Joe Biden w czasie kampanii prezydenckiej zapewniał, że utrzyma surowy kurs wobec Rosji. Okazuje się jednak, że nowy prezydent Stanów Zjednoczonych dąży do resetu w stosunkach z Rosją, jaki wcześniej miał miejsce w czasie prezydentury Baracka Obamy. Komentując kolejne ustępstwa administracji Bidena wobec Moskwy prof. Grzegorz Górski przekonuje, że Polska musi w tej sytuacji skupić się na zbrojeniu i szukaniu sojuszników w najbliższym otoczeniu.

- „Ponieważ widzę, że większość komentatorów i specjalistów jest - delikatnie rzecz ujmując - zszokowana ostatnimi występami J. Bidena i jego otoczenia na kierunku rosyjsko - niemieckim, to chciałbym jedynie przypomnieć, że sygnalizowałem to jeszcze przed wyborami w USA, kiedy dokładnie takie scenariusze działania administracji demokratycznej w USA przewidywałem”

- pisze prof. Grzegorz Górski w swoim wpisie na Facebooku.

- „Dzisiaj jest już gorzej - Putin przygotowuje tę całkowicie naiwną i w istocie dziecinną administrację do rozmów w Genewie - eskaluje konflikt na Ukrainie wschodniej, spuścił ze smyczy Łukaszenkę, stawia słupki graniczne na Arktyce, etc. Innymi słowy, wyznacza zakres ustępstw dla Amerykanów udając, że pomoże im z Chińczykami. A ci w to wierzą....”

- zauważa prawnik.

Zdaniem prof. Górskiego to czas, aby Polska zaczęła się zbroić.

- „J. Biden w czasie rozmów w Genewie zapewne utnie drzemkę (bo takie są uwarunkowania wiekowe), a w tym czasie  jakiś dzisiejszy Alger Hiss uzgodni z Putinem New Deal. Za jakieś 25 lat dowiemy się o tym, kiedy jakiś dziennikarz (no bo przecież nie FBI czy CIA) ustalą, kto był kretem Putina w tej administracji. Innymi słowy - naprawdę zbrójmy się i szukajmy przyjaciół w naszym otoczeniu. Sleepy Joe jest naprawdę very sleepy...”

- konkluduje.

kak/Facebook