Św. JPII - pewnie jak każdy w owych dawnych czasach przeżywałem fascynację no w końcu Polak Papieżem po jakimś czasie doszła wiedza - no tak modernista – Nowa Msza itd. etc.
Obecnie w nowej rzeczywistości już jasnej dewojtyzacji (za sprawą obecnego Biskupa Rzymu) jak na dłoni zostają przedstawione prawdziwe „owoce” pontyfikatu Naszego Papieża. Najbardziej haniebnym „strzałem” już po śmierci w Serce tj. świętość Jana Pawła II był żart pewnego „Franciszka”, Co wskazuje na agresję i złość pewnych środowisk spowodowany, że na czas swojego pontyfikatu Św. JPII zatrzymał wszelkie negatywne przemiany, które obecnie już obserwujemy.
Cóż Walka Duchowa na tak wysokim poziomie wymaga pomocy sam by sobie nie poradził dostał pomoc „totus tuus”. Teraz dopiero można zauważyć, w co wdepną przyjmując papiestwo jak silne grupy masońsko – lewackie już tam były zainstalowane - myślę zachował się jak trzeba.

Nie dajmy opluwać – niejaki Siekierski już szykuje materiał by go zdyskredytować ani on ani my nie mamy pełnej wiedzy – jego walki z szatanem.

"Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie!"

Smutne to – jednak abp. Stanisław Gądecki ze swojej strony postąpił właściwie niezależnie od tego czy jego wypowiedź była poprawna – oczywiście w kwestii samej wypowiedzi nie podlega najmniejszej wątpliwości, iż wg ewangelii jest karygodną a dołożona argumentacja, iż Cyt:

„one są przede wszystkim naszymi braćmi i siostrami, za których Chrystus oddał swoje życie i które chce On doprowadzić do zbawienia.”

Krótko - wykorzystywanie faktu Męczeńskiej Śmierci Pana Jezusa, aby wprowadzać akceptację grzechu-obrzydliwości poprzez zrównywanie wszystkich bez wyjątku, jako Brata i Siostrę nie jest poprawne gdyż taki właśnie niesie skutek pomimo prób potępiania w/w grzechu.

Według ewangelii wszyscy stajemy się bratem i siostrą (relacja ściśle Duchowa) wobec Pana Jezusa i siebie samych dopiero po nawróceniu, co równoznaczne jest z pełnieniem Woli Boga Ojca.

List św. Pawła do Rzymian w 1-wszm rozdziale od wersetu 18-stego nie pozostawia żadnych złudzeń także, co do tej wypowiedzi i tu oczekiwałbym jasnego zgodnego z ewangelią oficjalnego stanowiska Kościoła Katolickiego w sprawach LGBT właśnie ten brak powoduje takie pokrętne wypowiedzi.

W Piśmie Świętym jasno określony jest zakres i obowiązki ludzi wobec Pana Boga naśladowanie Pana Jezusa dotyczy Jego Człowieczej Natury niepoprawnym jest stawianie pozornie poprawnych logicznie wniosków, które jednak dotykają Jego Boskiej Natury w tym używanie do własnej interpretacji Ofiary do poniesienia, której zdolny był tylko Bóg – Człowiek.

Podstawowy błąd, jaki popełnił ks. Sławomir Marek stanowi jego publiczna wypowiedź ponadto pozbawiona wyjaśnienia teologicznego – stąd ten zakaz. Powinien uczynić to w prywatnej korespondencji z dopiskiem np. jak mam odpowiadać swoim wiernym gdyż pytają mnie czy biskup jest homoseksualistą uważając ich za swoich braci?

SZ.P. W obronie Tradycji Kościoła -

usuną z tego miejsca swój komentarz tworząc nowy post pt. Módlmy się za mojego Przyjaciela ks. dr hab. P. Natanka – oryginalna treść gdzie w/w stawia się w roli eksperta niemalże z samego nieba - do wglądu na życzenie.

Ogarną się i usuną i słusznie a co do konkretów to warto zadać sobie poniższe pytania? Uważam że nie jest złem słuchać ks. prof. Natanka w sprawach powyżej omawianych.
Pod artykułem ze strony:

www.deon.pl/…/art,18041,ks-na…

znalazłem taki komentarz – cóż o ile pamiętam a sprawy ks. Natanka dokładnie nie obserwowałem to faktycznie niejednokrotnie zadawał pytanie o przynależność do masonerii ks. Biskupa – nie uzyskując odpowiedzi. Na kierowane, jako zarzut – także.

Pytanie czy to prawda?

angelmm01 23:51:39 | 2016-10-22
+Zaraz, zaraz, czegoś tutaj nie rozumiecie. Exkomunikowany??Ale, przez kogo??? Dziwisz jest masonem wysokiego stopnia. Papież Leon XIII przewidział ze masoneria wciśnie sie do KK., Dlatego ustanowił że, ktokolwiek z kapłanów czy wiernych by wpisał sie z jakakolwiek masoneria jest automatycznie przez Niebo exkomunikowany. To jak to exkomunikowany przez Niebo, Boga Dziwisz może exkomunikowac, ks. profesora Natanka. Ale z Was …….. Zorientujcie się, o co chodzi w posłuszeństwie. Pierwsze posłuszeństwo ślubowane przez kapłanów jest do Boga, a potem do przełożonych, ale nie do przełożonych, którzy są excomunikowani automatycznie przez ich przynależność do jakiejkolwiek loży masońskiej. Bo oni Bogu nie służą, tylko szatanowi. A Natanek to bardzo dobrze głosi prawdę i to 100% Otwórzcie oczy i przejrzyjcie żebyście pewnego dnia nie obudziliście się z ręką w nocniku.
Pozdrawiam

I czy prawdziwe są te „owoce” ??? :
forumdlazycia.wordpress.com/…/33-stopien-stan…
Kard Dziwisz przyjmuje nagrody od masonów

Traci poczucie właściwej interpretacji chyba za dużo czasu spędza ze współczesnymi „uczonymi w piśmie”. Współcześni faryzeusze i doktorowie to często nikt inny jak obecni kapłani biskupi itd. stają się nimi poprzez judaizację (protestantyzację) Kościoła Katolickiego od dawnych różnią się jedynie tym, iż tamci nakładali na wierzących ciężary nie do uniesienia dokładając własne prawa a obecni czynią dokładnie to samo jednak w drugą stronę zdejmując maksymalnie, co się da nawet z najbardziej podstawowych prawd ewangelicznych zezwalając na grzech czyniąc go nie istotnym w kontekście współczesnego świata dopasowując ewangelię do tzw. rozwoju i poprawności demokratycznej, co stanowi istotny błąd – powinno dziać się dopasowywanie świata do nauczania ewangelii a nie ewangelię do tego świata. Przykłady można mnożyć od dawnego zezwolenia na lichwę do współczesności (ot pan Terlikowski zapomniał jak Pan Jezus sprał tych, co ze Świątyni jaskinię robili) - liberalnego spojrzenia na człowieka – akceptowania masonerii w kościele, co skutkuje negatywnymi owocami powyższych „ustępstw” jak na przykład udzielanie Komunii Świętej rozwodnikom żyjącym w innych związkach itd. Fałszywa etyka i moralność prowadzi do zafałszowania Miłosierdzia i tym samym Miłość i jej głoszenie staje się odległą od nauczania zawartego w Ewangelii, dosłownie wyraża inną ewangelię.
P.S. Pan Jezus bardzo wyraźnie i stanowczo zawsze reagował na wszystkie działania, które cyt: „Nakładają Prawdzie Pęta”, więc podobnie jak bankowa lichwa ze swoimi skutkami na całe tysiąclecia rzecz ma się także ze wszelakimi obrzydliwościami, o których wręcz krzyczy List do Rzymian w rozdziale 1-wszym np. werset 18-sty „Albowiem gniew Boży ujawnia się z nieba na wszelką bezbożność i nieprawość tych ludzi, którzy przez nieprawość nakładają prawdzie pęta.”

(1 Kor 11, 26-27)
„Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb albo pijecie kielich, śmierć Pańską głosicie, aż przyjdzie. Dlatego też kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej”.

(Ef 3, 14-21)

14 Dlatego zginam kolana moje przed Ojcem, 15 od którego bierze nazwę wszelki ród na niebie i na ziemi, 16 aby według bogactwa swej chwały sprawił w was przez Ducha swego wzmocnienie siły wewnętrznego człowieka. 17 Niech Chrystus zamieszka przez wiarę w waszych sercach; abyście w miłości wkorzenieni i ugruntowani, 18 wraz ze wszystkimi świętymi zdołali ogarnąć duchem, czym jest Szerokość, Długość, Wysokość i Głębokość, 19 i poznać miłość Chrystusa, przewyższającą wszelką wiedzę, abyście zostali napełnieni całą Pełnią Bożą. 20 Temu zaś, który mocą działającą w nas może uczynić nieskończenie więcej, niż prosimy czy rozumiemy, 21 Jemu chwała w Kościele i w Chrystusie Jezusie po wszystkie pokolenia wieku wieków! Amen.

Co powiesz na to? Powiem - życie to nie woda w stawie ale rwący potok jest niesamowicie rozwojowe i dynamiczne. Trzeba je poznać po owocach np. Tryptyk Rzymski Świętego Jana Pawła II. Walka Duchowa odbywa się na tak niesamowicie wysokim poziomie że do nas docierają tylko odpryski. Jaką rzeczywistość zastał na Watykanie i czy Łaskawy Bóg właśnie do tego go nie formował i przygotował? Mógł iść za tymi którzy go "wypromowali" Czy poszedł? Czy wogule został by Ojcem Świętym?
Z JP II miałem problem właśnie taki jak przedstawiony w poście – tylko to jest ludzkie a duchowo to Cel Ostateczny – zbawić ludzką Duszę i tu ciekawostka – myślę dałem ciała - myślałem to taki modernista był –jednak słucham jego homilii często powtarzanych na Radio Maryja dla nas dla Polaków i wychodzi coś sprzecznego – Pozostawiam pod rozwagę Cel Ostateczny. Iskra - "kto ma uszy niechaj słucha."

Fakt nie znalazłem wcześniej - posłucham - jednak to nie zmienia podstawy, że ogłasza się obrońcą Tradycji nie mając do końca pojęcia, czego "broni" a raczej promuje coś przeciwnego - Szkoda, że ludzie uciekają - trzeba, więc go demaskować, co do JP II pewnie Michał Krajski jeszcze nie ma świadomości jak silne było i nadal jest lobby mafii lawendowej w Watykanie - mając to na uwadze dokonał wręcz cudu, więc dzisiejsza złość na niego ujawnia prawdziwość tej tezy.

Sorry Quas Primas tekst w obronie Dr Michała Krajskiego zamieszczam tu z powodu braku możliwości komunikowania się z osobą której tekst dotyczy Pozdrawiam -Orare pro me -

Lubię przeglądać gloria.tv dzieją się tu ciekawe i istotne rzeczy. Tak, więc przypatruję się publikacji W obronie Tradycji Kościoła pod tytułem: Michał Powiedz: po co. (pewnie już przy tym samym tekście zmienił tytuł)

W tekście tym odnajduję trzykrotnie zadane pytanie Szanownemu Panu Doktorowi Michałowi Krajskiemu, – Po co Bóg stworzył Ewę? Pomijam tu sposób narracji niezależnie od rodzaju znajomości wg mnie na publicznym forum powinna być stosowana etykieta. Zauważalne jest silne poirytowanie Sz.P. W obronie Tradycji Kościoła w stosunku do Dr. Michała Krajskiego. Zabawne jest to, że na zadane trzykrotnie pytanie znajduję odpowiedź w samym tekście, która brzmi:

Potem Pan Bóg rzekł: «Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam, uczynię mu, zatem odpowiednią dla niego pomoc» (Rdz 2, 18).

Po prostu, aby Adam miał w swojej obecności „Pokrewną Duszę” i żeby nie był sam, dlatego jest napisane „uczynię mu, zatem odpowiednią dla niego pomoc”. Powiem tak Pan Bóg Nasz Stwórca w Swojej Niezgłębionej Bożej Mądrości a np. zna wzory wszystkich płatków śniegu, choć każdy jest inny i jest ich niezmierzona ilość - przewidział wszystkie warianty zdarzeń niezależnie od ludzkiej woli –także i to, że Adam może zostać SAM niejako pozbawiony Miłości Boga, więc Bóg namiastkę Miłości zawarł w Mężczyźnie i Kobiecie w Małżeństwie i Ojcostwie. Adam rozmnażający się np. przez pączkowanie żyjący na ziemi sam bez Pana Boga bez Miłości i Ewy „byłby niczym”. Tak wstępnie rozeznaję z ducha następnie z ciała - proponuję udać się do seksuologa i wiem też wyjaśni tę część pytania, – Po Co Bóg stworzył Ewę? – Wiem pewni chrześcijanie zwrócą tu uwagę, że „to w Biblii nie jest napisane”, ale warto się udać na pewno wyjaśni.

Więc w czym problem i ta irytacja – porównując zamieszczane materiały obu Panów/Pani problem tkwi w różnym pojmowaniu Czym jest tradycja Kościoła Katolickiego? U Pana Krajskiego odnajduję poprawną i właściwą interpretację np. w filmiku pt., „Czym Tradycja Kościoła Katolickiego nie jest” - www.youtube.com/watch . Główną tezę Dr. Michała stanowi pojmowanie jej w świetle nauczania do (DO) Soboru Watykańskiego II, co jest konfrontacyjne dla Sz.P. W obronie Tradycji Kościoła gdyż broniąc tej „ nowej tradycji” we własnych publikacjach wielokrotnie korzysta z materiałów Soborowych a także tych modernistycznych wyprodukowanych już po soborze, – więc, o jakiej tradycji mówi i czego broni „pseudonim”? Kiedyś już starałem się to wyjaśnić jednak bezskutecznie także nastąpiła irytacja.

Dodam - W obronie Tradycji Kościoła „nie ustawaj w poszukiwaniu Prawdy i nigdy się nie zniechęcaj.” - a przede wszystkim przyjmuj ją do swojego Serca.

Mam obawy uważam, że antychryst szykuje atak na Ks. Waldemara pytanie, jaki? Uważam, że wykorzysta zjawisko analogii, czyli przenoszenie jakiejkolwiek ideologii do znanego nam świata z jednoczesnym przypisywaniem jej pewnego bytu w kierunku człowieczeństwa np. cyt: „– Ateizm coraz wyraźniej pokazuje swoje prawdziwą twarz, a mianowicie chce być „misyjny”. Jak zauważamy samo przyjmowanie takiej formy bez negacji jest niczym innym jak uobecnianie bytu duchowego w realiach człowieczeństwa dokładniej właśnie tak się uobecnia antychryst. Można go łatwo zatrzymać prostotą, tzn. między Słowem Bożym a współczesnym znanym nam światem istnieje przestrzeń, którą sam Pan Bóg przewidział i która nie jest trudna do odczytania – nie ma potrzeby wielkich analiz i opierania się na naukach w szczególności wstecznie ateistycznych. Ta przestrzeń to prawdziwa i szczera modlitwa, która w sposób niezwykle piękny - piękną Mądrością Bożą łączy „współczesność” z Wiecznym Słowem Bożym.

Reguła "nienawiść do grzechu (czynu) i miłość do grzesznika (człowieka)” w kontekście "dyskryminacji" jest fatalnie odczytana i staje się nieco fałszywa - zobligowani jesteśmy przykazaniem do miłowania Bliźniego wg Przyp. Pana Jezusa - bliźnim staje się dla nas ten (np. grzeszny człowiek), który pozwala nam abyśmy mieli możliwość ofiarować mu wszelką pomoc (wyrwać z grzechu). Więc homoseksualiści, którzy żądają bezczelnie miłości bez odstąpienia od popełniania (w pełnej świadomości) obrzydliwości jak powiada Św. Łukasz w Ewangelii - nie są dla nas bliźnimi. Nie zachodzi taka relacja ot i wszystko.

Tak - mamy uwidocznioną koleiną manipulację medialno- socjotechniczną antychrysta, przeciwherezjom słusznie zauważa brak linku do przedstawianego oryginału.

Sam artykuł pod tytułem: „Mężczyzną i kobietą ich stworzył. Z myślą o drodze dialogu o kwestii gender w edukacji” autorstwa GIUSEPPE Kardynał VERSALDI Prefekt Arcybiskup ANGELO VINCENZO ZANI - Sekretarz datowany na: Watykan, 2 lutego 2019, Święto Ofiarowania Pańskiego - jak widzimy został przedstawiony w komentarzu wg episkopatu 10 czerwca 2019 roku - episkopat.pl/watykanski-doku…

Oczywiście z powyższego episkopalnego komentarza także nie ma podanego linku do omawianego w nim artykułu! Dlaczego?

(Pierwsze) - wchodząc na stronę episkopatu tj. widoczne jest Oświadczenie z dnia 5 Lipiec 2019 r. pt. „Oświadczenie Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Świeckich w sprawie narzucania ideologii LGBT” link: episkopat.pl/oswiadczenie-ra… Proszę, aby absolutnie nie pomylić tegoż (podstawionego?) oświadczenia, które jest OK. z wcześniej omawianym artykułem pt. „Mężczyzną i kobietą ich stworzył.”

(Drugie) Na zawołaniu „Mężczyzną i kobietą ich stworzył.” Święty Jan Paweł II oparł za życia całą swoją walkę z mafią lawendową - omawiany artykuł stanowi dyskredytację jego nauczania z jednoczesną próbą pod płaszczykiem naukowego bełkotu wprowadzenia gender do szkół katolickich. Podaję linki do tegoż artykułu:

– w całości Tu: www.radiomaryja.pl/…/dokument-mezczy…

Nieco pocięty Tu: www.gosc.pl/…/5692359.Watykan…

(Trzecie) – Artykuł ustawia kerygmat „dialogu” – przypomnę podstawę Grzechu Pierworodnego stanowił właśnie „dialog” z szatanem – ustawia psychologię tematu na mądrość „tego świata” (podpowiada akceptację grzechu) jest wg mnie całkowicie świecki i najważniejsze nie ma nic wspólnego oprócz tytułu z Pismem Świętym a już na pewno z Ewangelią - jak choćby np. z fragmentem Nowy Testament - List do Rzymian Rozdział 1 wersety 18 do 31 - biblia.deon.pl/rozdzial.php – już sam ten fragment obnaża beznadziejność w/w artykułu.

Trzecia manipulacja stosowana jest tak, aby manipulować społeczeństwem poprzez przedstawianie komentarzy do danego artykułu (własną interpretację) czytelnik ufając określonym mediom czy jednostkom najczęściej nie czyta i nie analizuje dokładnie materiału źródłowego i z tego to powodu ukrywana jest jego treść i adres – brak linków. Jak ktoś wyraża absolutny brak zgody na powyższe tezy – Zapraszam – osobiście mam nadzieję abym się mylił – Dziękuję za uwagę.

Artykuł przedstawia prawdziwą tezę Kapłan absolutnie nie ma wpływu na sam akt unicestwienia grzechu – ma jednak pośredni wpływ, jako Pasterz Kościoła na osobę, u której jego rolą jest wzbudzenie pełnej świadomości popełnianych grzechów (relacja) pouczenie – naprawa i ewentualnie odsunięcie (odpuszczenie) w czasie, aby Sakrament poprzez odpowiednio przygotowanego penitenta był Ważny wobec Boga Samego. To także potwierdzone jest w samym artykule cytuję: „Trzeba, aby rzeczywiście żałował za grzechy, które popełnił. Powinien mieć mocne postanowienie zerwania z przestępstwami i grzechami, które popełnił. ”

KAŻDY BEZ WYJĄTKU GRZECH TRWA W RELACJI, WIĘC W RELACJI (wyznaniu) MUSI MIEĆ SWÓJ KRES !!!

(Jk.5,14-15) [14] Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem w imię Pana. [15] A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go podźwignie, a jeśliby popełnił grzechy, będą mu odpuszczone.[16] Wyznawajcie, zatem sobie nawzajem grzechy, módlcie się jeden za drugiego, byście odzyskali zdrowie. Wielką moc posiada wytrwała modlitwa sprawiedliwego.”
Fragment ten mówi o relacji pomiędzy Kapłanem Kościoła a chorym także grzesznikiem, zatem wyznawanie grzechów zawiera się także w relacji.

„Wybacz mi” czy „Przepraszam” - cóż te słowa oznaczają? Czy wypowiedziane nawet do nieznajomej osoby w określonej sytuacji nie stanowią „wyznania grzechu” przyznania się wobec innej osoby do własnej winy? Widzimy tu, iż idea „spowiedzi” zakorzeniona jest od zarania naszych dziejów w naturalnym ludzkim bycie.

(J.20,21-23) [21] A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». [22] Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! [23] Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane».

Możliwość „odpuszczania” lub „zatrzymania” grzechów, (J.20,23) stanowi o ważności sakramentu i to jest Łaską od Boga a nie jakimś przyznanym sobie kapłańskim przywilejem.
Konkluzja : nakazem i łaską daną przez Pana Jezusa w kontekście fragmentu (J.21, 16) tu cyt: „Paś owce moje!”– Jest to, że zagubioną osobę pasterz bierze na swoje „ramiona” - nie zdolną, aby sama mogła prawidłowo rozeznać swój grzech. Jest ona następnie zobowiązana przez kapłańskie pouczenie do naprawy lub zadość uczynienia w danej sprawie, aby mogła PONOWNIE! przystąpić do sakramentu i po to właśnie jest formuła „zatrzymania” grzechu i za tę Wielką Łaskę obecną w Kościele Katolickim Dziękujmy Panu Bogu. Zachęcam w uzupełnieniu zapoznać się dokładnie z piątym rozdziałem Ewangelii wg św. Mateusza - KAZANIE NA GÓRZE.