Świat wkrótce wpadnie w otchłań .„Świat wkrótce wpadnie w otchłań”. W Kibeho Maryja płakała i ostrzegała. Nie pomogło
„Świat wkrótce wpadnie w otchłań”. W Kibeho Maryja płakała i ostrzegała. Nie pomogło
Dlaczego jesteś taka piękna?” – „Jestem piękna, bo kocham” – powiedziała Maryja w Kibeho. Potem jednak był szloch …
- Zgłoś
Portale społecznościowe
Zmień wpis
Usuń wpis
Izabela Sylwia
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Nie posłuchaliśmy Matki Bożej z Fatimy, to nie pomogło.
Anieobecny
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
W Fatimie też Matka Boża nas ostrzegała, i też nie pomogło...
komunizm rozlał się na cały świat, co więcej - nawet boją się upublicznić III Tajemnicę Fatimską...
komunizm rozlał się na cały świat, co więcej - nawet boją się upublicznić III Tajemnicę Fatimską...
BIADA ZIEMI, GDY OWOCU MODLITWY ZABRAKNIE, A USTA MODLĄCYCH SIĘ, ZAMILKNĄ !
Jota-jotka
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
,,„Kocham cię, moje dziecko” – mówiła Maryja 29 listopada, w pierwszą niedzielę adwentu. „Nigdy się mnie nie obawiaj. Bądź ze mną tak, jak maleńkie dziecko jest ze swoją mamą, uwielbiam tulić moje dzieci”.
W zeznaniach na temat objawień, które powtarzały się przez wszystkie soboty, Alphonsine mówiła, że czuje tkliwą miłość Maryi, miłość, która jest tak wielka, że mogłaby od razu unieść …Więcej
,,„Kocham cię, moje dziecko” – mówiła Maryja 29 listopada, w pierwszą niedzielę adwentu. „Nigdy się mnie nie obawiaj. Bądź ze mną tak, jak maleńkie dziecko jest ze swoją mamą, uwielbiam tulić moje dzieci”.
W zeznaniach na temat objawień, które powtarzały się przez wszystkie soboty, Alphonsine mówiła, że czuje tkliwą miłość Maryi, miłość, która jest tak wielka, że mogłaby od razu unieść wszystkich do nieba. I że najbardziej zależy Jej na tym, aby wszyscy kochali ją tak, jak dzieci kochają matkę.
Mówiła też, że Maryja prosi o codzienne odmawianie różańca, który jest sposobem na oczyszczanie serca.
„Kłamczucha”
Mimo że w języku kinyarwanda imię Alphonsine oznacza „zostawcie ją, ona mówi prawdę”, prawie nikt dziewczynie nie uwierzył. Dyrekcja szkoły i miejscowi księża uważali, że jest oszustką i kompromituje zarówno szkołę jak i parafię.
Koleżanki, które uważały, że chce zwrócić na siebie uwagę – bo do biednej, niezbyt zdolnej, wychowywanej tylko przez matkę dziewczyny nie może przychodzić Matka Boża – poddawały ją wymyślnym torturom. Np. w czasie ekstaz przypalały jej ramię ogniem albo zarzucały na szyję, jak lasso, różańce.
Ksiądz uczący w szkole kłuł dziewczynę długą igłą.
Wreszcie za jego namową lubiana w społeczności szkolnej Marie-Claire miała zorganizować grupę koleżanek zadających cierpienie Alphonsine w czasie widzeń.
„Maryjo – prosi dziewczyna – pokaż się moim koleżankom, inaczej nikt mi nie uwierzy…”,,
W zeznaniach na temat objawień, które powtarzały się przez wszystkie soboty, Alphonsine mówiła, że czuje tkliwą miłość Maryi, miłość, która jest tak wielka, że mogłaby od razu unieść wszystkich do nieba. I że najbardziej zależy Jej na tym, aby wszyscy kochali ją tak, jak dzieci kochają matkę.
Mówiła też, że Maryja prosi o codzienne odmawianie różańca, który jest sposobem na oczyszczanie serca.
„Kłamczucha”
Mimo że w języku kinyarwanda imię Alphonsine oznacza „zostawcie ją, ona mówi prawdę”, prawie nikt dziewczynie nie uwierzył. Dyrekcja szkoły i miejscowi księża uważali, że jest oszustką i kompromituje zarówno szkołę jak i parafię.
Koleżanki, które uważały, że chce zwrócić na siebie uwagę – bo do biednej, niezbyt zdolnej, wychowywanej tylko przez matkę dziewczyny nie może przychodzić Matka Boża – poddawały ją wymyślnym torturom. Np. w czasie ekstaz przypalały jej ramię ogniem albo zarzucały na szyję, jak lasso, różańce.
Ksiądz uczący w szkole kłuł dziewczynę długą igłą.
Wreszcie za jego namową lubiana w społeczności szkolnej Marie-Claire miała zorganizować grupę koleżanek zadających cierpienie Alphonsine w czasie widzeń.
„Maryjo – prosi dziewczyna – pokaż się moim koleżankom, inaczej nikt mi nie uwierzy…”,,