mk2017
841
Niebo, Czyściec, Piekło. Dwie dusze... Szły do Nieba dusze dwie ( tak po śmierci zwykle bywa), jedna tańczy, śmieje się, druga - bardzo nieszczęśliwa. Pierwsza pyta: Czemu płaczesz? Toż tu, w Niebie …Więcej
Niebo, Czyściec, Piekło.

Dwie dusze...

Szły do Nieba dusze dwie
( tak po śmierci zwykle bywa),
jedna tańczy, śmieje się,
druga - bardzo nieszczęśliwa.

Pierwsza pyta: Czemu płaczesz?
Toż tu, w Niebie, radość sama!
Wkrótce Boga tu zobaczysz
i usiądziesz u stóp Pana...

Druga na to: Źle mi było,
choć wokoło ludzi miałam,
ciężko mi się z nimi żyło,
bo nikogo nie kochałam.

Czy ktoś chociaż zmówi pacierz,
by mi się tu wiodło w Niebie?
Ja się tam modliłam przecież
nie za kogoś, lecz za siebie...

Nic nie chciałam ofiarować,
nie dawałam nic bliźniemu.

Chciałam tylko siebie kochać,
a Ty teraz pytasz: Czemu?...

Jak się mam pokazać Bogu,
gdy mnie przyjmie teraz w gości?

Nie spłaciłam swego długu
przez zwyczajny brak miłości...

Żal ucisnął pierwszą duszę.
Drugą mocno przytuliła.

-Jeszcze dziś Boga poproszę,
byś na Ziemię powróciła...

Może się nasz Pan Bóg zgodzi
i pozwoli to naprawić,
no bo po to człek się rodzi,
by przez miłość, duszę zbawić...

Nic nie będzie tak, jak chcemy
- jedno życie przecież mamy,
raz na świecie się rodzimy,
i raz tylko umieramy....

W. Dereń