Archidiecezja kolońska: "w chlebie NIC się nie zmienia" – w Eucharystii Novus Ordo
Diakon Tobias Wiegelmann, kierownik wydziału "Katechezy" w Ordynariacie Archidiecezji Kolońskiej w Niemczech, zaprzecza w diecezjalnej gazecie, że w Eucharystii Novus Ordo ma miejsce przeistoczenie, a ponadto opowiada się za panteizmem.
W myśl panteizmu stwórca i stworzenie są tym samym. Zapytany przez reportera działu dla dzieci, jak "Jezus może być w chlebie", Wiegelmann odpowiada, że brzmi to jak "magia". Tłumaczy tę "magię" w ten sposób: "mamy więc taki chleb, a potem wypowiadamy zaklęcie i coś wyczarowujemy i wtedy Jezus wchodzi do niego". Triumfalnie dodaje: "oczywiście, to nie tak". Ta relacja ujawnia jednak liturgiczny redukcjonizm ideologii Novus Ordo.
Panteistyczne rozwiązanie Wiegelmanna jest takie, że Bóg "i tak już jest we wszystkim, w naturze, w naszym stworzeniu, we wszystkim, co widzimy". Gdyby to była prawda, niemiecki podatek kościelny powinien być płacony na rzecz zoo lub Klubu Alpejskiego.
Według Wiegelmanna konsekrowana hostia jest tylko jedną z wielu możliwości odnalezienia swojego "Boga". Wyjaśnia: "właściwie mogę odkryć Boga wszędzie, a w tym chlebie uświadamiam sobie ten fakt w sposób szczególny. Dlatego mówimy: »to jest Ciało Chrystusa«. W gruncie rzeczy coś się zmienia w nas, a nie w chlebie".
Innymi słowy: dla Wiegelmanna Eucharystia Novus Ordo jest zarozumiałością. Prywatnie Wiegelmann uprawia łucznictwo. Powinien się skupić na nim, a teologię zostawić innym.
#newsSotwlgaaje
W myśl panteizmu stwórca i stworzenie są tym samym. Zapytany przez reportera działu dla dzieci, jak "Jezus może być w chlebie", Wiegelmann odpowiada, że brzmi to jak "magia". Tłumaczy tę "magię" w ten sposób: "mamy więc taki chleb, a potem wypowiadamy zaklęcie i coś wyczarowujemy i wtedy Jezus wchodzi do niego". Triumfalnie dodaje: "oczywiście, to nie tak". Ta relacja ujawnia jednak liturgiczny redukcjonizm ideologii Novus Ordo.
Panteistyczne rozwiązanie Wiegelmanna jest takie, że Bóg "i tak już jest we wszystkim, w naturze, w naszym stworzeniu, we wszystkim, co widzimy". Gdyby to była prawda, niemiecki podatek kościelny powinien być płacony na rzecz zoo lub Klubu Alpejskiego.
Według Wiegelmanna konsekrowana hostia jest tylko jedną z wielu możliwości odnalezienia swojego "Boga". Wyjaśnia: "właściwie mogę odkryć Boga wszędzie, a w tym chlebie uświadamiam sobie ten fakt w sposób szczególny. Dlatego mówimy: »to jest Ciało Chrystusa«. W gruncie rzeczy coś się zmienia w nas, a nie w chlebie".
Innymi słowy: dla Wiegelmanna Eucharystia Novus Ordo jest zarozumiałością. Prywatnie Wiegelmann uprawia łucznictwo. Powinien się skupić na nim, a teologię zostawić innym.
#newsSotwlgaaje