Ewelina Anna
31
Katechizm w pieśniach (1). Zawitaj, Córko Ojca przedwiecznego! Przeglądając stary śpiewnik przedsoborowy, nie mogłam nadziwić się przepięknej treści zawartej niemal w każdym tekście. I temu, że słowa …Więcej
Katechizm w pieśniach (1). Zawitaj, Córko Ojca przedwiecznego!

Przeglądając stary śpiewnik przedsoborowy, nie mogłam nadziwić się przepięknej treści zawartej niemal w każdym tekście. I temu, że słowa tych pieśni przekazują najczystszą wiarę Kościoła. To śpiewany katechizm.

Potwierdzenie i wyrażenie wiary Kościoła. Nauka wiary śpiewana. Dzisiaj tej głębi i tej wiedzy, którą dawniej wyśpiewywali najprostsi ludzie, nasi dziadowie, próżno szukać na katechezie.

Ta pieśń cudownie wychwala Najświętszą Panienkę, drzazgę w umyśle każdego heretyka, który usiłuje Kościół zamienić na instytucję całkowicie ludzką, dostosowaną do "ducha czasu". Oblubienica tego Ducha, który daje żywotność Kościołowi jest dzisiaj niemile widziana pośród ekumenicznych spotkań. Niepoprawne jest Jej Dziewictwo, solą w oku Niepokalane Poczęcie. Kościół jednak zawsze wielbił Jej doskonałą czystość nie dotkniętą cieniem grzechu. Zawsze pieśni miłości, zachwytu i najwyższej czci płynęły do Niej z Kościoła. Zawsze to Ona była wzorem czystości, Opiekunką życia kapłańskiego, zakonnego, czystego, dziewiczego i samotnego dla Boga. Zawsze była Orędowniczką pokonującą szatana dla tych, którzy Ją wielbią. I ratunkiem dla tych, którzy w słabości o Jej ratunek wołali.

Oto jak Kościół wychwalał Najczystszą Panienkę.