Naród zniewolony zapomina czym jest wolność

Author: Andrzej Trzcinski Published Date: 26 września, 2020 Comments: Leave a comment
Czy czujesz się prawdziwie wolny jako obywatel?
Czy uważasz że nasza Ojczyzna Polska jest ostoją wolności i suwerenności?
Czym jest dla ciebie Polska?
Czy uważasz że wolność to coś złego i nie powinno się o nią walczyć, ani o niej mówić?
A może warto siedzieć cicho, może nie warto się tak narażać i wychylać?
Może warto po prostu płynąć z nurtem, bo i tak od nas samych nic nie zależy?
W tym szczególnym czasie i miejscu naszej najnowszej historii warto aby każdy z nas Polaków postawił sobie kilka zasadniczych pytań.
Patrząc na otaczającą nas mglistą i dość ciemną rzeczywistość trzeba je sobie we własnym sumieniu zadać choć to trudne i być może bolesne.
Polska jako ojczyzna i my którzy tworzymy naród polski nie do końca zdajemy sobie sprawę że jak powietrza brak jest nam wolności.
Od lat politycy różnych opcji wmawiają nam, że żyjemy przecież w wolnym i niepodległym państwie. Przyznam, że dla mnie to stwierdzenie brzmi jak tragiczna farsa. Od momentu rzekomej transformacji ustrojowej upłynęło kilkadziesiąt lat, a prawo narodu do samostanowienia zostało skutecznie ograniczone niemal na tym samym poziomie z jakim mieliśmy do czynienia w systemie totalitarnym.
W Polsce suweren, czyli naród jako zwierzchnik władzy ma niewielki wpływ na to co w jego imieniu jest realizowane.
Polityczne elity przypominają sobie o tym że jest jakiś naród raz na kilka lat tuż przed wyborami – po których zawsze wszystko wraca do niechlubnej normy jaką mamy od lat.
Kolejne próby reformowania państwa są jak dotąd skutecznie powstrzymywane zarówno wewnętrznie, jak i poprzez polityczne naciski z zewnątrz kraju.
Od kilku lat mamy na polskiej scenie politycznej nowe straszne zjawisko jakim jest zdrada i targowica.
Rzesze neoliberalnych i postkomunistycznych politycznych elit skutecznie donoszą na Polskę do nowego okupanta i zaborcy jakim stała się unia Europejska, a także wiodące w niej rolę przywódczą Niemcy. Te same Niemcy które odpowiedzialne są za eksterminację narodu Polskiego i wymordowanie ponad sześciu milionów kobiet, mężczyzn i dzieci, znów roszczą sobie prawo by narzucać wolę innym narodom w zjednoczonej i podporządkowanej Europie.
Wszystko w imię demokracji. Te same twarze – ten sam cynizm, kłamstwo i obłuda!
Wobec braku dekomunizacji w Polsce większość obostrzeń czy ograniczeń odbierających wolności obywatelskie została żywcem przeniesiona przez aparat wymiaru sprawiedliwości z czasów komunistycznej okupacji. Ograniczono prawo referendalne w taki sposób, iż stało się ono w praktyce martwym zapisem. Postkomunistyczni sędziowie nadal wydają wyroki za wolność słowa. Sędziowie wydający wyroki nie są odpowiedzialni za swoje byłe czy teraźniejsze zbrodnie przestępstwa i czyny. Zwykły obywatel został sprowadzony do roli służebnej i podległej wobec wszelkiej władzy. Tysiące poszkodowanych przez postkomunistyczny aparat sądownictwa nie doczekały się żadnej sprawiedliwości za popełnione wobec nich przestępstwa oraz zbrodnie.
Nie zgadzasz się z otaczającą cię rzeczywistością? System sobie z tobą poradzi! Wiedz, że jesteś tylko małym trybikiem do zastąpienia. System może w łatwy i przyjemny dla władzy sposób zniszczyć twoje życie bez skazy dla siebie. Tę zasadę obserwujemy w Polskich samorządach, gdzie od lat często rządzi układ władzy prawników i sędziów, a wszystko to, nie do ruszenia.
Ta zasada działa wszędzie od samorządów poprzez system prawny aż po czubek władzy.
W Polskim sądownictwie zasiada ponad tysiąc sędziów z przeszłością umoczoną w latach komunistycznej niewoli i władzy. Sami o sobie mówią, że stanowią wyjątkową kastę ludzi stojących ponad prawem suwerena jakim powinien być wolny i niepodległy naród. Jak jest w rzeczywistości zbyt często odczuwamy to na własnych plecach i skórze.
Nie dokonano żadnej weryfikacji stanu sędziowskiego który przecież z mocy prawa jest bezpośrednio odpowiedzialny za stosowanie prawa wobec obywateli. Ten sam problem dotyczy całości wymiaru sprawiedliwości – prokuratury oraz policji.
Obywatele nie mają możliwości odwołania skorumpowanej władzy, czy też wpływu na wybór sędziów orzekających w imieniu stanowionego prawa.