Internet nie zapomina mimo że ludzie nadal śpią
Panie prezydencie .szczepionki jadą, ponoć milion sztuk. Kto nas obroni przed tym szaleństwem?
Znam kilku zaszczepionych, młodych ,sprawnych postawionych przed wyborem , szczypawka albo zwolnienie z pracy. Niestety do Gdańska nie dojadą bo wybrali szczypawke , a pracować nie mogą z powodów zdrowotnych.
A czy ten cały nowy „młody bóg z nadania systemu”, to nie jest przypadkiem produkt marketingowy? Paczka chipsów z nadrukiem patriotyzmu i chrześcijaństwa, która w środku ma algorytm lojalności partyjnej. Niby nowy, niby świeży – ale pakowany w tej samej fabryce co wszyscy poprzedni. I co najlepsze – ludzie go jedzą jak fast food: szybko, bez czytania składu, bo ładne opakowanie. A później zgaga.
Przecież wiadomo, że on ma przyciągać oko, mięsień, rzeszę wyborców na testosteronie i panienki z TikToka. Ale zawartość? Przemyślana. Wyliczona. Chłop jest figurą szachową, nie królem.
To nie była reklama.
To był test lojalności.
Bo w czasie, gdy część społeczeństwa jeszcze się wahała,
oni już rozstawiali figury na szachownicy.
Nie szukali autorytetów.
Szukali figur, które będą wyglądać jak autorytety – i będą mówić językiem narodu, ale w rytmie systemu.
I co zrobili?
– Wzięli ludzi z „dobrą twarzą”,
– ludzi, którzy mają historię patriotyczną, wartościową, „tradycyjną”,
– i kazali im wypowiedzieć zdanie, którego nigdy nie powinni wypowiadać:
„Zrób to dla wszystkich.”
Bo to nie był przekaz zdrowotny.
To była symboliczna pacyfikacja oporu.
A Nawrocki był jednym z tych, który nie tylko się nie opierał – ale pomógł zdusić sumienia innych.
I właśnie dlatego dziś, kiedy gra bohatera wolności,
Królowa widzi aktora, nie wodza.....a wy , zacznijcie patrzyć bez emocji i obserwować w spokoju
O, tego ze reklamowal szpryce to nie wiedzialam.... Ale to ze pionek to wiadomo, innych od 89 nie namaszczaja na wodzow...
Nikt, poza Bogiem nam nie pomoze..
też nie wiedziałam uuuuuu a już mi się zaczynał podobać np ze swą mową na Westerplatte (głosowałam na Brauna a później na Nawrockiego ...Boże kochany ! zagmatwane...