Zastosowanie znajdują tutaj dokładnie te same reguły, które dotyczą każdego innego grzechu – nienawiść do grzechu (czynu) i miłość do grzesznika (człowieka). Nie ma więc mowy o żadnej dyskryminacji homoseksualistów przez katolików.
pch24.pl

Poznań: szykują nabożeństwo ekumeniczne LGBT+. W tle błędne rozumienie chrześcijaństwa

Zdjęcie ilustracyjne Fot. Pixabay.com W sobotę ma odbyć się „Nabożeństwo Ekumeniczne przed Marszem Równości w …
Orare pro me
Reguła "nienawiść do grzechu (czynu) i miłość do grzesznika (człowieka)” w kontekście "dyskryminacji" jest fatalnie odczytana i staje się nieco fałszywa - zobligowani jesteśmy przykazaniem do miłowania Bliźniego wg Przyp. Pana Jezusa - bliźnim staje się dla nas ten (np. grzeszny człowiek), który pozwala nam abyśmy mieli możliwość ofiarować mu wszelką pomoc (wyrwać z grzechu). Więc homoseksualiści …Więcej
Reguła "nienawiść do grzechu (czynu) i miłość do grzesznika (człowieka)” w kontekście "dyskryminacji" jest fatalnie odczytana i staje się nieco fałszywa - zobligowani jesteśmy przykazaniem do miłowania Bliźniego wg Przyp. Pana Jezusa - bliźnim staje się dla nas ten (np. grzeszny człowiek), który pozwala nam abyśmy mieli możliwość ofiarować mu wszelką pomoc (wyrwać z grzechu). Więc homoseksualiści, którzy żądają bezczelnie miłości bez odstąpienia od popełniania (w pełnej świadomości) obrzydliwości jak powiada Św. Łukasz w Ewangelii - nie są dla nas bliźnimi. Nie zachodzi taka relacja ot i wszystko.