tommy1
12893

JEZUS – ZASIEWA W LUDZIACH ZIARNA EWANGELII O KRÓLOWANIU BOGA

Peter Bruegel, fot. Wikipedia

ŁK 8,1-21:21 września 2022 00:50/w Kościół, Polska
Radio Maryja

Tekst w przekładzie Biblii Tysiąclecia:

Łk 8, 1 Następnie wędrował przez miasta i wsie, nauczając i głosząc Ewangelię o królestwie Bożym. A było z Nim Dwunastu 2 oraz kilka kobiet, które zostały uwolnione od złych duchów i od chorób: Maria, zwana Magdaleną, którą opuściło siedem złych duchów; 3 Joanna, żona Chuzy, rządcy Heroda; Zuzanna i wiele innych, które im usługiwały, udzielając ze swego mienia. 4 Gdy zebrał się wielki tłum i z poszczególnych miast przychodzili do Niego, opowiedział im przypowieść: 5 «Siewca wyszedł siać swoje ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki podniebne wydziobały je. 6 Inne padło na skałę i gdy wzeszło, uschło, bo nie miało wilgoci. 7 Inne znowu padło między ciernie, a ciernie razem z nim wyrosły i zagłuszyły je. 8 Inne w końcu padło na ziemię żyzną i gdy wzrosło, wydało plon stokrotny». To mówiąc, wołał: «Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!» 9 Pytali Go więc Jego uczniowie, co oznacza ta przypowieść. 10 On rzekł: «Wam dano poznać wprost tajemnice królestwa Bożego, innym zaś w przypowieściach, aby patrząc, nie widzieli, i słuchając, nie rozumieli. 11 Takie jest znaczenie przypowieści: Ziarnem jest słowo Boże. 12 Tymi zaś na drodze są ci, którzy słuchają słowa; potem przychodzi diabeł i zabiera słowo z ich serca, żeby nie uwierzyli i nie byli zbawieni. 13 Na skałę pada u tych, którzy gdy usłyszą, z radością przyjmują słowo, lecz nie mają korzenia: wierzą do czasu, a w chwili pokusy odstępują. 14 To, które padło między ciernie, oznacza tych, którzy słuchają słowa, lecz potem odchodzą, a zagłuszeni przez troski, bogactwa i rozkosze życia, nie wydają owocu. 15 Wreszcie ziarno w żyznej ziemi oznacza tych, którzy wysłuchawszy słowa sercem szlachetnym i dobrym, zatrzymują je i wydają owoc dzięki wytrwałości. 16 Nikt nie zapala lampy i nie przykrywa jej garncem ani nie stawia pod łóżkiem; lecz umieszcza na świeczniku, aby widzieli światło ci, którzy wchodzą. 17 Nie ma bowiem nic skrytego, co by nie miało być ujawnione, ani nic tajemnego, co by nie było poznane i na jaw nie wyszło. 18 Uważajcie więc, jak słuchacie. Bo kto ma, temu będzie dane; a kto nie ma, temu zabiorą nawet to, co mu się wydaje, że ma». 19 Wtedy przyszli do Niego Jego Matka i bracia, lecz nie mogli dostać się do Niego z powodu tłumu. 20 Oznajmiono Mu: «Twoja Matka i bracia stoją na dworze i chcą się widzieć z Tobą». 21 Lecz On im odpowiedział: «Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je».

Krytyka literacka:

W obrębie Łk 8,1-21 można wydzielić mniejsze jednostki tekstu:

(1) Narracja – summarium (ww.1-3)

(2) Przypowieść o siewcy i ziarnie wraz z wyjaśnieniem (ww. 4-15)

(a) Przypowieść dla tłumu (ww. 4-8)

(b) Wyjaśnienie dla uczniów (ww. 9-15)

(3) Pouczenie w formie przypowieści o lampie (ww. 16-18)

(4) Końcowe pouczenie (ww. 19-21)

Pierwsza część, narracyjne summarium, jest elementem typowym dla św. Łukasza. Stanowi ono podsumowanie dotychczasowego rozwoju opowiadania, a jednocześnie swoisty antrakt przed kolejną, istotną partią tekstu, niosącą ważne przesłanie, które autor pragnie przekazać odbiorcy.

Największym i centralnym elementem badanego fragmentu jest druga część złożona z przypowieści oraz jej wyjaśnienia. Widoczny jest jasno zaznaczony podział na treść przeznaczoną dla zebranych tłumów oraz wtajemniczające wyjaśnienie, skierowane tylko do uczniów – czyli węższego grona tych, którzy „chodzą za Jezusem”. Nie należy zawężać tej grupy wyłącznie do wybranych wcześniej Dwunastu (Łk 6,12-16). Wydaje się, że chodzi tu o większą grupę tych wszystkich, którzy traktują Jezusa jako swojego nauczyciela. Prawdopodobnie należą do tej grupy także wspomniane chwilę wcześniej (ww.1-3) kobiety.

W kolejnej części pojawia się druga, krótsza od pierwszej przypowieść. Ona, podobnie jak opowiadanie o siewcy i ziarnie, również może być rozumiana jako obraz rozprzestrzeniającego się Bożego słowa. To ono właśnie, słowo, jest lampą i światłem, którego nie można ukryć, lecz które należy głosić.

Końcowe pouczenie zawarte w w. 21 zostało złączone z wydarzeniem przybycia krewnych Jezusa. Ma to istotne znaczenie teologiczne, wskazane i wyjaśnione poniżej.

W całym badanym fragmencie tekstu wyraźnie ujawnia się sposób opowiadania, jakim chętnie posługuje się autor Ewangelii wg św. Łukasza oraz Dziejów Apostolskich. Jasno widać, że narracja spełnia tutaj rolę drugorzędną, służebną względem przekazu teologicznego. Autor wychodzi od poszczególnych wydarzeń (zebranie się wielkiego tłumu, pytania uczniów, wizyta krewnych), by przekazać istotne treści teologiczne, które wybijają się na pierwszy plan.

Orędzie teologiczne:

Najważniejsza teologicznie zdaje się być tzw. „Przypowieść o siewcy”. Choć równie zasadne, a wręcz bardziej właściwe, wydaje się zatytułowanie jej jako „Przypowieść o ziarnie”, wszak to ziarno zdaje się być na pierwszym planie i ono też okazuje się w tym obrazie najistotniejsze. Jest to przypowieść na tyle ważna, że sam autor – jakby wbrew proroctwu Izajasza, które zacytował (w.10; por. Iz 6,9) – postanowił opatrzyć ją stosownym wyjaśnieniem, abyśmy czytając, dobrze zrozumieli.

Owo wyjaśnienie, przeznaczone dla tych, którym „dano poznać tajemnice królestwa Bożego”, skierowane jest – nietrudno zauważyć – do czytelnika Ewangelii. To my bowiem, chrześcijanie, „chodzący za Jezusem”, należymy do grona Jego uczniów. Do nas więc, czytających Ewangelię z wiarą, zwraca się autor, wkładając wyjaśnienie w usta samego Jezusa.

„Takie jest znaczenie przypowieści: Ziarnem jest słowo Boże” (w.11). Oto kluczowe zdanie, które wyjaśnia właściwie wszystko i czyni zupełnie zrozumiałym obraz z przypowieści. Ono też określa najważniejsze przesłanie i właściwy środek ciężkości całego badanego fragmentu. Można oczywiście zagłębiać się w szczegóły i odkrywać w nich różne prawdy teologiczne lub duchowe, lecz pełnią one tutaj rolę wyłącznie poboczną i pomocniczą. W centrum analizowanego tekstu znajduje się bowiem słowo Boże i osobisty stosunek czytelnika do tego słowa.

Gdyby chcieć streścić całą jednostkę tekstualną (Łk 8,1-21), można to uczynić w zaledwie jednym zdaniu: „Słuchaj słowa Bożego i czyń to, co ono mówi!”. Zarówno bowiem przypowieść o siewcy, jak i jej wyjaśnienie, oraz następujące później pouczenia skupiają się właśnie na tym jednym temacie. Jak w pierwszej przypowieści słowo Boże jest ziarnem, tak w kolejnej (ww. 16-17) – lampą i światłem (por. Ps 119,105). Podobnie o prawdziwej więzi i bliskości z Jezusem świadczy nie nominalna przynależność, lecz osobiste zaangażowanie w słuchanie i wypełnianie słowa (w. 21). Jak refren bowiem w kluczowych momentach pojawiają się trzy, podobne do siebie zachęty:

„Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha” (w. 8);

„Uważajcie więc, jak słuchacie” (w. 18a);

„Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je” (w. 21).

Szczególnie istotne wydaje się ostatnie z powyższych wezwań. Ukazuje ono bowiem pełny i właściwy stosunek człowieka do Bożego słowa. Nie wystarczy słuchać, trzeba też wypełniać (gr. poieo – robię, czynię, praktykuję, wykonuję). Kryje się tutaj niezwykle ważne przesłanie dotyczące stosunku chrześcijanina do Pisma świętego. Ono służy nie tylko do czytania, poznawania czy rozważania. Słowa Bożego nie wystarczy słuchać. Słowo Boże trzeba praktykować!

Autor Ewangelii wg św. Łukasza oraz Dziejów Apostolskich słuchanie i wypełnianie (praktykowanie) słowa Bożego stawia jako jeden z centralnych tematów całego swojego dzieła. Począwszy od Maryi, która przyjęła słowo i zachowywała je (zob. Łk 1,38.45; 2,19; 2,51), poprzez uczniów idących do Emaus, którym sam Zmartwychwstały wyjaśniał Pisma (Łk 24,27.32), aż po misyjny nakaz i głoszenie oraz rozprzestrzenianie się Bożego słowa opisane w Dziejach Apostolskich (zob. Dz 1,8; 8,4; 11,20-21; 12,24; 28,30-31). To ze słowa Bożego rodzi się w człowieku wiara, a nawrócenie (praktykowanie słowa) staje się widocznym znakiem przyjęcia go i jego owocności.

Arkadiusz Kosznik

Źródła: Biblia Jerozolimska; P.T. Gadenz, Ewangelia według św. Łukasza, Katolicki Komentarz do Pisma Świętego, Poznań 2020.

Ojcowie Kościoła:

Św. Hieronim (+420) w przypowieści o siewcy widzi Syna Bożego, który sieje wśród ludzi słowo Ojca. „Wyszedł zatem z domu, jak siewca na pole, aby zasiać to ziarno wśród tłumów”. Przy tym św. Hieronim przestrzega, „że jest to pierwsza przypowieść, która została podana wraz z jej interpretacją, a my musimy uważać tam, gdzie Pan wykłada swoją własną naukę, abyśmy nie przypuszczali, że rozumiemy jakąkolwiek rzecz albo bardziej, albo mniej, albo w jakikolwiek sposób inaczej, niż tak, jak to zostało przez Niego wyjaśnione”.

Św. Jan Chryzostom (+407) doda, że Syn Boży jako siewca przyszedł „przez swoje wcielenie, które przybliżyło Go do nas poprzez przyobleczenie w ciało. Ponieważ my z powodu naszych grzechów nie mogliśmy przyjść do Niego, dlatego wyszedł On do nas”. Ponadto dopowie „jak to jest według rozumu siać nasienie wśród cierni, albo na ziemi kamienistej, albo przy drodze? Rzeczywiście w materialnym nasieniu i glebie tego świata nie byłoby to rozsądne, ponieważ niemożliwe jest, aby skała stała się ziemią, lub aby droga nie była drogą, lub aby ciernie nie były cierniami. Ale z umysłami i doktrynami jest inaczej; tam jest możliwe, aby skała stała się bogatą ziemią, aby droga nie była więcej deptana i aby ciernie zostały wytępione. To, że większa część nasienia wtedy zginęła, nie pochodzi od tego, który siał, ale od gleby, która je przyjęła, czyli od umysłu. Albowiem Ten, który siał, nie czynił różnicy między bogatym a biednym, mądrym a głupim, lecz mówił do wszystkich jednakowo”.

Równie głębokie wyjaśnienie podaje Hraban Maur (+856): „ale te rzeczy, które On milcząco pozostawił naszemu zrozumieniu, powinny być krótko zauważone. Poboczem jest umysł zdeptany i stwardniały przez ciągłe przechodzenie złych myśli; skałą – twardość samowoli umysłu; dobrą ziemią – łagodność posłusznego umysłu, słońcem – żar szalejących prześladowań. Głębokość gleby, to uczciwość umysłu wyćwiczonego przez niebiańską dyscyplinę”.

Ks. Jakub Wojewódka

Źródło: John Henry Newman, Catena aurea: commentary on the four Gospels, collected out of the works of the fathers, Oksford 1841, s. 256-271.

Kultura i sztuka:

LITERATURA


Bardzo ciekawe ujęcie poetyckie na temat kobiet podążających śladem Jezusa można znaleźć w poezji Lady Lucy Hutchinson, której mąż był jednym z głównych purytańskich sygnatariuszy nakazu egzekucji brytyjskiego króla Karola I. Po restauracji monarchii brytyjskiej został skazany za królobójstwo i osadzony w więzieniu – gdzie zmarł. W swoich Wspomnieniach o życiu pułkownika Hutchinsona, porównuje dwa fragmenty – podążania kobiet za Jezusem (por. Łk 8, 1-3) oraz stania tych samych niewiast pod krzyżem (por. Łk 23, 49). Widoczny jest wyrzut wobec tych, „które w czasach światłych postępowały za mistrzem”, aby potem „bezczynnie stać i obserwować dzieło zniszczenia”. Wędrujące uczennice stały się dla poetki znakiem purytańskich uczniów jej męża, którzy w czasach wojny domowej wspierali jej męża, zaś w momencie największej próby „stali z boku i patrzyli” (The Memoirs of the Life of Colonel Hutchinson, Cabin John 2010, s. 381).

Przypowieść o siewcy (por. Łk 8, 4-15) jest tłem do niezatytułowanego wiersza Wojciecha Bąka, należącego do zbioru Z głębokości… Antologia polskiej modlitwy poetyckiej. Autor widzi w sobie ziarno, które ma być chronione przez Boga. Jeżeli człowiek całkowicie odda się Siewcy, będzie w pełni bezpieczny, ponieważ Bóg jest glebą, Siewcą oraz w Nim zapuszczone są korzenie. Z takim Siewcą „ciężkie życie, z Tobą jest łatwe i lekkie, ciężka śmierć, ale z Tobą, czuła jest jak zorze…” (Z głębokości… Antologia polskiej modlitwy poetyckiej, Warszawa 1974, s. 227).

MALARSTWO I RZEŹBA

Niewiasty podążające za Jezusem stały się motywem obrazu Jamesa Tissota Święte kobiety (1896, Brooklyn Museum). Chrystus na tym przedstawieniu jest prawie niewidoczny, stoi z prawej strony zatrzymując niejako pochód kobiet, które „usługiwały ze swojego mienia” (Łk 8, 3). Co ciekawe, obraz został namalowany jako reprodukcja ilustracji do francuskiej książki poświęconej życiu Jezusa (La Vie de Notre Seigneur Jesus Christ, 1897).

Ilustracją podpisaną także pod tą samą perykopę jest rysunek Jamesa Tissota Święte kobiety słuchające naszego Pana, znajdującego się w przywołanej wyżej książce.

Najbardziej znanym przedstawieniem historii o siewcy jest obraz Petera Bruegla Starszego Przypowieść o Siewcy (1557, Timken Museum of Art, San Diego). Obraz przedstawia przepiękny niderlandzki pejzaż. Historia biblijna wpisana jest w codzienność mieszkańców XVI wieku, a słowa Chrystusa w pobożność katolicką hiszpańskich wówczas Niderlandów. Spokój, cisza, pewna wręcz idylliczność obrazu skupiają całą uwagę odbiorcy na elementach spoza przypowieści Jezusa. Pierwszy z obrazów Bruegla Starszego ukazuje jedność sfery sacrum i profanum, słów Jezusa wpisanych w codzienność.

Peter Bruegel, fot. Wikipedia

Bardzo ciekawe przedstawienia Przypowieści o Siewcy ukazali Marten van Valckeborch (1580, Kunsthistorisches Museum, Wiedeń) oraz Abel Grimmer (1619, Bowes Museum, Bernard Castle). Pierwszy z nich, tradycyjnie dla malarzy flamandzkich, wpisał przypowieść w regionalny pejzaż. W głównej części widoczny jest pracujący siewca, który pragnie zasiać swoje pole. W tle widoczne są niderlandzkie miasta oraz rzeki. Widać, że gospodarstwo siewcy znajduje się przy pewnej zatoce, na której znajduje się łódź. Przy owej łodzi znajdują się tłumy słuchającej Jezusa, który opowiada właśnie przypowieść o siewcy. To tradycyjne dla flamandzkiego malarstwa przełomu XVI i XVII wieku przedstawienie danego wydarzenia biblijnego wpisanego w krajobraz bliski twórcy. Podobnie też flamandzki malarz Abel Grimmer wpisał przypowieść w codzienność wiejską. Na obrazie także widać Jezusa, który ręką wskazuje na tego, o kim opowiada – na siewcę.

Marten van Valckeborch, fot. Wikipedia

W malunkach opisujących perykopę o siewcy brak jest jednak pełnego zobrazowania przypowieści (np. brak różnych podłoży, na które pada ziarno). Wyjątkiem od tego jest ilustracja nieznanego francuskiego miniaturzysty do komentarza Erazma z Rotterdamu (Biblioteka Narodowa w Paryżu). Na ilustracji widoczny jest siewca, który sieje ziarno na wszystkie opisane przez Jezusa rodzaje ziemi: na drogę, na skały, między chwasty i na ziemię żyzną, która wydawała obfity plon.

Podobnie pełnię przypowieści zawarto w płaskorzeźbie znajdującej się wewnątrz anglikańskiego kościoła św. Jakuba Mniejszego w Londynie. Siewcą jest Chrystus, który sypie zdrowie ziarna na różne rodzaje podłoża – jednak tylko w części, która zwrócona jest w stronę ołtarza widoczne jest zboże – owoc pracy siewcy.

Światłocień odgrywa szczególną funkcję przy interpretacji obrazów. Wiele malowideł straciłoby swą wartość i wielkość, gdyby „światło schowano pod korcem”. Na wielu różnych obrazach przedstawiających przypowieści biblijne główną rolę gra światło. Warto jednak pochylić się nad rolą światła w obrazie Święty Józef Cieśla francuskiego malarza epoki baroku George’a de la Toura (1642, Luwr w Paryżu). Światło, które trzyma mały Jezus oświetla całą scenę – uwidaczniając ciężką pracę św. Józefa jako cieśli, jako tego który pracuje ciężko z drewnem. Płonąca świeca uwydatnia zmęczone, pełne potu ciało Bożego Opiekuna i co najważniejsze niezwykłą więź, relację Jezusa z Józefem. „Światło stawia się na świeczniku, aby widzieli światło ci, którzy wchodzą” (Łk 8, 16). Bez zabawy światłocieniem nie można byłoby odkryć tylu wartościowych informacji ukrytych w perłach malarstwa.

Georges de La Tour, fot. Wikipedia

Jednym z najpowszechniejszych przedstawień „rodziny Jezusa” (por. Łk 8, 19-21) jest zawsze obraz Świętej Rodziny – Jezusa, Maryi i Józefa. Są jednak wyjątkowe przedstawienia „rodziny Jezusa, czyli tych, którzy słuchają Słowa Bożego” (por. Łk 8, 21) – tzw. obrazy Jezusa z donatorami, fundatorami danego obrazu. Wiele jest obrazów, gdzie postaci biblijne mają twarz ofiarodawców. Są jednak i takie, gdzie Jezus zasiada przy stole z rodziną fundatorów, jak na obrazie nieznanego niemieckiego malarza Chrystus błogosławiący, otoczony przez rodzinę fundatora (1560, Metropolitan Museum of Art, Nowy Jork) czy Chrystus jako Salvator Mundi między dwoma ofiarodawcami pędzla Hansa Kremera (1537, Niedersachsisches Landesmuseum Hannover).

MUZYKA

Historia o ziarnie i siewcy służy jako tło do muzyki liturgiczno-katechetycznej utworu Przypowieść o siewcy włoskiego muzyka i duchownego ks. Marco Frisiny.


W pieśni św. Tomasza z Akwinu Pangę lingua gloriosi występuje nawiązanie do tłumaczenia przypowieści o siewcy. W tłumaczeniu pieśni w Śpiewniku ks. Siedleckiego jako Sławcie, usta, Ciało Pana znajduje się fragment „nam On dany, nam zrodzony z Panny czystej, niby kwiat, gdy na ludzkich serc zagony, ziarno słowa rzucił w świat…”. Widoczne jest nawiązanie do słów Jezusa, o tym, że „ziarnem jest Słowo Boże” (Łk 8, 11).


Zebrał i omówił: ks. Jakub Wojewódka

Życie i nauczanie Kościoła:

22 lipca 2012 papież Benedykt XVI w czasie modlitwy Anioł Pański odwołał się do Łk 8, 2, żeby sięgając do przykład św. Marii Magdaleny, pokazać czym jest „głębokie uzdrowienie, którego Bóg dokonuje przez Jezusa”:

Wśród „owiec zagubionych”, które Jezus ocalił jest pewna kobieta o imieniu Maria, pochodząca ze wsi Magdala nad Jeziorem Galilejskim, dlatego nazywana jest Magdaleną. Dziś w kalendarzu liturgicznym Kościoła przypada jej wspomnienie. Ewangelista Łukasz mówi, że Jezus wyrzucił z niej siedem złych duchów (Por. Łk 8,2), to znaczy uwolnił ją od całkowitego zniewolenia przez diabła. Na czym polega to głębokie uzdrowienie, którego Bóg dokonuje przez Jezusa? Jest to prawdziwy, całkowity pokój, który jest owocem pojednania osoby w sobie samej, oraz we wszystkich relacjach: z Bogiem, z innymi, ze światem. W rzeczywistości diabeł zawsze stara się zniszczyć dzieło Boga, siejąc podział w ludzkim sercu, między duszą i ciałem, między człowiekiem a Bogiem, w relacjach międzyosobowych, społecznych, międzynarodowych, a nawet między człowiekiem a stworzeniem.

Papieska Komisja Biblijna w dokumencie „Czym jest człowiek?” (Ps 8, 5) Zarys antropologii biblijnej, powołała się m.in. na Łk 8, 1-3, aby przedstawić sytuację kobiet wśród uczniów Jezusa, a przez to też relację Jezusa do nich:

W przeciwieństwie do powszechnego niedocenienia postaci kobiecej w ówczesnym środowisku, Jezus wykazywał szczególną uwagę i szacunek wobec zbliżających się do niego kobiet, wywołując czasem konsternację, a nawet oburzenie sobie współczesnych (Mt 15,22-28; Łk 7,39; J 4,9.27). Powierzając dwunastu uprzywilejowaną rolę w swoim Kościele, Mistrz przyjął do grona tych, którzy Mu towarzyszyli, również „wiele” kobiet, między nimi Marię Magdalenę, Joannę i Zuzannę, które nie tylko zaspokajały materialne potrzeby wspólnoty (Łk 8,1-3; por. także Mt 27,55; Mk 15,40-41), ale dzieliły też to samo powołanie misyjne. Maria z Betanii jest nawet przedstawiana przez Łukasza jako godna naśladowania ikona ucznia, zasłuchanego u stóp Jezusa (Łk 10,39; por. dz 22,3).

Odwołania do Łk 8, 18 i Łk 8, 21 można znaleźć również w jednej z pierwszych wersji dokumentu opracowanego na podstawie XII Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów, którego owocem jest adhortacja Verbum Domini. Wypada jednak zaznaczyć, że wspomniane fragmenty nie znalazły się w ostatecznej wersji dokumentu. Oto jeden z nich:

Należy przypomnieć, że postawa wiary odnosi się do Słowa Bożego we wszystkich jego znakach i językach. Jest to wiara, która otrzymuje od Słowa przekaz prawdy za pośrednictwem opowiadania czy formuły doktrynalnej; wiara, która uznaje Słowo Boże za podstawowy bodziec skutecznego nawrócenia, światło pozwalające odpowiedzieć na tak wiele pytań wierzącego, przewodnika w mądrościowym rozeznawaniu rzeczywistości, przynaglenie, by wypełniać Słowo (por. Łk 8, 21), a nie tylko czytać je czy wypowiadać, i w końcu stałe źródło pocieszenia i nadziei.

Opracował: dk. Filip Gobis

Refleksja i modlitwa:

Jezus przechodził przez miasta i wsie, ale także dzisiaj przychodzi do ludzi, do ich małych i wielkich społeczności. Jest z nami w miejscach naszej pracy, naszego odpoczynku, w miejscach dla nas bliskich. Czy próbuję w codzienności dostrzegać Jego obecność, czy też ograniczam moje przebywanie z Nim do budynku kościoła i momentu niedzielnej Eucharystii?

Chrystus jest wiekuistym Siewcą, który w każdej epoce, w każdym wieku i teraz, w tym momencie, rzuca ziarno słowa na grunt ludzkiego serca. Jakie jest moje serce? Jaką jest glebą? Aby było szlachetne i dobre, otwarte na Słowo Wcielone, muszę je oczyścić z chwastów grzechu przez regularne życie sakramentalne: spowiedź, która usuwa chwast i Eucharystię, która zakorzenia we mnie ziarno Bożej łaski.

Jestem chrześcijaninem, a moje życie powinno być latarnią dla tych, którzy szukają Chrystusa w mrokach życia. Czy staram się świecić przykładem życia chrześcijańskiego dla moich braci i sióstr? Czy nie wstydzę się Chrystusa? Bóg jest dla nas hojny, chce obdarzyć nas Swoim światłem i łaską, a my możemy ten niezasłużony Boży dar jedynie przyjąć – jak Maryja, Dziewica słuchający, która całym życiem wsłuchała się w Boga, który mówi do serca.

Kl. Kamil Romanowski

Lektura poszerzająca:

Silviano Fausti SJ, Rozważaj i głoś Ewangelię wg św. Łukasza. Ewangelia do słuchania, modlenia się i dzielenia, Bratni zew, Kraków 2015.

ks. dr Krzysztof Kinowski, ks. Arkadiusz Kosznik, ks. Jakub Wojewódka, dk. Filip Gobis, kl. Kamil Romanowski

drukuj

Tagi: Narodowe Czytanie Pisma Świętego

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl
tommy1 udostępnia to
137
Jota-jotka
A jest to w pewnym sensie promyk jaki powinien oświecać tutejsze forum .
Jestem mile zaskoczona a muzyka ...
sami posłuchajcie ,
Dziękuję.
Błogosławionego dnia wszystkim ☺️
tommy 1
Pierwsza część, narracyjne summarium, jest elementem typowym dla św. Łukasza. Stanowi ono podsumowanie dotychczasowego rozwoju opowiadania, a jednocześnie swoisty antrakt przed kolejną, istotną partią tekstu, niosącą ważne przesłanie, które autor pragnie przekazać odbiorcy.