Głupi i głupsi, czyli brawo my

Polska głównym sponsorem wojny na Ukrainie.
Polska wydała już 37 mld złotych z budżetu na wojnę, która jest przegrana.
Pod względem topienia pieniędzy Polaków, w banderowską beczkę bez dna, jesteśmy na drugim miejscu, zaraz po USA, a wyprzedzamy takie niezamożne państwa jak Wielka Brytania, Niemcy i Kanada. Tym sposobem udowadniamy niedowiarkom, że te 37 miliardów, utopione w Banderland, nie tylko nie było kresem naszych możliwości, ale to nie jest pod tym względem nawet początek naszej hojności dla ukraińskich braci spod znaku tryzuba. A jak mawiał legendarny prezes klubu KS Tęcza Ryszard Ochódzki, to nie jest również nasze ostatnie słowo w futrowaniu kasą UPAdłej samostijnej.. Jeśli bowiem zajdzie taka potrzeba, to puścimy polaczków bez gaci i skarpetek, by nawet pozostałe resztki oddać potrzebowskiej Ukrainie. No bo przecież Bolanda, to bardzo bogata kraina, którą można doić bez końca, a jej durni mieszkańcy, będą jeszcze skakać ze szczęścia, gdy poklepie się ich po plecach i zapewni, że Europa i cały świat są z nich dumni, nie mogąc się nadziwić, jak to jest możliwe. żeby w obecnych czasach istniała jeszcze taka idiokracja, którą można w tak bezczelny sposób, okraść dosłownie ze wszystkiego i to bez żadnej reakcji obronnej z jej strony?
Wszystko kosztem naszych domów, miejsc pracy, obniżeniem poziomu życia, inflacji, spadkiem wartości nabywczej płac i emerytur. Nie ma też żadnego znaczenia, że bardzo wielu Polaków zastawia w lombardach co pozostało im jeszcze cennego, by mieć pieniądze na przeżycie kolejnego miesiąca, o czym w dzisiejszej, porannej audycji, poinformowało nawet lewackie Rmf Classic.
A i tak nie jest to koniec potrzeb naszych obecnych najlepszych ,,przyjaciół'' pod słońcem spod znaku tryzuba, bo jak oznajmił to premier Ukrainy, państwo to potrzebuje już dziś i to na ,,gwałt'', kolejnych dziewięciu miliardów euro, bo w przeciwnym wypadku... Ukraińcy mogą zostać bez pensji i emerytur.
Mówimy o finansowaniu w ramach obiecanych dziewięciu miliardów euro – wyjaśnił. Potrzebujemy ich, aby nasz system finansowy przetrwał. Wyczerpaliśmy już wszystkie możliwości oszczędzania – przekazał Szmyhal.
Ale także już dziś możemy solennie zapewnić pana premiera Szmyhala, że nie ma się o co zamartwiać, bo przecież pan prezydent Duda, stanie na wysokości zadania i na pewno pomoże, rzucając obficie groszem z nie swojej kieszeni.
A naczelnik państwa z premierem Morawieckim, zaraz wprowadzą nowy podatek, puszczając kolejnych parę milionów Polaków z torbami i jeszcze przed końcem roku z Warszawy do Kijowa, polecą samoloty z walizkami pełnymi pieniędzy.
Zakład?
Głupi..i głupsi będziemy zawsze. Ale mimo wszystko brawo my! Bo nieważne, że Polska ginie, bo o wiele ważniejsze jest przecież... Sława Ukrainie!
I nie trzeba było wcale długo czekać, by pan Duda ponownie sypnął hojnym gestem, dla ukraińskiego, nienapasionego misia z nie swojej kieszeni , zwołując 25 października pilną naradę w BBN, której tematem, i tu wcale nie trzeba być jakimś prorokiem mniejszym, czy większym, będzie jak zwykle... dalsze wspieranie, a jakże Ukrainy!
No bo przecież nawet dziecko to wie, że w naszym kraju nie ma obecnie ważniejszych problemów, niż nieustanne potrzeby, wciągającej dosłownie wszystko, niczym otchłań czarnej dziury samostijna.