Niebo, Czyściec, Piekło. Dwie dusze... Szły do Nieba dusze dwie ( tak po śmierci zwykle bywa), jedna tańczy, śmieje się, druga - bardzo nieszczęśliwa. Pierwsza pyta: Czemu płaczesz? Toż tu, w Niebie …More
Niebo, Czyściec, Piekło.
Dwie dusze...
Szły do Nieba dusze dwie
( tak po śmierci zwykle bywa),
jedna tańczy, śmieje się,
druga - bardzo nieszczęśliwa.
Pierwsza pyta: Czemu płaczesz?
Toż tu, w Niebie, radość sama!
Wkrótce Boga tu zobaczysz
i usiądziesz u stóp Pana...
Druga na to: Źle mi było,
choć wokoło ludzi miałam,
ciężko mi się z nimi żyło,
bo nikogo nie kochałam.
Czy ktoś chociaż zmówi pacierz,
by mi się tu wiodło w Niebie?
Ja się tam modliłam przecież
nie za kogoś, lecz za siebie...
Nic nie chciałam ofiarować,
nie dawałam nic bliźniemu.
Chciałam tylko siebie kochać,
a Ty teraz pytasz: Czemu?...
Jak się mam pokazać Bogu,
gdy mnie przyjmie teraz w gości?
Nie spłaciłam swego długu
przez zwyczajny brak miłości...
Żal ucisnął pierwszą duszę.
Drugą mocno przytuliła.
-Jeszcze dziś Boga poproszę,
byś na Ziemię powróciła...
Może się nasz Pan Bóg zgodzi
i pozwoli to naprawić,
no bo po to człek się rodzi,
by przez miłość, duszę zbawić...
Nic nie będzie tak, jak chcemy
- jedno życie przecież mamy,
raz na świecie się rodzimy,
i raz tylko umieramy....
W. Dereń
Dwie dusze...
Szły do Nieba dusze dwie
( tak po śmierci zwykle bywa),
jedna tańczy, śmieje się,
druga - bardzo nieszczęśliwa.
Pierwsza pyta: Czemu płaczesz?
Toż tu, w Niebie, radość sama!
Wkrótce Boga tu zobaczysz
i usiądziesz u stóp Pana...
Druga na to: Źle mi było,
choć wokoło ludzi miałam,
ciężko mi się z nimi żyło,
bo nikogo nie kochałam.
Czy ktoś chociaż zmówi pacierz,
by mi się tu wiodło w Niebie?
Ja się tam modliłam przecież
nie za kogoś, lecz za siebie...
Nic nie chciałam ofiarować,
nie dawałam nic bliźniemu.
Chciałam tylko siebie kochać,
a Ty teraz pytasz: Czemu?...
Jak się mam pokazać Bogu,
gdy mnie przyjmie teraz w gości?
Nie spłaciłam swego długu
przez zwyczajny brak miłości...
Żal ucisnął pierwszą duszę.
Drugą mocno przytuliła.
-Jeszcze dziś Boga poproszę,
byś na Ziemię powróciła...
Może się nasz Pan Bóg zgodzi
i pozwoli to naprawić,
no bo po to człek się rodzi,
by przez miłość, duszę zbawić...
Nic nie będzie tak, jak chcemy
- jedno życie przecież mamy,
raz na świecie się rodzimy,
i raz tylko umieramy....
W. Dereń