Natankowcy kontratakują - II tura wyborów , a metoda in-vitro

Wolnej , suwerennej, bezpiecznej Polski z tego nie będzie, a istnieje zagrożenie wmanewrowania nas w konflikt ukraiński. Aby iść na wojnę to trzeba mieć jakąś armię, plany strategiczne i operacyjne, jakieś zaplecze logistyczne. Dobrze byłoby mieć też do tego uzbrojenie. A tego nie mamy.
Niezależnie zresztą, jaki kandydat by nie był, to likwidowanej przez 25 ostatnich lat Polski nie odbuduje się w 3 tygodnie.. Ale kiedyś trzeba wejść na tę drogę budowania wolnej i suwerennej Polski. Im szybciej na tę drogę wejdziemy, tym lepiej dla nas i dla przyszłych pokoleń Polaków..
W kwestii istotnej, czyli podejścia katolików do kwestii ochrony życia, wyrażonej poprzez stosunek do metody in-vitro, to różnice pomiędzy kandydatami też są niewielkie. Jeden mówi o dostępie do tej metody bez żadnych ograniczeń, drugi mówi o jakiejś bezpiecznej chroniącej życie metodzie in-vitro...
Tymczasem bezpieczna, chroniąca życie metoda in - vitro nie istnieje, to tylko slogan propagandowy, mający na celu uspokojenie sumień..
W tej metodzie zawsze jest nadprodukcja ludzkich zarodków, a potem zawsze przeprowadzana jest wśród nich selekcja..
Te które chcemy zamrozić, czy w inny sposób przechowywać są niepotrzebne i nawet jeśli przez 100 lat będą przechowywane, to już w 101 roku mogą być usunięte, bo np. wysokie są koszty mrożenia, tudzież innego przechowywania.. Bo kto będzie chciał za 100 lat z nich skorzystać?
U Stanisława Grzesiuka w "5 lat kacetu" czytamy o biegach po życie.. Więźniowie obozu startowali w biegach, kto nie dobiegał lub miał słabe wyniki był usuwany z grona społeczności ludzkiej. Ci co chcieli żyć przynajmniej mieli możliwość startu w tych "zawodach". Człowiek w fazie prenatalnej tej szansy nie ma.. Ktoś inny za niego decyduje..
Dlatego Kościół Katolicki stanowczo odrzuca tę metodę.. Są też statystyki na temat ciąż wywołanych tą metodą oraz różnych komplikacji w wyniku jej zastosowania, czyli wad rozwojowych, poronień, śmiertelności niemowląt itp..
Wskaźniki pokazują częstsze występowanie tego typu przypadków, niż w przypadku ciąż normalną drogą poczętych.. Trzeba nagłaśniać NAPROTECHNOLOGIĘ, która jest alternatywą... Ale o tej metodzie celowo nie mówi się WCALE...
I z tego powodu, znając stanowisko Kościoła Katolickiego mam prawo, a nawet obowiązek nie iść na drugą turę wyborów... I nie pójdę choćby mnie mieli za to zabić..
Jak dziś nie zatrzymamy in - vitro, to jutro nie zatrzymamy eutanazji.. Zwolennicy tejże zaraz przybiegną z tym rozwiązaniem, jako największym osiągnięciem miłości bliźniego, eliminującym definitywnie cierpienie. A potem to już poleci z automatu, a to ludzie z wadami znikną, chorzy psychicznie.. Na końcu tego procesu będzie Ziemia pełna wyłącznie zdrowych silnych niebieskookich blondynów.. Jakoś mnie nie nęci ta wizja..
Nieposłuszeństwo wobec głosu Magisterium Kościoła Katolickiego zawsze kończy się tym samym, milionami niewinnie pomordowanych.. Przykładem niech będzie XX wiek. Świat poradziłby sobie doskonale bez narodowego oraz międzynarodowego socjalizmu... Kościół ostrzegał przed tymi ideologiami, ale jak zwykle nikt nie słuchał głosu Kościoła..
Oczywiście mordercy zawsze każdy masowy mord pięknie i wzruszająco uzasadniają.. Ale po to Bóg dał człowiekowi rozum, by z niego korzystał..
Druga tura wyborów to obecnie wybór pomiędzy dżumą, a cholerą. To nie jest żaden wybór...
Można wybrać trzecią drogę i nie głosować na żadną z tych chorób, bo trudno ustalić, która choroba fajniejsza była, choć niewątpliwie jedni mogą wykazywać wyższość cholery nad dżumą, drudzy odwrotnie..
Można rozstrzygnąwszy te kwestie we własnym sumieniu nie głosować na żadną z tych chorób, bo najlepsze rozwiązanie to rezygnacja z obu tych przypadłości..
Pierwsza tura pokazała, że powoli, ale jednak następuje tak zwane budzenie się Polaków..
Konieczne jest pełne Polski przebudzenie i to jest program na najbliższe lata:
Polski nie podaruje Polakom nikt inny - jeśli sami się o Nią nie upomną. Tymczasem polscy rycerze śpią nie tylko pod Giewontem. Czas, by się pobudzili jak kraj długi i szeroki. Czas, by lepiej przypomnieli sobie, kim naprawdę są, kim bywali w historii i kim być mogą - jeśli odzyskają swoją dziejową formę.
Na 1050. rocznicę Chrztu Polski wszędzie tam podjąć należy program pracy organicznej: KOŚCIÓŁ, SZKOŁA, STRZELNICA. To właśnie misja budzących się rycerzy: pomóc rodakom odzyskać dumę z polskiej cywilizacji, której specjalnością i „towarem eksportowym” była przez wieki wolność.
Grzegorz Braun
www.pobudka.org
Viva Cristo Rey !!!
Ps.
Lektura różnych potyczek słownych dostarcza niesamowitych wrażeń i refleksji..
A wszyscy pomijają w nich osobę samego Boga i widzą jedyną szansę wyłącznie w kandydatach II tury.. Poza tymi kandydatami dla tych osób nic innego nie istnieje..
A może należy po prostu iść za Bogiem?
Czy Bóg nie jest potężniejszy od wszystkich partii świata razem wziętych i zsumowanych, a nawet podniesionych do potęgi n-tej ? No pytam się ?
Dla Niego to marność nad marnościami i wniwecz obrócić może wszelkie ludzkie działania i to w każdej chwili..
Popierając w tej konkretnej sprawie stanowisko Kościoła, opowiadamy się za Bogiem..
Bóg ZAWSZE wspiera wyłącznie tych, co pełnią Jego wolę..
Pismo Święte pełne jest opisów, co dzieje się, gdy odrzucamy Wolę Bożą...
Ostatnie 25 lat naszej historii to wyraźnie ukazuje, ze opisy Pisma Świętego pokazują prawdziwe zależności.
Ludzie uwaga!!! Każda Wieża Babel runie... ZAWSZE..
Nie wiadomo tylko czy pogrzebie pod swymi gruzami wszystkich budowniczych..
Od nas zależy na ile Bóg pomoże Polsce, od naszych wyborów. Może też wcale nie pomóc. Ale może On również też zesłać karę za brak posłuszeństwa Jego Woli