03:19
Dar Języków O. Daniel - Czachatowa. Dar Modlitwy w Językach O Daniel - CzachatowaWięcej
Dar Języków O. Daniel - Czachatowa.

Dar Modlitwy w Językach O Daniel - Czachatowa
aseret2
piękna......ale niekoniecznie w mocy Ducha SW ale raczej podszywających sie biesów .
Moje skromne zdanie ...teraz nie jest pora na takie pokazówki , uzdrowienia .... też i te na stadionach z O. Bashaborą . Pan Jezus powiedział do Marii Valtorty , żeby ratując konający swiat i Kośćioł stać z Jego Matka pod Krzyżem a nie wciąż tylko nudzić Go o uzdrowienia no chyba , że uzdrowienia Duchowe ale można …Więcej
piękna......ale niekoniecznie w mocy Ducha SW ale raczej podszywających sie biesów .
Moje skromne zdanie ...teraz nie jest pora na takie pokazówki , uzdrowienia .... też i te na stadionach z O. Bashaborą . Pan Jezus powiedział do Marii Valtorty , żeby ratując konający swiat i Kośćioł stać z Jego Matka pod Krzyżem a nie wciąż tylko nudzić Go o uzdrowienia no chyba , że uzdrowienia Duchowe ale można smiało podejrzewać , że mało jest ludzi , którzy chcą cierpieć razem Z NIM na Krzyżu. Dalej mowi Pan Jezus ,że te uzdrowienia ludziom nic nie dają bo oni szybko zapominają i dale potem pędza na zatracenie . Jak można myśleć tylko o swoim uzdrowieniu fizycznym , kiedy swiat się wali pod naporem demona . Trzeba nam nie o uzdrowienie prosić a właśnie o CIERPIENIE aby pomóc NIEBU ratowąc dusze zagubione w grzechu , ratować Poskę i Swiat zniewolony przez szatana Amen
waz2054
Opowiem taką oto historię, która zdazyła mi się kilka lat temu. Mam kolegę, który mieszka za granicą i swego czasu bardzo lubił takie nabożeństwa językowe, uzdrawiania, msze uwalniania i tak dalej. Kiedyś zaprosił mnie na takie nabożeństwo. Wychodzi kapłan ze mszą. Patrzę, a tu już na sam widok tego księdza niektórzy dostali histerii. Obok mnie jakaś dziewczyna rzuciła się na podłogę i zaczęła …Więcej
Opowiem taką oto historię, która zdazyła mi się kilka lat temu. Mam kolegę, który mieszka za granicą i swego czasu bardzo lubił takie nabożeństwa językowe, uzdrawiania, msze uwalniania i tak dalej. Kiedyś zaprosił mnie na takie nabożeństwo. Wychodzi kapłan ze mszą. Patrzę, a tu już na sam widok tego księdza niektórzy dostali histerii. Obok mnie jakaś dziewczyna rzuciła się na podłogę i zaczęła przeraźliwie płakać, inny ktoś zaczął wymachiwać rękami, jeszcze inni zaczęli skakać w takt muzyki wykonując różne dziwaczne gesty. A ja nic, stoję osłupiały bo jeszcze czegoś takiego w kościele katolickim nie widziałem. Był też jeden taki menelik który uważnie patrzył aby wszyscy dokładnie brali udział w tym cyrku i kilkakrotnie pokazywał na mnie palcem abym żwawiej podrygiwał i głośniej krzyczał. Jakkolwiek, takie psychodramy są praktykowane już od kilkudziesięciu lat przez sekty zielonoświątkowców, czy tzw. "ewangelików", to do Kościoła Katolickiego zostały przeflancowane całkiem niedawno, razem z manią tak zwanych "egzorcyzmów". Podstawowym numerem wspomnianych sekt jest tzw. "zaśnięcie w Duchu Świętym", które widziałem po raz pierwszy już kilkadziesiąt lat temu, w czasach kiedy w Kościele katolickim nikomu się nawet nie śniły takie cyrki. Podejrzewam, że ks. John Bashobora nauczył się tych "nabożeństw" w Afryce od protestanckich misjonarzy i zaszczepił je na gruncie katolickim. Ale do rzeczy. W pewnym momencie wspomniany celebrans zaczął mówić coś niezrozumiałego. Pytam kolegi, co się temu księdzu stało, a ten mi na to, że "ten Ojciec mówi językami". Zatem, w to mi graj. Po Mszy Świętej poszedłem do zakrystii i do owego kapłana - lingwisty zacząłem mówić... po polsku. Stanął, wybałuszył oczy i nie wiedział gdzie się podziać. A ja na to, jak ksiądz widzi to ja mówię językami a nie ksiądz. Po kilku dniach myślę sobie, może pójdę do tego tak obdarowanego łaskami kapłana do spowiedzi, bo dawno już się nie spowiadałem. A ten na to, "ale po co się spowiadać, to tylko czas zajmuje", powiedział tak, ponieważ akurat zajmował się "leczeniem ze zdjęć," a stało w kolejce kilka osób z fotografiami chorych. W końcu jednak zgodził się mnie wyspowiadać. Nie muszę chyba dodawać, że wyleczyłem się z tych nabożeństw, egzorcyzmów, oraz innych dziwactw, raz na całe życie i definitywnie.
Dydona
Interesuje mnie jedno - gdzie udają się złe duchy które są uwalniane w tych spotkaniach. Słyszałam, ze proboszczowie nie zgadzają sie na to by te spotkania miały miejsce w ich kosciołach bo potem parafianie sie ze soba kłócą i sa jakieś problemy.
Spoczynek w Duchu Świętym jest też óżnie rozumiany i niekórzy drogą sugestii przewracają sie inni moca Ducha Świętego . I kiedy jedni mogą roztrzaskać …Więcej
Interesuje mnie jedno - gdzie udają się złe duchy które są uwalniane w tych spotkaniach. Słyszałam, ze proboszczowie nie zgadzają sie na to by te spotkania miały miejsce w ich kosciołach bo potem parafianie sie ze soba kłócą i sa jakieś problemy.
Spoczynek w Duchu Świętym jest też óżnie rozumiany i niekórzy drogą sugestii przewracają sie inni moca Ducha Świętego . I kiedy jedni mogą roztrzaskać głowy to kto tak naprawde za to odpowiada?To sa moje pytania.
Dydona
Trudno mi się wypowiadac o tych modlitwach w "językach". Czemu to ma słuzyc ? Nie mam wiedzy ani tych umiejętności.
alanowa
siostra Michaela o wschodnich medytacjach..www.youtube.com/watch "W mistyce chrześcijańskiej nie ma tego żeby czuś się świetnie,czuć ciepło ,czuć takie czy inne wibracje .."
danutadubiel
Ha, ha - dar języków.
My mówimy polskim językiem - a na tym właśnie forum widać jak na dłoni, że nie rozumiemy siebie na wzajem. A co dopiero taki bełkot.
JanSmithNewYork
Piękna modlitwa w Mocy Ducha Świętego :)
👍Więcej
Piękna modlitwa w Mocy Ducha Świętego :)

👍