Modernistyczni kapłani plotą czasem ,,trzy po trzy,,. Normalnemu katolikowi nie przyszłoby nigdy do głowy, że Komunię Świętą można przyjmować na stojąco i na rękę. Tę rewelację religijną wymyślił Watykan po SWII, a biskupi i kapłani psują wiarę katolicka i jej wyznawców.
V.R.S. Katolik religijny w rzeczywistości neomodernisycznej jest nie do przyjęcia i ze wszech miar tępiony. Oni mówią o sobie, że są wierzący a nie religijni. Na pewno zna pan powiedzenie "jestem wierzący ale nie praktykujący". Ukazuje ono głębię nie zrozumienia wiary i religii katolickiej. Wszystko co religijne w modernistycznym świecie jest owocem osobistej wiary. Czy aby na pewno odkrył pan "…More
V.R.S. Katolik religijny w rzeczywistości neomodernisycznej jest nie do przyjęcia i ze wszech miar tępiony. Oni mówią o sobie, że są wierzący a nie religijni. Na pewno zna pan powiedzenie "jestem wierzący ale nie praktykujący". Ukazuje ono głębię nie zrozumienia wiary i religii katolickiej. Wszystko co religijne w modernistycznym świecie jest owocem osobistej wiary. Czy aby na pewno odkrył pan "religię pana barana"?
Religia pana barana przez pana barana ujawniona: "Analogia odnosi się do nie poszczenia w dni świąteczne. Z jednej strony niedziela /dzień święty/ a z drugiej święto narodowe/państwowe/"
"Ponoć Arcybiskup Ryś mawia, że za post w niedzielę w pierwotnym kościele groziła ekskomunika" --- Pan baran z typową dla siebie "gracją" przeskoczył z tematu postu w piątek na temat postu w niedzielę.
V.R.S. Proszę posłuchać co ten "bolek" mówi od 4 minuty do 7 minuty. Zrozumie pan lepiej mentalność neomodernistów. Ponoć Arcybiskup Ryś mawia, że za post w niedzielę w pierwotnym kościele groziła ekskomunika. Arcybiskup Grzegorz Ryś jest twarzą modernizmu w Polsce, jest również wykształconym historykiem Kościoła. Psalm 100 (Jan Kania OFMCap)More
V.R.S. Proszę posłuchać co ten "bolek" mówi od 4 minuty do 7 minuty. Zrozumie pan lepiej mentalność neomodernistów. Ponoć Arcybiskup Ryś mawia, że za post w niedzielę w pierwotnym kościele groziła ekskomunika. Arcybiskup Grzegorz Ryś jest twarzą modernizmu w Polsce, jest również wykształconym historykiem Kościoła.
Baran bezbożny znów nadaje: "ponoć w pierwotnym Kościele był taki zwyczaj/sprawdzian/, że jeśli kto by odważył się uklęknąć podczas niedzielnej Eucharystii w chwili PRZEISTOCZENIA to tym samym zdradzał swoje niezrozumienie faktu Zmartwychwstania Pańskiego" "Kto zachowa tradycyjny post tym samym wykaże się niezrozumieniem Zmartwychwstałego Pana."
Słyszałem od jednego Kapłana, że ponoć w pierwotnym Kościele był taki zwyczaj/sprawdzian/, że jeśli kto by odważył się uklęknąć podczas niedzielnej Eucharystii w chwili PRZEISTOCZENIA to tym samym zdradzał swoje niezrozumienie faktu Zmartwychwstania Pańskiego i skazywał się na wykluczenie ze wspólnoty wiernych. Muszę odnaleźć tą wypowiedź. Tak samo może być z tą dyzpenzą w najbliższy piątek. …More
Słyszałem od jednego Kapłana, że ponoć w pierwotnym Kościele był taki zwyczaj/sprawdzian/, że jeśli kto by odważył się uklęknąć podczas niedzielnej Eucharystii w chwili PRZEISTOCZENIA to tym samym zdradzał swoje niezrozumienie faktu Zmartwychwstania Pańskiego i skazywał się na wykluczenie ze wspólnoty wiernych. Muszę odnaleźć tą wypowiedź. Tak samo może być z tą dyzpenzą w najbliższy piątek. Kto zachowa tradycyjny post tym samym wykaże się niezrozumieniem Zmartwychwstałego Pana.
Gdy wysłucham polecenia takiego czy innego biskupa, pytam w myśli ,,Panie Jezu, jak Ci się to podoba,, i w zależności od tego podejmuję decyzję. Poza tym w zasadzie nie uznaję dyspens w związku z takimi czy innymi okolicznościami, nie motywowanymi religijnie. A Dzień Niepodległości w Polsce będącej w zasadzie kolonią USA i regionem UE to kpiny z Wolnej i Niepodległej Polski.
Zauważyłam niedobrą tendencję do udzielania dyspensy w piątek z byle powodu. Przyjęcia weselne są urządzane w piątki, a biskupi udzielają dyspens na tę okoliczność. Ale tak ostatnio dziwnie się składa, że od jakiegoś czasu w ogóle nie widziałam, aby w którymkolwiek ze znanych mi kościołów miał miejsce obrzęd udzielania sakramentu małżeństwa. Czyżby aż tak ,,wyschła gleba,, także w związku z …More
Zauważyłam niedobrą tendencję do udzielania dyspensy w piątek z byle powodu. Przyjęcia weselne są urządzane w piątki, a biskupi udzielają dyspens na tę okoliczność. Ale tak ostatnio dziwnie się składa, że od jakiegoś czasu w ogóle nie widziałam, aby w którymkolwiek ze znanych mi kościołów miał miejsce obrzęd udzielania sakramentu małżeństwa. Czyżby aż tak ,,wyschła gleba,, także w związku z tymi ślubami i przyjęciami weselnymi w piątki? Swego czasu biskup Diecezji Katowice udzielił nawet dyspensy od zabaw w Wielkim Poście w Dniu Święta Kobiet.
Święto nie święto , Pan Jezus umarł na Krzyżu w piątek, i tego nic nie zmieni. Jest tyle wspaniałych potraw, choćby ryby, choć niektórzy nawet ryb nie jedzą w piątek, co to za umartwienie zjeść co innego!!!Mięso się 'przeje' , trzeba urozmaicać swój jadłospis, a po drugie kapłani nie powinni podporządkowywać się wiernym ale świecić przykładem i wymagać . Postu nic nie zastąpi, nawet jałmużna. …More
Święto nie święto , Pan Jezus umarł na Krzyżu w piątek, i tego nic nie zmieni. Jest tyle wspaniałych potraw, choćby ryby, choć niektórzy nawet ryb nie jedzą w piątek, co to za umartwienie zjeść co innego!!!Mięso się 'przeje' , trzeba urozmaicać swój jadłospis, a po drugie kapłani nie powinni podporządkowywać się wiernym ale świecić przykładem i wymagać . Postu nic nie zastąpi, nawet jałmużna. Życzę wszystkim by pomimo dyspensy nie jedli mięsa w piątek, jest to tak niewielkie umartwienie. Tym bardziej można oddać przez to hołd tym co zginęli za Ojczyznę!!!
,,ALE TO TEŻ NIE BĘDZIE POST. POST JEST WTEDY JAK SIĘ JE TO CZEGO SIĘ NIE LUBI I CO NIE JEST PYSZNE." A dlaczego mam jeść, to czego nie lubię? sam chleb z masłem też może smakować, jest postny.
Jem raz dziennie i żyję. Raz do syta. Zupa,drugie i deser. A tu w wielką środę macie problem, że dwa razy jecie słabo, a raz do syta. Spróbujcie przez kilka dni jeść raz dziennie w poludnie do oporu, bez liczenia kalorii. Okaże się, że już nie chcecie jesc częściej i nie odczuwacie głodu. Z obecnego sposobu odżywiania juz blisko mi do postu o chlebie i wodzie dwa razy w tygodniu. Albo i trzy razy …More
Jem raz dziennie i żyję. Raz do syta. Zupa,drugie i deser. A tu w wielką środę macie problem, że dwa razy jecie słabo, a raz do syta. Spróbujcie przez kilka dni jeść raz dziennie w poludnie do oporu, bez liczenia kalorii. Okaże się, że już nie chcecie jesc częściej i nie odczuwacie głodu. Z obecnego sposobu odżywiania juz blisko mi do postu o chlebie i wodzie dwa razy w tygodniu. Albo i trzy razy, jak błaga ksiądz Piotr Natanek; błaga i woła na pustyni. Szykuję się na to mentalnie. Te wszystkie dyspensy śmieszą mnie.
Nie radziłabym jeść tylko raz dziennie, nawet do oporu, powinno się trzy posiłki dziennie niekoniecznie bardzo obfite. Niewskazane jest rezygnować z warzyw, owoców, a nawet pewnej ilości cukru. Nie znaczy to, że nie popieram postu o chlebie i wodzie raz czy dwa razy w tygodniu.
Magdalena Magdalia ,,Można zrobić pyszny obiad z ryby, kotlety jajeczne, zupę jarską.'' ********************************** ALE TO TEŻ NIE BĘDZIE POST. POST JEST WTEDY JAK SIĘ JE TO CZEGO SIĘ NIE LUBI I CO NIE JEST PYSZNE.
Zgadza się. Ja staram się o wodzie, ewentualnie kromce chleba. Gotuję normalne polskie potrawy, bez wydziwiania, a ze jestem pełnokrwistą Polką, to mi każda polska potrawa smakuje.
A co to, już musowo mięso w piątek jeść? Można zrobić pyszny obiad z ryby, kotlety jajeczne, zupę jarską. Powariowaliśta? Dzieci niby nie obowiązuje post od mięsa. A ja pytam- jakim prawem? Co się stanie mojemu dwulatkowi, jak w piątek zje rybę i warzywa? To wręcz wskazane.
