jest wszechmocnym Stwór­cą, mądrym i dobrotliwym władcą świata, musi przejąć się dlatego Boga żywym uczuciem czci, wdzięczności, zaufania i skruchy.

A że w naturze ludzkiej leży, objawiać na zewnątrz to, czym przejęte jest serce, więc i to wewnętrzne uczucie czci, wdzięczności, zaufania, lub skruchy zaznacza człowiek zewnętrznie przez oddanie (zrzeczenie się, zniszczenie) jakiejś wartościowej rzeczy.

A że ta we­wnętrzna dyspozycja jest w ofierze istotnym i naj­główniejszym czynnikiem, bo bez niej byłaby ofiara obłudą, więc też zwykło się nazywać czasem ofiarą już samą goto­wość do skruchy i pokuty. (Ps. 50, 19).

Ofiary pochwalne składano codziennie w świątyni jerozolimskiej. Ofiarą dzięk­czynną była ofiara Noego przy wyjściu z Arki. Ofiary błagalne składano np. przed bitwą. Ofiarę przebła­galną kazał złożyć Judasz Machabejczyk za poległych wojo­wników. (2 Mach. 10, 43).

 

 

4) Zwyczaj składania ofiar znajdujemy u wszystkich narodów od niepamiętnych czasów.

Ofiary istnieją od niepamiętnych czasów. Już synowie pierwszych rodziców, Kain i Abel składali ofiary. (1 Mojż. 4). — Istniały ofiary zarówno u Żydów jak i u po­gan. U Żydów składano ofiary co dzień; co dzień rano i wie­czór ofiarowywał arcykapłan w świątyni imieniem ludu. Naj­pierw składał ofiarę z kadzidła (2 Mojż. 30, 7), nastę­pnie ofiarę bezkrwawą , złożoną z mąki, oliwy i kadzidła (3 Mojż. 6, 14), potem ofiarę krwawą , mianowicie jednoro­cznego baranka bez zmazy, obok łączącej się z tym ofiary po­karmów i napojów. (2 Mojż. 29, 38). W sabat ofiarowywano ponadto dwa jednoroczne baranki, jako też chleb i wino. (4 Mojż. 28, 9). Każde święto miało swe osobne przepisy co do jakości i ilości składanych ofiar.

Ofiary składali także poganie, tylko że pod tym względem schodzili często na bez­droża; składali np. ofiary z ludzi i nie ofiarowywali pra­wdziwemu Bogu, tylko bałwanom. Dlatego powiada święty Paweł: „Co poganie ofiarują, czartom ofiarują, a nie Bogu.“ (1 Kor. 10, 20).

Opowiada Pismo święte, że król Moabitów, oblężony przez Izraelitów, zabił na murach pierwo­rodnego syna swego na ofiarę, by tak wybłagać sobie pomoc. (4 Król. 3, 27). Fenicjanie i inne ludy Azji składali co­rocznie, a zwłaszcza w chwilach jakiejś potrzeby, małe dzieci w ofierze swemu krwiożerczemu bożkowi Molochowi. Roz­palano do czerwoności spiżowy posąg bożka i wrzucano mu żywe dzieci w objęcia. Najwięcej rozpowszechnionym było składanie ofiar ludzkich u dawnych mieszkańców Ameryki, zwłaszcza u Meksykanów. Rocznie składano nieraz po 20000 ludzkich ofiar. Ofiarom rozcinano żywcem piersi, wyrywano serce i jeszcze drgające wciskano we wargi bóstwa. Ofiary z ludzi napotykamy także u dawnych Greków i Rzymian, na­wet u starożytnych Germanów. Do dziś jeszcze przechowały się takie ofiary u niektórych górskich plemion indyjskich. Ceremonia odbywa się w ten sposób, że skazanego na ofiarę młodzieńca przywiązują do drzewa, a wszyscy tańczą do­koła niego, wycinając mu co chwilę po kawałku mięsa z ciała. Oto, jakie rzeczy dzieją się u ludzi, nie posiadających religii chrześcijańskiej!

 

 

5) Najsilniej skłania ludzi do składania ofiar świadomość popełnionych grzechów i pragnienie przejednania się z Bogiem; Bóg sam dawał nieraz do poznania, że ofiary pochwala i że one są Mu miłe.

Świadomość grzechów była dla ludzi potężnym bodźcem do składania ofiar. Dlatego powiada św. Paweł, że Ofiary są na doroczną pamiątkę grzechów (Żyd 10, 3), a na innym miejscu: „Bez rozlania krwi nie bywa odpuszczenia” (Żyd. 9 22) 

Bóg pochwalał nieraz ofiary. Objawił zadowolenie Swe z ofiary Abla (1 Mojż. 4, 4), z ofiary Noego (I Mojż 8 21), z ofiary Proroka Eliasza, na którą spuścił ogień z Nieba. (3 Król 18, 30). 

Nieraz wymagał Bóg wprost ofiar. Tak np. zażądał od Abrahama ofiarowania Izaaka. (1 Mojż. 22). Przez Mojżesza dał Bóg Żydom szcze­gółowe przepisy co do składania ofiar. (3 Mojż. 1-7)

Okoliczność, iż Bóg pochwalał ofiary, a nieraz wprost ich żą­dał, była dla ludzi silnym bodźcem do składania ofiar.

 

 

6) Ofiary u Żydów, zwłaszcza ofiarowanie Ba­ranka wielkanocnego i ofiara w Dzień pojednania, miały za cel główny zapowiedź i uzmysłowienie przyszłej ofiary przebłagalnej Odkupiciela. (Zyd. 10, 1—9).

 

Ofiary Starego Zakonu były tylko cieniem ofiary krzyżowej Chrystusa Pana . (Kol. 2, 17). W Starym Zakonie pełno wszędzie krwi; jest to typem (figurą, obrazem) Krwi Chrystusa Pana, która miała nas oczyścić. (Bossuet).

Ofiara w dzień sądny odbywała się w następujący sposob: Arcykapłan wkładał ręcę obie ręce na głowę kozła, który miał być ofiarowanym za grzechy ludu i wyznawał równocześnie te grzechy (jakby chciał grzechy ludu przenieść na to zwierzę), następnie wypędzano kozła na puszczę, by uzmysłowić przez to, że on zabrał ze sobą grzechy ludu z przed oczu Boga. (3 Mojż. 16).

Moc swą miały ofiary Starego Zakonu tylko przez ofiarę krzyżową Chrystusa, którą uzmysławiały, i z którą pozostawały w związku.  Tak np. krew Baranka wielkanocnego, którą pomazywano oddrzwia, miała moc pewną tylko dlatego, iż uzmysławiała i zapowiadała krew Bo­skiego Baranka, Jezusa Chrystusa.

Rzecz się ma z ofiarami Starego Zakonu podobnie, jak z posągami świeckich władców ; te, chociaż nie mają życia, ani mowy, uratowały już ży­cie niejednemu uciekającemu się do nich. (Sw. Chryz.) ponieważ ofiary żydowskie były tylko typem ofiary przebłagalnej Odkupiciela, musiały z natury rzeczy ustać, skoro spełnioną została ta ostatnia. Tak przepowiedzieli już Prorocy. (Dan. 9, 27; Oz. 3, 4). Nie mają celu posłańcy, jeżeli przybył już zapowiedziany. (Św. Leon W,) Artysta, sporządziwszy od­lew, rozbija formę, w której odlew wykonał; podobnie uczynił Bóg z ofiarami Starego Zakonu. Znak ustąpić musi przed pra­wdą, noc przed światłem. (Św. Tom. z Akw.) 

Ofiary pogań­skie były właściwie także tylko oszukaniem za właści­wą ofiarą przebłagalną. Dlaczegóż ofiarowywano zwierzęta bez zmazy, małe dzieci, a więc szukano ofiary zu­pełnie czystej ? Dlatego także nie ustawano w ofiarach, bo przekonani byli ludzie, że niemożliwym jest zmazać grzechy krwią zwierząt (Żyd. 10, 11), lub przebłagać Bóstwo jakąkolwiek inną ofiarą ziemską. Konieczną była do tego ofiara nieskończonej wartości.

 

cdn.


Katolicki katechizm ludowy. Stosownie do potrzeb czasu i pedagogicznie opracowany. Przez Ks. Prof. Franciszka Spirago.  Przełożył na polskie Ks. Dr. Wojciech Galant, Profesor teologii w Przemyślu, Podkomorzy Jego Świątobliwości Piusa X. Mikołów – Warszawa. Nakładem Karola Miarki. 1911.

WESPRZYJ NAS

Jeśli podobają się Państwu treści które publikujemy i uważacie, że powinny docierać do większej ilości odbiorców, prosimy o wsparcie rozwoju naszej strony.
Wybraną kwotą:

10,00 PLN
50,00 PLN
100,00 PLN

Lub inną dowolną:

PLN

Dziękujemy

WSPIERAM

ZASADY PUBLIKOWANIA KOMENTARZY
Prosimy o merytoryczne komentarze. Naszym celem jest obnażanie kłamstwa, a nie przyczynianie się do potęgowania zamętu. Dlatego bezpodstawne opinie zaprzeczające obiektywnej prawdzie publikujemy wyłącznie, gdy zachodzi potrzeba reakcji na fałszywe informacje.

Jedna odpowiedź do „Katechizm katolicki i Ofierze Mszy Św. (1)- O ofierze w ogóle”

  1. […] Katechizm katolicki i Ofierze Mszy Św. (1)- O ofierze w ogóle […]

    Polubienie

Skomentuj

Create a website or blog at WordPress.com